alo jest tu ...

I z tymi tabletkami to prawda.Adipex jadłem,skonczyłem kuracje i nie ma efektu jo-jo to najwazniejsze,żołądek mi sie skurczył i naprawde mam mniejszy apetyt.

ahhh adipex...tak myslałam...wiem ze jest tu ,albo bylo kilka topiców na ten temat,ale zapytam ciebie...są jakies przeciw?? A reszta już spi?? :)

Dziewczyny, nie odkładajcie macierzyństwa na później, ja załuję.

ja bardziej mysle ze nas nie stac:O poki co wynajmujemy mieszkanie wiec dopoki nie bedziemy mieli swojego to nie ma nawet co myslec a co dopiero planowac. Nawet jesli chodzi o slub to przeszkoda sa fundusze...

I potrzebuje porady,rozmawiacie o ciąży,a ja mam własnie taki problem!(nie,nie jestem w ciąży:) ale dzisiaj dowiedzialem sie od mojej przyjaciółki ze jest w ciąży.Powinno mnie to cieszyc,ale tak nie jest,bo ona jest w ciąży z mężem.A ja chyba sie w niej zakochałem.

eliza ja mloda jestem;) zawsze chcialam miec w wieku 21 dziecko, w wieku 21 zaczelam myslec ze jak bede miala 24... ( jeszcze tego wieku nie osiagnelam) ale z drugiej strony nie chce przed slubem.. i to takie bledne kolo. Nic sie w zyciu nie uklada jak bysmy chcieli:O

Tzn? u mnie np wystąpiła 3 dniowa bezsennosc,ale przeszła innych problemów nie miałem,masz dużo energii,czujesz sie pełen sił,to dziala na zasadzie amfetaminy,choc nie ma jej we składzie.

eliza....ja wcale nie chciałabym odkładać macierzyństwa...bo bardzo chciałabym miec dzidziusia,ale czasem są siły "wyższe" .....ja nie umiałabym pogodzic szkoły z dzieckiem,bo jeśli bym juz je miała to chciałabym sie całkowicie oddać tylko wychowywaniu,kochaniu :):):) ja mam dopiero 25 lat...za to mój staruszek ma wiecej bo 34 :) Eliza ile masz lat,jeśli moge zapytać i twój partner,mąż???

alo alo al o- to zdecyduj się od razu po ślubie, ja dojrzewałam do tej decyzji 2 lata, a mam 32!

mój mąż ma 30 lat

eliza, w noc poslubna juz mu nie daruje;) tak mi sie zawsze marzylo w noc poslubna poczac dzidziusia:)

alo alo ja tez mam podobbnie....wynajmowane mieszkanie...kupe kasy na to idzie a dzidzius to wydatek........ Moze to sie komus wyda absurdalne ale u nas 6000 nie wystarcza miesięcznie........ :( porażka.....dopiero za dwa lata bedziemy mieli swoje mieszkanie :(

eliza no to fakt,,,,juz czas na dzidziusia :) po 30tce podobno sie źle ciąże znosi..

ło matko:O 6000??:O a ja tu czekam jak 31go tysiaczek bedzie:O a na mieszkanie to nie wiem kiedy moge liczyc:O Zyjemy w pieknym kraju;) jesli chodzi o zarobki to oczywiscie duze znaczenie ma miastko w ktorym mieszkamy. Wiadomo ze w warszawie nie zarobisz tyle co na slasku np.

ale i tak w sumie jeszcze młodzi jesteście.Dużo moich znajmoych po 30tce właśnie dopiero teraz ma dzieci :):):) przynajmniej są to dojrzałe układy a nie "gówniarskie" nieodpowiedzialne wpadki :(

Kurcze to ja 3000 wydaje na ludzi,którzy mi oczko wodne sprzatają.Naprawde w tycch czasach życ godnie to naprawde luksus.Nie myslcie ze jestem jakims zadufanym w sobie bobkiem ale taka prawda,że kłaniac sie ludziom trzeba,którzy potrafią przeżyc miesiąc za tysiąc zł.

rozumiem doskonale wasze problemy finansowe, sama dopiero od niedawna jestem na "górce" finansowej

mandaryna a gdzie mieszkasz?? moze ja sie u Ciebie zatrudnie;)??

ja mieszkam w krakowie....a co do naszych wydatków to poprostu płakać mi sie chce :(:( wydaje sie sporo kasy...ale jak zapłaci sie razte za samochód, rate za cos tam,rate za coś tam + mieszkanie (wynajete) + benzyna miesięcnie+ zycie (czyli jedzenie i chemia) + inne płatności w tym czynsz...to zostaje kilkaset złotych ,i zawsze jest taki pech ze np cos sie zepsuje,i cała kasa na to do zera idzie....nie wiem czy my tylko tak mamy ale normanie to jest jakis horror...i gdybym miala miec teraz jeszcze dziecko to chyba musiałabym swojego chłopa do mega przycięcia funduszy zagonić i do zrezygnowania z czegoś!!!!!!

podziwiam ludzi którzy zyją za 800 zł i maja np 3kę dzieci?!?!??!!??!!?!?!!?!?!??!!? ja nie wiem ale dla mnie to jest nierealne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chyba nie placą za nic.... :(

mniamiii wszysystkim jak sie pieprzy to juz wszystko;) nam ostatnio tv szlag trafil. I kup tu nowy jak masz tysiac a za samo mieszkanie 600placisz. Juz nie mowie o innych rachunkach.a fgdzie tam zycie. wczoraj szukalam na internecie prace chalupnicza. na jedna sie napalilam. Mam pewne obawy bo wiadomo duzo jest oszustow, ale chyba zaryzykuje.

Zielona Góra a co potrafisz robic? :)

Mandaryna jesli masz dzieci to jestem doskonala opiekunka;) Gdybys byl kobieta to moze bym ci cos jeszcze zaproponowala, bo na kobiety mam przyzwolenie:P (chociaz z niego nie korzystam;)) ale skoro jestes facetem..

Mnie bardzo pomogło to że mieszkam przy granicy :)

nikomu nie jest łatwo, takie są realia w naszej Polsce. My z mężem jak chcemy zaplanować jakiś grubszy zakup, np. ostatnio pralka, to też zaciskamy pasa. Nie wspomnę, że mamy kredyt na mieszkanie na 10 lat!

mandaryna :) to moze ja tez sie zatrudnie :):) ??? hihihihihih 600 zł wynająć mieszkanie w kraku z czynszem to cud ,no chyba ze w nowj hucie gdzie w dzien bym sie bała wyjść na ulice :)

Mam 9letnie ale ono juz nie wymaga opieki przykro mi :( wystarcza szczere chęci i jesli macie okazje wyjechac do pracy za granicę to nie wahajcie sie ani chwili. Polecam Irlandię,Szwecje,Norwegię i Szkocje!Naprawde warto!

gdyby nie było możliwości wzięcia dzisiaj wszystkiego na raty to chyba każdy by zbierał na pralke czy inny wynalazek pare lat :):)

ja tam bym nie wyjechała i nie wyjade z kraju.....mam całą kupe za granicą znajomych i kazdy marzy o powrocie do kraju ...mimo wszystko....ja zatęsknilabym sie na śmierć za bliskimi a poza tym za tą granicą wcale tak różowo nie jest.....poza zarobkami

fajnie jest tak wygadać się, no i nocka szybciej mija :-)