Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kongo_set

MÓJ MĄŻ DAJE MI DO ZROZUMIENIA, ŻE CZASY MOJEJ ŚWIETNOŚCI MINĘŁY BEZPOWROTNIE...

Polecane posty

Gość dlaczego go nie zostawisz
???? Przeciez jezeli macie male dzieci, facet ma obowiazek alimentacyjny nie tylko wobec nich, ale rowniez wobec Ciebie. Podzial majatku rowniez Ci sie nalezy. Zacznij zyc swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego go nie zostawisz
Obawiam sie, ze sama sobie nie poradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, dbam o siebie,nie stronię od kosmetyczki, chodzę na fitness, interesuje się wizażem...Czyli jakieś zainteresowania mam. Może nie jestem aktywna zawodowo ale na siebie tez znajduję czas. Nie jestem zgorzkniałą kurą domową. Zrobiłam kurs prawa jazdy,tyle, że po dwóch nieudanych próbach zdobycia prawka-odpuściłam sobie, ale jeżdżę...;-) Co prawda nie dalej jak do Kościoła czy w okresie przedszkolnym na wywiadówki, ale zawsze ...:-) Kochałam bez pamięci,dałam odczuć, że dla miłości poświęcę własne życie,pragnienia..I tak też się stało. Zabiegałam o miłość,o wzajemność, dbałam, pielęgnowałam, ale skoro się przejadło i nie było tym, czego szukał, to myslę, że najwyższa pora obrac inny kurs myslenia i działania. Czasem myślę, że trohę za późno,ale w końcu na szczęście chyba nigdy nie jest za późno,prawda? Wyjadę na wakacje z dziećmi,potem zajmę sie poszukiwaniem czegoś dochodowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie weszło mi \"c\" w słowie TROCHĘ. Poprawiam bo jestem uczulona na błędy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie interesuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO teraz co przeczytałam to już mi całkowicie się cała sprawa wyjaśniła super że to wszystko robisz. A to, że facet zawiodł hm trudno się mowi jak zawsze mowię \"dzieci się ma zawsze - męza zawsze możńa mieć innego\";) Utrzymać małżeństwo to niestety jest bardzo ciężki kawał chleba. Buziale dla wszystkich kobietek Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tyle ze mną pisał
powiem tak zwiazek to sztuka i szczescie:) wazne zwe oboje go budujemy:) my a nie inni, za nas, tlumaczac nam jakies bzdety o osobie ktora kochamy:) a jak sie trafi na ukochanego, i sie go straci to mow co chesz, dzieci sie ma, ale nie jets sie w pelni szczesliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tyle ze mną pisał
kongo to co piszesz tam jest wszedzie ja ja ja aja a gdzie my? ja robie to, ja dbam o siebie ale zwiazek to oboje np my lubimy razme morze, to scala my robimy kolacje myyy wazne aby na 40 ja osobnych bylo choc 10 my, nie musi byc polowe. Poza tym mow co chesz, ale co to znaczy posiwecilam sie z milosci? nie zmilosci, jak rzekl jedziesz lub out, wiedzialas ze musisz pojechac bo nie pracujesz, zatem bez niego nie bedziesz miec kasy. Pojkechalas nie z milosci a z logiki bytu. A pryz tym zmienilas szkole, znajomych. Oni ci bytu i oparcia nie zapewnia, wiedzialas o tym, ze to moze dac ci tylko on. i nie mydl oczu. I znow ta maska wyrachowania, slowa nieadekwatne do tego jak bylo naprawde, ale mowione facetowi na ktorego masz haka i smaka na kase, fajnie trafiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno budować związek nawet przez \"my\" jak jedna strona ma to w du....chyba podałaś zły przykład. To żeby budować związek muszą chciec dwie osoby a nie jedna. Chyba nigy nie byłaś w takiej sytuacji, że dawałaś więcej i nic z tego nie wyszło. Ja też byłam kiedyś nawiedzoną żonką na zawołanie męża i zagłaskałam go na śmierć do znudzenia. Także mi się za to dostało. I czasami wolę myśleć bardziej egoistycznie os obie i żeby mi było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kongo,sama nie wiesz czego chcesz,nie stronisz od kosmetyczki i td.a wczesniej piszesz ze ci kasy nie daje,chcesz miec wlasna firme a nawet sie nie zainteresujesz ile zusu bedziesz placic,twoj maz ma racje ,mam wrazenie ze jestes bierna i nie wysilasz sie zbytnio,kto tak wytrzyma?nie dziwie sie chyba twojemu mezowi.sorry ,ale prawda jest czasem bolesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lou Pisałam, ze nie stronie od kosmetyczki, ale nałożenie maseczki to koszt rzędu 20-30 zł... a oczyszczanie raz na 3mce, więc na tyle mnie stać bo jak pisałam również na siebie pracuję. Co prawda kasa nie jest porażająca, ale na swoje drobne wydatki( takie jak te) mam . Nie wiem, czy orientujesz się, jakie są koszta utrzymania domu i wyżywienia Rodziny, ale wierz mi, że przy tym, co od niego dostaję-wygospodarowanie czegoś na siebie byłoby odebraniem dzieciom od ust bo wg.niego kosmetyki ,wizyty u kosmetyczki czy fryzjera,fitnessy- nie są mi do niczego potrzebne... Nie zrozumiałaś mnie z tym zusem. Chcąc mnie ubezpieczyć-poinformowano go, że za mnie miesięczna składka zusowska będzie większa jak za normalnego pracownika bo jestem żoną właściciela,a to okazało sie być za dużym wydatkiem, stąd mój ślubny zrezygnował z zarejestrowania mnie i co za ym idzie z comiesiecznego ubezpieczania.Zarejestrowała więc tylko jedna z nas,tj. żonę wpółwłaściciela(nieoficjalnego bo nie widnieje w papierach). Poza tym, nie życze Ci tylu zawodów od Twojego partnera, ilu ja doznałam w ostatnim okresie od swojego męża. Dbaj o siebie i nie obnarzaj sie ze wszystkich swoich uczuć względem niego. Bądź skryta i tajemnicza, bycie przyjacielem i 24-ro- godzinna dypozycyjność w każdym względzie- nie zdaje egzaminu na dłuższą metę. Żałuję i cierpię bo nadal kocham ,tyle, że bez upragnionej wzajemności...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, a firma z założenia miała byc na mnie, ale przez wzgląd na czasochłonna biurokrację(tak stwierdził mój mąż)-załozył ją na siebie by oszczędzić mi zbytecznego oczekiwania i załatwiania. Uwierzyłam więc i nie zagłębialam się więcej w ten temat. Potem było wspomniane juz ubezpieczenie do kórego w rezultacie nie doszło przez względy finansowe a ostatnią rzeczą, jaką totalnie podciął mi skrzydła było zatrudnienie na moje miejsce-tym razem siostry wspólnika bym ja siedziała w domu i zajmowala się dziećmi oraz obiadkami, których nie było, gdy pracowałam w firmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lou szczerze Ci powiem ,że mnie dobiłaś. Niepotrzebnie tu weszłam.Co mnie pokusiło...(?) Chyba chęć podbudowania się przed snem... Widać to nie był dobry pomysł! Spędzają mi sen z powiek Twoje słowa( a juz byłam zmęczona tym ciągłym mysleniem...) Bardzo Ci dziękuję. Zwłaszcza, że dziś tez nie wrócił na noc. Jestem więc sama i nadal będę bić się z myślami... A jutro do pracy...Hmm...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kongo-set
Nie możesz obrażać się na ludzi którzy wyrażają swoje zdanie , niekoniecznie spełniające twoje oczekiwania! Pisząc jak bardzo ci współczują radząc rzucic faceta,są to opinie do przyjęcia przez ciebie, ale kiedy zwracają uwagę na pewną rozbieżność twych wypowiedzi, to już nie jest po twojej myśli :-o [z jednej strony piszesz,jaka jesteś nieszczesliwa, ZNIEWOLONA, bez grosza przy duszy, a za chwilę czytamy: biegąjaca po kosmetyczkach, fitnesach,fryzjerach, imprezach, na których zauważasz jak pozytywnie odbierają cię inni faceci, itp] :-O Sama zauważ ze jest w tym jakaś niekonsekwencja;-) Irytujesz mnie trochę. Zastanawiałas się czego ty wogóle chcesz? Mam wrażenie że bardziej chodzi ci o jego kasę niż o niego samego. Wciąż podkreślasz istnienie jego platynowych i złotych kart i w wyczuwalny sposób ubolewasz nad swoim brakiem dostępu do tych kont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo dobra ksiazka dla cieb
ie to: R.Norwood "Kobiety, ktore kochaja za bardzo i ciagle licza na to, ze on sie zmieni" oraz S.Forward "Dlaczego on nie kocha a ona za nim szaleje" Znajdz na necie, wbij adresy i poczytaj sobie recenzje o nich. Te dwie pozycje sa jak najbardziej dla ciebie. Pisze tez o nich kilka razy na topiku Radosnki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo dobra ksiazka dla cieb
oraz S.Forward "Kiedy partner lze jak pies". Tam jest duzo o finansach, nie wracaniu do domu na noc i takich innych... powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Wstałam i szykuję sie do swojej pracki. Mam nadzieję na udany dzień... Ps-noc miałam zrypaną,sama z tysiącem myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, ...jak Ty mało wiesz( ta osoba z wpisu po godz.02-ej) Tobie też nie życzę wyobcowania w związku i nieodwzajemnionego uczucia. Nie życzę odczuwania wyższości nad sobą Twojego partnera tylko dlatego, że jest niezależny finansowo i decyduje o tym czy i ile dać... Ty też nie zrozumiałaś co miałam na myśli pisząc, że nie stronię od kosmetyczki i fryzjera? Mam rozumieć, że jest to dla niektórych z Was jakiś niedostępny luksus??? Jeśli tak to chyba Wam powinnam współczuć.Fryzjer raz na pół roku(żeby...) czy kosmetyczka przed masową imprezą rodzinną to coś ponad standard??? Dziwie się, że tak uważacie. Poza tym nie pisałam, że wegetuję...tylko ,że mój mąż korzystając ze swych dobrodziejstw zachowuje sie jak niedojrzały małolat-nie licząc się z tym, co czuje ja bo dzieci jeszcze tego nie rozumieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO KONGO SET
NIE KONCENTRUJ SIE NA PIERDOLACH CZYLI... PRZEKONYWANIU KOGOS DO TEGO CO TY WIESZ! PO CO TRACISZ ENERGIE NA TAKIE BZDURY, POWYZEJ MASZ MNOSTWO SZANS NA ROZWIAZANIE SPRAWY A ZAJELAS SIE KIMS, KTO MYSLI INACZEJ NIZ TY I JESZCZE SIE TLUMACZYSZ. PO CO? ZAJMIJ SIE SOBA! Bardzo dobra ksiazka dla cieb ie to: R.Norwood "Kobiety, ktore kochaja za bardzo i ciagle licza na to, ze on sie zmieni" oraz S.Forward "Dlaczego on nie kocha a ona za nim szaleje" Znajdz na necie, wbij adresy i poczytaj sobie recenzje o nich. Te dwie pozycje sa jak najbardziej dla ciebie. Pisze tez o nich kilka razy na topiku Radosnki. oraz S.Forward "Kiedy partner lze jak pies". Tam jest duzo o finansach, nie wracaniu do domu na noc i takich innych... powodzenia! Zajrzyj i tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3266302&start=0 PRZECZYTAC TUTAJ PIERWSZY WPIS: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=942800&start=0 ODPOWIEDZIEC NA TEST I POCZYTAC SOBIE INNE DZIEWCZYNY, ZOBACZY TAM SWOJA HISTORIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję. Czytałam przed chwilą początkowe wpisy i faktycznie miałam wrażenie, że czytam o zachowaniu mojego męża! Jak wróce do domu( z pracki)to sobie postudiuję te wpisy bo zauważyłam, że moga mi one pomóc. Zajrzę też do księgarni(właśnie dzisiaj) Pozdrawiam Ciebie i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROPONUJE DLA KOGNO
Wlasciwe myslenie! Zrob to przede wszystkim dla siebie. Bys jak najmniej cierpiala. Wiedza daje sile!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśniue wróciłam z pracki. Mała odskocznia od szarej rzeczywistości. Wieczór tez mam juz zaplanowany, wyskoczę z przyjaciółmi do foksal\'u na tańce... Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kongo.nie chcialam cie dobijac,naprawde,ty znasz swoj problem najlepiej wiec nie powinnam sie wtracac i udzielac ci rad,sorki.nie przejmuj sie tak ze maz tego nie daje czy tamtego,po prostu wez sprawy w swoje rece,i jesli zakladasz firme to zrob to sama od a do z.uwierz mi to nie takie trudne,a satysfakcja ogromna,i pamietaj ze wbiznesie nie ma nic za darmo,i poniesiesz pewne koszty.trzymaj sie,a propos jestem w twoim wieku + - ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou Nie mysl juz o mnie. Nieważne. Może miałaś rację, nie powinnam się nad sobą użalać na forum. Zwłaszcza, że problem jest o wiele bardziej złozony i nie potrafię zamknąć 7,5 roku z mężem- w dwóch słowach, czy opisach. Znalazlam juz sobie topik o molestowaniu psychicznym w związku i czytając tamtejsze wpisy -mam wrażenie, że czytam o tym, co mam w domu... Pozdrawiam więc i zyczę wiele dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×