Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KokosankaPianka

dieta dr Lutza warto spróbować

Polecane posty

Gość BezWeg
o jak fajnie nie jestem sama!! :) ja przy 180cm ponad 100kg.. wiec jest co sie pozbywac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezWeg
Ja mam znojomą na kwaśniewskim .. jest optymalna od jakis 15 lat.. mimo ze miala zyc 5 .. jest chuda, zdrowa i ma az nadmiar optymizmu i energi.. ale kwasniewski to dla mnie za tlusto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruba Kacha 2
zobaczymy jak to będzie działac dla mnie Kwaśniewski to zdecydowanie za tłusto - ale może nam się uda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didiej
Dieta podobna do diety Jana Kwaśniewskiego,zgadza się- jednak ograniczyłbym ilości spożywanego białka,białka przyswajalnego.Jestem 15 lat na diecie Kwaśniewskiego i czuję się lepiej niż 15 lat temu,gdy byłem chorowity.Nękały mnie -choroba wrzodowa,niewydolność krążenia,zmiany zwyrodnieniowe stawów,alergie,katar chroniczny,zatoki.Dzięki diecie pozbyłem się tych uciążliwych schorzeń,mimo skończonych 60 lat nie chodzę wcale do lekarzy,pieniądze które zanosiłbym aptekarzowi przeznaczam na wartościowe produkty.Jem wszystko dbając o zasadę 1:3:0,7 na każdy gram białka 3 gramy tłuszczu i 0,7 grama węglowodanów.POlecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Kwasniewskim bylam 5 lat ale po początkowej poprawie zdrowia i schudnieciu23 kg zaczeły sie znowu problemy zdrowotne .Przeczytałam książkę Dieta niskowęglowodanowa Ponomorenki i jednak zaczęłam zwiekszać ilość białka a nie zmniejszać jak to każe Kwaśniewski i znacznie mi sie poprawiło zdrowie .Teraz stosuję takie proparcje 100g białka 150 g tłuszczu i 50 g węglowodanów i jest od paru miesięcy dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Kwasniewskim bylam 5 lat ale po początkowej poprawie zdrowia i schudnieciu23 kg zaczeły sie znowu problemy zdrowotne .Przeczytałam książkę Dieta niskowęglowodanowa Ponomorenki i jednak zaczęłam zwiekszać ilość białka a nie zmniejszać jak to każe Kwaśniewski i znacznie mi sie poprawiło zdrowie .Teraz stosuję takie proparcje 100g białka 150 g tłuszczu i 50 g węglowodanów i jest od paru miesięcy dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrubasXXL
Facet - 182 cm, waga - zawsze powyżej 120 kg :) Kiedyś stosowałem ściśle dietę Lutza + naprawdę minimalne ilości węglowodanów. Schudałem 11 kg, nawet nie pamiętam w jak krótkim czasie, ale zauważyłem to po tym że moje spodnie o rozmiarze 40 same zlatują mi z tyłka. Tak się tym wszystkim nacieszyłem, że był powrót to starego jadłospisu i w przeciągu 7-8 miesięcy był powrót do starej wagi. Obecnie znów stosuje dietę Lutza, do tego ćwiczę co 3 dni - trening ogólnorozwojowy (w skrócie wszystkie partie mięśni, tak by zapocić się jak świnia). Wyniki są nastepujące -> jakoś tydzień przed poniższą datą start z dietą 27.08. - 122 kg -> start z ćwiczeniami 2.09 - 118,6 kg 3.09 - 117,8 kg 4.09 - 117,4 kg 5.09 - 116,8 kg Dodatkowo pije po treningach białko serwatkowe. Jadłospis wygląda następująco : śniadanie : - 3-4 jajka na twardo/miękko (lub białko serwatkowe w dzień ćwiczebny :) ) - 4-5 plastrów boczku - kilka plasterków ogórka - 0,5 l wody drugie śniadanie : - dwie łyżeczki masła z orzeszków ziemnych lub połączenie go z serkiem wiejskim obiad : - schabowy, czasami 2 x :) - niewielkie ilości ogórka zmieszanego z octem - sałata podwieczorek (jeżeli chce mi się żryć) : - łyzeczka masła z orzeszków ziemnych kolacja : - 2 x jajka - parę plastrów boczku poranny efekt -0,6 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amur
witam wszystkich na diecie jestem od roku nie ma lepszej jak ta.zgubilam 18kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak? Jak?
jak to zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brendol
Tak, ja zaglądam. Dietę zaczynam od dziś, napiszę jak efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super, od trzech tygodni jestem na diecie z małymi grzechami ,2-3 kg mniej, dokładnie nie poiem bo jestem trakcie ,, babskiej przypadłosci,, więctrochę jestem spuchnięta :-) Pozdrawiam i trzymam kciuki,odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nena-nena-chan
ja zaczynam od dzisiaj, moze ktos jeszcze? dieta nie wydaje sie byc trudna, 72 g wegli to nie 20 g no i piwko mozna walnac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest bardzo dobra
nieskomplikowana i skuteczna dieta , na której własciwie można jeśc wszystko o ile nie przekracza sie ustalonej dziennej dawki 72 gr węgli :) polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez węgli
witajcie :) Od dzisiaj jestem na diecie dr Lutza, jednak jak to bywa mam sporo pyta. Czy przestrzegacie tylko limitu 72 gr wegli na dobę , czy tez tak jak w kazdej low -carb ustalacie limit tłuszczu i bialek? Co prawda w ksiązce nie ma ograniczen co do B i T ale zapytac praktykujących nie zaszkodzi :P Moje drugie pytanie odnosi sie do szybkości chudnięcia . Wiem ,ze to bardzo indywidualna sprawa, ale jestem ciekawa No i najwazniejsze: czy liczycie węgle we wszystkim ( np. warzywa, jogurty ) czy tez tylko w praduktach , które maja ich wiecej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj bez wegli :) ja licze tylko wegle, z warzyw zazwyczaj nie tak dokladnie, ale moija salatka ma zazwyczaj 5 g...wegli. jogurtow nie jem, ale jesli jesz,to licz. licze z mleka, bo 100 ml to AŻ 5 g! B i T nie licze. jem na wyczucie. :) chudniecie owszem, sprawa indywidualna...ja schudlam w ciagu 3 dni 2 kg, ale najszybciej mi brzuch spadl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama odżywiałam się jakiś czas temu wg zasad pana Lutza i efekty były ładne - chudłam sobie, nie jakoś ekstremalnie szybko, ale bodajże w 2 miesiące zrzuciłam z 57 kg do 50 kg. Mój wzrost to 158 cm, więc nie jestem wysoka i widać po mnie każdy kg :) Potem jednak zaczęłam mieć nerwy, ciężkie sytuacje, popijałam piwo(sporo, naprawdę, przynajmniej 1 dziennie, a w weekend więcej), czasem wódkę, zagryzałam słodkościami i kg wróciły, 58-59 kg. Ale to przez moje zaniedbanie, teraz sytuacja domowa się unormowała, ja nie biorę już leków i wracam do żywienia lutza. Dla mnie to nie dieta, a sposób na całe życie, acz jak zjem kawałek placka na imieninach - to nie załamię się, tak samo od 1-2 piwek w sobotę. Nie radzę jednak ciąć węglowodanów całkiem - mózg jednak odżywia się nimi, ja próbowałam przez kilka dni nie jeść w ogóle węglowodanów, jedynie z warzyw i małych ilości jogurtu naturalnego i to była masakra, nie miałam siły prawie wstać, nie mówiąc już o myśleniu. A dawka wg Lutza - 72 g czy 6 jednostek chlebowych działa na mnie bardzo fajnie, mam energię, jestem najedzona i zdrowo chudłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, malutka :) fajnie,ze podobała ci się i podoba ta dieta. mnie również, a ta dawka węgli to całkiem sporo, a chudnie się naprawdę szybko. przynajmniej na razie. ja od 6 lat walczę z kompulsami, wypróbowałam już wszystko, a teraz widzę,że spokój wewnetrzny sprzyja diecie. jestem po psychoterapii, dotyczacej nie tylko bulimii (mam zdiagnozowana nietypowa bulimie), i na tej diecie nie czuje glodu, co dla mnie jest nowoscia. calkowita. pierwsze 3 dni owszem byly katorga ,bo czulam potworne bole glowy i nie mialam sil, mimo ze jadlam te 72 g wegli, ale 4 dnia minelo. teraz cwicze, jem 4 posilki NAPRAWDE nie liczac kalorii, a jem wcale nie dietetycznie (smazone skrzydelka kuraka, zolty ser, makrele, konserwy naturalne drobiowe, glownie polaczenie tluszcz+bialko) taksie zastanawialam,jakie proporcje BTW sa w mojej diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje przykładowe jadłospisy były bardzo urozmaicone i naprawdę smaczne. Śniadanie: owsianka z 4 łyżek płatków owsianych górskich, 1 łyżki jogurtu naturalnego, garść orzechów, jakiś owoc odpowiadający 1 jednostce chlebowej(np. pół banana czy szklanka truskawek czy średnia brzoskwinia czy 2 plastry ananasa z puszki czy średnie jabłko lub gruszka) - tu już są wykorzystane 3 jednostki chlebowe II śniadanie: najczęściej poza domem, 2 kromki razowca z sałatą, jajkiem, pomidorem, ogórkiem, szczypiorkiem i prawdziwym masełkiem - wykorzystane 2 jednostki chlebowe obiad: pierś z kurczaka smażona, bez panierki, obtoczona w dużej ilości przypraw, 200g kalafiora, polanego masełkiem - tu można liczyć pół jednostki chlebowej z kalafiora podwieczorek: jajko na miękko z łyżeczką majonezu+surówka z selera i marchwi nie za dużo i łyżki jogurtu naturalnego - 1 jednostka chlebowa kolacja: sałatka z połowy puszki tuńczyka, jajka, 2 łyżek groszku konserwowego, pora i łyżki jogurtu naturalnego - tu też można liczyć pół jednostki chlebowej -------------------------------------------------------------------------------------- Śniadanie: omlet z 2 jaj z warzywami: pieczarki,1 papryka, 1 nieduży pomidor, łyżka groszku, trochę pora, ja czasem daję łyżeczkę pesto - można liczyć 1 jednostkę chlebową z warzyw mniej więcej II śniadanie: koktajl owocowy: mały jogurt naturalny i szklanka truskawek - 2 jednostki chlebowe obiad: 3 łyżki makaronu z pełnego ziarna pióra + pierś z kurczaka, pieczarki i 1-2 łyżeczki pesto - 3 jednostki chlebowe podwieczorek: garść orzechów laskowych, znikoma ilość węglowodanów kolacja: sałatka: pomidor, kapusta pekińska, jajko, papryka, por, łyżka jogurtu naturalnego+ząbek czosnku - gdzieś 1 jednostka chlebowa z warzyw -------------------------------------------------------------------------------------- Śniadanie: jajecznica z 3 jaj + wielki pomidor + pieczarki + por + kromka razowca - 2 jednostki chlebowe II śniadanie: 2 kromki z razowca z pastą jajeczno-tuńczykową lub pastą awokado-jajeczną - 2 jednostki chlebowe obiad: duszona pierś z kurczaka+pieczarki+3 łyżki groszku+papryka+2 łyżeczki pesto - 1 jednostka chlebowa podwieczorek: serek homo naturalny + owoc odpowiadający 1 jednostce, np. średnie jabłko - 1,5 jednostki, bo homo liczę jako pół jednostki, a jabłko jako 1 kolacja: pół paczki szpinaku (z mrożonki) + ząbek czosnku + łyżka jogurtu naturalnego + 1 jajko --------------------------------------------------------------------------------------- Śniadanie: grahamka (taka spora 100g) z sałatą, jajkiem, plastrem pomidora, rzodkiewką, szczypiorkiem - 4 jednostki z grahamki i malutko z warzyw II śniadanie: 2 jajka na twardo nadziewane pieczarkami na maśle z łyżeczką majonezu - znikome ilości węglowodanów obiad: duszona pierś z kurczaka z 2 paprykami(razem jakieś 250g), pieczarkami i 2 łyżeczkami pesto - 1 jednostka chlebowa podwieczorek: roladki z wędzonego łososia, napełnione zmieszanym twarożkiem, szczypiorkiem i niedużą ilością jogurtu naturalnego - znikoma ilość węglowodanów kolacja: sałatka z jajka, połowy tuńczyka z puszki, 2 krążków ananasa w syropie, 2 łyżek kukurydzy z puszki i łyżki jogurtu naturalnego - 2 jednostki chlebowe Jak widać, da się jeść nawet owsiankę na śniadanie, jeść grahamkę czy makaron na słodko na obiad, ale w tym samym dniu ograniczyć węglowodany. Grunt to mieć trochę smacznych przepisów i mieć pomysł :) Będę wklejać tu nadal moje własne, proste przepisy i mniej więcej ilość jednostek chlebowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nena-nena - super, że też jesteś i nadal trwasz, może ktoś jeszcze się dołączy :) ja przy przeliczaniu używam głównie strony http://www.tabele-kalorii.pl/ Bardzo pomocna, już na pamięć znam zawartość węglowodanów w większości produktów, które jem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinniśmy też sami sobie zobaczyć, przy ilu jednostkach chlebowych czujemy się dobrze (brak zawrotów głowy i kłopotów z myśleniem) i chudniemy. U mnie to jest 6-7 jednostek chlebowych, 7 przeważnie było w okresie troszkę większego wysiłku umysłowego. Przy 10-20 g byłam nie do życia, więc nie polecam naprawdę. Jadłam wtedy przez kilka dni same omlety, jajecznice, jajka na twardo, miękko, piersi z kurczaka i warzywa oraz jogurt naturalny. Prawie się przewróciłam, jak wstawałam, narzeczony się na mnie wydarł i już od jutra zaczynam znowu z lutzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranna_kropla_rosy
slyszalam o tym sposobie zywienia, sporo osob zachwala. nie zalezy mi, zeby bardzo szybko schudnac, chce w miare zdrowo i na stale. przeczytalam jego ksiazke zycie bez pieczywa, widze ze ty jadlas czasem i 7 jednostek chlebowych, ja juz nie chodze do szkoly, wiec moj wysilek umyslowy jest bardzo niewielki obecnie, siedze na bezrobociu hehe. takze zdecyduje sie chyba na tych przykazanych 6 jednostkach chlebowych, zeby jeszcze tylko dokladnie wieddziec, ile czego jest w czym, ale juz mam troche zapisane i szukam dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam też stronę http://www.ilewazy.pl/ Tam możemy zobaczyć wizualnie, ile waży średnie jabłko i gruszka, są też tabelki z zawartością m.in. węglowodanów w takim średnim 75g jabłku, bardzo pomocne, ja stąd też głównie czerpię wiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kochana nena-nena, kiedy zaczęłaś? Bo ciekawa jestem, w ile czasu zrzuciłaś już tych kilka kilogramków :) U mnie dziś limit już wykorzystany, podwieczorek i kolacja będą białkowo-tłuszczowe. Śniadanie: owsianka z 4 płaskich łyżek płatków owsianych, 2 łyżki jogurtu naturalnego, 2 krążki ananasa w syropie, kilka orzechów włoskich II śniadanie: 2 kromki z razowca, na każdym pół liścia kapusty pekińskiej, 2 plastry kiełbasy żywieckiej, plaster pomidora i krążek pora Obiad: puree z 1/3 kalafiora z łyżką masła extra, pół sporej piersi z kurczaka, duszonej z pieczarkami, zielonym groszkiem i 2 łyżeczkami pesto Podwieczorek: jajko na miękko z łyżeczką majonezu Kolacja: sałatka z tuńczykiem, jajkiem, porem, papryką i łyżką jogurtu naturalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, malutka :) tak patrze na twoje meniu i mysle,ze ja jem wegle glownie w ostaci warzyw, jogurtu i wafli ryzowych. nie jem zupelnie chleba.i chyba nie dobijam dio 72 g, ale poodbno mozna miec 50-80 g, nie? schudlam 4 kg w TYDZIEN :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×