KLUB MAMUS Z KATOWIC

olkaa- masz racje o tym samym rozmawialam z mezem , ktore musze przyznac byl bardzo ciekawy czy bedzie jego coreczka ?:) Najwazniesze jest znac stan zdrowia ktory jest bardzo dobry :)

Fraszko, bez względu na to co urodzisz, będziesz uważała, że nie mogło być lepiej. Może troche inaczej jest przy drugim dziecku, bo mając chłopca chyba bardziej sie pragnie dziewczynki niz przy pierwszej ciąży. Ale zgadzam się, ze fajnie byłoby już wiedzieć czy kupować ubranka różowe czy niebieskie :)

MłodaMamuniu ja mam materac kokos- pianka- gryka. Młody śpi na kokosie i pojęcia nie mam co ile go przekładAĆ I czy wogóle jest sens. Na ulotce od materaca nic nie było napisane :( Ja od rana piorę, zmywam, potem prasownko. Buuu... Ollka szkoda tego egzaminu, ale następnym razem się uda :D Swoją drogą podziwiam cię strasznie,że masz czas i zaparcie na dodatkowe zajęcia przy dziecku. Ja mimo że nie pracuje to niekiedy jestem tak wykończona, że szkoda gadać. A jak wróce do pracy to chyba zaczne się szprycować :P żeby jakoś funkcjonować. Dobra ponarzekałm sobie a teraz spadam wieszać pranko na balkonie :D

Mamuniu- łóżeczko juz do nas jedzie :) sprzedawca dodaje też materac, nie wiem czy w tym wypadku dokupywać nowy? (mówił że jest nie zasikany ani nic) A mnie coś leży na żołądku (chyba) albo to te bóle brzuszka które miewa Andzia, czuję się jakby całe podbrzusze było obolałe (a moj kręgosłup :O po krótkim siedzeniu mnie łupie jak starowinkę :P ) dlatego ciągle sobie leżę :) mam zapas ksiązek, wiec czytam :D o jak fajnie :D we wtorek do ginki (jak ja kocham te wizyty :D i dowiemy się nowych konkretów :) ), na dodatek moje zapalenie pecherza wróciło wrrrrr :O ooo to pewnie od tego mam obolałe podbrzusze ;) A dzis znowu pięknie a ja nie mogę znaleźć klucza od balkonu wiec moje pranko się będzie kisiło w domu :( Andzia - tak, to normalne że się podnosi OB, podobno w niektórych przypadkach może nawet osiagnąć liczbę 3 cyfrową, poza tym jest najbardziej niemarodajnym wynikiem w ciąży (wg mojej ginki). Fraszka - my też myśleliśmy że na połówkowkowym sie dowiemy płci a tu klops, dzidziuś ułożył się w poprzek i nic nie było widać, ale też słyszelismy serduszko - cudowne :D

Hej:) Korzystam własnie z błogich chwil, Tomek spi, a ja jem sniadanie. Jak do lipca mu nie unormujemy jakos dnia to nie wiem jak bede funkcjonowac w pracy. Mam nadzieje ze do tego czasu przestanie ulewac, bo sie wykończe. Karmimy go często ale mniejszymi ilosciami mleka i non stop albo robie mleko albo wyparzam butelki, albo nosze w pionie. I tak cały dzien. Czasem ma wrazenie ze pęknie mi kregosłup. W zasadzie to nie nie mamy sie nawet jak z nim bawic czy robić cokolwiek innego bo co go połozymy na łózku, mimo ze na poduszkach to i tak ulewa. Najgorsze sa noce:( Przed chwila zajrzałam na gratkę , nadal nie kupilismy mieszkania, i już wiem ze mieszkac bede w akademiku prze kolejne lata. Ceny poszły tak w góre, ze w życiu nie uzbieramy pieniedzy. No i skonczyłyl sie moje błogie chwile, płacze, ide Ppapap

witajcie mamusie Wczoraj byłam w chorzowskim parku na spacerku, wykorzystałam ładną pogodę. paprotka przykro mi że masz takie problemy a powiedz jakie mieszkanie Cię interesuje i ile chcesz na nie przeznaczyć, bo ja pracuję w spółdzielni mieszkaniowej i mamy sporo ogłoszeń i mogę poszukać tylko konkretnie musisz mi napisać czego szukasz i czy mogą to być Siemianowice. Dziś po obiadku a mam gołąbki, godzina korków z anglika i do siostry po ciuszki dla dzidziusia. Potem będę sie zastanawiać co jeszcze dokupić bo szczerze nie wiem ile z kazdego rozmiaru jest dobrze miec body, śpiochów itd.

Cześć dziewczyny:) fajnie sie rozpisałyście:) mysica, kiedys pisałaś, że Michałek nie chce lezec w wózku na spacerze. Cóż, wiem o tym coś, ja też przezywałam horrory z moją ukochaną dzidzią w roli głównej. Wszystko się zmieniło jak skończyła 2 mies., w 3 miesiącu zaczęła interesowac się zawieszonymi zabawkami i było OK. Faktem jest Mysico, że Olkaa jest niesamowita ( praca, dom, Krzyś, angielski, duzo ruchu!!!!) ale Ty jesteś zupełnie młodziutką mamusią i to co innego:) Z tym szprycowaniem to świetny pomysł, też bym zaczęła gdyby potem nie trzeba było iść na odwyk:) Jest tyle do zobaczenia, przeczytania, oglądania, hm...a tu ciągle mało czasu:( Och jak dzielnie Michałek zniósł pobieranie krwi, u nas tak lekko to nigdy nie poszło. Co do ubierania to dziewczyny juz pisały, uważam podobnie: jedna warstwa więcej niz my plus kocyk taki nie za ciepły, to jeszcze maluszek. A gondolę bym odkryła. Paprotka, jak dobrze, że do nas napisałaś:) Powolutku się wszystko unormuje, zobaczysz. Fraszka, fajnie, że dobrze Ci z nami:) Extra, że dzidzia jest zdrowa. Kasia0809:) super, że się odezwałaś. Pisz częściej. Trzymamy kciuki za końcówkę ciąży i życzymy zdrowiutkiej, ślicznej dzidzi:) Diddlania, biedna jesteś z tą alergią, wiem coś o tym, bo sama dostaję różnych uczuleń tak kilka razy dziennie:( Sudokrem pewnie Ci nie zaszkodzi, u nas tez się fajnie sprawdził, mam na myśli pielęgnację pupy Mojej Młodej. Ja piorę i prasuję wszystko oprócz kołderki i pokrowca materaca, w proszku dla dzieci, w Jelpie bez płynu do płukania. Marchewko:) Ty nie szalej tak kobitko:) Uważaj na siebie. Andzia:) cieszę się, że pokazałaś buzię, już jesteśmy w 4: Ty, Olkaa, Mamunia i ja. Olkaa, no smutno mi z powodu Twojego egzaminu:( Znam takie rozżalenia i rozczarowania, szczególnie gdy mamy pewność, że poszło nam nieźle. Jestem romanistką więc sprawy językowe nie są mi obce, te przykre też... Nie poddawaj się!:) mamunia:) ja nawet nie wiem dokładnie jaki mam materacyk, chyba gryka-kokos. Przekładam zawsze strony przy sprzątaniu i zmianie pościeli. Ojoj, jaki Aluś biedny i Wy też:( Kasia ma się super, jest pogodną i dużo śmiejącą się małą dziewczynką. Straszna z niej czyścioszka, jak znajdzie okruszki na podłodze to z przejęciem mówi:\" Ojoj, ojoj\" no nie wiem po kim to ma...Kasia budzi się tak ok. 7.30-8.30 i też czeka na bajki. Muszę już spadać Dziewczynki, właśnie Kasia mówi:\" Mama oć!!!\":)

hej dziewczyny jaki mily dzionek! Do południa wyciągłam męża oglądać wypoczynki choć mamy już obrany ale jak nei przejdę tysiąca sklepów to nigdy nie jestem pewna. Za tydzień do doktorka - nareszcie. Mój bączek wrócił z przedszkola i wydał mi się \"podejrzany\" no i co? 38,4 temperatury i marudny dałam syropek zobaczymy co z tego się rozwinie mam nadzieję że nic....

hejka! ja dzis z doku wyszlam o 9.00 i nadal jestem poza nim ( siedze u mamy w domku moim kochanym rodzinnym:) O 9.00 szlam na autobus z alusiem i wiecie co pierwszy raz bankomat byl nieczynny u nas na osiedlu i nie mialam na bilet :( szybko wiec dzwonie do kolego z ktorym rano pisalam na gg( maz byl w prac) zeby mnie tam podzrucil idac do niego spotkalam pania pedagod z osrodka rehabilitacyjnego ktora wlanie tam jechala wiec nas zawiozla( z pania bawilam sie na weselu kolezanki fajna babka) alus wybawil sie w baseniku z pileczkami bo bylismy przed czasem potem z przyjemnoscia poszedl cwiczyc:) z powrotem zgarnal nas ten kolega ktory mial nas tam zawiezc:) w rezulatcie wraz z siostra i alkiem pojechalismy z nim do jego zony do szpitala jest po terminie i wywoluja:( upss reszte dopisze wdomu ok? tyle sie dzs dzialo Alek znowu padnie bo wyspacerowal sie:_

tyle sie dzialo i tyle bykow zrobilam:( jutro skoncze bo dzis padam z nog

i znowu przede mna barrrdzo dluuugi dzien dziecie obudzilo mnie o 5.45:( tyle sie wczoraj nachodzilismy itp ze juz o 19.00 ledwo widzielismy na oczy:) o 20.00 wszyscy bylismy w lozku:) co prawda jako zodiakalny blizniak uwielbiam ruch i wloczegostwo ale juz mialam wczoraj dosc:( hmmm wiecie co mnie ciagle nosi jade gdzies chwilke posiedze i juz mi nudno i tak zawsze ... co za charakter!oczywiscie nie ma jak monolog z rana:)kawusia juz wypita, pranie sie pierze, dziecko nakarmione....a po 8.00 bedzie mnie lamac jak stary dach!

Nie jestem niesamowita, może tylko dobrze zorganizowana :) Ale to nie jest tak, że mój czas jest z gumy. Ja nie gotuję obiadów, a same wiecie, ile to zajmuje czasu. A moje mieszkanie mogłoby wyglądać lepiej :) Zreszta spójrzcie na Mamunię - siódma rano, a ile rzeczy juz zrobiła. A ja ledwo wstałam, dotarłam do pracy i wydałam ponad 100 tysięcy. :) Mam zamiar napisać z prosbą o wyjaśnienie, dlaczego dostałam tak mało punktów. Niech sobie nie myślą, paskudni imperialiści. ;)

dziewczynki poczytajcie sobie usmiejcie sie do lez z niektotych historii :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3241856&start=210 olkaa- co do organiazcji dnia to powiem tak ty zapewne jestes lepsza heheh pracujesz, uprawiasz sporty, zajmujesz sie synusiem...itp.... Niemniej jednak przyznam ci racje ze z gotowaniem jest ciezko:( musialabym gotowac o 8.00 rano:( zeby potem smialo wyjsc z domu i na dodatek z jedzonkiem w termosie:) Ja poprostu jestem niesamowity wloczykij nieraz sama sie dziwie jak tak mozna? i podobnie jak ty moglabym wiecej czasu poswiecic na porzadki w domu:) tylko ze nieraz sie tyle nasprzatalama p krotkim czasie byl bajzel wiec czasem wole poprostu wysc z domu heeheee

Ja nie ciierpie gotować, no ale cóż. Mój mąż będzie teraz wracał o 20 przez 4 dni wiec nie będe gotować, a ja zjem kanapkę :P Z tego też powodu chyba jednak nici z mojej pracy :( spróbuje jeszcze odzytskać swoje pół etatu a jak nie to niech się dyra pocałuje w d***. Najwyżej będe szukać od wakcji pracy w szkole. Odebrała wyniki morfologii Michała i chyba ma anemie - ide dziś z wynikami do lekarza. Jutro albo w sobote wyjeżdzam do rodziców na 2 tyg. i gdybym już nie miała czasu to paptki dziewczyny, trzymajcie sięi pomyślcie o nas czasmi :)

A mój bączek chory .... całą noc nie spałam taką miał temperaturę. Lekarka powiedziała, że najprawdopodobniej angina ale można spodziewać się ospy. Olkaa jak to wyglądał o u Twojego Krzysia? Też gorączkował przed ospą?

Nie, przed ospa było wszystko w porządku, jedynie wcześniej chodził spać. Potem pojawił mu się jeden (no własnie, jak to nazwać) na nosie. Możę gdzie indziej tez, ale on sie sam kapie, więc widziałam tylko na nosie. Na drugi dzień rano miał juz troche więcej, ale jak przyszłam z pracy, to był cały obsypany. I wtedy pojawiła się temperatura. Nie wiem, jak wysoka, bo nie chciał mierzyć pod pachą, a w uszach miał tyle wrzodów, że wolałam mu tam nie wkładać termometru. Nie była jednak zbyt wysoka i przechodziła po paracetamolu, który u niego z reguły nie skutkuje.

CZesc :) Dzisiejszy dzionek juz nie taki ladny :( poszlam do sklepu w polarku i dobrze ze blliziutko bo troche bym zmarzla . Paprotko - chyba jeszcze do siebie nei pisalysy :) ja jestem u was NOWA hihih :) ale tj pisalam zostalam naprawde mile przyjeta :) Z tym mieszkaniem nie trac nadzieji wiem ze jest ciezko , ceny wysokie ale trzeba wierzyc ze cos sie wydarzy dobrego. Ja tez jestem mloda mezatka i mamy mnostwo planow ...ot wymienic samochod ktory niestety jest niezbedny do pracy meza czy niebawem dla dzidzia :) i co chocby niewiadomo jak kalkulowac liczyc to i tak zawsze brakuje , a na niektore oferty to nawet czlowiek nie spojrzy :) bo po co sie ludzic . diddlania- o nie treaz po glowie chodza mi .... golabki hihi :) Mam ten sam problem wogole nie orientuje sie ile trzeba tych malutkich ciuszkow ale mam doskonalego doradce - siostra wiec chyba nie bedzie zle :) spectra - jakie osoby taki Topic :) to wy go tworzycie ,wasza mila atmosfera :) mloda Mamunia- ty poprostu jestes mala \"wichura\" te rehabilitacje to jeszcze dlugo u twojego aniolka trwac beda ? Ja tez jestem blizniak :) mysica - ja lubie gotowac ale czasem jak mnie zlapie len to idzie sie usmiac .Wczoraj np ugotowalam pyszny barszcz czerwony :) ale stwierdzilam ze mojego meza on nie zaspokoji a wczesniej odmrozilam schabowego wiec myk myk na patelnie , doskrobalam ziemniakow bo troche malo mi sie wydalo ...:) Moj maz glodny jak wilk zupe pochlonal hihi drugie nalozylam i poszlam na kompa a tu slysze przeciagle ....{\"kochenieeeee chodz na chwilke \'\' ide a on stoi z widelcem w dloni i kaze mi sprobowac ziemniaki ...\" mowie mu no co z nimi \" ... NO SLONE CHYBANIE :) a JA NA TO MNIE SIE SMAKI POMIESZALY I TERAZ MUSISZ SOBIE SAM SOLIC BO JA NIE CZUJE HIHIH. poszlam na kompa i banana mam od ucha do ucha bo slysze jak mowi ze \' okropnie jest tak nie czuc hihi to on bedzie teraz sam doprawial hiih \" WYBRNELAM HIHI

Hej:) Diddlania szukam mieszkania przede wszystkim w Będzinie, ew. w Dąbrowie Górniczej. W Będzinie pracuję i mieszka tam cała nasza rodzina wiec chcemy mieszkac jak najbliżej nich, chociazby ze względu na Tomka, którym od czasu do czasu zająłby sie mój tata jak wroce do pracy. Siemianowice dla mnie za daleko, ale bardzo dziekuje za dobre chęci:) MłodaMamuniu czy w Dąbrowie Górniczej ,w centrum, sa jakies sklepy z odzieża dla niemowlaków?? Będe w poniedziałek odbierac kartę NFZ i od razu kupiłabym małemu jakies wdzianko na spacery. Nie byłam tam dawno i w ogóle nie orientuje sie czy sa tam jakies sklepy dla dzieci. Pozdrawiam

Macie rację, że z mieszkaniami jest obłęd. Mój dom ma już trochę lat, ale dość długo część mieszkań stała pusta. I nagle w zeszłym roku wszystko wykupili, a teraz ciągle pojawiają się ogłoszenia \"Kupię mieszkanie\". Ale Paprotko, może coś się uda znaleźć. Trzymam kciki :) Czyms się zatrułam :( Pewnie w pracy pomyślą, ze mam bulimię :(

paprotko- powiem tak sklepow z odzieza dziecieca jest sporo w centrum dokladnie sie nie orientuje ile bo akurat mam pod nosem dobrze zaopatrzony i zapraszam do niego :) dziewczyna ma naprawde sliczne ubranka:) wlasnie u niej kupilam alusiowi sliczna czapeczke jest w czym przebierac:) przyjedziesz sama czy z synem?? zapraszam do siebie na kawke? oto moje gg 9095210 bedziesz miala gdzie odpoczac hehe chetnie zobacze na zywo malego bączusia:)

Paprotko - ty mieszkasz w DG ? ja tam studiuje :) i znam dobrze to miasto hihi Mojej szwagierki kolzanka tez szukala mieszkania w Bedzinie i nawet nie wiedzialam dopoki ona mi nie powiedziala ze tak ciezko zlanezc.

Mamuniu - topik który zapodałaś naprawdę w dechę :D :D :D ojojoj też bym zjadła takich gołąbków, jak któraś zrobi to podrzućcie netem :D ja cały czas leżę, mam nadzieję że się wykuruje przed sobotą bo mam zajęcia, a już opuściłam dwa cwiczenia, szkoda nast. dwóch :( no i muszę pozałatwiać parę spraw w dziekanacie :( jakie szczęście że mój mężuś dzis wcześniej kończy bo pewnie bym przymarła w domu głodem :P od razu go wyśle po coś dobrego na obiadek :) ciągle jestem głodna :D Czy do łóżeczka (120x60) można dokupić od razu większą pościel, taką np.130x100? czy ona będzie za duża i lepiej o takich samych wymiarach?

marchewo- o ktory topic ci chodzi bo nie kumam czaczy?? heheh ten nr gg podalam zebyscie sie wszystkie rozpisaly do mnie heheheh albo i nie?

Jejku Dziewczyny Tomek dzis mi zasnal juz 3 razy po jedzeniu, co prawda w wozku ale zawsze:) posprzatałam , przyszykowałam obiad( ja tez nie cierpie gotowac a teraz to juz w ogóle jemy na szybko a dokarmiam sie czekolada:) i czytam sobie o Was, nadrabiam zaległości:) Mamuniu bede sama bo z Tomkiem to trudno mi wyjsc gdzies dalej bo je czesto co 2 godziny a wiesz problem jest z butelkami itd Mąż zostanie, ja w poniedzialek ma wlasnie zamiar pozałatwiac wszystkie sprawy. Mamuniu napisze na gg Olkaa ty sie sie nie poddawaj z tym egzaminem, zdawaj jeszcze raz szkoda by było, tyle czasu poswieciłas na nauke. Ja niestety tuman jestem jezeli chodzi o jezyki, zadnego nie umiem i wstyd mi jak ktos do nas przyjezdza ( do meza) i nie moge sobie porozmawiac, angielski pwiedzmy ze w miare rozumiem ale powiedziec cos jest mi ciezko. Fraszko teraz mieszkam w Sosnowcu na Pogoni na osiedlu akademickim przy tzw. Zylecie ale caly czas mieszkałam w Będzinie. 5 lat temu stwierdzilismy z mezem ze wolimy mieszkac sami w ciasnym hotelu asystenckim niz z rodziacmi meza no i tak juz mieszkamy 5 lat. Marchewko ja mam posciel o dł. 130 m i jest ona naprawde duza, ani razu nie przykryłam nią synka. Spi na razie w rozku albo pod kocykami. Co do wyprawki to teraz wiele rzeczy nie uzywam które kupiłam , ale skad mogłam wiedziec:) Teraz to jestem juz prawie doswiadczona mama;) Pisze juz z Tomkiem na rekach:) zbyt wczesnie sie cieszyłam jego spaniem. Jak to jest ze na raczkach nie ulewa, nie ma kolek:)

Odłozyłam małego terroryste do wozka, dobrze ze chociaz tam jako tako spi, bo łózeczka w dzien nie toleruje. No i na razie nie ulewa a od 8 rano jadł juz 3 razy, moze to poczatek zmian na lepsze???? Nie musimy tez chodzic na rehabilitacje, musze mu tylko korygowac główke. Przynajmniej tu sie coś poprawiło:) Dalej czytam Wasze wpisy:) Ale dużo nas:)

Paprotko współczuje ci z tym ulewaniem :( ale pomyśl że może być tylko lepiej :) Marchewko myśle że lepiej większa bo na dłużęj starczy. U mnie mały nadal w nocy śpi w rożku, i przyzwyczająm go do spania w śpiworku bo pod kołdrą by się rozkopał :) Kołdra służy tylko do podpierania rożka aby Michaś spał na boku. Ja już po wizycie u pediatry - anemia u młodego, czyli faszerujemy go żelazem i kw. foliowym :( Ale lekarke mam super i co ciekawe nie za kase :D Ktoś pytał o materacyk - na strone miększą (gryczaną) trzeba przełożyć jak maluch ma ok 6 - 8 mc, a potem co jakiśczas zmieniać. Olkaa wspóczuje niestrawności :( J właśnie zjadłam zupkę chińską i poprawiam lodami - grunt to zdrowe odżywianie nie :P

Ja dzis staralam sie ugotowac cos dla siebie lekkiego moj zestaw dzisiejszy to : piers z kurczaka gotowana ,ryz , brokul i marchewka z kiszona kapusta :) Mam nadzieje ze dzidzia zadowolona :) ze mamusia dba o siebie i o niego Mialam zamiar dokonczyc kolejny rozdzial mojej pracy ale tak mam zimno w domku a schylic sie nie moge bo tak poszlabym napalic sobie w piecyku . Czekam na meza dzwonil ze niedulgo powinnien byc to juz zadowole sie kocem i cieplym ubrankiem .

Fraszka ale mi smaka narobiłaś. Ja przy małym to jem co popadnie i dopycham się słodyczami - co oczywiście procentuje kg :( Michaś jest już super - ślicznie się śmieje do mamusi:)

hiih :) co niektorzy golabkami kusza :) to mysle nie bede gorsza a co napisze co dzis chamcialam mniam Ile ma Michas ?

marchewo- juz wiem zapomnialam ze zalaczylam rano:)