Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

Ala spała snem kamiennym....obudziłam ja na kąpiel i po kolacyjce ...malutkiej.....trzeba będzie jeszcze za pół godzinki ponowić próbę.....leży w łóżeczku.....ciekawa jestem jak sie akcja rozwinie.....czy zaśnie znowu.....czy będzie wojować..... ja muszę ogarnąć w domu i przygotować swe ciało pedagogiczne na rozpoczęcie roku szkolnego :D...a tym czasem poczytam jeszcze Blondynkę w dżungli.....choć muszę przyznać , że znacznie bardziej wciągała mnie dżungla widziana oczyma Cejrowskiego niż Pawlikowskiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkkaa
Dziewczyny - mam mega doła, bo.. - mam mało pokarmu i dokarmiam - jestem gruba dzis byla przyjaciołka, ktora urodziła w lutym, jest szczuplutka, a jej wczesniak chodzi an rehabilitacje i byl an kilku badanaich, ktorych my nie robilismy czuje się, jakbym zaniedbala dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majko - jeśli Cię to pocieszy .....te chudsze mają te same problemy.....nigdy nie są wystarczająco szczupłe :D noooo i masz zdrowego synka który kocha Cię bezgranicznie nie zależnie od cyferek które pokazuje złośliwa pani waga 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysico - dobra dobra....bajery szmery....chciałaś się pochwalić swoim urokiem osobistym :D :D :D ....syneczek równie uroczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majko 🌼 Pyniu i tak się ciesze że nie zamieściłam swojego zdjęcia w wannie z Michałem (choć nic nie widać :)) Tak to jest jak się równocześnie wkleja na fotosik i wysył ukochanego wnuszka rodzicom :) Mężuś w kawiarence internetowej na zawodach w gierki komputerowe :P:P:P a ja sobie sidze i zźerazm dźem ze słoiczka. Majko ja cię pocieszę - ja niedługo będe wygladał jak słonica jakoś tak sobie na wszytko pozwalam. Kojec już jest fajny, ludzie też super bo okazało się że nie zmieści nma się do bagażnika i tzreba by było cudować z siedzeniami a mieliśmy młodego w foteliku więc oni pojechali za nami i poprostu nam go przywieźli. A propo jak jechaliśmy to zostawiłam od strony młodego otwarte drzwi i nie wiedziam o tym. Zdzieilkiśmy się że oni za nam jak szaleni gonią a okazało się że widzieli te otwrte drzwi - normalnie były uchylone. Młody by nie wypadł bo przypięty ale na zakręcie to obawima się że tych dzrwi byśmy nie mieli. I wtedy mąż by mnie zabił za głupote :P Jejcia dobrze że się skończyło ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewko może nie będzie tak żle z tymi chrzcinami i kasą choć to nie najwazżniejsze. powiem ci że ja się też nastawiałam na skromne datki i bardzo mile się rozczarowałam. wszyscy dali kasę, tylko chrzestna kupiła prezent - złoty łańcuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysico - :D dobrze że są jeszcze dobrzy ludzie :) a co to jest takie fajne przy czym siedzisz z Michasiem na łóżku, to jest jakiś stoliczek/blacik z zabawkami? Michaś słodziak :D Michaś ma bardzo zaraźliwy uśmiech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczko, gdyby Bartuś potrzebował rehabilitacji, to by was lekarz wysłał. Więc zamiast się dołować powinnaś się cieszyć, że wszystko z nim tak dobrze! Co do wagi - hmmm, witaj w klubie :-) Powiem ci, że zawsze marzyłam żeby być wiotką chudziną, ale natura zbyt hojnie mnie wszędzie obdarzyła. Jednak na ulicy to za mną oglądają się faceci, a nie za kościstymi tyłkami ;-) Bo okrągły tyłeczek ładniej się kołysze niż kość obciągnięta skórą ;-) Tak samo twierdzi mój mąż ;-) i twierdzi też, że tak myślą wszyscy normalni faceci! A tak na poważnie to ja też przytyłam i nie straciłam. Teraz nie mam sie w co ubrać, bo wszystko za ciasne, ale jakoś nie zaprzątam sobie tym głowy. Nie teraz. I z pewnościa nie ma sensu się porównywać z innymi babkami. W końcu żadna z nich nie była w ciąży z moim bejbikiem i żadna z nich nie urodziła Kamyczka, więc i żadna z nich nie będzie wyglądać jak ja, ani ja - jak one. Nie dołuj się, wszystko z czasem się samo rozwiąże. To dla ciebie: 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Mysico, Michałek jest śliczny. Jego uśmiech zniewala ;-) I teraz z pewnością cię rozpoznam na spacerku w parku :-) Bombowy kojec! Gdzie taki kupiłaś i ile takie cudo kosztuje? Zabaweczka też niezła, choć Kamyk na razie za mały na taką. Pora spać, dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam i zastanawiam się, co oni zrobili z moim tekstem? To już nawet \"hojnie\" nie można napisać? Kto mi to przerobił? Co za cymboł jeden nie zna polskiego? I teraz wyszło na to, że ja wulgaryzmów używam! Santa Madonna, trzymajcie mnie, bo nie zdzierżę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łooo raju :P- ja nie chciałam wyjść na interesowną ;) jasne, że to nie chodzi o tą kasę, dla nich to wielkim wyczynem będzie samo przyjście :( przyszły chrzestny jeszcze nie widział Kacperka na oczy :( niestety kandydatów do tej funkcji jest tylko 2, jeden gorszy od drugiego :( dlatego nawet na nic nie liczymy, dobrze że moje kuzynki beda, podniosą mnie na duchu, bo sama z tą rodziną to bym sobie w łeb strzeliła :P ja mam bardzo niegrzeczne pytanie, ale mam nadzieje ze mi podpowiecie, jaki byl cennik za chrzciny w Waszych kościołach? I czy on wzrasta w miarę częstotliwości (nie)chodzenia do kościoła? skrzat śpi, nie budziłam na kąpiel.....od 17.00 tak ciągnie, oj obym nie miała wesołej nocy :O Pyniu ja też spałam dziś z małym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście :) porąbało ich zupełnie Marchewko u nsa 100 zł i chrzestni też widzieli Miśka po raz pierwszy na chrzci bo są z Łodzi i też są raczej tak z łapanki bo nie mieliśmy kogo wziąć :) Dziuęki dziewczyny - Michał jak tylko widzi aparat od razu się szczeży:D:D zresztą on głównie się śmieje albo dla odmiany marudzi . Nula kojec kupiłam na alegro używany za 150 zł bo wiem że to krótka inwestycja więc po cholere mi nowy. Zaoszcędziłam 100, choć w sklepach ceny kojców zaczynają się od 340 zł wiec może zaoszczędziłam wiecej. Dzięki temu starszy mi na łóżeczko turystyczne. A i kupiłam go od ludzi z siemianowic. Boże każde 10 min Michała w kojcu to chwila dla mnie bo mogę coś zrobić (choć on nawet w kojcu się obja:()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dylemat....może coś podpowiecie....sis mojego męża wychodzi za mąż, hmmmm...no wypadaloby dac jakis prezent....ale my nie za bardzo przy kasie na prezenty, bo sami mamy duze wydatki.....oni nam nic nie dali ......nawet kwiatow.....mąż chce koniecznie coś dac, bo mówi że na sępa szedł nie będzie.....(idzie sam)........moją obiektywność zaburza fakt że nie znoszę panny po stokroć.........i ostatnią rzeczą o jakiej marzę, jest danie jej czegokolwiek............no i nie wiem.......dac cos....nie dac.....moze same kwiaty.......albo cos kompletnie dla niej nieprzydatnego :D np. garnki :D ...................bardziej bym sie skłaniała ku: nie dac..........ale mąż patrzy złym okiem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewko nie wiem, ale rzeczywiście może te garki byłyby dobre :D:D a jak tesciowie na małego Kacperka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marchewo - kiedy chrzest ? Ja swój przekładam na przyszły rok. Spodobała nam się bardzo kaplica w Ustroniu i planujemy tam ochrzcić Alusie w weekend majowy :) I nie będzie to wielka impreza...tylko rodzice , dziadkowie i chrzestni :) Co do prezentu to może kup jakiegoś aniołka w galerii ....na szczęście...moja siostra dostała od nas zamiast kwiatów i jest zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysico - granatowy całkiem fajny....ale czy stabilny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde Pyniu nie wiem ale inne wygladjaą podobnie. Dobra ide spać papatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula - \"Jednak na ulicy to za mną oglądają się faceci, a nie za kościstymi tyłkami\" : \"Bo okrągły tyłeczek ładniej się kołysze niż kość obciągnięta skórą\" - - za kościstymi tyłkami też się oglądają, urok facetów, każdy ma swój typ :)kość też się ładnie potrafi kołysać, tak jak okrągły tyłeczek potrafi niezgrabnie człapać ;) ważne jest to jak się ze sobą czujesz, tak się wtedy zachowujesz :) ale się zrymowało :) kościstym 🌻 ;) mysica - dzięki :) a łóżeczko bardzo fajne :) majkaa- nie łam się, masz wielkie szczęście, że Bartuś mimo że wcześniaczek, tak dobrze się rozwija i nie wymaga żadnej rehabilitacji :) bardzo dobrze o niego dbasz :) z pokarmem kapa :( wiem co czujesz 🌻 tego kwiata pomnóż przez sto, bo jeden to za mało przy probl. karmienia 🌻 pomyśl że najważniejsze jest żeby przybierał na wadze, obojętnie na jakim mleku. Jemu też raczej jest to obojętne, ważne żeby był najedzony i tym samym spokojny - mnie taka myśl pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teść: \"mnie dziecko nie jest dziwne\" (ale spogląda ciekawie, aczkolwiek nie nachalnie) - widział raz ;) teściowa: \"moje słoneczko, ja nikomu cię nie oddam\" :P była już u nas 2 razy - wow :D i musze powiedziec, ze na razie (tfutftuftu) się nie wtrąca. moja ciotka:\" mój Kacperek, jaki piękny synek ty jesteś\" :P - ta jest najbardziej denerwująca, dzwoni 2 razy dziennie, i pyta czy wszystko dobrze, 3dni pod rząd takich tel. i można mieć dość. Ma tak zryte texty że aż nie chce mi się ich przytaczać :( oo na jeden sie wysile: mówie daj dziecko bo nie dosc ze go nie usypiasz to zaczyna sie rozdrażniac ( a ona chodzi i trzepie nim, biedakiem, podczas gdy on tak nigdy ani nie usypia ani się nie uspokaja), na co ona: bo ty go rozpieściłaś i teraz sie nosić chce :O (jeszcze był jakiś debilny text: \"myśleliście że to zabaweczka\"... :O) wiec mówię: to po co nosisz, daj go mamusi, mamusia się nim zajmie, na co ona: on nie ma mamy, to jest mój synek :O :O :O dżizas jak to usłyszałam to myślałam że uduszę :O bardzo jestem cięta na takie texty, tym bardziej na te gdzie ktoś robi z nas idiotów żeby powiedzieć jaki to on nie jest dobry. tak trochę ni ładu ni składu to wyszło, ale mam nadzieje ze skumacie o co mi chodzilo :) kurde jeszcze sie pozalilam na koniec :P chrzest planowałam w październiku, ale ponoć terminy są dosyć długie, więc może listopad......robimy tylko jakiś skromny obiadek, ciasto, kawka, winko dla teściów, chrzestnych i sis męża :) aniołek będzie dobry :) dzieki Pyniu 👄 ❤️ dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo to było tak: \"myśleliście że to zabaweczka i nauczyliście nosić, to teraz będziecie nosić\" - nie wiem skąd taka myśl, bo my nie dość że nie nauczyliśmy nosić, to on tego nie wymaga, ale nie przegadasz, od razu łąpie dziecko w poziom i chodzi i nim trzęsie krzyczac na cały regulator: a A A A KOTKI DWAAAA AAAAA :O DLACZEGO ON NIE CHCE ZASNąć? ON ZAWSZE TAK ZASYPIA?? DLACZEGO MASZ WYLACZONY TELEFON? biedny Kacper, ma szeroko otwarte oczy z przerażenia, i tylko patrzy w którym momencie będzie na tyle cicho że będzie się mógł rozpłakać i mama go usłyszy :P :) mąż mi tu podczytuje przez ramię i mówi: o tym mi nie mówiłas, weź jej więcej nie zapraszaj, bo jak się dowiem to ja nią potrzęsę.................. :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkkaa
dziękuje za dobre słowa bartek wczoraj spał cały dzien i bardzo sie pocił, nie był za ciepło ubrany, pił systematycznie, ale miał plecy i karczek mokry, temperatura 36.00. dzwoniłam do 2 lekarzy: jeden mowi, ze to mzoe byc anemia i mam przyjechac na morfologie ect. (ten lekarz to moja ciocia), bo ponoć to skok rozwojowy. bartek podwoił mase urodzeniowa, a ma dopiero 12 tygodni, zazwyczaj w 5 miesiacu tak sie dzieje. drug lekarka kazał zadzwonic rano, stwierdziła, ze jest ok. w necie wyczytałm, ze to objaw krzywicy. teraarudzi i znów jest spocony jak szczur, ciagle go pzrebieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majko - ja miałam podobny problem z Krzysiem - wiecznie miał mokrą głowę. Gnębiłam lekarza czy to nie krzywica, bo to przecież klasyczny objaw. No ale na szczęście jest prosty :) Może niektóre dzieci tak mają, choć dla pewności lepiej jest sprawdzić. Co do kosmetykow, to ja też polecam bambino albo nivea. Odradzam szampon J&J. Strasznie plącze włosy i szczypie w oczy, choć niby jest \"no more tears.\" Ale to sprawa bardzo indywidualna i pewnie niektórym dzieciom J&J służy, bo inaczej firma by zbankrutowała. ;) Mysico - dla malutkich dzieci lepszy jest kombinezon, dla nieco starszych polecam kurtkę i ocieplane spodnie, ale koniecznie z wysokim przodem i plecami a nie takie do pasa. Destiny - pytasz o rozmiar kombinezonu - ja miałam 68 i dopiero pod koniec zimy Krzysiowi zaczęły wystawać z niego nogi i ręce. Ale miałam kombinezon z Wójcika, a oni mają trochę niższą rozmiarówkę. Krzysiu ostatnio kazał mi przymierzać narty. Strasznie się napalił na wyjazd i już koniecznie chce jeżdzić. Ja zresztą też chetnie bym sobie pojeździła. Buty na szczęście jeszcze ma dobre, choć narty przydałyby sie nieco dłuższe. Zmierzyłam go i ma już 112,5 cm, waga oczywiście bez zmian :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×