Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sashka

pierwsza ciąża po 30tce

Polecane posty

Domi podobno autorka przymierzała się do napisania książki o mózgach panów:P ale nie wiem czy juz takowa sie pojawiła:) mam pytanie, kiedy wasze pociechy zaczęły siadać samodzielnie a kiedy z popórką. W ogóle to igor dalej wymięka jak leży na brzuchu. Szybko się poddaje i chociaż krótki czas potrafi wysoko sie na ramionach unieść to jednak po kilku minutach pada na twarz:P dbajmy o topik !! :) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! domi - niestety nie doradzę Ci jak odstawić małego. Julka odstawiałam jak miał już ponad dwa lata i dużo rozumiał. Powiedziałam, ze cycy jest chore. Chciał zobaczyć, więc wysmarowałam pierś ćwikłą :D. Nigdy nie widziałam takiego wyrazu obrzydzenia na jego twarzy. Później nie chciał cycka nawet gdy w akcie desperacji chciałam mu dać. Z małym też będę miała problem, bo mimo, że nie uczyłam go zasypiania przy piersi to ostatnio przy tym katarze poluzowałam mu trochę i efekt jest taki, że bez cycka nie chce zasnąć. Też mnie szrpie za koszulę i usiłuje dotrzeć do piersi. Przy poprzednim katarze też tak było i po prostu nie reagowałam na płacz. Po kilku minutach uspokajał się i szedł spać. Pod warunkiem, że był ledwo żywy :). Jeżeli chcesz odstawić go od piersi to musisz być konsekwentna. On będzie się złościł przez jakiś czas, ale w końcu da spokój. A jak nie jestes do końca zdecydowana to lepiej poczekaj. Ja czekam do roku. Muszę się nastawić psychicznie, bo oprócz dziecka będę miała jeszcze przeprawę z dziadkami. Wczoraj znowu była awantura, bo dziecko upadło a babcia krzyczala, ze powinniśmy go przypilnować jeszcze przez dwa, trzy miesiące potem zacznie chodzić, będzie uważał i nie będzie się przewracał :). july-a - nie będę oryginalna mówiąc, ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie. daj mu czas, niech ćwiczy a jak będzie gotowy do siedzenia z podpórką da Ci znać. Mój siedział tylko w wózku. w domu w ogóle nie chciał siedzieć z podpórką, bo on wszystko robił na czworakach. A siadać bez podpórki to zaczął dopiero chyba w ósmym miesiącu i to nie dlatego, że dopiero się nauczył, ale dlatego, ze dopiero wtedy chciał siedzieć. Pozdrawiam. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
July_a powtórze za chromka kazde dziecko ma swój rytm...mój nie cierpiał w ogole lezec na brzuchu, dopiero po 3 miesiącu..ale sam sie przekonał, przekrecał sie, ja mu w niczym nie pomagam..teraz też wspina sie gdzie tylko mu przyjdzie ochota, a najlepszy ostatnio jest piekarnik:)fajnie sie go otwiera hihi Chromka ale sie usmiałam z tej ćwikły hihi ..dobra metoda;) moze ja skropie piers cytryną?skrzywi go i moze ustąpi...musze cos wynalezc w jego jadłospisie za czym nie przepada, choc generalne to łakomczuch...ja sie boje ze im starszy tym gorzej z nim bedzie odnosnie odstawienia od piersi...ja tez przy katarze mu czesciej dawałam i poza tym trzymałam w naszym łóżku, rezultat okropny:(teraz zasnie tylko w naszym łózku, no chyba ze ledwo zywy i pada gdzie popadnie wtedy da sie oszukać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi - możemy sobie podać rękę. Mój też zasypia w moim łóżku. Dlatego ok. roku planuję odstawkę od piersi i przenosiny do łóżeczka. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A tak a propos łakomczuchów to dałam dzisiaj małemu na spróbowanie tego dużego Danonka. W efekcie krzyk był taki, że czym prędzej musiałam lecieć po drugiego :D. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te chłopaki maja apetyt:) mój lubi Danio serek podjada ze mna, chlebek z serem, makaron juz sam wcina, no i generalnie co ja jem to synus ciekawy tego tez sprobować;)najfajniej wyglada jak on cos sam do rączki weźmie i smakuje:)smiechu co nie miara bo miny strzela niesamowite:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też się fajnie trzepał jak mu podawałam po raz pierwszy wit. C :D. a wieczorem wrzucę filmik z mycia zebów. Kończę, bo Młody spi a ja mam mnóstwo roboty. Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, chyba powoli się zbliżam do wielkiego finału - dziś odszedł mi czop śluzowy (zakładam,że to było to, bo tak gęstej galaretki nigdy wcześniej nie widziałam u siebie...). Co prawda nie był podbarwiony krwią a jedynie lekko przezroczysto-pomarańczowy więc może nie tak szybko \"to\" nastąpi, ale od pn/wt czuję też nieregularne skurcze i miewam bóle w krzyżach. Mam nadzieję,że poród już niedługo, bo się męczę, psychika mi siada od tej ociężałości i niezdarności, nadal mam kłopoty ze spaniem. Samej akcji się nie boję, będzie co ma być, wolałabym tylko,żeby mężuś był przy mnie jak trzeba będzie już jechać do szpitala, ale na wszelki wypadek mam umówionych sąsiadów. Mogłabym zostać u rodziców, ale po pierwsze czują się nie najlepiej, a po drugie wolę być dalej od mojej siostry (na szczęście ona z nimi nie mieszka, ale blisko nich) która zawsze ma krwawe i drastyczne wizje i np.żeby mnie przekonać do nocowania u rodziców (mąż ma teraz nocki) zaczeła mi opowiadać jak to mogę zacząć krwawić lub zemdleć. Pozostawiam bez komentarza, wolę być sama w domu niż za blisko takich opowieści. Dla przeciwwagi mama na szczęście i słusznie twierdzi,że dam radę i mam wyluzować. Staram się, ale róznie mi to wychodzi. Zrobiłam listę rzeczy, które chciałabym jeszcze zrobić przed, koniecznie muszę pogonić przyszłego tatę do wywiercenia kilku dziur, zabiera się do nich od miesiąca..... poza tym reszta bez zmian. Fajnie czytać, jak Wasze maluchy rosną, niedługo ja też dołączę do takich opisów;-). już się nie mogę doczekać, aż prztulę moja Małą. pozdrawiam i życzę dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chromka hihi swietne mycie zabków:) ja mojemu myje podczas kapieli w wannie, chyba mu nawet ta pasta smakuje bo juz piszczy jak mu szykuje;)to potwierdza ze z niego wielki łakomczuch:) Joy wyluzuj sie, ciesz sie ze juz niedługo bedziesz tulic malenstwo i zrzucisz ten wielki brzuch:)co prawda nie oczekuj ze bedziesz od razu lekka...a co do siostry ignoruj, moja tez nie najlepszą była i nie jest podporą, ale ja nauczyłam sie miec do tego dystans, domyslam sie ze bierze sie to z jakies zazdrosci, bo ja wiem zreszta...Kochana uszy do góry:)z tym czopem to róznie bywa, czasami tydzień przed, czasami dłuzej...ale to juz kilka dni:)super..jejku rok temu własnie zeszłam na zwolnienie, to juz rok mija jak jestem na wolnym, ale juz w nastepny piatek zaczynam prace! wreszcie juz sie nei moge doczekac:)troche mi ciezko rozstać sie z małym, ale wiem ze go zostawiam w dobrych rekach:)ale w sercu kłuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi - nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że wracasz do pracy. gdybym miała z kim zostawić małego to nie wahałabym się ani chwili. Tomek pracuje całymi dniami i naprawdę nie mam do kogo gęby otworzyć, żeby normalnie sobie pogadać, albo poplotkować. Z kolei w weekendy nadrabiamy zaległości z całego tygodnia i nie moge wykroić tych trzech godzin, zeby spotkac się z jakąś kumpelą z pracy. Tym bardziej, że mieszkamy na takim zadupiu, ze sam dojazd zająłby mi ze dwie godziny.Czasem w akcie desperacji straszę Tomka, że oddam małego do żłobka i wrócę do pracy, ale to też nie jest rozwiązanie, bo pracuję przecież w systemie dyzurowym. joy - trzymam kciuki. Wygląda na to, ze już niedługo przywitamy nową dzidzię. Zarejestrowałam się niedawno w \"Naszej klasie\" i muszę przyznać, że czuję się troszkę nieswojo. Wszystkie kolezanki mają już dzieci co najmniej nastoletnie, tylko ja siedzę jeszcze w pieluchach :D. Pozdrawim. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamy:) Chromka, ciesz się:) małe dzieci odmładzają;) nie żebyś była stara , wcale wcale tak nie myślę :). Co do gadania z kimkolwiek, to hehe, ja też za niedługo będę gawożyć jak niemowlę. Mało kto odwiedza, Leszek przyjeżdża po 19 z pracy, gadam więc do Igorka i tylko myślę w \"starym\" języku ;) Domi :) ja też ci zazdroszczę powrotu do pracy. Ja najchętniej to połowę tygodnia bym pracowała a drugą spędzała z synkiem. Tak dla równowagi. Wiem , że nie darowałabym sobie nie widząc jak Iguś robi z dnia na dzień postępy siedząc daleko za biurkiem. Joy:) mnie czop odszedł 15 dni przed porodem. Więc już tuż tuż:) Trzymaj się ciepło i myśl pozytywnie bo oczywiście wszystko będzie dobrze:) pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki. Nie mam czasu nadrobić zaleglości wszystkich. Mycie zabków super. jaka to pasta? Joy trzymam kciuki. U mnie nie najlepiej. Dopiero udalo sie opanowac trochę brzuszek małej. Nie przybierała. Płakała całymi dniami , w ogóle nie spała w dzień. A mnie strzelił kręgosłup. tak ,że musiałam iśc zrobić bardzo drogie (270) zł badanie kregosłupa bo lekarz nie kwapił się ze skierowaniem i dramat. Jak nie wezme sie za siebie grożą poważne konsekwencje łącznie z niedowładem.Jestem sama z małą całymi dniami. Jak mam nie wziąść na ręce własnego dziecka w dodatku chorego? ( zakaz dźwigania). Mała nie poleży dełużej niż kilka minut obok. Ale za to podobno mam sliczną córeczkę. oczywiścia mam nadzieję że w końcu uda mi się zamieścić zdjątko kiedyś. Widze że siedzenie w domku nie tylko mnie daje popalić . Ale mimo tego wszystkiego i tak pomyślałamk sobie że nie ma na świecie bardziej pieknego przeżycia niż tulenie swojego maleństwa w ramionach. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chromka ja tez zapisałam sie w \"naszej klasie\", odnalazłam kumpele ze szkolej ławy z podstawówki(jeszcze bez dzieci uff), za to z liceum niektorzy maja juz 9cio letnie;)eee to mnie najmniej gryzie, ciesze sie ze w sumie mam sie kim pochwalić:)ale fajna sprawa reaktywować dawnych znajomych... Niby sie ciesze ze sie wyrwe, ale wiecie jak to jest:) serce w domu zostaje:) gdyby nie to ze naprawwde fajna rzecz mnie czeka..nowe wyzwania:)ach...i co ciekawe, powiem wam ze przez ten macierzyński, pomimo ze mnie stara firma olała(dostałam wypowiedzenie nieformalnie), to awansowałam w nowej firmie!ciesze sie ogromnie, bo jednak sa ludzie jeszcze na tej ziemi porzadni:) miłego weekendu w gronie rodzinnym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księżniczko - czy nie masz nikogo, kto pomógłby Ci przy dziecku? Kręgosłup to poważna sprawa a jeszcze się nadźwigasz, uwierz mi. Może nie przyzwyczajaj małej do częstego noszenia. Ja swojego nie nosiłam do czasu jak Tomek nie poszedł na urlop i nie przyzwyczaił go do siedzenia na rękach. Miałam potem kłopot z odzwyczajeniem go, ale jakoś poszło. Teraz mnóstwo czasu spędzam z nim na podłodze, albo wygłupiamy się w łóżku. No i czekamy na to zdjęcie. Trzymaj się. domi - moje koleżanki z Medyka mają dzieci nastoletnie i problemy typu \"czy moje dziecko zabezpiecza się podczas seksu\" . A portal to naprawdę świetna sprawa. Z niektórymi ludźmi nie widziałam się nawet 20 lat. Wklejam jeszcze jednen filmik. Alu dzisiaj trenował stanie i zaczyna mu to coraz lepiej wychodzić: http://pl.youtube.com/watch?v=6F_euN6aaOU Dołączam się do życzeń weekendowych. Buziaki. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam się do znudzenia, gdzież te kobiety. Niegdysiejsze aktywistki topiku. Bella, , Sashka, Czarna..no i Blondas gdzieś przepadła. miłego weekendu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko 🖐️ Melduje sie i ja,moja nieobecność spowodowana była awarią internetu,co doprowadzało mnie do szału,ale od wczoraj problem już rozwiązany i jest OK. Od 40 dni rozkoszuje sie byciem Mamutką dla mojej Córeczki i jestem najszczęśliwsza na świecie czuje sie super w tej roli zwariowałam na punkcie tego malutkiego Dzidziolka mojego. Adulka jak narazie jest grzeczna bardzo,w nocu nie płacze tylko budzi sie 2-3 razy na dydusia i spokojnie zasypia,troszke dopadają nas tylko problemy z kupką,ale napewno to sie unormuje.Teraz Adulka zasypia o 23,ale nie wojarzy i nie płacze tylko poprostu sobie nie śpi tylko siedzi przy cycorku i drzemie,a jak Ją odkładam na łóżko to robi oczy jak cebule i już od nowa sie bawimy ;) Przesyłam buziaczki dla Was i Waszych Maluszków 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu ale piekna dziewczynka!taka pogodna:)wreszcie dziewczynki na topicu:) Chromka Alus swietnie \"fruwa\" hihihi ubaw jest po pachy:) ja probuje nagrać atak złosci mojego synka, zaciska tak pieści, napreża ciało i warczy hihi, mowie Wam niesamowite....ale zbyt szybko to sie dzieje:) Czy u Was tez juz snieg?u mnie co prawda sypnelo ale to taki delikatny puch ze zaraz pewno zniknie... No własnie gdzie sashka, blondas....????zapadły sie pod ziemie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi ta Dziewczynka to miłość mojego życia cały mój świat moje Kochane ❤️ Pozdrowienia 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też śniegiem sypnęło. Pięknie za oknem kiedy się patrzy z okna na opruszone drzewa. Niestety na chodnikach zaczyna sie robic plucha:( Igor dziś kończy 4 miesiąc...czas naprawde zasuwa. Kiedy to tak zleciało?;) Na poczatku listopada mieliśmy sie zgłosić do laryngologa w związku z przykrótkim wiządełkiem Igorka . Zaniedbałam sprawę, ale trzeba będzie to naprawic. Nie wiem czy taki mały defekt może spowodować jakies problemy z wymową. Do tej pory chodziło tylko o to aby Igo nie miał problemów z ssaniem, no ale ssie poprawnie. zapisałam się tez do Naszej klasy. Na razie jako jedyna figuruje w swojej historycznej \"B\". Czekam aż inni sie ockną, bo bardzo chcę zobaczyc jak sie pozmieniali;) kasiu, Ada sprawia wrazenie bardzo spokojniutkiej :) sama słodycz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Witam na chwilkę:) Mam mnóstwo zajęć, bo za tydzień wracam do pracy i trzeba by bylo sie przygotować. Mala rosnie jak na drożdzach. Teraz ją przyzwyczajam do częstego bycia z babcią żeby nie ryczala jak mnie nie ma bo miala taki okres ze jak znikalam to byl placz. Zębów jescze nia ma a to już pól roku:) Siedzi jak się ją podpiera. A jak wasze szybko siadaly i kiedy mialy pierwszego zęba? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. czarna wreszcie jakieś wieści. Moja mała siedzi podparta,przewraca się z boczku na bok.Silan ja diabłek. Na domiar plag naiwedzających nas Włąśnie załapałysmy obydwie paskudną grypę żołądkową i dostałam dużo mniej pieniędzy z pracy bo inaczej zaczęli liczyć. Czarna co twoja jada już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Księżniczko! Moja to lakomczuch je z wszytskiego tzn. z cycka, butli i lyżeczki. Jada już jablko, marchewkę, obiadki z mieskiem ( takie w sloiczkach - kupne) kleik ryżowy i kaszke, ale na razie w ilościach niedużych nie chcę się z tym spieszyć. Generalnie z jedzeniem nie ma problemu, raczej muszę pilnować żeby za dużo nie zjadla bo zjadlaby tyle ile widzi. Moja też siedzi podparta i przewraca się na bok ale na brzuszek nie chce woli się dzwigać do góry, jak zlapie za coś to drze glowę do góry ze hej:) A Ty Księżniczko karmisz tylko piersią? Bo ja daję jeszcze butlę, w poniedzialek wracam do pracy i chyba koniec cycka, bo nie mogę odciągnąć pokarmu żadnym laktatorem. a jak ze spaniem Twojej malej i le w nocy ile w dzień? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widzę, że wszystkie nasze dzieciaczki to łakomczuchy. My mamy teraz troszkę inny problem - jak utrzymać wiercipiętę na miejscu podczas karmienia. Poza tym po takim karmieniu Alu w zasadzie nadaje się do kapania, bo uwielbia rozmazywać jedzenie na wszystkim a zwłaszcza na własnych włosach. Sliniaka już nawet nie zakładam. Zastanawiam się nad kombinezonem, koniecznie z kapturem :D :D :D. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chromka a używasz fotelika do karmienia? bo ja wlaśnie chcę takowy kupić i nie wiem czym się kierować. A jeśli używasz to od kiedy soją pociechę tam sadzalas? Księżniczko życzę zdrowia, paskudztwo ta grypa żolądkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chromka a nie uzywasz fotelika do karmienia?Ja przywiaze młodego pasami i nie ma problemu, oczywiscie nie musze mowic ze marchewka tez na włosach ląduje;) lubi sprawdzać konsystencje paluchem;) ale ten fotelik to fajna sprawa umyje sie blat i po problemie...Ja mam fotelik z 4 pozycjami siedzenia, i jedna jest półlezaca dlatego od 3 miesiaca właściwie go sadzam i karmie w nim...kupiłam uzywany i sobie chwale:) Jly_a Igor juz 4 miesiace?jejku ale czas zasuwa...idz do laryngologa, nie zwlekaj...moze sie okaze ze po klopocie ale lepiej isc do lekarza... Czarna moj synek próbował siedzieć juz od 4-5 miesiaca, w kazdym razie w 6tym juz bez podpórki sam siedział, a pierwszy ząbek pokazał sie na poczatku 5tego miesiaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O foteliku równiez i ja muszę pomyśleć. Chyba , że wcześniej pomyśli ciocia;) Myśle , że jest nieodzowny. Do laryngologa pójdę na pewno. Z reszta teraz tyle tego załatwiania ... Nie przelewa nam się i kwalifikujemy się do zasiłku rodzinnego z mopsu. Nigdy bym nie pomyślała:( tym bardziej, że jeden z moich zawodów to pracownik socjalny właśnie... żebrać na swoim podwórku..ech.. A tak z innej beczki.. Domi, ja ciekawska trochę jestem i tak ni z gruchy ni z pietruchy weszłam na licea z Gdyni na portalu Nasza-klasa i uwierz, otworzyłam pierwsze lepsze, poszperałam i znalazłam ciebie:) Z nudów trochę czasu spędzam w necie.. hehe... Chromka ciebie nie potrafię odnaleźć;) Miłego wieczorka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Zacznę od fotelika. Mamy po Julku drewniane krzesełko z blatem wkładane na stolik. Pewnie wiecie o co chodzi. Jakoś w nim siedzi ale za grosz nie mozna zapanować, żeby się w nim nie kręcił. Myslę, ze pasy nic by nie pomogły, bo zostają wiecznie machające ręce i wiecznie kręcąca się głowa. july-a - skoro Igor nie ma problemów ze ssaniem to nie martw się na zapas. U nas na oddziale podcinają wiązadełka i starszym dzieciom. A na wymowę to musimy jeszcze trochę poczekać ;). A na naszej klasie jestem w Liceum Medycznym w Lubinie, klasa A, rocznik policzysz? Księżniczko - dużo zdrówka dla Was. Starajcie się sporo pić przy tej grypie. Czarna - jak pisałam wcześnie, moj Alu dobrze siedzieć zaczął dopiero w ósmym miesiącu. Do tej pory wolał wszystko robić na czworaka. A pierwszy ząbek wyrósł mu jak miał 4,5 miesiąca. Za to Julkowi w wieku ośmiu miesięcy, więc jak widzisz na to nie ma reguły. Pozdrawiam wszystkie obecne i nieobecne. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
July_a jestem pełna uznania Pani Holmes:))) w sumie po Krzysiu to łatwo mnie rozponać hihi...ale co tam nie mam sie czego ukrywać:)u nas w klasie to rewia dzieci, kazdy chwali sie swoim, mamy konkurs na najstarsze dziecko 9 lat i konkurs na wiecznego kawalera hiihi Dzis kupiłam młodemu pierwsze kozaczki takie juz do chodznia(nie powiem jak to bije po kieszeni) na szczescie młody tak lubi panie ekspedientki szczególnie jak sie do niego usmiechaja, ze nie było problemu z mierzeniem itd... Chromka mam pytanko serwujesz juz Alusiowi dwudaniowy obiad zupka i obiadek?Ja narazie wciaz ta papke warzywno-miesna, zastanawiam sie czy juz mu nie robic dwoch wersji...cos mi ostatnio dostał wysypki, chyba uczulenie, musze tylko wyczaic po czym, jak myslicie moze byc od np laktozy?troche mu duzo daje chyba nabiału bo serek Danonek i jogurt z musem to moze za duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×