KLUB MAMUS Z KATOWIC

Pyniu, ale Ci zazdroszczę :-) Nie mogę sie doczekać, kiedy Kamcio będzie dźwigał swój tyłeczek Spectro, podziwiam. Ale to będą piękne święta! Zgadnijcie kto to: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f2edd403175e8950.html Wróżę mu karierę na miarę Einsteina, hehe A to z chrztu. Tzn. po chrzcie: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/33065881d798d338.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9c5301ac4e288cbe.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/953674af59a76796.html A to moja kruszyna w swoim wielkim kojcu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8a762d589a84e8b.html A to mi się wyjątkowo podoba: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1fc090b47309bcb0.html

Nulla - zmartwiłam się wynikami twojego męża. :( Ale przewlekła białaczka chyba nie jest tak zła jak ostra? Czy to wymaga chemii itd? Trzymam za was kciuki

Marsjanko, pytałaś kiedys o bajki, o których pisałam. nawet pamietalam, aby sprawdzic w domu, zapomniałam jednak odpisać. To taka książka: http://www.gandalf.com.pl/s/bajki+do+poduszki/ Wydaje mi się jednak, ża Aga jest jeszcze za mała na nie, bo nie są to typowe bajki i nie ma obrazków. Polecam za to dla starszych dzieci. Spectro, my zawsze Święta spędzamy u mojej siostry, bo ma zmywarkę i największe mieszkanie. Jedzenie to natomiast praca zbiorowa, bo trudno, żeby jedna osoba się narobiła jak dziki osioł, a reszta tylko przyszła na gotowe. Polecam to rozwiązanie. Czy myślałaś, aby w przyszłym roku zacząć uczyć się razem z Kasią jeździć na nartach? Moglibyście jechać w trójkę i nie zostawałabyś razem z całym majdanem. Ja nigdy nie kupuję dużo prezentów na Mikolaja, bo to 2 tygodnie po urodzinach i 2 przed Świętami, więc mam duże nagromadzenie prezentów. W tym roku Krzysiu napisał w liście, że chce zozole, autko i płytę. Poprzednia wersja - góra pieniędzy aż do nieba - była raczej trudna do niezrealizowania. Dobra, biorę się do pracy :o

Witajcie w te Mikołajki!!! Dla Wszystkich mam i dzieciaczków i serdeczne uściski dla zmagających się ze zdrowiem. Nula dla Tomka . Ja już biorę tabletki od 5 dni tak a propo wczorajszego wieczornego tematu no i wczoraj stała się mała tragedia bo buuum i guma pękła i co teraz????????? czy ja już jestem zabezpieczona czy jeszcze nie ? Makabra Dziś Jasiek ma Mikołaja w przedszkolu ale ledwo ślipka otworzył już kopał pod poduszką powiedziałam mu że pewnei mikołaj przyniesie paczkę jak będzie w przedszkolu :) :P a ślicznie Kamiś wygłądał w dniu chrztu

Ostatnia szansa na super prezent!!!!! Zapraszam na moje aukcje!!! http://www.allegro.pl/item273647021_super_lezaczek_bujaczek_idealny_prezent_.html http://www.allegro.pl/item273915858_mata_edukacyjna_tiny_love_super_prezent_.html http://www.allegro.pl/item273657873_super_tani_laktator_.html http://www.allegro.pl/item273931035_super_podgrzewacz_firmy_baby_ono.html http://www.allegro.pl/item275971394_26_szt_ubranek_rozm_62_gratisy_ubierzesz_maluszka.html http://www.allegro.pl/item275983151_25_sztuk_ciuszkow_rozm_62_80_super_prezent_.html http://www.allegro.pl/item276372912_27_szt_ubranek_dla_dzidziusia_rozm_62_80_gratisy_.html

nula- piekna rodzinka:) jestes bardzo ladna;) a syn to 100% facet w szczegolnosci w eleganckim ubranku aaaaaaa to z kapieli powalilo mnie z fotela... takie ksztalty.... hehhe na szczescie mam takie maluskie do calowania co jakis czasheheh te tyćkie nozki i brzuszek:) marchewa- uuuuu no to Kacperek nie bylby jedynakiem:) co do zakupow to wczoraj chodzilam z mezem po Zawierciu ... myslalam ze sie przykleje do szyby i juz nie odejde:( takie piekne buty widzialam ... maz mowi to kup sobie a ja eeeee mam:) i pojechalismy kupic malemu prezent.....juz myslimy o kolejnym pod choinke... powiem wam ze ciuchcia trafiona:) spectro zlota ksiega bajek jest piekna warto ja miec w domowej biblioteczce:) agol pyniu- no to mama spali zbedne kcalorie:) hehehhe

a mnie sie dzis snil porod:( czulam w snie bole.... widzialam jak glowka wychodzi i potem dostalam na rece syna:) potem czulam jak wyciagaja ze mnie lozysko spoko nie?? dziecko- znaczy klopot

samolot od dziadkow:) http://www.ceneo.pl/431680

wszystko sie wykasowało dupa dupa dupa widzę że jesteście w takim samym szoku jak ja ;) co prawda ja oczekiwałam zaprzeczania, że to niemożliwe, a wy tu prawie gratulacje ;) jak o tym myślę to mi normalnie słabo, mąż mnie dodatk. stresuje mowiac ze to zupelnie prawdopodobne, dzis omal nie poleciałam witać sie z porcel. uchem, podświadomość działa :O jak wam powiem ze czuje kopanie to pomyslicie ze zwariowałam? mowilam mojemu lek. on mowi ze to pewnie jelita - przy tym się śmiał :O dżizas :O Nula - przystojniaka w domu chowasz i malo zdj. wrzucasz żebyśmy ci go nie uraczyly :P ? dawaj więcej, więcej!! śliczny jest, a kapiel w wannie mnie powalila na lopatki :D :D :D jaki zrelaksowany sobie siedzi!! Bardzo mi przykro z tą chorobą,jakie są rokowania, jak przebiega leczenie? jeśli nie chcesz, nie odpowiadaj, zrozumiem. dużo ciepłych fluidków dla Was gdzie mysica?? mysico - meldować się :)

laski jakby któraś z Was miała, lub wasza znojma podgrzewacz Aventu to dajcie znać, dostaliśmy zaraz po ur. Kacpiego podgrzewacz ale taki zwykły i teraz się okazuje że butelki Aventu 260ml się tam nie mieszczą :(

Usmialam sie do lez z tego co Mamunia wkleila :) hiihihihi dobre musze pokazac mezowi :) . Nula -foteczki sliczne a twoj Kamilek wygladal bardzo elegancko :) a z Ciebie bardzo ladna mamusia :) Faktycznie w tym kojcu wyglada na kruszynke :)a w kapieli jestpoprostu slodziutki. Nula przyrko mi z powodu wynikow :( Andzia - :) to teraz sie nie dziwie ze lekarz mnie namawial na inna metode anty hehehehhe :) ale ja mam teraz naturalna antykoncepcje - brak seksu .Bo meza nie ma calymi dniami jak wraca to marzy o snie a do tego jeszcze jakas klotnia i temat zamkniety . Marchewka- to waza podobnie :) tyle ze twoj Kacperek jest taki drobniejszy z twarzyczki :) i chyba nie tylko bo moja ma takie ksztalty tu i owdzie :) Olkka - oj podoba mi sie zyczenie twojego malucha :) gora pieniedzy kto o niej nie marzy hehhehehehe :) Mam nowe fotki na bobasach :) chetnych zapraszam

jakby miała do sprzedania oczywiście :P uciekło mi :)

Witam:) No widzę, ze niestety choroby się na nas uwzięły..:( U nas Patrykowi katar się kończy ale znów kasel się pojawia no i dwójka i pół jedynki się przebija mimo to ładnie spał i własciwie wszyscy się wyspaliśmy od niepamiętnych czasów. Nulla ja jestem przewrażliwiona na punkcie chorobu Twojego męża (rodzinne smutki) ale mam nadzieję, że w dobie dzisiejszej medycyny jest lepiej i będzie dobrze. Spectro - u nas to nie był chrzest tylko roczek w kościele ale bardzo dziękujemy za życzenia:) Marchewko no cóż...to może zrób teścik... Pyniu mój Patryk tez tak pełza bo raczkowanie ze względu na rościągniętą lewą stronę trochę mu nie wychodzi ale też zawsze lubię go obserwować i czasem jak czegoś bardzo chcę to potrafi szybko dopełzać:) Mamuniu fajny ten Wasz tatowy Mikołaj:) U nas chyba tylko dziadek założy czapkę Mikołaja i zresztą zaraz się spodziewam moich rodziców z przezentami dla Patryka:) Co do swiąt to jakoś nie mamy z męzem ochoty bo nam się przypomina zeszłoroczna wigilia na OIOMIE, sepsa Patryka, ksiądz..same koszmary i prawdę mówiąc nie wiemy jakie będziemy miec humory w ten dzień i już się boimy że zepsujemy swięta wszystkim:( A może wyjasnicie mi fenomen - Patryko ostatnio niechce jeść z łyżeczki nameczę się , zeby nakarmić go obiadkiem dziś rano jajkiem itp - tłumaczę sobie, że to zeby i dzieci często wtedy niechca jeść z łyżeczki...ale jak tylko podaję deserek, jogurcik, to jakoś Misiowi od razu przechodzi i wcina aż miło....wyjaśni mi to ktoś.... Pozdrawiam mamunie tzrymajcie się ciepło:)

ślicznotka z Tatianki jak nie wiem co, do schrupania!!!! na niektórych zdj. jak taka maleńka jeszcze wygląda jak prawdziwa laleczka. Śliczne dzieci mamy :D mój jest długi więc ta waga mu się rozkłada, dlatego nie widać po nim. Ogólnie 6500 to bardzo dobra waga dla naszych dzieci na ten czas, tak mowil moj ped.

Judyta - sęk w tym że się boję co tam zobaczę :O

buu no ta...tez Cię rozumiem:( A własnie nie napisałam że zdjęcia maluszków sliczne:) Nulla Twój Mis jest taki duży i wygląda prawie jak mój Patryk na roczku:) Oczywiście wkleiłabym zdjęcia do Patrykowej galerii niestety czynnośc ta przewyższa pokłady mojej inteligencji:) ale jak ktoś bardzzooo chce to na nk w moich znajomych jest mój mąż (to samo nazwisko mamy i to ten facet z ptakiem...bez podtekstów proszę) no i w galerii u mojego męża jest zdjęcie - szt. 1 Patryka z roczku..jak coś wcina chyba:) - to takie poszukiwanie dla detektywów:)

wiecie gdy jeszcze byłam panną to święta wyglądały tak: oczywiście na wsi wigilia i drugi dzień świąt u ciotki i wuja bo mają duże mieszkanie, do wieczerzy zasiadała nasza 4 osobowa rodzinka, 5 osób wujostwa i seniorka babcia, 1 dzień swiąt u mojej babci i mamy gdy wyszłam za mąż i urodził się Jasiek to tylko raz byliśmy na święta na wsi bo tak: wigilia jedziemy do teściów: ubieranie Jaśka u teściów rozbieranie, po wieczerzy do wujostwa na kawke i ciacha ubieranie robieranie a potem do rodziców i babci: ubieranie rozbieranie a miał wtedy 8 miesięcy OBŁĘD a teraz x2 więc świeta spędzamy w domu i jedziemy na wieś w 2 dzień świąt zostając do nowego roku (znaczy ja bo mąż do pracy) chyba że w tym roku mężą będzie miał wolne to pojedziemy na wieś bo wszyscy tak nas zapraszają ale dla mnie to umęczenie sylwestra uwielbiamy spędzać na balach nawet w tamtym roku gdy byłam już w ciązy i widać było brzuszek (w 2 ciąży o wiele szybciej) poszliśmy na bal no ale w tym roku odpada bo bym musiała cycki w domu zostawić dla Leny :P

to ja sie skuszę ;)

zajada sie...swoimi paluszkami :D :D :D słodko wygląda taki zamyslony i te paluszki :D heheh jakbym widziała mojego :) tez ma czasem takie pozy :D

Spectro, pytałaś o sylwestra: http://www.kopalnia.pl/site.php?id_site=14&deparment_change=true&id_news=553&id_language=1 Przeczytajcie sobie menu, aż się głodna zrobiłam :(

haha marchewko bo ja nie byłam pewna czy to jest zdjęcie z Patrykiem jedzącym chrupki czy paluszki....ale generalnie to my go zywimy i czasem je coś więcej niż tylko swoje palce:)

my wigilie obowiazkowo spedzimy na dole:) przyznam jednak ze bardzo tesknie za mama i pomimo tego ze zawsze jak piekla... smazyla itp robila okropny balagan .... smutno mi....moja mama potrafi storzyc ciepla atmosfere:) ile sie zawsze usmialysmy jak dzien przed wigilia robilysmy ciasta itp... nieraz byly klotnie a potem na pojednanie buziaki z ciastem w rece..... smutno mi tez ze 3 raz z rzedu nie wysciskam w ten dzien Fraszki i w tym roku Tani.....to taka nasza pocieszka ....

no olkaa dzięki już jestem głodna.....:) a my w tym roku planujemy Sylwestra z dzieciatymi znajomymi:) dzieci pośpią sobie w jednym pokoju a my pobawimy się w drugim a co jak szaleć to szaleć:)

a czemu nie robicie wspólnej z Fraszką? jakbym miała taką fajną siostrę to by musowo musiala być u mnie na wigilli, z jedzonkiem bysmy sie dogadaly :D Judyta - nic tak nie smakuje jak paluszki :D u nas koniecznie na deser, ewentualnie jako osłoda do mleka, czyli smok od but. w buzi a paluszki cichaczem pod smokiem wsadzone :P

marchewo- bo oni sa zaproszeni do tesciow Fraszki a my idziemy do naszych na dol... mysle ze juz zawsze bedziemy chodzic na dol.....no bo jakby to wygladalo ze my na gorze sami a oni na dole sami...

Dzwoni telefon: - Centralne Biuro Śledcze, słucham... - Kciołem podać, co Jontek Pipciuch Przepustnica chowie w stosie drzewa marychuanem. - Dziękujemy za zgłoszenie, zajmiemy się tym. Następnego dnia w obejściu Przepustnicy zjawia się grupa agentów. Rozwalają stos drewna, każdy klocek precyzyjnie rozszczepiają siekierką, ale narkotyków ani śladu. Po kilku godzinach, wymamrotawszy niewyrażne przeprosiny, odjeżdżają. Stary Przepustnica patrzy w zadumie to na drogę, którą odjechali, to na stos drewna. Nagle słyszy telefon. Wzrusza ramionami, wchodzi do chałupy, odbiera. - Hej Jontek! Stasek mówi. Byli u ciebie z Cebeesiu? - Ano byli. Tela co pojechali. - Drzewa ci narąbali? - A narąbali. - Syckiego nojlepsego we dniu urodzin, hej :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D i jeszcze jeden :D Wchodzi Jasio na lekcje, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkęi krzyczy \"sieeeeema\". Widząc to, zszokowana nauczycielka mówi do Jasia: - Jasiu natychmiast podnieśten tornister wyjdźz klasy i wejdźjeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec kiedy wraca z pracy!!! Jasio ze spuszczona głową, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi, pod wpływem mocnego kopnięcia, otwierają sie z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy: Haaaaa!!! Kurwa, nie spodziewałaśsie mnie tak wcześnie!!!

aha, szkoda, no ale masz rację wyglądalibyście jak jakieś dzikusy jakbyście do nich nie zeszli, tym bardziej że to Pawła (Paweł, prawda??) rodzice, a nie jacyś obcy ludzie. my sie wymiksowaliśmy od wigilii z teściami, bo autob., taki hektar to sie nie chce telepac z młodym, ale we trójkę może być smutno.....ale to będą tylko nasze swięta, po naszemu :D :D :D i nie bedzie trzeba wracać 3godziny z powrotem :D

pustki, nikogo nie ma, a ja jestem jeszcze, poki mlody spi.... wlasnie wstal :D do wieczorka!!

Hej:):):) Ja sobie dogadzam w Mikołaki - właśnie zjadłam paczkę pistacji i jeszcze grjfrucik czeka:D:D Moje dziecko dostało skromny prezencik na Mikołajki (jakoś nigdy nie celebrowałam tego chyba że w szkole:) - kupiłam urządonko do puszczania baniek mydlanych - ludzie oczy miał jak pięciozłotówki (oczyiście wszytsko sfilomowałam kamerką:))... a jak do tego dołączył jeszcze pies który próbował złapać te bańki to normalnie kino bambino - a Misiek śmiał się jak opętany:D:D:D Marchewko dzięki za pamięć:) A nie chciałabyś takiej siostrzyczki dla Kacperka:D:D:D:D Misiek też ma od 3 dni stany podgorączkowe i do tego co jakiś czas mu gra w agrdle - zaczęłam dawć pyrosal i go wczoraj wysmarowałam na noc, choć myśle że ta gorączka to raczej przez ząbki. No zobaczymy co będzie dalej najwyżej uderzę do lekarza. Czy chwliłam się że w sobote przyjeźdza mama do mnie (mąż wyjeźdza na szkolenie 2-tyg.) - więc sobie odsapne troche i może nareszcie jakiś porządek zrobie:) My święta spędzamy u moich rodziców w Łodzi, wszyscy razem przychodzi też teściowa. U nas jest łatwiej bo mamy małe rodziny. Co sylwestrem nie wiem - mam dwa tygodnie urlopu do 4 stycznia więc może Sywek też w Łodzi u znajomych. ja się już nie moge doczekać tych pierwszych świąt Miśka:) Nula mam nadziej że u was jednak będzie dobrze:) Luknełam na zdjęcia i doszłam do wnisku że my mamy najładniejsze zdjęcia na całyej kafee:):):) Mamuniu kolejka sup[er- misiek ma kilka autek z tej firmy wader i muszę powiedzieć że to fajne rzeczy - a nie aż takie drogie. Ja poszłam dziś na zakupy ale niestey wróciłam z niczym no nie licząc art. żywnościowych.

A i dopiszę że Misiałek ma pierwsze w życiu podbite oko:D:( nie myślałam że książki są niebezpieczne a jednak. Nie tak na serio to na wszytsko trzeba uważać - upadł na taką małą książeczkę która niestey stała, jezu jak ja się przestraszyłam:( przykładałam lodem. I tak dobrze że nie rozciął sobie ale ma dwa małe krwiaczki i lekko siny policzek:( Najlepsze że wczoraj byliśmy u neurologa iwyglądał jak dziecko wojny:D. Ale i tak był tam najładniejszym dzieckiem:):) (z mężem tak stwierdziliśmy) a panie w rejestracji jak się zachwycały:D:D