Pokonałam trądzik-urynoterapia

Moja cera nie jest wysuszona. Może tak Ci sie wydaje bo po moczy jest on bardzo napięta. Myśle że mozesz uzywac jakiegos kremu nawilzającego. Polecam BAMBINO dla dzieci poniewaz nawilza i jest bardzo łagodny. Nie podrażnie skóry. Tylko moze nie nakładaj kremu zaraz po okładach. Odczekaj jakąś godzinke :)

Sorki za błędy

hej dziewczyny przeczytalam caly topik od deski do deski i wiecie co???...postanowilam sprobowac!!!!!walczylam z tradzikiem tabletkami anty przez 3 lata teraz odstawilam i wrocily syfy.Moze nie jest to juz typowy tradzik ale wyskakuje mi duzo syfow a i mam jeszcze na dodatek blizny i przebarwienia po tradziku.Niestety mam taka cere i skore ze po kazdej krostce zostaje mi blizna i tak sie zastanawiam......jak myslicie czy smarowanie sie uryna podziala tez na blizny?chyba sie przelame bo tez juz tyle tego wszystkiego stosowalam i nic....bardzo ciekawy ten topik..:)

czesc yennifer, zdecyduj sie na to przemywanie bo naprawde pomaga. ja dopiero to stosuje od tygodnia a juz efekty widac. ja robie sobie okłady ze starego moczu (tak jak nasiusialam tydzien temu rannym moczem do pojemnika, tak to stoi nadal w lazience przykryty), ale ludzie zamiast okładów sobie np przemywają tylko. namaczam platki kosmetyczne i klade na twarz na 30 min, i tak 2-3 razy dziennie. ja potem to zmywam (bo raz ze nie pachnie łąką, a dwa ze skóra robi się jakas tłusta jak sie nie zmyje), ale są tez glosy ze ludzie nie zmywają. w kazdym razie po tym tyg widze juz poprawe (a mialam niezly wysyp). mozliwe ze stosunkowo szybko ją widze dlatego ze 3 tyg wczesniej zaczelam od kropli detoksykujących homeopatycznych (i po nich mialam wysyp - a potem na poczatku tez od moczu). zajrzyj sobie jeszcze na forum o urynoterapii :http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=745687&start=4710 tam piszą głównie o terapii wewnętrznej- ja sie do niej nie przelamie chyba - ale tez jest sporo o przemywaniu twarzy. pozdrawiam! :)

a odnosnie blizn- mi tez zawsze zostają blizny po pryszczach- ciezko mi sie skóra goi. a po tym tygodniu urynoterapii widze ze rozjasnia troche skórę. mysle ze aby wyleczyc zupelnie te blizny to trzeba troche czasu, ale na pewno jestesmy na dobrej drodze.. odnosnie jeszcze starego moczu- im starszy mocz tym wiecej w nim kwasów- co zresztą poczujesz po zapachu- taki octowy troche- a to jest przeciez dobre na cerę i blizny (kwasy są wykorzystywane przeciez w salonach kosmetycznych)..

MROWKA CZ. dzieki za odzew.Naprawde wiele rzeczy juz probowalam wiec podejrzewam ze tego tez sproboje przeciez raczej mi nie zaszkodzi a wrecz przeciwnie - moze pomoc.Co do picia uryny to moze i bym sie przemogla ale czytalam kiedys ze trzeba zanim sie zacznie pic przeprowadzic 2 tyg wczesniej jakas diete zeby oczyscic mocz z najgorszych toksyn bo do takiego ,,normalnego" raczej chyba bym sie nie napila.Ale przemywanie i oklady owszem....chcialam sie jeszcze zapytac jak to jest z opalaniem podczas stosowania kuracjji uryna??mozna sie opalac czy nie?jezeli cos wiesz/wiecie to dajcie znac.....hmmm...chyba zaczne od jutra:)

no wlasnie z opalaniem to sama mam duzo pytan w głowie. ja jednak staram sie nie wystawiac na slonce- bo prezciez po zabiegu kwasowym u kosmetyczki tez nie mozna sie opalac. na forum o urynoterapii ludzie pisali ze opalac sie mozna jak sie zmyje to z siebie. a co inni na tym forum na to?

No moim zdaniem też można sie opalać wtedy kiedy sie zmyje z siebie mocz. I moze lepiej nie na takim ostrym słońcu. Ale słonce nie jest dobre na cere poniewaz pogrubia sie naskórek i owszem, na początku cera jest ładna ale jak sie zaczyna zima to następuje wysyp...

do osób ktore zaczynają urynoterapię zewn.: okłady ze starego moczu nie mogą byc za częste. u mnie wychodzi teraz na to ze to jest jednak zbyt intensywne dla skóry- wiec takie okłady półgodzinne to mysle ze raz na wieczor starczą ( moze przez pierwsze pare dni 2 razy). bo potem skóra sie za bardzo przesusza. poza paroletni urynoterapeuci z drugiego forum są zdania ze jesli się uzywa moczu zewnetrznie to juz nie powinno sie stosowac kremów - bo z jednej strony sie oczyszcza skórę z toksyn, a z drugiej sie jej ich dostarcza. mówią ze jesli skóra bedzie sie przesuszac to smarowac oliwą z oliwek! heh. nie wiem jak moja skóra na to by zareagowała bo mam z reguły tłustą.. a ładna cera: jak Ty uzywasz moczu? przemywasz tylko dwa razy dziennie czy tez robisz oklady? uzywasz caly czas moczu starego?

JA nie robie okładów tylko przemywam twarz dość często. Jak mi sie przypomni i mam czas :) Ale tak myśle czy by nie zacząć robić okładów?

Aha własnie a jak u ciebie działaja krople psorinoheel ?? Ja wróciłam do nich jakies pare dni temu

no te okłady na mnie bardzo szybko zadzialaly- naprawde są silne- no ale widzisz- trzeba jednak uwazac aby nie przedobrzyc. a psorinoheel - wlasnie skonczylam pierwszą buteleczke. ciezko mi powiedziec cos o efektach, bo ostatnio bardzo mi te oklady pomogly, ale mysle ze psorinoheel tez ma w tym swoj udzial- oczyszcza i wzmacnia organizm od srodka. ale jednak przy homeopatii trzeba dlugo czekac na efekty. a ze ja w to wierze to bede to nadal stosowac. dodatkowo piję jeszcze herbatke oczyszczającą - kupilam ją jakis czas temu w rossmanie, firmy Vitax- ta firma nie nalezy do najlepszych- szczególnie jesli chodzi o zioła- wiec wlasciwie kupilam ją aby oszukac samopoczucie. ale chyba dziala, bo czesto sie wyprozniam (chociaz to tez jest dzialanie kropel) no i piję duzo wody i jem duzo owoców- zwlaszcza czeresni- slyszalam ze wlasnie one maja zbawienny wplyw na skóre- i brzoskwinie. no i ostatnio zaczelam biegac wieczorami- bo naczytalam sie tez ze jak sie organizm oczyszcza to tym toksynom trzeba ulatwic wydalenie- a pot bardzo ladnie oczyszcza- pod warunkiem ze jest to taki pot ciekący, a nie taka wilgoc która potem sie wchlania z powrotem.. (np w trakcie upałów..grr) :) no wiec generalnie stosuje kompleksową terapie bo BARDZO chce te wszystkie toksyny wywalic z siebie :) a Ty juz nie masz w ogole klopotów z cerą?

Mam jeszcze pare blizn potradzikowych ale i tak uwazam że moja cera jest ładna. Kiedys to była masakra... ;/

ale pryszcze juz Ci nie wyskakują?

bardzo żadko. To normalne w tym wieku ze cos wyskoczy.

w tym wieku tzn w jakim? bo wlasciwie przeoczylam Twoj wiek gdzies..

16 lat

uuu młodziutka jestes :) nie wiedziec czemu ale myslalam ze masz około 20stki ja w Twoim wieku jeszcze nie mialam trądziku. zaczęło mi sie nie wiedziec czemu w 17 urodziny. a teraz mam 26 :| troche sie pomeczylam z przerwami , np (oprocz ostatniego miesiaca i tego co sie teraz ciągnie) mialam przerwe 2-letnią z czystą cerą :| grr

eee wolałabym byc starsza niz borykac sie z tym poskudztwem ;/

ja tez tak myslalam. na marzeniach sie skonczylo..

dzieki za pocieszenie hehe :P

dziewczyny!! wlasnie Amber na forum urynoterapii powiedziala ze ona okładami z uryny wyleczyła blizny nawet pooperacyjne!! nowa nadzieja jest we mnie!! :D:D:D:D:D

ej ja wlasnie tez zastanawiam sie czy by od nowa nei zaczac urynoterapii.mam do wszystkich takeipytanie? czy wasza rodzina(ta ktora mieszka z wami) wie o tymze stosujecie mocz?

hej. zachęcona Waszymi opisami zaczęłam stosować urynoterapie na tradzik. 2 dzień dopiero. ale ja smaruję świeżym -sikam na wacik i od razu smaruję.co Wy na to? zapachu starego moczu to bym chyba nie zniosła. karmacorma>>u mnie nikt nie wie -poprawka-tylko moja mama. sama mnie namawiała, kiedy ja sie wahałam.ba, nawet pierwsza wypróbowała (biedna Mamusia, Ona to chyba bardziej się moim tradzikiem przejmuje, niż ja..)

ja nei chce zeby ktos u mnei wiedzial, a jezeli bede stosowac stary mocz to napewno wyczuja,ale przeciez stary jest lepszy.i co tu zrobic

Karmacorma Ja bym Ci radziła jednak nasiusiac do słoiczka i tak przemywać twarz. Nie wymieniać codziennie. Zapach starego czuje sie tylko przez kilka minut. Potem wyparowauje. A efekty są duzo lepsze niz po świerzym. Tylko pamiętaj że na początku często jest wysyp. U mnie wie tylko mama ktora sama chce zacząć urynoterapie ale na włosy poniewaz ma bardzo słabe. Pozdrawiam :)

Ajj przepraszam ta odp była do Zwinki. Przepraszam za błąd.

eehh nie wiem co robic,chce a nie moge...:O

mój mezczyzna wie o mojej terapii. nie ma nic przeciwko dopóki nie widzi (i nie czuje) mnie w tym na buzi. tak wiec okłady robie w lazience. stary mocz stoi w lazience w przykrytym plastikowym pojemniku po lodach i wcale nie czuc tego zapachu.

ładna cera, dzięki za radę, już nasiusiałam do buteleczki....pożyjemy, zobaczymy.