Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bratmojejsiostry

przepuklina jądra miażdzystego

Polecane posty

Gość JACEK A
KOLOMYJA,NEUROCHIRURGOWIE MOWIA OPEROWAC REHABILITANCI WSTRZYMKAC SIE.KOMU ZAUFAC? CZY SA NA FORUM LUDZIE KTORYM REHABILITACJA POMOGLA ALE KTORZY JUZ BYLI PO PORAZENIU NERWU KULSZOWEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Jacka
Nie pisz wszystkiego dużymi literami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
Ale fajnie, też znalazłem te ćwiczenia niedawno ;) http://drkregoslup.pl/fizjoterapia/cwiczenia-w-rwie-kulszowej/rwa-kulszowa/zestaw-cwiczen-stosowanych-w-rwie-kulszowej Pani dr od rehabilitacji też je poleciła, wtedy przyznałem się, że od kilku dni je robię. Trochę pomagają (robię je od 1,5 tygodnia 3-4 razy dziennie). Poza tym dostałem kolejne zabiegi, typu pole magnetyczne. Zaczynam za miesiąc. Wytrzymuję bez tabletek, czasem biorę Mydocalm. Pani dr poza tym poleciła basen, powiedziała też, że rower rekreacyjnie (akurat tak jeżdżę), mam też spróbować siłownię, za to odpada podciąganie na drążku - bo mogę nierówno się podciągać i "ma Pan nie ryzykować". I tyle, ból lekki. Po ćwiczeniach wędruje do kręgosłupa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni43
jestem nowa to znaczy cztałam forum jak zmagałam sie z przepuklina 2lata temunie mogłam chodzic a noce koszmarne juz miałam umuwiona operacje na klin w Krakowie na Botanicznej ale zdzecie płuc było zle po grypie i kol namuwila mnie do kreglarza po 1wizycie myslałam ze nie wytrzymam zbulu ale jak zaczoł ustawiac mi kregosłup to jakby galaski sie łamały taki odgłos po 10 razie było super zrobiłam grupe i poszlam do pracy i dodztkowe fuchy w ogrodach itak przez rok ale on zmarł izaproponowano mi pijawki i banki hinskie i jest dobrze tylko trzeba umiec z tym zyc nie dzigac duzo prac w domu jak odkurrz mycie podłogi robie na kolanach i zyje bez operaci bo maz miał 3 i lepiiej nie muwic ledwo daje rade wysiedziec na ochronie bo z renty to by mu na leki nie wystarczyło pozdrawiam i bez operaci da sie tylko pijawki a niech sie smieja ze staroswiecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajdad
Ja. moge polecic terapie zastrzykow prt. polega ona na wstrzyknieciu 3. zastrzykow w odstepie co tydzien. tez mial powazne bole nie moglem chodzic. bole posladka i nogi. rezonans wykazal problemy na l5/s1 i l 4/5 . jestem juz 6 tyg na. chorobowym. i tydzien po ostatnim zastrzyku i nie czuje prawie.ze bolu. jest o niebo lepiej. niedlugo musze wracac do pracy. a pracuje fizycznie zobaczymy co dalej. Narazue regularnie chodze do fizjoterapeuty.... pizdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macko
Ja. moge polecic terapie zastrzykow prt. polega ona na wstrzyknieciu 3. zastrzykow w odstepie co tydzien. tez mial powazne bole nie moglem chodzic. bole posladka i nogi. rezonans wykazal problemy na l5/s1 i l 4/5 . jestem juz 6 tyg na. chorobowym. i tydzien po ostatnim zastrzyku i nie czuje prawie.ze bolu. jest o niebo lepiej. niedlugo musze wracac do pracy. a pracuje fizycznie zobaczymy co dalej. Narazue regularnie chodze do fizjoterapeuty.... pizdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna.
Witam sredecznie. Dzisiaj mija tydzień od operacji. Przepuklina uciskała na nerw i miałam opadającą stopę. Problemy z bólem kręgosłupa i rwy kulszowe towarzyszyły mi od 13 lat. Owszem wcześniej było do zniesienia bo byłam lżejsza i sporo ćwiczyłam a ostatnie lata to tylko siedzenie przed komputerem, jazda samochodem, wcale mnie nie dziwi, że tak skończyłam. Teraz nic nie boli. Polegiwuję, trochę chodzę i stopniowo staram wykonywać coraz więcej czynności. Nurtuje mnie jednak temat rehabilitacji. Neurochirurg powiedział, że absolutnie zakazuje przez 2 miesiące. OK. rozumiem, że musi się tam wszystko pozrastać i wygoić. Co jednak z nogą ? Nieco wróciła ruchomość w stopie ale nadal nie mam czucia i jest zdrętwiała. Może ktoś miał taki problem i dolegliwości ustąpiły ? Czy stymuluje się w tym czasie sam nerw strzałkowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate 73
Joanno,ja miałam taki sam problem i rozwiązałam go bardzo szybko przy pomocy piłki. Kupiłam specjalną pilkę do ćwiczeń i na leżąco wykonywałam ćwiczenia,które zalecił mi rehabilitant. Szybciutko pobudziłam nerwy do działania oraz wzmocniłam mięśnie i noga wróciła do formy. Nadmienię,że przed operacją ciągnęłam ją za sobą i nie miałam żadnych odruchów przy badaniu neurologicznym,po prostu bezwładnie sobie wisiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna.
kate 73, a po jakim czasie od operacji zaczęłaś ćwiczyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate 73
Jakieś dwa tyg; dokładnie nie pamiętam . Operację miałam w listopadzie więc już trochę czasu minęło. Wiem na pewno,że szybciutko te ćwiczenia pomogły. Ćwiczenia z piłką nie obciążają kręgosłupa. Dobrze by było żeby jakiś rehabilitant pokazał Ci jak je wykonywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna.
Dziękiuję bardzo. Juz na poniedziałek umówiłam się z rehabilitantem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JACEK A
W poniedzialek 25 sierpnia przeszedlem operacje,usuniecie oddzielonego sekwestru jadra oraz czesci zwyrodnionych.To byl poniedzialek:Wtorek chodze z chodzikiem.Sroda ide bez chodzika odstawiam leki przeciwbolowe,nie biore juz nic.Kazdy pacjent operowany na oddziale z tym samym schorzeniem podobnie.Niestety spotykam ludzi ktorzy po czsie wrocili.Pocieszenie dla mnie,mowia ze nie cwiczyli a wiec jest nadzieja.7 dni po operacji opuszcam szpital na wlasnych nogach,moge sie wykapac sam,niemoge tylko siadac przez miesiac.Mam zestaw cwiczen,Nie szarzuje to nie ma sensu.Powoli chce wrocic do normalnosci.Bede Wam co jakis czas relacjonowal.Straszenie operacja wydaje mi sie czasami robieniem nam krzywdy.Zycze Wszystkium zdrowia i do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JACEK A
Zastanawialem sie dlaczego tak malo osob po oeracjach tu na forum mowi ze jest dobrze.Poniewaz ich juz niema tutaj.To cierpiacy godzinami,dniami szukaja nadzieji.Licza ze ktos powie o jakims cudzie a cuda sie zdarzaja ale nie zbyt czesto.A wyleczeni lub podleczeni nie maja juz czasu na spedzanie godzin na forach.Dlatego tu jestem i pisze.Operacje moze byc koncem Twoich cierpien aczkolwiek zdarzaja sie partacze ale tu zawodzi czynnik ludzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest tak samo z leczeniem przepukliny, wcześniej przepisywano mi różnego rodzaju tab. przeciwzapalne, rozlużniające, teraz "jadam" tylko tabletki przeciwbólowe żeby pracować, w domu próbuję nie brać, ale w pracy nie da rady, bo nie można za chiny się skupic na pracy, jak na razie czekam na operację termin-w styczniu, ból nie jest taki mocny, ale trwa od już 6 miesięcy. Może przejdzie to może wtedy zrezygnuję. ?Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan z dyskopatią
A u mnie nastąpił dzień gorszy. Wszystko przez to, że siedziałem i leżałem 3 ostatnie dni. Do tego wróciłem do kierowania samochodem (po 8 latach), już na samych jazdach czułem napięcie w tej nodze. Wczoraj już było ok, niestety dziś...3 razy już dziś robiłem przeprost i pogłębienie lordozy. Wyginałem się do tyłu. Trochę przeszło :) przynajmniej z nogi w górę. Czekam na dalsze rehabilitacje, te od 17go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za tydzień mam urlop, muszę wytrzymać, bo z dnia na dzień coraz gorzej, cholepcia :(. Teraz boli mnie cały czas, mam nadzieję że na urlopie mi sie poprawi, jadę do sanatorium, odpocznę, w tej chwili to wstaję rano, łykam tabletki przeciwbólowe Poltram combo, bo boli mnie noga jak wstanę, a bez tabletki jestem nie do życia w pracy, po pracy jak przyjdę to łykam często następną i się kładę, bo czasami ból jest mocniejszy, jak trochę przejdzie to wtedy coś w domu zrobię. I jeszcze czasami biorę w nocy jak mnie ból obudzi. Chce pracować, kurczę ale jest coraz gorzej. :(. A do terminu operacji jeszcze 3 miesiące. Mam pytanie czy bral ktos z Was Poltram combo przez dłuzszy czas i jaki to mialo na was wpływ. bo jak na razie nie mam zadnych efektów ubocznych, ale dzisiaj pomaga mi tylko troszkę, tzn ból wykręcania nogi jest mniejszy tylko pozostaje mi uczucie mocnego uścisku stopy(jakbym miala ubrane za ciasne buty lub ktoś mi ściskał stopę, zwlaszcza u góry tam gdzie są palce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadę do Sanatorium jako opiekunka mojej mamy, to przynajmniej skorzystam i bedę miala pierwsze rehabilitacje, bo nikt nie chcial mi przepisywać. Rodzinny stwierdził że nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek A
Kiedys zasnelem w samochodzie opierajac reke na szybie.Bylem po dyskotece wiec zakropiony.Gdy zdretwiala mi reka moj organizm nie zareagowal.Spalem tylko 2 godziny a jak sie obudzilem to nie moglem ruszac dlonia 5 miesiecy.Wiec niedziwcie sie ze majac nerw kulszowy uciskany przez tygodnie,miesiace,lata mozna czasem niewrocic juz do pelnej sprawnosci.Jestem juz dwa tygodnie po operacji L5/s1.Bole zniknely,wykonuje dalej zestaw 10 cwiczen,bylem dwa razy na basenie,moge lekko sie pochylic.Moglbym juz usiasc ale zabronili przez miesiac wiec niesiadam.Powolutku ale do przodu.Nie mam tez odbicia w lewej nodze wiec utykam.Moj plan to po 2woch miesiacach wrocic do pracy,pracuje jako budowlaniec.Pozdrawiam Wszystkich Dyskopatow i zycze zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 2 operacjach
Witam Wszystkich. Temat przepukliny jest mi dobrze znany. Choruje na draństwo od 16 roku życia. W wieku 17 lat przeszłam pierwszą operację, niestety po ciąży w wieku 24 lat musiałam przejść kolejną. Teraz mam 31 lat i cóż wykonany rezonans w tym roku ukazał dość smutną prawdę. Raczej nie wywinę się od trzeciej. Mój neurochirurg zaproponował aby jeszcze poczekać, spróbować rehabilitacjami to może się odwlecze. Rzeczywiście po rehabilitacjach jest lekka poprawa, ale dla ZUS-u jestem już zdrowa. Największy problem to to, że od października ub roku podjęłam nową pracę. Na początku grudnia coś strzyknęło i już nie mogłam wstać z łóżka, więc zwolnienie. Oczywiście umowa o pracę była krótka więc wygasła, po 182 dniach świadczenie rehabilitacyjne. Dostałam na całe 2 miesiące!Teraz ZUS mnie uzdrowił, więc cóż do pracy trzeba. Znalazłam, ucieszona pomknęłam na badania wstępne a pani doktor z medycyny pracy mówi: "nawet jak mi Pani da łapówkę to nie podpiszę pani zdolności do pracy" HAHAHAHA dobre, co teraz? Czytając wcześniejsze posty widzę że niektórym bardzo śpieszy się do pracy. Ja rozumiem, bo tych pieniędzy ciągle mało, ale pamiętajcie zdrowie jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po jednej operacji
Ja wróciłam do pracy po 6 tygodniach od operacji usunięcia dwóch dysków L4/L5?s1 Minęło już 3 lata i mam się dobrze, nic mnie nie boli, nie mam nawrotów, wracam tu na forum z sentymentu, po to by powiedzieć, że po operacji też można normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryś39
Cześć! po jednej operacji A gdzie miałaś operacje i kto Cię operował? Jeśli możesz to napisz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja dziś dostałem termin na 9.01.2013r , w Krakowie na Wrocławskiej. ostatni rezonans 13mm ucisku na nerw, a kanał nerwowy ma 16mm wiec wolnego pozostało 3mm. Narazie funkcjonuje normalnie ole jak złapie rwa to moge wiązać sznurówki ustami, albo noge wyrywa na żywa i tak przez jakies 6-12h póżniej ból pomału ustępuje. Myślałem o rehabilitacji i fizykoterapi ale z tego co się juz dowiadywałem to albo zatrzymuje dalszy postęp tylko albo łagodzi ból. W każdym bądż razie nie polecają wizyt u kręgarzy, nic to nie daje ,bo tej galarety nikt nie upcha miedzy kręgi spowrotem. Aha i zależy kto jaka ma tą wypukłość bo jeśli nie ciśnie w nerwy czyli wychodzi raczej centralnie to tak nie boli jak boczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po jednej operacji
Wrocław, Klinika Wojskowa na Weigla, dr Bojda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, po jednej operacji a dbasz o siebie jakoś szczególnie rehabilitacja, ćwiczenia,basen itp. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po jednej operacji
Ooo, kochana, pewnie, że dbam. Przede wszystkim dokładnie stosuję się do zaleceń mojego neurochirurga - tak, tak, nie żadnych rehabilitantów :) Nie siadałam przez 3 miesiące, co najwyżej przysiad ze wsparciem na udach a nie na tyłku, rehabilitacja po 3 miesiącach (wcześniej ćwiczenia we własnym zakresie), basen po 6 miesiącach i to nie pływanie ale ćwiczenia w wodzie i hydromasaże w basenie, no i pełna rehabilitacja - dzień w dzień, nawet w weekendy bo dużo chodzić, jeździć na rowerku stacjonarnym. Po roku powrót na obcasy (8-10 cm) i rower po pagórkach, dużo chodzenia z kijkami. Basen ciągle, nadal ćwiczenia. No i tańce, zabawy, wycieczki górskie - jest ok. A, do auta wsiadłam po pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myha
jak to po pół roku wsiadłaś do samochodu? nie moge pół roku nie wsiadac do samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po jednej operacji
Wsiadłam w sensie jazdy za kierownicą, wcześniej byłam wożona w pozycji mi wygodnej. W sytuacji gdy waży się Twoje być albo nie być sprawnym opcja "nie mogę" nabiera innego znaczenia. Wybór nalezy do Ciebie. W moim przypadku szereg przemyślanych wyrzeczeń, okupionych róznymi konsekwencjami opłaciło się. Jak widać. Dodam, ze minionej zimy odważyłam się pojechac biegówkami i nawet pojeździłam na łyżwach. Strach tkwi w głowie i trudno się z nim walczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, mam pytanko jak reagujecie po operacjach na wiatry i deszcz bo moja noga od paru dni jakby bardziej daje znać o sobie nie boli mocno ale jednak ją czuję a do tej pory nic się nie działo stąd moje małe zaniepokojenie,że znowu zaczyna się coś dziać i nie wiem czy to reakcja na pogodę???????pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myha
tak wiem. Słowo nie mogę daje mi się we znaki dzisiaj kiedy nie mogę bo ból nie pozwala, zbieram na operację. Ale ja mieszkam w lesie, dzieci 20 km mają do szkoły, komunikacji brak, za duzo by opowiadac, słowo nie mogę w moim przypadku nie oznacza kompromisu i wyrzeczeń, słowo nie mogę oznacza ze dzieci pół roku nie chodza do szkoły? Masakra jakaś, a mnie lekarz przekazał tyle ze po tygodniu zaczynamy normalnie funkcjonowac widać slowo normalnie ma rózny wymiar... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myhy w lesie
Mieszkasz całkiem sama? A co będzie, gdy z powodu niemocy nie ruszysz się z łóżka? Kto wtedy dzieci zawiezie do szkoły? Nie masz znajomych, przyjaciół albo rodziny? Ja jestem tzw zosia-samosia ale w czasie niemocy okazało się, że wokół mnie jest dużo ludzi rozumiejących mój problem i spotkałam się z taka pomocą i serdecznością, jakiej się nawet nie spodziewałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×