JEDYNACTWO przeklenstwo i zmarnowane zycie... co o tym sądzicie

Toksyczna ma 100 % racji. Ludzie rodzą się z rożnymi chorobami a tu jedna z druga skamle ze jej życie jest bleee bo jest jedynakiem ? Bo rodzeństwo to cud, miód i orzeszki ...ta jasne

Nie ma nic gorszego niż jedynactwo. Nie umiem rozmawiać z ludzmi jak jestem w towarzystwie nieznajomych ludzi to najchetniej bym stamtąd uciekła, nie umiem do nikogo zagadać. W przedszkolu płakałam że nie mam się z kim bawić. Mam dość przebywania z dorosłymi, dorośli niezrozumieją jedynaków w wieku szkolnym i spędzania świąt jako jedyne dziecko, więc błagam zastatnówcie się zanim zdecydujecie się na jedno dziecko. Sama mam 14 lat i jestem dzieckiem-jedynakiem więc wiem co mówie.

zgadzam się z tym co jest w temacie - jedynactwo to tylko samotność, samotność i jeszcze raz samotność... jestem introwertyczką, nie przepadam za towarzystwem ludzi ale pewnie jest tak dlatego, że od zawsze byłam sama... rodzice w pracy, a ja sama musiałam wychodzić do szkoły już od 1 klasy z kluczem wiszącym na szyi. I dlatego gdy urodził nam się pierwszy synek od razu chciałam mieć drugie dziecko i się udało, nigdy nie chciałam żeby mój pierworodny był jedynakiem bo to jest przekleństwo