KLUB MAMUS Z KATOWIC

hej, hej Dziewczynki, Dziękuję za miłe powitanie po urlopie.:-) :-) Juz wróciłam do stanu sprzed wyjazdu i nawet ugotowałam dziś obiad, nic oryginalnego ale zawsze, pierś z kurczaka smażona w kawałeczkach posypana lekko curry, ziemniaczki i do tego mizeria. Ale się wysiliłam, prawda?:-) Dla Kasi wersja bez curry, ogórek saute i odrobinka startej marchewki z kapustą pekińską pokropione oliwą plus ziemniaczki. Słuchajcie, jutro biorę zeszyt taki z przepisami i robię notatki z Waszych propozycji kulinarnych a potem do dzieła! -chimerko, dobry pomysł z GG, mam nadzieję, że tak uda nam się umówić. W razie czego podaję mój 5019341, też jestem zwykle niedostępna ale tylko formalnie. Niezła jesteś z usypianiem Amelki, brawo! Moje dziecko jest starsze o rok od Twojego a jeszcze nie nabyłam tej cudownej umiejętności usypiania młodej w łózeczku. Tak jak Olkaa pisała, wiele aspektów sprawia, że nie jestesmy czesto konsekwentne. Tak juz jest i tyle. Kasia do 13 mies. usypiała słodko przy cycusiu a potem po odstawieniu od piersi wtulona w mamę bawiąc się włosami. Potem była przenoszona do łóżeczka a nastepnie budziła sie między 2 a 6 i wędrowała do naszego łóżka. Jest to fajne i nie, na razie to nam nie doskwiera. Będzie problem jak mała skończy np. 4 latka albo jak bedzie rodzeństwo, he, he... Mloda Mamunia, z tymi plamami to nie mam pojęcia ale rzeczywiście nie bardzo to wygląda na alergię pokarmową. Trudno ocenić. Kasia przy skazie białkowej reaguje np. zaczerwienioną albo czerwono-szorstko-jakby polakierowaną skórą np. na policzkach, pod kolankami, na pleckach. Boże, zapomniałam powiedzieć Ci, że cudne są Wasze zdjęcia na Bobasach!!!:-) A propos Isabel Allende, tez niedawno czytałam \"Dom duchów\" i rzeczywiście jest doskonałe. Teraz się \"straszę \" horrorem Stevena Kinga \"Sklepik z marzeniami\" ale bardzo powoli, tak delikatnie po kilka stron dziennie, nawet przez te nasze maluszki nie ma sie kiedy bać!!! :-) Judyta, chory facet w domu to dopiero historia! Ale dbaj o niego, bo napweno to doceni. A propos Waszych panów, czy oni coś wiedzą o Stowarzyszeniu Mamus z Katowic i Okolic. Mój cos tam wie, ze piszę na forum i nawet jest zadowolony, że próbuję się jakos zadomowić na Śląsku. Przez 2 lata po przyjeździe z Krakowa byłam jak samotnica i poddawałam sie rozpaczy a jego to bardzo bolało. -chimerka, z tymi zupkami to tak jak dziewczyny pisały, zajrzyj do gazetek czy na skład zupek. Ja dawałam gotowce przez jakis czas a jak nawet ugotowałam coś swojego to Młoda pluła. Myślę, że jak raz dasz wiecej marchewki a nastepnie ziemniaczka to bedzie Ok. Ani jedno ani drugie nie powinno uczulać, zawsze wrto sprawdzic jednoskładnikowo, że tak powiem. No to tyle, pa, pa, późno się zrobiło i się nie wyśpię. Ale fajnie się do Was pisze.

Chimero-dziekuje za ksiazke z checia poczytam:) Przed godzina gdy wszyscy wstalismy wzielam sie za przebieranie Alusia:) rozebralam go i wzielam z raczke do lazienki w celu podmycia pupci nagle nadepnelam na cos miekkiego....jakie bylo moje zdziwenie gdy okazalo sie ze to jego kupka??? taki maly bobek wykapalismy sie razem:) feeee o dziwo nie czulam nic od niego a pampers byl czysciutki:)

Dziewczyny musze sie pochwalic wyslalam sms z Mam Dziecko i wygralam bielizne z atlantica dla Alusia:) ( dwie koszulki i 4 pary majtus)ale sie ciesze!! podobno ( za przeproszeniem gówno przynosi szczescie wiec warto bylo w nie wdepnac:)) moze jeszcze kiedys cos wygram bo wysylam czasem jak sa fajne nagrody:) Acha i bylismy u milej dermatolog jak narazie ma przepisana nowa masc mam nadzieje ze bedzie ok...poza tym musimy koniecznie zrobic badanie krwi,kau, moczu....lekaraka stwierdzila ze na grzybice to nie wyglada bo nie ma ropnych strupow tyllko sucha skore...

Młoda Mamuniu - ja też mogę wdepnąć, jeżeli wygram taką paczuszkę. :) Lubię atlantica, ale to takie drogie... Czasami coś fajnego tanio można upolować w Fashion House. Wyobraźcie sobie, jakiego mam \"upolitycznionego\" syna. Wychodziliśmy ze sklepu, a on pokazał na plakat wyborczy i powiedział \"To jest pan prezydent\". Ekspedientki strasznie się śmiały. Ale to jeszcze pół biedy, bo w zeszłym roku po wyborach prezydenckich mama pytała mnie na kogo głosowalam, a on palnął \"Na Kaczyńskiego\" :O Ale obciach, dobrze, że to było w domu a nie między ludźmi. Myślę, że to świadczy o tym, że dzieci jednak słuchają, co mówią dorośli, choć pozornie nie zwracają na to uwagi.

hejka podobno dzisiaj ostatni dzień ładnej pogody :) ja się nawet cieszę bo wczoraj kupiłam sobie nowy mantel :D Dzisiaj cieżki dzień i weekend przed nami :P Popołudniu musimy jechać do Tesco na zakupy bo w lodówce echo , w sobotę mąż ma cały dzień zajęcia w szkole i w niedziele chyba też. Także sama będę błąkać się po Tychach z tym wózkiem :( . NO chyba że podjadę do rodziców, oni dopieszczą wnusię a ja sobie odpocznę. olakaa ale się uśmiałam , super musi być twój mały rezolutny polityk :D :D :D

Hej:) Przyznam się ze też wysłałam z ostatniego Mam Dziecko dwa smsy ale losowanie chyba dopiero po 8 listopada. Co prawad jeszcze nic nigdy nie wygrałam, ale czasem mnie kusi i wysyłam. Chimera mam ściągnieta książkę kucharską dla dzieci do 12 m-cy Babycook, jezeli jej nie masz mogę wysłac no i oczywiście innym zainteresowanym mamusiom. Nie jest może zbyt obszerna, ale zawsze to jakas baza, później można modyfikować przepisy wg własnego uznania, albo dzieciaczka:) Olkaa czy w Fashion House są jeszcze sklepy z rzeczami dla małych dzieci? Byłam tam tylko raz i właśnie kojarzy mi sie sklep 5 10 15 i jeszcze jakiś jeden. Wczoraj skończyłam porządkować nasz dobytek;) Mieszkania już w tym roku nie kupimy i musimy zacząc powoli robić miejsce dla małego. Nazbierała sie nam przez te pare lat masa niepotrzebnych szpargałów. W tym szale porządków dopiero dziś rano przypomniałam sobie ze wczoraj mieliśmy czwartą rocznicę ślubu - cywilnego, bo kościelny planujemy teraz na wiosne i będzie on połączony z chrzcinami synka. Czasem przeraża mnie jak ten czas szybko płynie.

Paprotko, w Fashion House nie widziałam 5-10-15. Jest tam taki sklep z ciuszkami dla dzieci z polskich firm jak mariquita czy coccodrillo i oczywiście można dostać ubranka w firmowych sklepach z odzieżą sportową jak nike czy adidas. Jak zawsze kupuję tam w ecco buty, choć trzeba na nie polować, bo maja bardzo niezaplanowane dostawy. Innych sklepów sobie nie przypominam.

Chimero- dostalam od Ciebie maila bez zalacznika, takze ksiazki nadal nie mam:( ja jutro na uczelnie ( 3 weekendy pod rzad) takze moj mezus jutro i w niedziele pobedzie ojcem bo w tygodniu czesto go nie ma... Chimero moze uda ci sie umowic na spacerek z Spectra:) Co do sprzatania to ja sie coraz czesciej zastanawiam czy jest sens skoro i tak po 10 min zlaszcza w jednym pokoju jest bajzel!!! Przewaznie sprzatam wieczorem z mezem:) zeby choc przez chwile nacieszyc sie porzadkiem podczas picia porannej kawy .... Olkaa- z tego co piszesz to ( jesli dobrze dobrze pamietam??) jak na samotna mamusie dobrze sobie radzisz??Chcialabym w przyszlosci ( mam nadzieje nie dalekiej) spelnic sie zawodowo... cos ostatnio chodze przygnebiona...jeszcze pare slow i sie rozkleje....

Młoda Mamuniu nie wiem czy sobie dobrze radzę, ale się staram. :) Często marzę o basenie, siłowni czy fryzjerze, ale muszę z tego zrezygnować. Coś za coś. Chyba jesienna depresja cię dopada? Polecam lekką książkę. Oczywiście, spełnienie zawodowe jest ważne dla każdej z nas, choć dla mnie już przestało być takie ważne. Chyba sie zestarzałam... Z bałaganem jest u mnie to samo. Szybciej się robi niż ja sprzątam. :o Chodząc po mieszkaniu muszę lawirować między samochodami i budowlami z klocków. Dlatego tak bardzo nie martwi mnie zmiana pogody, bo ze spokojnym sumieniem będę mogła posiedzieć w domu i posprzątać. :) Dostałam dziś maila z reklama Sylwestra w kopalni w Bochnii. och, ale bym sie wybrała i przetańczyła całą noc w takiej scenerii... Zamiast tego spędzę noc w łóżku i będę wyspana. Nie ma tego złego...

Kolejny zjazd z glowy:) szkoda tylk ze dzis zapomnialam przestawic zegarek i pojechalam godzine wczesniej na uczelnie....

WItam Chimero- dziekuje za ksiazke :) moje dziecko dzis wstalo o 6.00 dobrze ze wczoraj poszlam spac o 20.00:)

Ja poszlam spać niewiele oźniej, czeba przyzwyczaić się do zmienionego czasu. Do mojego FCE zostało niewiele ponad miesiąc i czuję ogarniające mnie przerażenie. Czasami robie testy i wychodzi mi prawidłowo 100%, czasami 30%. Dzis rano było tragicznie, choć byłam strasznie niewyspana. Po wczorajszym fatalnym dniu znów ładnie, choc strasznie zimno. Niestety, teraz już popołudniami będzie tak ciemno, że spacer będzie tylko mozliwy w weekend.

cześć Mamuśki i Dzieciaczki, witam po przerwie, przez jakiś czas nie miałam dostępu do sieci, z resztą jest tak cały czas więc awaryjnie korzystam z mężowskiego laptopa. I jak fajnie, że mogę do Was zajrzeć :-) Week-end spędziłam obficie, najpierw dyskoteka w babskim gronie ze szwagierką i jej koleżankami, po godzinie łomotu i zatańczeniu paru kawałków zmieniłyśmy lokal na bardziej przystosowany do pogadania. Klub \"U Przewoźnika\" w Tychach jest nawet całkiem fajny tylko wcale nie da się tam porozmawiać a przynajmniej przy dyskotekowej muzyce, podobno przy włoszczyźnie jest lepiej, jeszcze nie sprawdzałam. :-) W sobotę było spotkanie z dwiema przyjaciółkami w Krakowie. Jedna właśnie przyjechała z Warszawy, przeprowadziła się tam rok temu i ciągle tęskni za Krakowem. Miałyśmy dla siebie chwilę na plotki i oczywiscie na zmiany biegałyśmy za Kasią po całej knajpce. Potem pojechałyśmy do drugiej koleżanki, która ma chłopczyka 3 latka i dziewczynkę 1,5 roczną. Było wesoło chociaż pogaduszki nie były specjalnie mozliwe. A w niedzielę było spotkanie z rodziną męża. A tak w ogóle Kasia w sobotę skończyła 1,5 roku! :-) Dostała krzesełko i dywanik z Ikei w prezencie. Olkaa, z tym angielskim trzymam kciuki. Chciałam się zapisać na kurs w paxdzierniku ale teraz bez niani mogę tylko pomarzyć o tym. chimerka, może uda nam się spotkać po Wszystkich Świętych. Wyjeżdżamy jutro w moje rodzinne strony na dwa dni. Teraz ciągle gdzieś biegam i coś załatwiam, szukam mojej mamie mieszkania i jest z tym trochę zamieszania. Tym bardziej, że dziecię moje niechętnie już jeździ wózkiem ( zbyt długo), a piechotką nie zajdę z nią za daleko. Ale nadrobimy to kiedyś, obiecuję. :-) Wyjeżdżacie gdzieś dziewczyny na Wszyskich Świętych? Pozdrowienia dla Was wszystkich kochaniutkie i oczywiście namawiamy do skontaktowania się z nami pilnie tych dziewczyn, które o nas zapomniały! :-)

Spectro - podobno się nie dziękuję, ale ja dziękuję :) Na Wszystkich Świętych zostaję w domu, wszystkie groby mam na miejscu. Chętnie bym jednek wyrwała się z domu, chętnie na wieś, bo wyobrażam sobie, że teraz wieś musi wyglądać przepieknie. Ja, niestety, z dziada pradziada miastowa :)

hejka specktro ale mialaś ciekawy weekend i do tego imprezka, Tęskni mi się za jakąś imprezką ale jeszcze musimy poczekać bo nasza młoda to pana niedotykalska i płacze jak ją ktoś weźmie na rece z wyjatkiem mamy i taty :P . Podobno to taki wiek i wyrośnie, na ja na to liczę :) bo w tym roku marzy mi się wyjście na sylwestra :) Na wszystkich świętych zostajemy w domku :) i cale szczęście bo nie chce mi się włóczyć po cmentarzach caluski dla wszystkich

spectro- ja tez tak chce!!! ale nie mam z kim:( moja mama w Anglii tak wiec najlepszej niani nie ma:( siostra zapracowana:( no i bezdzietna( siostra blizniaczka)... Grobow troche mamy do objezdzenia.Trasa- Myszkow, Dabrowa Gornicza rodzina meza..Sosnowiec( tam pochowany jest moj tata)i Strzyzowice ( malenka siostrzyczka)...najgorsze w tym jest to ze Pawel ma na popoludnie..... Chimero- wszystkie dzieci przechodza ten etap mojego Alka nosilam jak malpke kregoslup bolal niemilosiernie!!!dobrze ze teraz sam chodzi ufffff

Ale dziś zimno! Brrrr, chyba czas wyjąć zimowe ciuchy... Wyglada na to, że już niedługo oddadza trasę pod Rondem w Katowicach. Już prawie wszystko gotowe, wygląda to bardzo efektownie - wyświetlane znaki, elektroniczna tablica informacyjna. Cieszę się, że nie będę musiala tracić czasu na stanie w korku. A u mojej siostry epidemia ospy. :( Buuu, czuję, że Krzysiu też będzie chory, bo dzieci się razem bawiły w zeszłym tygodniu. I to akurat na swoje urodziny będzie w kropki...

witam !! w sobote jadac autobusem z uczelni mialam okazje podziwiac nowe rondo...tablice o ktorych piszesz...szklana kopule:) Co ospy to niekoniecznie twoj syn bedzie chory moj Alek mial kontakt z moja siostrzenica ( sciskala go calowala ) nic mu nie bylo....

Witam!!! Zimno - w pracy nam nie grzeją i pracujemy tylko 5 godz. mam nadzieję, że się nie pochoruje!! Mój mąż jest chory łyka antybiotyki, wiec przeziebienie atakuje mnie z każdej strony - muszę być dzielna i się nie dać:) Kupiłam sobie wczoraj zimowe butki - na płaskiej podeszwie i wogóle śliczne:) Sprawdziłam też w jakie okrycia wierzchnie się mieszcze i wyszło mi, że tylko w zimową kurtkę, kombinuję, zeby kupić jakieś ponczo i zarzucać je na nie zapiety płaszczyk - zobacze:) Wszystkich Świętych ze wzgledu na chorego męża muszę \"załatwić\" sama - fajnie, że istnieją samochody:) Rondo ostatnio kojarzy mi się tylko z gigantycznym korkiem wiec faktycznie już by mogli otworzyćten podziemny przejazd!!! Spectra - jesteś z Krakowa - ale fajnie uwielbiam to miasto, kiedyś przez tydzień mieszkałam w starej kamienicy kilka kroków od rynku - rano o 6 budził mnie zawsze hejnał, wtedy bardzo duzo zwiedziłam i zobaczyłam w Krakowie, choć prawdę mówiąć te tłumy turystów są bardzo uciążliwe:))) Pozdrawiam ciepło...siedzę w pracy i mam lodowaty nosek...fajnie:)) Pa

Hmm jutro Wszystkich Świetych... lubie to swieto, fajnie jest jechac na groby tak pod wieczor ... spotkac sie z rodzina:) chociaz ja w tym roku poza siostra blizniaczka z mezem nie mam kogo odwiedzic ze swojej rodziny bo dwie siostry z rodzinami siedza w Angli i mama...smutno:(pozostaje mi rodzina meza:) Alek bardzo lubi sie przebierac :) wczoraj np caly dzien chodzil w opasce na glowie( takiej polarowej mojej) caly czas chodzil do lustra i sie przgladal:) dzis zalozylam mu pieluche terowa i a ta opaske nie chcial tegos ciagnac tak mu sie podobalo:) wogole jest na etapie stania przed lustrem i strojenia min:)

Młoda Mamuniu - widzę, że masz małego elegancika :) ja niestety przez Rondo jeżdzę dwa razy dziennie, dlatego tak mi zależy na szybkim zakończeniu. Zaczęłam sie jednak zastanawiac, kiedy ja otworzą. Przeczytałam dziś, że droga do Pyrzowic juz jest skończona, ale czekaja, aż pisuary przyjadą ją otworzyć. Mam nadzieje, że z Rondem im szybciej pójdzie. Paranoja... Szukałam dzis na allegro spodni i znalazłam spodnie \"napoleonki\" :o Zawsze myslałam, że napoleonki to ciastka.

Smutno mi.... bo jutro bede sama z Alkiem maz ma na popoludnie...pierwsz swieta bez mamy ... nie ma jej dopiero tydzien a ja tesknie... wroci za 3 miesiace:(

A ja znowu sama z Alusiem....

Zima....i jak tu dzis jechac na cmentarz z Alkiem?? wczoraj nie zdazylismy objechac wszystkich:(a babla nie ma z kim zostawic:(

Witajcie Dziewczyny, jestem już w domu po Wszystkich Świętych. Jak to dobrze, że wczoraj było całkiem ładnie i nie tak bardzo zimno. Kasia była bardzo grzeczna podczas wszystkich odwiedzin, tych u rodzinki i na cmentarzu. A od dzisiaj zima!!? Nie mamy ani butów zimowych ani spodni tylko samą kurtkę, kupianą tak na szybko przed wyjazdem. Ale jest fajna, taka jasnozielona identyczna jak poprzednia kurteczka wiosenna, obie sa z H&M. Judytko, nie jestem krakowianką, przyjechałam tu na studia i tak już zostało. Spędziłam tam 16 latek życia, cudownego i kolorowego. Zostali tam moi kochani przyjaciele i znajomi, do których czesto wpadamy. Od 2,5 roku mieszkam w Tychach, po prostu mój mąż mnie porwał z Krakowa do siebie na Sląsk. Natomiast pochodzę z rzeszowszczyzny a dokładnie z Mielca, gdzie mieszka mój brat z rodzinką. Moja mama i siostra mieszkają we Włoszech. I wiem dobrze jak to jest, bez mamy czy siostry na codzień, kochana Młoda Mamuniu. Tez mi ich brakuje jak nie wiem co. Gdy chcę wyjść, Kasię zostawiam z mężem i do niedawna również z nianią. To niestety nie takie proste, bo nawet przy tacie mała woła za mną i często płacze krokodylimi łzami. A w okresie około 6-9 mies. rzeczywiście była nietykalska ale to minęło. Nie martw się Chimerko, napewno uda Ci się wyjść na Sylwestra. My na to raczej nie liczymy ale tak już sobie założyliśmy, że spędzimy go w trójkę, tak jak w zeszłym roku. Cieplutkie przytulanki dla Was :-):-)

Już po dwoch dniach wolnych... Ale dobrze, że dziś piątek i następne wolne przed nami :) mialam ambitne plany na wczoraj - umyć okna i posprzątac, do tego pouczyc sie gramatyki i słówek. Skończyło sie na tym, że cały dzień czytałam książkę :o Ale leniwiec ze mnie :( Wczoraj na drodze przezyłam horror. Pojechałam na zakupy i było zupełnie normalnie. Po wyjściu ze sklepu - ślizgawica. Odcinek, który zwykle pokonuję za 5 minut zabrał mi pół godziny. samochod jeździł bardziej na boki niż do przodu, cały czas uruchamiały sie ABS-y, ale nic nie pomagały. Jak zaparkowałam pod domem, to byłam zupełnie spocona ze zdenerwowania. na angielski pojechalam więc autobusem, w nagrodę wracając do domu, moglam podziwiać jasny księżyc i wygwieżdzone niebo. Musze jednak przyznac, że drogowcy stanęli na wysokości zadania i po pierwszym szoku doszli do siebie. Niemniej zaraz rano zawiozlam samochód do serwisu. Teraz stoi i czeka w kolejce, ale do 15 facet obiecał skończyć :) Jak wasze dzieci zareagowały na śnieg? Chyba nie pamietają go z zeszłego roku?

Witam!! Olkaa- to faktycznie mialas przygode:(ja tez wczoraj zdebialam jak wyjrzalam przez okono a tu bielusienko:) widok ten moglam podziwiac juz od 6.20 tak wczessnie obudzil mnie syn:( wogole wczoraj bylam ledwo zywa po nieprzespanej nocy ( alek budzil sie co godzine) uczulnie scjhodzi od tej masci ktora mu przepiasano ostatnio:) jest na bazie witaminy A...plamki co prawda sa ale to nie zniknie tak szybko wazne zeby nie robily sie nastepne... Alusiowi snieg sie podoba pokazuje caly czas jak proszy:) Mam chwilke spokoju czas na Teletubisie:) wogole moje dziecko moze godzinami czytac ksiazeczki ze mna :) najpierw ja mu opowiadam potem on po swojemu czyta:)

Mój mały wczoraj wymieniał, kogo najbardziej kocha. Swojego taty nie wymienił wogóle, nawet na ostatnim miejscu, po kuzynie, z którym sie ciągle biją :( :( Ja wiem, ze to jego decyzja, że nie ma dla dziecka czasu, bo liczy się tylko praca, ale jest mi smutno :( Choć ma to ten plus, że już nie pyta, dlaczego tata nie przyszedł, ani nie płacze. Dlaczego faceci tacy są? Dlaczego kolacja z kontrahentami jest ważniejsza od własnego dziecka? Dlaczego wpie* się do cudzej pracy zamiast zainteresowac się dzieckiem? Niestety, nie potrafię tego zrozumieć... Przepraszam, że tak dziś smętnie, ale jakos tak mnie napadło...

Nie mozesz byc super kobieta, matka!! przeciez ty tez masz prawo do lepszych i gorszych dni:)

poza tym faceci nawet gdy mieszkaja z rodzinami o wielu rzeczach nie pamietaja :( gdyby nie my zapominaliby o swojej glowie!!