Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sashka

pierwsza ciąża po 30tce

Polecane posty

Fajnie sie robi te pierwsze zakupy a potem tez gdy Maluch wyRasta z dnia na dzien. Zycze rychlego ukonczenia remOntu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reszta po spacerku zakupach i już na stanowisku :) W poniedziałek USG genetyczne mam cykora Wy już macie to dawno dawno za Sobą tylko pozazdrościć. Buziolki dla Wszystkich i miłej sobotki życze :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć „Reszta” w międzyczasie stara się czytać na bieżąco ;) gorzej mi wychodzi pisanie. Mąż już wyzdrowiał to teraz kolej na rodziców, aż dziwne że ja pierwszy zdechlak w rodzinie się jakoś trzymam ;) Oby tak dalej. W każdym razie od kilku dni mam służbę „pracuje” jako opiekunka – rodziców zawieźć do lekarza, leki wykupić, zakupy zrobić, obiad ugotować. Trudno nawet powiedzieć co im jest bo na grypę to nie wygląda a na przeziębienie znowu zbyt silne – coś pomiędzy. Zapakowałam ich do łóżka w czwartek i dzisiaj mama już się lepiej czuje także idzie ku lepszemu :) Kasia – każda z dziewczyn zapewne obawiała się tego badania, ale pomyśl jaka ulga gdy okaże się, ze wszystko ok. A tak jak w ich przypadku tak i w Twoim na pewno wszystko będzie dobrze, ale my baby musimy się mieć czym martwić inaczej życie traci sens ;) Zakupy dla malucha – dla mnie frajdą jest już pooglądać te malutkie ubranka a co dopiero będzie jak już będę kupować. Jak nic osiwieję, bo wszystko pewnie będzie milusie i słodkie tylko możliwości finansowe już nie taki milusie :D:D. July`a mi się strasznie podobają te 3-kołowe wózki tylko się zastanawiam jak z ich funkcjonalnością. Jak urodzisz i przetestujesz na spacerach to wystawisz recenzję :D Domicela – widzę, ze humorek dopisuje, masz racje teraz się spełniacie w roli matki i makijaż schodzi na plan dalszy, wcześniej była partnerka i nocami kochanka (chociaż może być i tez za dnia;) to i liczył się makijaż ) A jak dzieciaczki podrosną to będzie wszystko naraz partnera/matka i kochanka w jednym łącznie z pełnym makijażem :D Może masz jakieś aktualne zdjęcie Krzysia – bo już minął miesiąc jak go nie widziałam i na pewno się zmienił? Cierpię na ciężki przypadek zauroczenia maluchami. Do pozostałych pań może z wyjątkiem Natalinki, która dość regularnie odświeża oblicze Wojtka ta sama prośba o fotki – kobietki chwalcie się troszkę, bo pociechy tak szybko rosną. Asia ja dołączam się do pozostałej części, która do prac ręcznych typu szydełkowanie ma lewe ręce ;) Jak kiedyś trzeba będzie dziecku do przedszkola np. na ręczniku wyszyć imie czy inicjały to będę babcie wzywać na ratunek ;) Blondas – masz rewelacyjną technikę prasowania :D Nie ma jak znaleźć sposób na godzenie obowiązków ;) Uciekam w wir porządków przedświątecznych :) Miłego dnia wszystkim życzę, pa, pa, 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_w
Witam, Dzięki za miłe słowa, ale ja nie mam tak zawsze, tak mnie akurat napadło na te robótki. Jak jestem na zwolnieniu to obiecywałam sobie, że będę robic na drutach i szyć. A całą ciążę nie dotknęłam drutów a szydełka od roku. Uszyłam sobie tylko 2 bluzki i sukienkę. Mam za to zgryz w co się ubrać za miesiąc na wesele do brata. Teraz jeszcze jakoś wyglądam a za miesiąc to nie wiadomo. Kasia W. Ja też strasznie się denerewowałam przed tym usg ale oczywiscie niepotrzebnie, więc na pewno wszystko będzie dobrze. July-a jeśli mieszkasz w mieście i masz dobre chodniki to wózek ten się sprawdzi, choć moja koleżanka twierdzi, że spacerówka taka nie jest zbyt wygodna, bo jak dziecko się przechyli to może się przewócić bardzo łatwo. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość july-a
Witam mamuski! kolejny dzień wiosny..nie żartuje:) Jeszcze nikogo nie zrobiłam w trąbę, ale 1 kwietnia to mus:P Ofiara jest tylko jedna i pewnie już na to gotowa...he he Co do wózka, to spokojna głowa. Nijak z niego nie da się wyturlać, wytoczyć itd... Nie ma takiej siły. Rozstaw kółek jest tak pomyślany żeby zagwarantować pełne bezpieczeństwo i komfort, oprócz tego ma pięcio punktowe pasy bezpiezeństwa. Kółeczka są pompowane i świetnie amortyzują wstrząsy dodatkowo...choiaż ja na wertepy się nie wybieram. Teściowa tez sceptyznie była nastawiona. Dziecko wożone w tym wózku poprzednio to podobno więrcipięta był, a trzymał się jak na magnesie:P Ogólnie ten model quinny się w praktye sprawdza, polecają go zwłaszcza mamom pędziwaiatrom...he...juści pognam z dziekiem do sklepu jak torpeda... Tak że ja się nie boję, ale chętnie też podzielę sie opinią z bella rosą jak już będę pchała a nie dźwigała:P No ale koniec o wózku. Musze biec obiad szykować, a jeszcze nie mam pomysłu:0 Pozdrawiam, buziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Interkasia
Cześć Dziewczyny! Nie mam czasu na razie czytać tego, co pisałyście podacza mojej nieobecności. 22 marca urodziłam córcię - Weronikę- 50 cm i 2950 g Mieliśmy dużo problemów w szpitalu, bo Mała miała zatkane przewody nosowe i dusiła się cały czas. Ale jakoś ją wyleczyli. Teraz moja walka skupia się na prawidłowym karmieniu, córka je tylko z jednej piersi. Dlatego mam nadzieję, że wizyta położnej z poradni laktacyjnej coś zmieni... Pozdrawiam Wszystkie Kobiety- macierzyństwo jest trudniejsze niż myślałam, ale to najwspanialsza rzecz na świecie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interkasiu gratulacje. Powolutku na pewno będzie dobrze. Pamietacie mnie jeszcze? Nie odzywałam sie długo z braku czasu, zmeczenia i doła . jestem po przeprowadzce, remoncie i powoli wszystko sie układa.To mój 32 t.c. Mała wg USG waży 1820 kg. Podobno bardzo duzo jak na ten tydzień. Pozdrawiam serdecznie ze szczecin wszytkieobecne i przszle mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interkasia – wielkie, wielkie gratulacje :D:D ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ Czyli przeczucia co do Twojego zniknięcia nas nie myliły – to córci się śpieszyło na świat i ani myślała z tym czekaniem do 28 marca ;) Księżniczka – pamiętamy, pamiętamy i całkiem niedawno wzywałyśmy tą milczącą cześć do raportu. Z tego co piszesz wynika, że jednak udało się wszystkie problemy z mieszkaniem załatwić i teraz pora na zasłużony odpoczynek i oczekiwanie na przyjście na świat córci. Musisz nadrobić zaległości co u nas słychać i pisać, pisać i jeszcze raz pisać co u Was :D Przy okazji wygrzebałam z zaświatów naszą starą tabelkę ;) a nóż widelec jeszcze któraś z mam się „znajdzie’ po długim milczeniu Natalinka------------33 lata -----Łódź--------------mama Wojtka 🌻 Domicela------------34 lata------Gdynia ----------mama Krzysia 🌻 Chromka36---------37 lat-------Wrocław ---------mama Julka i Aleksego 🌻 Blondas-------------32 lata-------Jelenia Góra-----mama Maćka 🌻 Sashka --------------30 lat--------Warszawa-------mama Kuby 🌻 Interkasia-----------31 lat---------Wrocław--------mama Weroniki 🌻 ❤️ 34 Księżniczka-----35 lat-------Szczecin----------Paulina---25-29.05.2007 🌻 July-a-----------------30 lat-------Sosnowiec-------08.07.2007 🌻 Asia_w---------------32 lata------Świebodzin------7.07. 2007 🌻 Kasia W.------------31lat---------Kalisz-------------2.10.2007 🌻 Bella_rosa-----------32 lata-------Biała Podl.------- 🌻 Czekamy na wieści od: Bąbą-----------------32 lata------Wrocław----------syn---3.04.2007 🌻 Czarna 31-----------32 lata------Nowy Sącz-------19.05.2007 🌻 łyżeczka------------30 lat----------Chrzanów-------Szymcio---28.06.2007 🌻 Jola_1974 ----------33 lata------Warszawa--------Maja---29.06.2007 🌻 maria39-------------39lat......... ---------------------08.2007 🌻 Anle-----------------33 lata--------Kraków----------- 🌻 Malski---------------35lat---------Lublin------------- 🌻 a_ja------------------35 lat--------Gdynia------------ 🌻 W tej naszej tabelce w znacznej przewadze są mamy :D a coraz mniej przyszłych mam ;) O sobie przez skromność nie piszę – ja ciągle takie niewiadomo :D:D:D Ale wakacje coraz bliżej i miejmy nadzieję, będzie to czas kolejnych zmian, nie tylko dla July i Asi ale także dla mnie ;) Miłej niedzieli wszystkim życzę, pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interkasiu gratulacje. Księżniczko, witaj ponownie. Kurczę, ja już zapomniałam ile Maciek ważył w którym tygodniu ciąży. Bella-rosa super,że uaktualniłaś tabelkę. Dziś Maciuś zdobył swój pierwszy szczyt - był na spacerku w górach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Interkasia
To ja ponownie, Mała śpi więc mam sekundę. Blondas widziałam Twój wpis na końcu- fajnie, że znowu tu jesteś z nami :-) Dziewczyny - mamy- nie wiem czy u Was też tak było, ale dla mnie pierwsze kroki macierzyństwa były straszne- w szpitalu ryczałam cały czas, bo Mała nie mogła oddychać i aplikowali jej różne leki i inhalacje. Dostałam rozstroju nerwowego chyba :-) Trzyma mnie jeszcze trochę, ale powoli dochodzę do siebie. Jak się patrzy na swoje dziecko to jak coś się mu dzieje, to człowieka za gardło ściska. Sashka pisałaś kiedyś o tym, że dokarmiasz butelką - poradź mi proszę. Córcia chce jeść co pół godziny, a siedzi przy cycu godzinę albo więcej. Wydaje mi się, że nie dojada tyle, ile by chciała. Jak dałam jej butelkę w desperacji, to najedzona od razu zasypia. Czy u Ciebie też tak było? Kto zdecydował o dokarmianiu? Przepraszam Was za te pytania szczegółowe, ale mam po prostu problem. Radzę Wam Kochane- śpijcie jak najwięcej :-) potem się nie da :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interkasia gratulacje!!! W koncu pierwsza dziewczyna:) Co do obawy o malenstwo to jest normalne:) a w szpitalu to ja spac nie moglam...płakac moze nie płakalam ale wystraszona byłam..dopiero z tygodnia na tydzień poznawaliśmy sie nawzajem...i o wiele lepiej jest w domowych pieleszach:) niestety o dokarmianiu nie pomoge:( Dziś Krzyś kończy 3 mieściace nawet nie wiem kiedy to mineło...postaram sie uaktualnić zdjeciam bo fakt zmienił sie. Książniczka zawitałas u nas w sam raz niedlugo na Twoja pocieche będziemy czekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za mile przyjecie ponowne i pamięć. Zaleglosci w czytaniu oczywiscie nadrobie.Wiele się zmienilo u wiekszosci z was chyba. Ja niestety cała ciąże miełam zwariowana i nerwowa. mam nadzieje że maleństwo na tym nie ucierpi. Zostalo jeszcze troche czasdu na odespanie. Ale co chwila cos jeszcze wyskakuje do zalatwienia. A tak sie nic nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondas – skoro w tak młodym wieku postanowiliście zaszczepić Maćkowi miłość do gór to jeszcze z czasem okaże się, że mamy zdolnego młodego alpinistę lub przynajmniej taternika;) Interkasia - Twoje odczucia są zupełnie normalne. Wiele młodych mam ma takie problemy, zobacz, ze wśród naszej garstki też nie są odosobnione. Spokojnie dojdziesz do porozumienia ze swoim dzieckiem, a potem już będzie tylko lepiej. Domicela – nowe fotki Krzysia są super, a i ta pierwsza dziewczyna też niczego sobie :D Miłego dnia wszystkim życzę, pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ave Księzniczka! :) :) :) Interkasia - BRAVO!!!! Super że masz już to za sobą. Gratulacje! co by się nie działo to macierzyństwo jest najcudniejszym wynalazkiem natury nieprawdaż? :) Co do karmienia - w zasadzie to sobie sama tak zdecydowałam :) W spzitalu Kubi nic nie jadł i wciaż mu waga leciała i jak zobaczyłam ze niektore dziewczyny karmią butelką a zawartość dostają od położnych to się też tam zgłosiłam z flachą. No i jakoś tak zostało. Poza tym ja początkowo to tego pokarmu to miałam kilka kropli. Teraz mi piersi puchną, jak mam czas to ściagam nadmiar a Kubi i tak po kilku minutach przestaje cyca ciagnąć i złości się i niestety dostaje butle. Na razie bebiko1 ale zamierzam się przerzucić na bebilon. A płacze jak były tak są. Wydaje mi się że wciąż go przytłacza nadmiar wrażeń i dlatego pod wieczór nie może się wyciszyć. Tylko co mi z tego że to wiem, jak nadal nic nie umiem z tym zrobić... :( Bella - super że pomyślałaś o tabelce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interkasiu - gratulacje!!! Witamy małą kobietkę. Niestety po raz kolejny okazuje się, że najwięcej problemów sprawia karmienie piersią. Jedyne co mogę Ci doradzić to spokój, spokój i spokój. Alka po porodzie dokarmiałam butlą przez trzy dni, bo nie miałampokarmu. Ale podeszłam do tego zupełnie inaczej niż z Julkiem. Nie zamartwiałam się, nie panikowałam, po prostu czekałam, aż laktacja ruszy pełną parą i jak najczęściej przystawiałam małego. I czwartego dnia karmiłam już tylko piersią. Wiem, że to jest trudne, ale trzeba być dobrej myśli. Pa. Trzymajcie się. Idziemy po Julka do przedzszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interkasiu, miałam tak samo. Dziecko je do ok..20 min. Nie daj się zwariować bo będziesz miała Małą 24 na dobę przy cycku. Naprawdę. Mnie uświadomiła moja mama a już dostawałam schizy - 1,5 h karmienia, 1h snu. Na początku będzie trudno bo będziesz karmić częściej ale zA to krócej. Zyczę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Interkasiu, miałam tak samo. Dziecko je do ok..20 min. Nie daj się zwariować bo będziesz miała Małą 24 na dobę przy cycku. Naprawdę. Mnie uświadomiła moja mama a już dostawałam schizy - 1,5 h karmienia, 1h snu. Na początku będzie trudno bo będziesz karmić częściej ale zA to krócej. Zyczę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość july-a
Witaj Interkasiu:) Gratuluje óreczki. Wszystko bedzie dobrze choć jak słyszysz i ja słyszę, początki macierzyństwa bywają trudne. Historie na topiku mlekiem płynące...Ja tez nabrałam ochoty na kaszke z mlekiem:P i teraz dzidzi, po dawce energii, wierci sie w brzuszku.A brzuszek mnie pobolewa w lewym boku i przy wstawaniu, rozciąga sie chyba jak balonik...tylko dlaczego dopiero w lipcu zrobi trach... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam, że będę pierwsza a tu niespodzianka :D Ja jako maniaczka oglądania zdjęć już zdążyłam nosa wsadzić i pooglądać maluszki. Sasha - Kuba już zaczął nabierać ciałka i na ostatniej fotce spory z niego chłopak. Także mimo tego że nie chce współpracować z mamą przy jedzeniu ładnie rośnie. Chromka - Julek słodko sobie śpi w podroży a to chyba ewidentny znak, że będzie z niego mały podróżnik ;) July`a - słuchaj doświadczonych mam i ciesz się, ze maluch rozrabia w brzuszku, bo jak się wydostanie to dopiero będzie chciał pokazać na co go stać ;) Miłego dnia wszystkim życzę i zmykam do pracy, pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Nie wiem dlaczego ale nie moge dostac sie na strone gdzie sa zdjęcia maluszka sashki i chromki.Chetnie zobaczylabym mlodych gentelmenow. Czy ktos ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księżniczka u mnie teraz wchodzą fotki, to i Tobie powinno się udać. Jak mamusie znajdą chwilkę to niech zmienią swoie stopki, będzie nam wszystkim łatwiej ;) A zwłaszcza tym najciekawszym :D:D Oczywiście nie chcę nikogo urazić, bo to że ja jestem ciekawa postępów w rozwoju maluchów to już wszystkie doskonale wiecie :D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Jeleniej ładnie, ale ciśnienie chyba faktycznie leci, a może to zmęczenie po spacerze. My chodzimy w lesie po pagórach tak, że trochę kalorii się spali. Mam na myśli siebie, bo Maciuś wykazuje całkowitą obojętność w tym temacie, śpiąc twardo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_w
Interkasia - gratuluję córeczki. Oj niewiele tu dziewczynek poza mamami. U nas jest dziś tak zimno, że aż chce sie tylko siedzieć w domu. Trochę przerażają mnie te historie o karmieniu, nie wiedziałam, że to może być aż taki kłopot, w książkach dla mam reklamują to jako super wygodne bo nie trzeba myć butelek, sprawdzać temperatury itp. a tymczasem okazuje się, że może to być horror. Nadal nie załatwiłam dokumentów do ZUS, bo gin odwołał wizytę i mogę to zanieść dopiero po świętach. Wszystkim Wam życzę spokojnych Świąt z pociechami tymi w łóżeczkach i w brzuszkach bo najprawdopodobniej jutro wyjeżdżam w Bieszczady i nie wiem czy jeszcze będę mogła się odezwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chromka, ja weszłam,ale zdjęć nieznalazłam -może na palmtopie nie da rady. Asiu W. karmienie piersią to nie taki horror, choć może się tak wydawać. Nam z Maćkiem dobrze szło. Nie martw się, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×