Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Pynia, Didlania - nawet nie wiecie jak się cieszę skoro tak napisałyscie o tej Feminie :D w takim razie jutro zadzwonie i się umówię, bo to chyba musze wczesniej zaklepać...a zresztą jutro się wszystkiego dowiem :) znaczy w poniedziałek, bo przecież jutro sobota :P mnie najbardziej chodzi o to serduszko :) tak bym chciala usłyszeć ;) płytkę oczywisćie chcę i to bardzo:D i jeszcze najlepiej ze 2 zdjęcia :D :D :D bo ja potem siedzę z tydzień i je oglądam :D :P tylko mam jeszcze jedno pytanie: czy oni to usg robią przez brzuch czy dowcipnie, i czy wykonuje je kobieta, bo mój kochany mężulo nie może znieść myśli, że jakiś obcy facet miałby mi zaglądać........... do dziurki ze sie tak wyraze :P :P :P (bez urazy dla czytających ;) ) Didlania - nie miałam jeszcze badań w tej placówce, to będzie mój pierwszy raz tam ;) trochę się stresuję, choć sama nie wiem czemu ;) uciekam bo moje Myszątko własnie szykuje mi kąpielkę :D dobranoc wszystkim :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
Właśnie wróciłam z laboratorium. Tę glukozę doprawioną cytrynka śmiało można wypić :) Potem jest wprawdzie trochę niedobrze, ale po przyjściu do domu wszystko odeszło.....do kibelka :) iiii znowu mam miejsce na śniadanko :) Marchewko - zadzwoń do Feminy bo z tego co wiem jest dosyć długi termin oczekiwania, ale idziesz prywatnie to napewno Cię gdzieś wcisną :) Jeślo chodzi o płeć lekarską to wydaje mi się że usg robia akurat sami mężczyźni, ale jeśli jest wszystko w porządku to poprzestają na badaniu przez powłoki brzuszne. Natomiast jeśli chodzi o Twą dziurkę to przygotowój swego męża , że niestety ale w najbliższym czasie - nie będzie jedyny , który do niej zagląda :) :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
Zaliczyłam przed chwilką kolędę i wcisne się jeszcze szybciutko pod cieplutką pierzynke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paprotko, gratulacje :) Jak się czujesz jako młoda mamusia? Krzysiu tez miał wylew, ale na szcęście drugie usg pokazało, że wszystko w normie. Tak że się nie przejmuj na zapas. :) Mysico, nie przesadzaj, troche mi sie przyda zrzucić. Niemniej dziękuję za miłe słowa :) Spectro ABS to ćwiczenia, są różne zestawy na poszczególne części ciała. Ja na razie ściągnęłam sobie na brzuch. jest to 11 ćwiczeń, każde powtarzamy20-25 razy, ale na początek radzą zacząć od 15 powtórzeń. Mnie się wydawało, że to mało, ale na drugi dzień jak zaczęłam ćwiczyć, to wszystko mnie bolało, więc lepiej nie szarżować. Polecam, bo te ćwiczenia nie są takie monotonne. Jak znajde jakiś link to podrzucę. Judyto - polecam rolki, bardzo fajnie zaczyna się z wózkiem, bo można się na nim oprzeć. A dziecko jest zachwycone, jak zasuwa po parku. Mam nadzieję, ze to koniec waszych zmagań. Kurcze, jak napisałaś o tej chorobie, to myślałam, ze jedna operacja i koniec. A to się tak długo ciągnie :( Pytałam cię kiedyś czy spotkałaś w Opolu dr Stempniewicza, ale pewnie przegapiłas ten post. To mój kuzyn i jestem ciekawa, jakim jest lekarzem. My za godzinę wychodzimy na bal. Szkieletor już w domu, do tego jest maska z narysowana czaszką. Mówię wam - koszmar. Dobrze, że w tej masce nikt go nie pozna. :p Porobię zdjęcia i podrzucę wam link, to się przekonacie, że nie przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
Właśnie umyłam głowę uffff Jak wy to robicie z brzuszkami nad wanna....ja się czuję tak jakbym drewna narabała całą sterte :) Wklepałam też maseczkę przeciwzmarszczkowa , bo na inne rzeczy nie mam wpływu :) :) A wieczorkiem wpadna znajomi na mała kolacyjke i zjemy pstrągi w masełku , migdałach i pietruszcze , a do tego grog po szwjcarsku - będzie pysznie , czego i Wam zyczę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wrocilam z uczelni:) pierwszy termin egzaminu 10.02 :( z taka nudna baba...mezus ugotowal pyszny obiadek hehe jarzynowa i placki ziemniaczane.. posprzatal:) jak chce to duzo zrobi , pomoze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewko ja mialam tylko te pierwsze usg dowcipnie, bo przez brzuch mało co było widać, a te kolejne robi się przez brzuch. A czy czytałyście już na temat tego prywatnego szpitala na Ochojcu (www.narodziny.com.pl) bo jest już więcej informacji i jestem ciekawa jak tam jest. Ktoś miał tam jechać i zobaczyć może ktoś opowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
U mnie niedzielne lenistwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki żegnam się z wami, jutro szpital, będe tęsknić i do tego bardzo się boje. Mam nadzieje że szybko pójdzie i pojawie się z małym :) no ale termin dopiero na 29 więc róxnie może być. Jeżeli zdejma mi pessar i nic się przez kilka dni nie będzie działo to zamierzam się wypisać nawet na własne życzenie i czekać w domciu. Pozdrawim cieplutko papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
Mysica trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysico, ja też życzę powodzenia i szybkiego i bezbolesnego porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Mysica trzymam mocno kciuki, choć Ty już pewnie w szpitalu:) Paprotko nie jestem pewna czy juz Ci gratulowałam - jak nie to bardzo mocno Gratuluję:) Ollka mój synek leży w WCM i nie spotkałam sie tam z lekarzem, o którym piszesz - a czy ten Twój kuzyn zajmuje sie dziećmi? Wczoraj rozmawialismy z chirurgiem naszego synka i wytłumaczył nam dokładniej co i jak oraz potwierdził to co mowią nam wszyscy, że jak bedzie dobrze to i tak czeka nas jeszcze bardzo dużo zanim nasz synek wróci do domku, ale teraz przynajmniej zastosowali inną metodę i znów mamy iskierkę nadzieji, ze moze tym razem bedzie już dobrze. Za tydzień wracam do pracy i pewnie bedzie mi sie trochę ciężko egzystowało bo bedę jak mój mąż wiecznie zmeczona ale trudno, przeciez musze wrócić, zeby móc póxniej skorzystać z macierzyńskiego:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyto - mój kuzyn jest neonatologiem i pracuje w Opolu, ale nie wiem w którym szpitalu. Ty może masz do czynienia z chirurgami. Szkoda, że nie udało wam się umieścić Patryczka gdzieś bliżej, bo takie dojazdy mogą człowieka faktycznie wykończyć. Ale każdy rodzic dla swojego dziecka odnajdzie nowe pokłady siły. Czy Patryk dalej leży w inkubatorze czy est już \"na wolności\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ollka Patryk nigdy nie leżał w typowym inkubotorze - czyli takim zamknietym, tylko ten inkubator w którym leży nazywany jest cieplarką - czyli jest to mmmmkwadratowy pojemnik (coś jak blacha do ciasta, albo pudełko na buty - bez pokrywki...ale mam wyobraźnię), a u góry tzn. jakiś metr wyżej jest mmmm...taka kwadratowa lampa, która grzeje naszego synka aby utrzymywać ciepło. Ja mam doczynienia z pediatrami na OIOMI-e oraz z chirurgami dziecięcymi. A jak udał Wam się bal - jak Twój szkieletor się bawił?:) Marchewka nie znam USG w Feminie, ale na własnym przykładzie wie, ze czasem nawet warto \"wyskoczyć\" z większej kasy i zrobić USG na porządnym sprzecie ja tak zrobiłam i przy porodzie uniknełam niemiłej niespodzanki, zresztą fakt, że USG pokazało nam to schorzenie prawdopodobnie uratował mojemu synkowi życie...wiec jeśli USG to polecam tylko na porządnym sprzecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz chyba mam wizję tej cieplarki. Kościotrup przynajmniej się wyrózniał na balu między rycerzami i królami. Chyba zrobił furorę, bo dużo ludzi robiło mu zdjęcia. Parę młodszych dzieci się go bało, ale na szczęście nie wpadło w histrię :) Ale na bal w przedszkolu chyba będzie Zorro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta sorki ze tak dociekliwie spytam , ale ja po prostu nie w temacie jestem, co to za schorzenie było i czy to dlatego Twój synek ma te operacje? 🌻 🌻 🌻 🌻 Na jakim badaniu wykryliście to schorzenie? USG? po ciezkich przejsciach na uczelni, i dwóch dniach ciągłego latania mam wreszscie okazje odpocząć :P ufffff.........idę leżeć, bo krzyż mi dzis wysiada, a moje dziecko chyba się zaczyna ruszac bo czuje jakies sruby w brzuchu :P 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 P.S: dzieki temu kto wymyslił pyszną gotową fasolke po breteonsku i inne rzeczy gotowe :) hehe :) ale leniuch jestem, ale co tam, dzis tylko odpoczywam :D młodaMamuniu - jak Aluś, bo coś się nie odzywasz od przedwczoraj chyba.....wyzdrowiał już? Co studiujesz i na którym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko - mój synek miał wytrzewienie jelit (brzuszek się nie zamknął i pętla jelit pływały na zewnątrz w płynie owodniowym), wada ta została wykryta w 32 tyg. choć powinna być widoczna wcześniej ale prawdopodobnie wynikało to z faktu, że na USG połówkowym mój Misiek był tak obrucony, ze nie było nic widać. Wady takie widoczne są na zwykłym USG (nie musi być 3d czy 4d), ale chodzi mi o jakoś sprzętu bo jak USG jest stare a lekarz nie za dobre czyta USG to moze tej wady nie zobaczyć (nie koniecznie tej ale jakiejkolwiek). Oczywiście mówię Wam to tylko profilaktycznie bo przecież Wasze maluszki będą zdrowe - limit \"pecha\" na jeden topik pozwoliłam sobie wyczerpac, choć niestety pamietam, ze załozycielka topiku też....mam nadzieję, że już u niej wszystko dobrze, czasem myslę o tym co pisała na pożegnanie....aha Przepraszam ale jakis ten mój wpis wyszedł smutny a mialam tylko marchewce odpowiedzieć na pytanie....więc prosze przyszłe mamy za bardzo nie brać sobie do serca tego co tu napisałam bo u Was bedzie wszystko dobrze - dlaczego ma nie być:)))) Pozdrawiam najcieplej jak potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że będzie dobrze, nie wyszedł taki smutny, raczej konkretny :) wiadomo już na co zwrócić uwagę samemu, na sprzęt ;) ja własnie jak byłam u tego poprzedniego lekarza, na przezierności karkowej, to on właśnie miał taki stary ten sprzęt, niby Siemens, ale jakiś starszy model, bo moje 1 usg, wykonywane w przychodni, też było na Siemensie, ale był nowiusieńki, dlatego teraz tak dopytuje... co to mialam napisać...........zapomniałam :P aha już wiem :) mielismy dostać skierowanie do tej Feminy, ale chyba się tam nie wybierzemy, bo mój piotrek cięty bardzo na facetów ginów, nic go nie przekonuje, żadne argument nie trafia, pokazaałam mu post Pyni, że powinien się przyzwyczajać że nie bedzie jedyny w ciągu najblizyszch 5 mies. który tam zajrzy :P ale wcale nie skumał bazy, stwierdził, że dobrze że został ostrzeżony, musi w takim razie pilnować aby takich konieczności było jak najmniej, tylko w nagłych wypadkach :P no i oczywiscie się wywiązała godzinna debata na ten temat, ale do niczego żeśmy nie doszli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko, wybacz, ale twój mąż ma poglądy rodem z Afganistanu. Może jest talibem? ;) Lekarz tylko kobieta... A co będzie, jeżeli przy porodzie będzie lekarz mężczyzna? Wyrzucicie go? Ja wiem, ze jestem feministką i dlatego faceci ode mnie uciekają, ale biorę pod uwagę tylko i wyłącznie moje zdanie. Zdrowie dziecka jest ważniejsze od jakiś bzdurnych poglądów. Mam nadzieję, ze nie poczułaś się dotknięta? Judyto, może to i dobrze, że nikt wcześniej nie odkrył tej dolegliwości? Miałaś kilka miesięcy dłużej spokoju, a to przecież bardzo ważne. Jak się dowiedziałaś o tej wadzie, to zaraz urodziłaś. Co by było, gdyby stało się to w 6 miesiącu? Odnośnie mniej smutnych tematów. Oto mój kościotrup: http://images14.fotosik.pl/32/3df43633291c3a7c.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kościotrupek w dechę :D pokazał ci że ma już swoje zdanie :D nie czuje się absolutnie urażona ;) ponieważ uważam tak jak ty :) talib powiadasz hehehehe :D muszę od dzis zwrócić baczniejszą uwagę :D wiesz gdyby miał jakiś poważny argument (nie wiem jaki ;) ) to może bym się z nim zgodziła ale żeby tak z zazdrości/egoizmu/czy jeszcze nie wiem czego :P trochę jak pies ogrodnika, sam nie zbada to i żaden inny nie będzie - co za bez sens roku :P no ale co zrobić, na razie spokój w domu ważniejszy, wiec tą kwestie omijam ;) poruszę za 5 miesięcy :P własnie trochę się martwię tym co będzie przy porodzie, bo on baaardzo chce być, jak poród będzie odbierała kobieta to luz, a jak trafi się facet to ja zamiast rodzić, będę się ciągle martwić czy on się przypadkiem nie zdenerwuje i lekarzowi w mordę nie da :P :P :P to był żart akurat, no ale wiesz o co mi chodzi. Nie zniosłabym jakby tam jakieś sceny zaczął robić ( lub miny, chrumkania, oczy, jakieś texty itp. ;) ) hehe!! wtedy sama bym go musiała walnąć w paszczę :D a następnie wyprosiła z sali :D ale by mi wtedy poród z tej złości szybko poszedł, od razu bym potem wstała i mu jeszcze 1 afere zrobiła :D :D :D ale mi się wyobraznia rozbujała ;) ;) ;) mam nadzieję że będzie duuuuużp lepiej niż to przedstawiłam :P bo sama to tam nie chcę zostać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Nie zniosłabym jakby tam jakieś sceny zaczął robić ( lub miny, chrumkania, oczy, jakieś texty itp.\" - znaczy z takiego obciachu to chyba bym się zapdła pod ziemię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pynia
Olka - kościotrupek bardzo mnie ubawił, śmiałam się do łez - a dzisiaj było mi to naprawde potrzebne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam marchewko ale masz wrażliwego męża, ale nie matw się mój też nie chce żebym chodzila do faceta gina, ale przy porodzie to niewazne, wazne zeby byl dobry lekarz. Dziś mój wielki dzien, kino 3d a w roli głównej dzidziuś. Może się dowiemy kto tam mieszka w brzuszku. Wieczorem napisze jak było, a i powiem jak było w tej feminie, bo tam będzie usg. Trzymajcie kciuki żeby z dzidzią było wszystko ok. Pynia wielkie buziaki dla Ciebie za wytrwałość, bądź dalej tak dzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
didlania - no wrażliwy :) cieszę się że nie jest jedyny :D przy porodzie też powiedział że to jakoś zniesie, ale wczesńiej to nie ma mowy :P powiedziałam mu wczoraj żeby się przygotował na taką możliwość, jeśli bym się kiedyś źle poczuła i trzeba by pojechać do szpitala (tfu tfu tfu) a tam trafimy na faceta :P zepsułam mu tym resztę wieczoru :P :P ale przynajmneij uświadomoiny został ja lecę na poziom przeciwciał anty bo mam grupe (-) a mój mężulo ma (+), też 3majcie kciuki żeby nie wyszły w badaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) marchewo- studiuje Bibliotekoznawstwo na UŚ w Katowicach , jestem na V roku:) przede mna 3 egzaminy:( a co twojego zaborczego męza to nie jestes sama moj tez taki jest:( tak ogoolnie nie jest zazdrosny w zasadzie bardzo tolerancyjny ale moich wizyt u gin ktory byl mezczyzna nie mogl zniesc!!co ja sie nasluchalam !! ile ja musialam mu tlumaczyc kazda wizyta byla dlaniego meczarnia!! olkaa- faktycznie \"straszny\" kosciotrup nie ma co wyroznial sie wsrod dzieci:) heheheh a na tym drugim zdjeciu nic tylko go schrupac taki aniolek:) Judyto- podziwiam cie za to ze masz tyle sil .. opis wady twojego synusia nawet gdyby byl pisany z wielkim zalem to i tak masz do tego prawo niemniej jednak warto dzielic sie swoimi przezycami moze choc te pare napisanch slow troszke ci pomoze:) Alek jest zdrowy wczoraj bylismy u lekarza i jak tylko zobaczyl przychodnie zaczal sie drzec tak sie boi!! przez 20 min ryczal wnieboglosy !! podeszla do niego taka sliczna dziewczynka ( chyba w jego wieku ale juz mowila) i chciala go zabawic patrzyla na niego pieknym oczkami ( mowie wam piekna byla) a on nic :( troche zabawil sie klockami ktore lezaly na poczeklani i tyle...a potem w ryk i stal przy drzwiach wyjsciowych :( W domu karze sobie puszczac caly czas Hefalumpy :( oglada naprawde skupiony a smieje sie wnieboglosy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, trzymam kciuki za wasze badania. Didlaniu, napisz jak było i czy znasz już płeć. Wierzę, że wszystko będzie dobrze, bo Judyta ma rację, że limit pecha już jest wyczerpany. Marchewko, a jak przeciwciała się pojawią, to co wtedy? Pytam z ciekawości, bo chyba w pierwszej ciąży to nie jest takie niebezpieczne. Na szczęście my mamy odwrotnie grupy krwi, więc nie było problemu. Czy wasze dzieci miały zbadana grupę krwi? Jestem ciekawa, jaką ma Krzysiu. Wiem, że napewno 0, ale pytanie czy + czy -. mamuniu, dobrze że Alek już zdrowy. Tak to jest w pierwszych latach, że przychodnia kojarzy sie dziecku ze szczepieniami. Niedługo zapomni, jak to wszystko sie skończy. My w tym roku mamy szczepionke przeciw polio i chciałam zrobic przeciwko pneumokokom, ale ciągle nie mam czasu wybrać sie do lekarza. :( A tu jeszcze bilans czterolatka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×