KLUB MAMUS Z KATOWIC

witam mamuniu - dziewczyny się na fdorum pytały o ciebie. Spasowałąs? nula nie wiem kiedy wyjede z domu, bo Mały do wczoraj miał zastrzyki i kolejny tydzien tylko w domu. zatem maskare mzoesz mi pzresałc,a komu i jak mam zapałcić? u ans chorobowo, wszyscy na antybiotyku, czasem milej, czasem do bani... Mały waży az 8600, mierzy 74cm, a skonczył zaledwie 5 miesięcy. Jest radosny i sympatyczny

olapi- w piatek kupialm lampe wiszaca rybki:) chrzestna kupila mu taka ozdobe na sciane ( jak ten tygrysek tego typu) ma sliczne firanki... dywanik w ulice od dziadkow....4 pudla na zabawki z ikea(pelne) i tablice do rysowania hhee stoliczek drewniany z drewexu :) ma tez super pompowany fotel..barr simson :)hmmm chodzi o to ze chcialabym mu pokoj urzadzic w jakims stylu:) a nie tylko wstawic to co ma:( sliczne te rzeczy co podalas ale ceny obledne....caly czas wydaje mi sie ze nie pasuje mu to lozko co ma:(

a my dziś obiadek od wczoraj (dlatego lubię poniedziałki) Lenka dziś w świetnym humorze, wyspana :)) a Jasiek miał jechać z tatą do dentysty no nie wiem czy to wyjdzie bo był bardzo oporny

Majeczko, i tak ma być! Bartuś rozwija się pięknie i harmonijnie. Kamyk niewiele mu ustępuje, może nieco wzrostem. I tym się trzeba cieszyć, bo dzieci to dzieci, a nie wyrób taśmowy. Muszą się różnić, inaczej nie byłyby takie cudowne! Podaj mi adres (w nicku jest mój mejl). Rozliczysz się z Andzią. Andziu, dzisiaj będziesz mieć pieniądze na swoim koncie :-) Rany, zaczęliśmy robić przegląd w garderobie Tomka i z ok. 20-30 koszul zostały mu ... trzy! Garnitury tylko dwa - ze studniówki i ze ślubu! Reszta o cztery numery za duża. Mój mąż strasznie schudł. Kiedyś ze względu na leki, które brał, ważył ponad 90 kg. Potem zmienił leki i schudł 20 kg w pół roku. A teraz ma nowe problemy ze zdrowiem i znów kilka kg mniej... Jutro specjalistyczne badania, aż boję się pomyśleć głowa mnie dziś boli. Ostatnio chyba mnie bolała w ciąży. potem się jeszcze odezwę :-)

pikpik, nie robiłam, ale wiem, że w Katowicach robią 3d na Żelaznej w ProVicie. Koszt od 180 zł.

http://www.koszulki.com/cgi-bin/shop.pl?id=31&sid=26110665&pin=54236069841228&mod=02&kat=7762&skat=12626&pt=52&lang=pl&ppts= co powiecie na taki prezent :) heheh mozna go zapuszkowac np. w puszke z napisem flaki:) heheheh majkaa- nie pisze u was bo nie jestem taka systematyczna....i nie chce sluchac komentarzy .... wiesz jakich.... ja mam swoje sposoby ... aktualnie sie nie glodze heheheh troszke dalam sobie spokoj i jakos lepiej mi sie zyje...

Dziewczyny tajemnicze jesteście:) Ja dziś wstałam o 6 bo na 8 miałam szkolenie z gusów:(a spałam od 23:30 do 2:30 i koniec, ja to się zastanawiam jak ja jeszcze funkcjonuje. Nie raz mam porąbane marzenia żeby normalnie nie wiem trafgić do szpitala i se chociaż odpocząć ze dwa dni. Na dodatek odebrałam wyniki i znowu kurde coś - leukocyty w moczu i bakterie, jutro bede robić posiew. Jutro wysyłam próbki do warszawy na robale. Moje dziecko będzie niedługo najlepiej przeleczonym dzieckiem świata. Z kały wynika że wszytsko trawi jedyne odbiegające od normy to spoistość, kolor i są jakieś nabłonki. Zdołowałyście mnie jeszce tą wagą bo Misiek ma 10 mc i wązy tylko 9. I nie lubie poniedziałków:( i pogoda do bani:(

moje dziecko wróciło do domu ....z niczym tzn. nie siadł na fotel dentystyczny ale po długiej rozmowie tymu: pójdziemy do McDonalds itd (a co czymś trzebabyło go skusić :P) pojechali jeszcze raz ciekawe co z tego wyniknie Lena śpi, ustaliłam jej stałe drzemki i jest ok cieszyłam sie, że blok ocieplają i będą malować no ale cóż tłuką się niemiłosiernie a są na dole co będzie jak wyżej podjadą? nawet nie ma pogody żeby wyjść z Leną na spacer co by pospała a i mąż po nockach.... Mysico Spectro postaram się zamówić kosmetyki Marchewko mam nadzieje, ze krem pomaga (Olapi też)

hej :) dzisiaj mam małego dołka, pogoda chyba się przyczyniła, wieczorem Aga zostaje z tatą a ja na zakupy co prawde spożywcze w większości ale i tak się ciesze że się wyrwe z domu. Aga nadal ma katar więc siedze z nią w domu i juz mam dość Andziu - u mnie też pogoda beznadziejna :( MłodaMamuniu - z tego co piszesz to pokój Alusia jest śliczny Majka - zdrówka Spectro - nie zapomniałam o Tobie mam nadzieje że uda nam się spotkać Nula - to i ta k sporo garniutórów, mój ma jedną sztuke, ale w sumie dom pracy chodzi w jensach i nie musi mieć. Mysico - ale Misiek daje popalić wagą Michasie się nie przejmuj, moja Aga ważyła 8 kg jak miała 9 miesięcy, a od znajomej córke waży 9 kg mając 18 miesięcy i też jest wszystko ok. Judytko - :) marchewko - fajna ta stronka nasza-klasa, bylam tan z miesiąc temu ale nikogo znajomego nie znalazłam, teraz już jest lepiej, od kilku dni jestem zalogowana. Znalazłam Mysice i Judytke a gdzie reszta? miłego dnia

ja tez jestem na naszej-klasie

Witam Mamusie Ja od paru dni troszke odcieta od swiata :( niedosc ze mialam problemy z netem to jeszcze maz robil przemeblowanie no i niestety komp odlaczonya :( blleee .Wczoraj jednak wzial sie za te kabelki i juz jestem :) Dzis rano co nieco powalczylam z tymi gratkami .Troszke uprzatnelam bo normalnie nie dalo sie przejsc . Tatianka ma spanie zreszta ja tez rano ni moglam zerwac sie z lozka .Spalysmy do 9:30 . Widze ze mamunia tu pokazuje te bajeranckie rzeczy :) do urzadzenia mieszkania .Wczoraj bylismy u niej i musze powiedziec ze alek mnie zakoczyl bo ............byl taki slodziutki i grzeczny ze az szkoda bylo jechac :( . Kupilam mu wsymyku taki plyn do kapieli , ktory wyglada jak wisiorek o ksztalcie kaczuszki i koloru zoltego .Bardzo byl zdziowiony co to jest i zaraz chcial isc sie kapac :) .Dzis tez slyszlam przez tel ze mowil mamuni ze czas na kapiel .... o godzinie 11:00 ihihihih . Mala rzecz a jaka frajda :)

heh ja się tam jeszcze nie zalogowałam, choć wczoraj mnie kusiło jak zobaczyłam jedną znajomą, ale potem mi przeszło ;) jestem mega podkurwiona, jakieś 3miechy temu moj genialny maz pożyczył bratu kase, i do dziś kasy nie ma z powrotem, akurat nas złapał dolek finans. i ta kasa bylaby jak znalazł, a ten sk***ysyn (przepraszam bardzo ale nienawidzimy się nie od dziś, teraz tym bardziej) mami nas ze dzis, ze jutro, ze pojutrze, ze właśnie przelał a kasy jak nie ma tak nie ma kuźwa jakbym byla szersza w barach to bym tak obiła tą głupią gębę ze nast. razem oddawałby w terminie rany julek, jak nie znosze tego człowieka usg na Różanej w Feminie, koszt ok.200zl, ale lepiej przedzwonić.

Hej:) Andziu:) z tymi kosmetykami, jeśli to dla Ciebie jakiś kłopot teraz to ja mogę poczekać albo zrezygnować. Acha, nie pamiętam ile kosztuje przesyłka, nr konta znam, jak będzie OK, daj znać to puszczę Ci przelew:) Dla Jaśka za odwagę Pyniu już lepiej? Marchewko:) cieszę się, że lepiej się masz i ta wysypka nie taka straszna. Dziewczynki, Agol i Marchewka, ja też schizuję przy chorobach Kasi, no może nie zawsze...Czasem myślę też o sepsie, czasem o innych badziewiach...szkoda słów. Szczególnie teraz Młoda choruje co chwilę, a obecny katar i kaszel trwa już 2 tydzień...Pół roku temu miała przez bity tydzień gorączkę i żadnych objawów, myślałam, że zwariuję. Po tygodniu pojawiło się zapalenie jamy ustnej, uff, przynajmniej coś już wiedziałam..A lekarz po prostu w tej gorączce kazał czekać i czekać, aż po pewnym czasie sam do mnie zadzwonił, bo się zaniepokoił...Czasem tak bywa, byle się nie nakręcać:) Moja Młoda też ma małą myszkę na lewej ręce, na nadgarstku, dokładnie tam gdzie nosi się zegarek:( Pediatra stw, że pewnie jak będzie się powiększać, trzeba będzie się jej pozbyć, żeby nie podraż niać jej właśnie. Ech, te myszki... A ja często gotuję wg. przepisów Mamuni. Schabik pierwsza klasa:D olapi i mamunia:) dzięki za podpowiedzi,linki z ozdobami:) Młoda ma w pokoju niewielką szafę, komodę na ciuszki (Ikea) jasne kolory, stoi jeszcze kojec, służy jako magazyn na zabawki, puzzle piankowe, dywanik z uliczkami!! Mamuniu:) i trochę pluszaków, zabawek na podłodze, acha, jeszcze taki kwadratowy namot na zabawki albo do chowania się. Kasia urządza tam pokój dla lalek. Śpi jeszcze w łóżeczku takim ze szczebelkami u nas w sypialni, bo ciągle nie możemy się zdecydować, które łóżko jej kupić:( olkaa:) ach te pizze, zawsze przy nich nie wiadomo jaki będzie rezultat:) Moja przyjaciółka robi migusiem super, poproszę ją o przepis jak się zdzwonimy:) Co Krzyś dostał na urodzinki?:) Mój mąż też wybiera się w Alpy, z ojcem, szwagrem i siostrzeńcem (8 latek) 8 grudnia! Ja niestety nie jeżdżę na nartach i zostaję z Żukiem w domu. Jak dobrze, że mam z kim poplotkować:D Nula:) trzymam kciuki za Tomka:) Będzie dobrze. Jak spędziliście dzień chrzcin? marsjanka:) jak ja Cię rozumiem kochana. Też ostatnio często siedzę z Kasią całymi dniami, Wojtek wraca późno i nawet nie mam ochoty się nigdzie ruszać z domu, bu...A kilogramy wtedy nie znikają:( mysica:) z tym spaniem ciężko rzeczywiście masz...Misiek napewno jest w normie wagowo, nie martw się, mój Żuk waży w wieku 2,5 roku całe 11,2 -11,5 w porywach:) majka:) dużo zdrowia dla Bartka i dla Was wszystkich:)

...jakoś ciągnę ten wózek.... Mam ogromną prośbę do koleżanek BIBLIOTEKAREK :) Muszę zrealizować w szkole projekt pt Zimowe spotkania z poezją. Poszukuję materiału na tę okazję....mogłyby to być np wiersze o tematyce Radość...Nadzieja...Miłość....bo ma to być cykl trzech spotkań.....mogły by być też wiersze trzech autorów.....albo jakieś fajne fragmenty prozy.....(właśnie myślę na głos)....POMóżCIE LASECZKI....no i dodam, że czytać będą uczniowie z umiarkowanym upośledzeniem więc tekst musi być prosty pod względem formy i treści ...ale są to uczniowie dorośli , którzy będą czytać to w Domu Pomocy Społecznej...więc nie może to być infantylne....NO PROBLEM MAM !!!!!

Spectro SPA27 mam już w domu reszta też będzie u Was też taka zima???

sypie caly czas:) alek padl po 19.00( bez drzemki byl dzisiaj)moglismy w ciszy i spokoju posiedziec z mezem zanim poszedl na noc.....

mamuniu-mój mąż tez w pracy!a nawet to dobrze,przynajmniej mi nie marudzi.A z tego co piszesz to pokój już urządziłaś ślicznie i co ty bys tam chciała zmieniac kobietko!ceny porządnych zabawek są obłędne -tez mnie na to nie stać...ale namówi łam tesciową na to http://www.allegro.pl/show_item.php?item=270921446 a co jak ma kupic pierdoły to lepiej jej cos doradzic... a dla kacperka to http://www.allegro.pl/item247759868_bezpieczna_lampka_energooszczedna_disney_kubus.html

mój też w pracy :( trzy nocki z rzędu....

a mój w domu :D nie lubie jak jest na noc gdzieś poza domem (przeważnie jakieś imprezy firmowe) bo sie czuje niezbyt bezpiecznie :O wole razem, nawet jak marudzi, ale zawsze to z nim

miało być jeszcze dobranoc :)

wróciłam się na dobranoc do stron połowy topiku i się ubeczałam bo i Kacperek i Tatianka jeszcze w brzuszkach byli, i te wspomnienia, powiew lata, czerwiec, upały, 6.30 a ja na nogach marząca o czymś do jedzonka, nie moge spac bo mam skurcze lydek, i Fraszka tez nie moze spac bo cos ja strzyka heheh :) ........i stwierdzam ze piękny czas to był, a teraz jest jeszcze piękniej. heh jeszcze natrafiłam na wpis Pyni, ze rozszerza diete Aluszce :) i mysicy że Michaś śpi w poprzek łóżka i sam przewrócił się z brzuszka na plecki :) w czasie snu !! teraz to juz serio wam pomacham, dobrej nocki!!!!

Też chciałam Wam życzyć dobrej nocki:) Mój Wojtek też dziś nieobecny tj. obecny ciałem ale nie duchem, najpierw w pracy do 18.30, potem wizyta u neurologa-nastawiacza kręgosłupów, po wizycie dpadnięty poszedł zaraz spać. Też nie lubię zostawać sama w domu, jak Wojtek wyjeżdża na jakiś czas zupełnie gubię rytm i po prostu mam starcha:( A tyle latek mieszkałam sama w Krakowie w starej kamienicy, na ostatnim piętrze, z zupełnie śmiesznym do sforsowania zamkiem i drzwiami z jedną szklaną szybą tyle, że zamalowaną:) W klatce było tylko kilka mieszkań a reszta to firmy. Ech, zrobiłam się taka wygodnicka, strachliwa i...zależna od męża:( Andziu:) zaraz puszczam przelew, dziekuję:) Pyniu:) zadanie bojowe piękne ale rzeczywiście do nagimnastykowania się:( olapi:) lampeczka cudna:)

witam:) marchewo- ale sie rozmarzylas:) ja tez ostatnio myslalam nad czasami ciazy... moje wspomniena....bylam grubasna!!!!!!! a potem rozlazla:( i to mnie przeraza przed zajsciem w druga ciaze....jakbym miala taka figurke jak ty to myk myk i juz bym bawila drugie:) a tu nie dosc ze do szczuplutkich nie naleze to jeszcze przytyc....:( choc wiem ze gdybym zaciazyla przetrwalabym to:) olapi- hmm piekna skrzynia i lampka:) mnie sie jeszcze podobalo to http://www.allegro.pl/item272640755_massive_birdey_lama_dziecieca_promocja_.html http://www.allegro.pl/item269314217_najwygodniejsze_meble_dla_dzieci_nowosc_.html kuzynki meza syn ma swietnie sie na tym siedzi...lezy:)

wiem co maly dostanie od chrzestnej i wujka... mysle ze jak zobaczy to odjazdowe auto to wujka ( bez urazy dla cioci ale to meskie sprawy) zacaluje:) moj syn uwielbia wujka Rafala:) wiem ze od tesciow dostanie samolot( widzialam w garderobie ogromne pudlo) my kupimy mu prezent dopiero na swieta:)ciuchcie:) olapi- moze kacperek tym by sie zainteresowal?? http://www.allegro.pl/item270359610__g_zakrec_kierownica_a_zmienia_sie_obrazki_.html http://www.krainadziecka.pl/Baby+puzzle++zwierztka+z+farmy_p1523.html

http://www.allegro.pl/item272640755_massive_birdey_lama_dziecieca_promocja_.html dodam tylko ze za podobna lampe w ikea dalismy 50zl.... roznica jest w kolorach i w tym ze halogeny to rybki:) slicznie wyglada:)

nocka była okropna Lana chciała jesc co godzine, czy ona nie możecwypic chociaż raz dziennie butli z mlekiem? zołza jedna, wstałam o 7.15 zaprowadzić Jaska do przedszkola buuu zimno teraz czekam az Lana zasnie co by sie tez kimnąć

Witam po krótkiej nieobecnośći:) Chciałam się tylko przywitac i ucałować Krzysia z okazji urodzin - wiem życzenia barrrdzo spóźnione ale nie zaglądałam do was bo trochę miałam pracy :) Jak dziś Patryk mi pozwoli to napisze więcej:) Pyniu - mogę dla Ciebie jedynie przeszukać bazy bibliotek - bo nie pracuję jeszcze i fizycznie żadnej książki nie zobaczę - ale może coś da sie zrobić:)

Marchewko - to widze ze nie mnie tylko wzielo na wspomnienia :) Ja akurat otwarlam sronke gdzie wszyscy pytaja ...... gdzie jest Marchewka ? hihhih :) no i to bylo na kilka dni przed porodem . Dzis walcze z bolem krzyza :( dostalam okresu i mam wrazenia jakby mi krzyz pekal na pol :( zjadlam nospe ale niewiedzie polepszenia . Dzis mialam straszny sen masakra :( wstalam przerazona jechalam jakby w jakims pociagu jakis taki ogromy ,przedwojeny czy jak . No ale najbardziej przerazil mnie moment w ktotym zaczely mi jedne po drugi wypadaczeby na samym przodzie i szlam z zakrwawiona twarza i plakala do Mamuni ze cos mi sie dzieje plujac krwia .

A ja dziś wyspana, bo Kamcio raczył w nocy zawołać mnie tylko dwa razy!!!!!! Wstał o ósmej! Nie chciał jeść aż do teraz, teraz pojadł i zasnął przy cycu, jak to ma w porannym zwyczaju. To niechybny znak na zęby - przy dolnych też miał kilka dni bez apetytu, ale za to, tfu, tfu, miał marudne nieprzespane noce. Oby tym razem nie. Pewnie zaraz zaczną wiercić... Na dole w sklepie od trzech miesięcy jest remont - ze sklepu z łazienkami zrobi się biuro ubezpieczyciela. Ale mają jakąś przedziwną tendencję do włączania wiertarki akurat jak Kamiś zaśnie. Czasem przez cały dzień nic, ani pół sekundy, po czym, gdy dziecko zamknie oczy, jeszcze nie zdążę go w łóżeczku ułożyć, a tu wrrrrrrrrrrrr Zaczynam mieć obsesyjne myśli, że złośliwy właściciel (oj, mamy z nim niezłe przeboje) podrzucił nam pluskwę i czyha na sen mojego szkraba. To jest po prostu niemożliwe, żeby tak trafiać przez przypadek - 9 na 10 razy jest w ciągu pierwszych 2-3 minut snu Kamila! A drzemki ma oczywiście wyjątkowo nieregularne, zwłaszcza teraz przy zębach! Dżizas! To jest urojenie paranoidalne, mania prześladowcza, ale zaczynam w to wierzyć :-( Chrzest był na Bytkowie, dziadkowie załatwili wszystkie formalności. Kamiś wystąpił jak mały elegancik w krawacie i eleganckim sweterku :-) I czapce z króliczymi uszami :-D Potem mała imprezka tylko w gronie najbliższym, tj, my, dziadkowie, pradziadek, chrzestny (brat Tomka) z narzeczoną, chrzestna z narzeczonym :-) - nasza najlepsza przyjaciółka. Było lepiej niż przewidywaliśmy, siarki nie było czuć, jak te antychrysty, czyli my, weszły w święte progi ;-), było przyjemnie, a Kamiś śpiewał głośno chcąc przekrzyczeć księdza :-) Kazał sie obnosić po całym kościele, stale skopywał buciki i co chwilę ktoś się zrywał, żeby je podnosić :-) Ogólnie wywoływał uśmiech na wszystkich twarzach, zwłaszcza jak zajął się opukiwaniem filaru i ręcznym badaniem marmuru. ;-) Msza zbyt długa, po co było kazanie? Wszystkie dzieci pod koniec już wrzeszczały zmęczone (było 7 chrztów i jeden roczek). ok. Kończę, bo Kamiś załatwił mi cycki na cacy, muszę iść ściągać :-/

Judytko - dziekujemy. Twój Patryś następny w kolejce. :) Chyba nie wspominasz najlepiej okresu sprzed roku, ale dobrze, że te dni minęły i wszystko jest w porządku. Krzysiu dostał głównie książki - taka była moja sugestia, bo zabawki nie mieszczą się już do pokoju. Ja sama się z tego wyłamałam, bo kupiłam wielkie pudło klocków i tematyce wojskowej. Nie zauważyłam, że te klocki są dopiero od siedmiu lat i Krzysiu ma kłopoty, aby je ułożyć. Widzę, że Mamunia i Majka pisują na jakimś topiku dla odchudzaczek. Przyznajcie się, na którym. ;) Ostatnio przestałam myśleć o odchudzaniu i schudłam 2 kg. Może dlatego, że miałam dużo stresów w pracy, co powodowało u mnie ciągłe mdłości. Teraz do celu mam jeszcze 3 kg, a potem - zobaczymy. Choć przyjemnie byłoby zobaczyć na wadze 5 z przodu. Nulla - moi sasiedzi zaczynali wiercić regularnie o 21.30. Krzysiu najczęściej budził się z płaczem, bo od ich wiercenia dzwoniły wszystkie zęby. Jak kiedyś o godzinie 22.40 poszłam im powiedzieć, że nie jest to pora na remonty, to zostalam potraktowana po chamsku. A przy innej okazji dowiedziałam się od tego pana, że jestem niekulturalna i niesympatyczna. Odpowiedziałam, mu, że na jego sympatii absolutnie mi nie zależy, to się obraził i nie mówi mi \"Dzień dobry\". Na tym też mi nie zależy.