Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szklana

ssanie oleju

Polecane posty

Gość gość
Ja w ogóle nie podjęłabym takiego pożal się boże "leczenia", bo tylko wyniszcza i powoduje rozprzestrzenianie się raka, a nie "wyleczenie". Przecież sama widzisz, że ci ta chemio- i radioterapia nic nie pomogła, że masz przerzuty. I dalej w to "leczenie" wierzysz?? Żyjesz z pewnością bardziej dzięki Bogu niż lekarzom i "leczeniu". Wit. C, czemu nie? Najlepiej wlewy. Papryczki też nie zaszkodzą. A przede wszystkim gruntowne oczyszczenie organizmu! Pierwsze co, to oczyścić jelita (w sieci znajdziesz "Urynoterapię" Małachowa w pdfie i jego inne książki), potem wątrobę (np. https://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_odblokowywanie_watroby.html) i nerki. KONIECZNIE dieta roślinna - musisz zalkalizować organizm, w takim środowisku rak ginie bardzo szybko. Dr Leonard Coldwell - Każdy rodzaj raka może być wyleczony w ciągu tygodni: https://www.youtube.com/watch?v=dAZuCAZQ6SM Olejek konopny wg przepisu Ricka Simpsona też czyni cuda. Ale przede wszystkim oczyszczenie organizmu i dieta roślinna, w jak największym stopniu surowa. Doprawdy, jest tyle materiałów w sieci na temat naturalnego leczenia, że nikomu nie wypada wymawiać się niewiedzą. Życzę mądrości i powrotu d zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno - im bardziej zniszczysz, zatrujesz organizm konwencjonalnym "leczeniem", tym trudniej Ci będzie wyleczyć się naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrzuć w google: Walter Last – „Kulisy leczenia nowotworów przez oficjalną medycynę”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanek
Dziękuję za wszystkie rady, na pewno przeczytam przemyśle........prawda jest jednak taka, że oprócz tego że nie znam przyszłości, no i truję się lekami taką jakby celowaną chemią zgodnie z moją mutacją genową (czy jakoś tak) to z 16 zmian nowotworowych w głowie jeszcze 2 miesiące temu było czysto (teraz czekam na kolejne wyniki) i to tez jest oceniane w kategoriach cudu......a czy Bóg czy lekarze? jakby nie patrzeć i tak Bóg.... serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję a co myślisz właśnie o wodzie alkaicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara999
płuczę olejem prawie 10 miesięcy z przerwą miesięczna. kiedy dolegliwości były bardzo silne i dobrze mi z tym. Przyzwyczaiłam się A dziś przeczytam, że pól roku trzeba robić przerwę. Wiecie dlaczego i czy tego przestrzegacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, co to znaczy, "pół roku trzeba robić przerwę", a po drugie, pierwsze słyszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara999
Źle napisałam a nie mogłam edytować postu, oczywiście chodziło, że PO pół roku ssania dłuższa przerwa.......że to taki max na raz...jakieś sugestie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Sara999.... czy możesz napisać Swój wpis po Polsku, krótko mówiąc napisz jak krowie na rowie ;) Co znaczy „ kiedy dolegliwości były bardzo silne i dobrze mi z tym” Czy jesteś masochistką???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara999
Memlam olej od 10 miesięcy, w tym czasie miałam miesiąc przerwy. Jako, że nie jestem masochistką zrobiłam przerwę w kwietniu, ponieważ źle się czułam. Czułam osłabienie w nogach i zawroty głowy. Potem wróciłam do ssania i jest mi z tym dobrze. Ostatnio przeczytałam, że ssać powinno się góra 6 miesięcy i konieczna jest przerwa. Jakiś inny przykaz teraz???? :-) Do Twojej pisowni nie będę się czepiać, nie to jest podstawą tego forum.....:-) A teraz już odpiszesz co myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJulia
O ssaniu oleju mogłabym mówić godzinami :) Pomógł mi z wybieleniem zębów, przyspieszył metabolizm, a nawet moja skóra wygląda o niebo lepiej :) Połączyłam to z dietą i treningiem i mam takie efekty, jakich jeszcze nigdy nie miałam. Polecam więc i ssanie oleju i www.igortreneronline.pl, który mnie prowadzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ssanie oleju to nie branie antybiotyków. Ssiemy tak długo aż wyleczymy nasze problemy. Wyleczenie zatok trwa około 2 lat. Jeżeli jest silne nasilenie wyprowadzania zanieczyszczeń (słabe nogi, zawroty głowy itp) to możemy przyspieszyć wyprowadzenie toksyn. Podaje jeden ze sposobów: 100 gram siemia lnianego mielimy z 50 gram goździków. To pijemy po porannym ssaniu oleju: 1. dzień 1 łyżka. W 2. dniu 2. łyżki, a w 3. dniu 3 łyżki (od herbaty, czubate). Następne 3 dni pijemy wywar z liści laurowych. Po trzech dniach wracamy do siemienia z goździkami. Robimy 3 obiegi. Zaczynamy siemiem lnianym z goździkami i kończymy na nim. To będzie 21 dni: 4 razy po 3 dni siemię z goździkami i 3 razy po 3 dni wywar z liścia laurowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o wywar z liści laurowych to NIE PIJESZ GO NA RAZ, ale po łyżce herbacianej co 20 /30 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do goscia z 2017.11.07 Nie za duzo tego wywaru z liscia laurowego? Sama pije wywar z lauru, ale powtarzam po 7 dniach, nie po 3. Do tej pory myslalam ze zmielone ziarna lnu i gozdzikow ubijaja pasozyty i bakterie, ktore trzeba wyprowadzic z org. Nie bedzie to podwojna toksacja w org?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDorota
Mam syndrom zmęczenia nadnervzy i zastanawiam się nad ssaniem oleju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AndyW
Ssę olej od prawie dwóch miesięcy. Zanim zacząłem, odkąd zaczęła się jesień/zima, praktycznie non stop pojawiały się przeziębienia, miesiąc męczyłem się z nawracającym bólem gardła, na który nic nie pomagało. Odkąd zacząłem -od razu wszystko ustąpiło jak ręką odjął. Od tego czasu: zero, nawet najmniejszego kataru czy symptomów jakiegokolwiek choróbska. Od jakiegoś tygodnia bolą mnie plecy, w sumie bez żadnego powodu, pracuję w domu, także nie miałem gdzie niczego nadwerężyć. Zastanawiam się czy wychodzi coś przez olej czy to może coś innego? Ktoś miał podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanek
mnie po 3 miesiącach ssania bolały bardzo nogi, mięśnie ud głównie, taka słabość, potem kolana.....doszło do tego że odstawiałam ssanie na 3 tygodnie, chociaż nie wiem czy dobrze zrobiłam.....potem wróciłam i ssę do dziś....myślę że możliwe to o czym piszesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hanek, a jak teraz samopoczucie? Lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Moja przygoda z terapią olejową zaczęła się niedawno, ale już widzę pozytywne efekty u siebie i mojego partnera. Przede wszystkim po tygodniu ssania oleju zniknęły mi wypryski na twarzy i wszystko się ładnie wygoiło. Mam czystsze zęby, zaczynają również znikać poprzeczne bruzdy na języku. Oczyściło się gardło i pozbyłam się śluzu, który z rana zatykał nos. Zauważyłam jeszcze, że moja skóra jest w lepszym stanie, mniej wysuszona. U mojego partnera również widać zmiany. Co jest dla mnie istotne-przestał chrapać :D Stanowiło to dla mnie duży problem, który zniknął z dnia na dzień. Dzięki temu oboje śpimy o wiele lepiej. Zniknęła chrypka i nawracający kaszel. Dodał, że ma teraz kolorowe sny, a wcześniej to się nie zdarzało : -) Będziemy regularnie stosować tę metodę, bo widzimy, że się opłaca. Nawet po kilku dniach daje zauważalne efekty. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod koniec maja ubiegłego roku zaczęłam ssać olej kokosowy, ze względu na dziąsła i żeby wybielić zęby. Po paru dniach dopadł mnie ból kości całych nóg i miednicy. Na początku nawet nie skojarzyłam tego bólu z ssaniem oleju, dopiero po paru dniach zaczęłam grzebać w sieci i znalzałam infromację, ze takie bóle to norma :(... Wyjeżdżałam na wakacje i żeby móc w ogóle normalnie chodzić porzuciłąm tydzień przed wyjazdem ssanie oleju- ból ustąpił po 2 dniach.Potem bałam sie powtórki. Zaczęłam ssać olej wczoraj rano i ok. godziny temu poczułam, ze ... bolą mnie kolana. Czy to w ogóle możliwe, że po 1,5 doby mam już dolegliwości? O czym to świadczy? jak sobie z tym poradzić? Jakoś nie wyobrażam sobie, że z jednej strony oczyszczam organizm, a z drugiej szprycuję się paracetamolem. Ból się nasila cały czas i trudno mi uwierzyć, że to zbieg okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie świadczy o tym, że masz duże problemy zdrowotne i zanieczyszczony organizm. Ja ssałam kilka miesięcy i nie odczuwałam żadnych bóli kostno-stawowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja w to nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.03.25 , właśnie tego, ze mam coś nie tak z organizmem się obawiam. Dziwne dosyć, bo generalnie dobrze wyglądam i zdrowo się odżywiam. Koleżanka poradziłą mi, zeby co drugi dzień ssac olej nie rano, bo wtedy najmocniej oczyszcza on organizm, tylko póxniej. Pomogło. Dzięki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanek70
chyba nie zrozumiałam...lepiej się oczyszcza jak rzadziej ssiemy? na wcześniejszych stronach jest , że nie którzy ssą 2 razy dziennie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hanek, koleżance się za mocne oczyszczanie włączyło, więc ograniczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hanek, żeby naprawdę oczyścić organizm powinno ssać się olej przynajmniej 2razy dziennie. Ranne ssanie Jest to profilaktyka. Jeżeli ktoś ma organizm bardzo zasyfiony to herxy pojawiają się już przy tylko porannym ssaniu .... Więcej zdrowego rozsądku, każdy jest INNY i KAŻDY ma prawo reagować INACZEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanek
ok...teraz rozumiem...zabrakło w wypowiedzi o ssaniu przecinku :-) i żle ją zinterpretowałam....oczywiście wiem że każdy jest inny.... i nie trzeba do mnie dużymi literami :-) zapytałam, bo stwierdziłam że czegoś nie rozumiem i tyle pozdrawiam z olejem w ustach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sernik
Szukałam i znalazłam temat ,który obecnie mnie dotyczy . Piszecie ciekawie.U mnie ,po około miesiącu ssania techniką Barbary Kazana,zaczęły bardziej niż zwykle boleć stawy i dały o sobie znać zwyrodnienia kręgosłupa,podobne objawy ma moja mama ,która zaczęła w tym samym czasie te terapie . Wynika z tego ,że następuje detoks!:) ,efektem ,który cieszy jest fakt iż minęły nam zatykania nosa ,a mi już raczej nie będzie potrzebna kolejna wizyta w Akademii Medycznej w Gdańsku ,ponieważ specjalistyczne badania słuchu potwierdziły odczuwalną poprawę słuchu ,który z roku na rok się pogarszał. Z CAŁEGO SERCA POLECAM SSANIE OLEJU SŁONECZNIKOWEGO TYPU BARTEK ,osobiście wykonuje te czynność 15 min. na czczo techniką- i tu podam link https://www.youtube.com/watch?v=TdNF9v5Qr1k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tygodniu byłam u dentysty i dowiedziałam się ze nie mam kamienia nazębnego. Pół roku temu usuwałem kamień i od tamtej pory narosło zero. Ostatnie około 10 lat usuwałam kamień nazębny 2 razy w roku. Olej ssam rok czasu, standardowo tylko na czczo. Jeżeli zbliżają się problemy typu zapalenie oskrzeli lub gardła ssanie zwiększam do 3 razy dziennie. W ciągu tego roku w. wymienione problemy miałam 3 razy, ale obyło się bez leżenia w łóżku. Krótko mówiąc zapalenie było krótkie i leciutkie. Co polepszyło się podczas rocznego ssania oleju: pozbyłam się przykrego zapachu z ust wyregulowal mi się sen ( spie w nocy, a nie w dzień) prawie pozbyłam się nieuleczalnego szumu ucha zmniejszyły mi się wiecznie powiększone migdałki mam mniejsza zgagę wypróżniać się systematycznie Miałam następujące nieprzyjemne objawy: spływanie flegmy po tylnej ściance gardła odcharkiwanie twardych glutow (zielonego i żółtego koloru) potworne bóle stawów ( miałam okresowo i trwały około tygodnia) kłucia w i narywanie w plecach po około 7 miesiącach ssania dostałam częstomocz, dzień i noc. (Wyniki laboratoryjne nie wykazały nic. Trwało to ponad miesiąc) Ogólnie czuje się spokojniejsza i bardziej optymistyczna. Polecam ssanie wszystkim. Jest to bardzo tania i skuteczna metoda. Pozdrawiam ssących :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanek
o gościa z 07,04 8,53 jaki olej ssiesz? ja też już memlam dosyć długo i memlam słonecznikowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×