Samotnośc mnie przytłacza Szukam przyjaciół ...drugiej połówki...

Mam tylko nadzieję, że ktoś w końcu napisze do mnie :)

anusien > Współczuje Ci bardzo. Moim zdaniem jedynym wyjściem w tej sytacji bd znalezienie jakies roboty. moze na poczatku bd Ci ciezko to wszystko ogarnac, ale na dłuższą mete mysle ze i do Twego mena cos by dotarło, jesli nie szkoda zachodu.. Wiem latwo mi mowic, wierz mi nikomu zycie nie jest usłane różami. BarDzo96 Ja nie stey osatnio nie mam gg, nie na moją głowe to... Ale może tu coś Ci pomożemy. Pozdrawiam Kaferiantów

anusien > Współczuje Ci bardzo. Moim zdaniem jedynym wyjściem w tej sytacji bd znalezienie jakies roboty. moze na poczatku bd Ci ciezko to wszystko ogarnac, ale na dłuższą mete mysle ze i do Twego mena cos by dotarło, jesli nie szkoda zachodu.. Wiem latwo mi mowic, wierz mi nikomu zycie nie jest usłane różami. BarDzo96 Ja nie stey osatnio nie mam gg, nie na moją głowe to... Ale może tu coś Ci pomożemy. Pozdrawiam Kaferiantów

Samotna 20-latka z okolic rzeszowa, może jest ktoś kto chce po prostu pogadać??? moje gg 6481918

Hej! Chętnie poznam , poklikam i zaprzyjaźnię się z dziewczyną w wieku 25-30 lat , która podobnie jak ja czuje potrzebę wygadania się komuś, jest osobą samotną.Odległość nie ma większego znaczenia. Odpiszę na każdego maila. Pozdrawiam!

Cześć, Też szukam przyjaciółki. Jestem z Krakowa, mężatka i szukam jakiejś fajnej dziewczyny na wyjście do kina , na spacer, pogaduchy itd. Moj mail to : annusienka@interia.pl

Jeżeli ktoś chciałby pogadać, tak jak ja ,zapraszam. Jestem dziewczyną, skończe niedługo 18 lat, jeszcze uczę się w liceum. Najchętniej osoby w wieku 18- 24 z Poznania i okolic. Mój e-mail to: raczek18_marta@wp.pl

cześc, nie myślałam, że będę na tym forum, ale dziś jem sama kolację przy dwunastoosobowym stole, patrzenie na jego daleki koniec mnie przytłacza, wyszłam za mąż niecały rok temu, a męża prawie ciągle nie ma w domu, nawet nie wiem, gdzie w tym czasie jest, ale mniejsza o to, w lutym straciłam dzidziusia, każda chwila samotności jest dla mnie okropna, w liceum cięłam się, raz zażyłam tabletki, żeby ze sobą skończyc, jak teraz będzie nie wiem...

ja jestem w związku nawet mam dzieci ale czuję się strasznie samotna i tez chciałabym znależć wirtualnego przyjaciela mam 33 lata i mieszkam w kuj pomorskim

ja jestem w związku nawet mam dzieci ale czuję się strasznie samotna i tez chciałabym znależć wirtualnego przyjaciela mam 33 lata i mieszkam w kuj pomorskim

Gawart ja tez jestem z kuj pomorskiego wiec kliknij do mnie na gg będzie mi bardzo miło ...pozdrawiam

zapraszam do mnie na gg będzie mi bardzo milo

chętnie poznam fajną dziewczynę najlepiej z powiatu zlotowskiego z którą można porozmawiać pośmiać się zaprosić na kawę a w przyszłości zostaniesz moją żoną

Czesc, jestem Paulina, mam 17 lat. Chcialabym poznac dziewczyny w wieku od 15 do 20 w celu spedzania wspolnego czasu... Jesli ktos jest z Lublina badz okolic, niech pisze na moje gg 17710350 :) Pozdrawiam

Czesc, jestem Paulina, mam 17 lat. Chcialabym poznac dziewczyny w wieku od 15 do 20 w celu spedzania wspolnego czasu... Jesli ktos jest z Lublina badz okolic, niech pisze na moje gg 17710350 :) Pozdrawiam

Czesc, jestem Paulina, mam 17 lat. Chcialabym poznac dziewczyny w wieku od 15 do 20 w celu spedzania wspolnego czasu... Jesli ktos jest z Lublina badz okolic, niech pisze na moje gg 17710350 :) Pozdrawiam

hey szukam koleżanki - przyjaciółki, lojalnej , miłej ,do pogadania i do wyjścia na piwo, kawę , disco, ktora zrozumie moją chorobę , niestety w życiu spotykam różnych ludzi lecz niestety nie prawdziwą przyjażń , mam chłopaka i dziecko ( kota):D , mam 24.5 roku i mieszkam w białymstoku od 6 lat , proszę jeśli jesteś zainteresowana napisz na gg 8356703

dodam ze cierpię na zab. depresyjno- lękowe powstałe wskutek alkoholizmu w rodzinie

Monisia współczuje bardzo, ale wiesz co -ten banał że czas leczy rany, jest naprawdę prawdziwy. Od lutego mineło niewiele czasu i niestety jeszcze troszke potrwa zanim dojdziesz do dobrej formy psychicznej. To był wczesny etap ciaży tak? Znam kilka osób po poronieniu i wiem, ze z czasem jest lepiej. No i oczywiscie najlepiej starac się juz o kolejne dziecko. Po 3 miesiacach mozna spokojnie. A maz ucieka w prace czy tez zawsze miał po prostu taki tryb pracy? Trzymaj się, przeczekaj ten najgorszy okres, mów o tym co Cie trapi i spróbuj znaleźć sobie jakies zajęcie lub po prostu fajne forum na którym sie wygadasz (jest tego trochę). Polecam też znaleźć sobie fajnego psychologa (chocby z wyszukiwarki google). Część osób sie tego boi lub lekcewazy, a moim zdaniem to naprawde dobry sposób na wyrzucenie z siebie bólu i w dodatku z profesjonalną porada :). Trzymam kciuki -i za Ciebie i za wszystkich forumowiczów

hej..czy znajdę kogoś z wrocławia??

Cześc, mam 26 lata i chciałabym do Was dołączyc. Od jakiegoś czasu nie mam z kim pogadac o tym co czuję. A czuję się coraz bardziej samotna...sama nie wiem kiedy wokół zrobiło się tak pusto. Mam nadzieję, że wśród Was poczuję się lepiej. Jeśli ktoś będzie miał ochotę popisać na gg bardzo chetnie podam nr

Witajcie dziewczyny. Mnie tez od jakiegos czasu dokucza samotnosc.. Mieszkam w Gliwicach, mam 24 lata, jestam mama 1,5 rocznego chlopca. Maz pracuje za granica a wszyscy przyjaciele rowniez wyjechali. Szukam przyjaciolki z ktora moglabym pogadac, wyjsc na kawe i posmiac sie i zwierzyc. Moj numer gg; 237 687 14

anusien...Witaj! Dokładnie pamiętam czas, kiedy moje myśli były podobne, czułam się niedoceniana przez męża, ciągle dochodziło między nami to kłótni po których często płakałam a moje myśli były czarne. Dziś myślę, że miałam wtedy depresję ale ciągłe obowiązki i małe dzieci nie pozwoliły mi się skupic na chorobie, musiałam jakoś iśc do przodu. Kilka lat niestety to trwało zanim mogłam pomyślec o sobie ale początki nie były łatwe. Mój mąż niestety przez te lata skutecznie utwierdził mnie w przekonaniu, że kobieta siedząca w domu z dziecmi nie ma większego pojęcia o świecie i do niczego już się nie nadaje. Długo szukałam pracy, nie mogłam jej znaleźc bo brakowało mi wiary we własne możliwości. Więc najpierw poszłam na kurs prawa jazdy , o którym zawsze marzyłam. Ku mojemu zaskoczeniu zdałam za PIERWSZYM razem! Sama długo nie mogłam uwierzy w to , ja, taka szara myszka, która przed kursem nigdy nie jeździłam autem. Długo nie namyślając się poszłam za ciosem, znalazłam pracę, najpierw na 1/2 etatu, później już na cały etat, stopniowo przyzwyczajałam męża, że musi teraz on zając się domem. Kiedy widziałam, że wszystko jakoś udaję się pogodzic postanowiłam wrócic do szkoły, też się udało ją skończyc. Od tego czasu minęło już kilka lat, pracuję, jestem zadowolona z pracy, dzieci już są prawie dorosłe, mam własny samochód (nie jestem w niczym uzależniona od męża)i jestem teraz szczęśliwa. Jedna jest tylko myśl, małżeństwo jest na dobre i na złe. Nie kocham już męża, który, nie potrafił wesprzec mnie w trudnej chwili. Sam zniszczył miłośc między nami,a le dziś mam to już w nosie, wtedy go potrzebowałam nie teraz kiedy sama wywalczyłam swoje szczęście. Jednej decyzji jednak nie podjęłam,ciągle się waham, czy nasze małżeństwo ma jeszcze sens?

WItam, mam 21 lat jestem ze śląska. Chciałabym zlaleźć w końcu bratnią dusze z którą mogłabym pogadać wybrać się do kina albo kawiarni. Niestety zawiodłam się strasznie na ludziach i od dłuższego czasu przytłacza mnie brak prawdziwej przyjaciółki. Jesli czujesz to co ja odezwij się ... misiunia9@o2.pl. Pozdrawiam:)

Witam serdecznie. Ja również od pewnego czasu borykam się z samotnością. Coraz bardziej mnie to przytłacza. Potrzebuję kogoś, na kogo mogłabym liczyć, z kim mogłabym porozmawiać na każdy temat.Kogoś, przed kim mogłabym się otworzyć.. Trudno jest samemu radzić sobie z emocjami. Jeśli ktoś ma ochotę porozmawiać zapraszam śmiało:) brighteyes@interia.eu

Cześć. Widzę, że nie jestem jedyną osobą dotkniętą przez samotność. Ja niestety juz sie przyzwyczaiłam, ale przecież zawsze można to zmienić. Mam ten problem , że źle dobieram sobie towarzystko i po czasie okazuje się, że jak zwykle zostaję sama... Życzę wszystkim skutecznego poszukiwania przyjaźni i szczecia:) Pozdrawiam.

Witam. mysle ze przychyle sie do słów czarnej rosy ale musimy sie nauczyć odrózniać osamotnienia i samotności bo to dwa rózne stany i postacie ludzkiego bytowania, chociaż sa one czesto utozsamiane, a przejawy i skutki osamotnienia są bardzo czesto przypisywanie- mylnie -samotności. Osamotnienie jest brakiem kontaktu z innymi ludzmi oraz z soba samym, samotność natomiast jest wyłącznie obcowaniem z soba samym, jest konsekwencją uwagi wyłącznie na sprawach swojego wewnetrznego swiata.

Każdy szuka przyjaciół... Gdy,jednak, przyjdzie co do czego, to pojawiają się wątpliwości: ten za gruby, ta za głupia, ta źle wygląda (i co powiedzą moi rodzice/ znajomi itp? Ja mam przykre doświadczenia-przyjaźń to układ między dawcą i biorcą. Gdy nie masz nic do zaoferowania, niż swój czas i zrozumienie?

To trwa już 12 lat. Trochę długo...

orchidea78 orchidea78@tlen.pl'; Każdy szuka przyjaciół... Gdy,jednak, przyjdzie co do czego, to pojawiają się wątpliwości: ten za gruby, ta za głupia, ta źle wygląda (i co powiedzą moi rodzice/ znajomi itp? Ja mam przykre doświadczenia-przyjaźń to układ między dawcą i biorcą. Gdy nie masz nic do zaoferowania, niż swój czas i zrozumienie? muszę się z tobą zgodzić co do kwestii dawcy i biorcy...stąd przyjaźń to pojęcie względne przez wielu nie rozumiane i za często używane jednak zazdroszczę ludziom, którzy mogą powiedzieć, że mają przyjaciół ..