Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość Podczytliwaa
Makler dobrze gadasz. To takie proste a zarazem jakie trudne. Zycie czasem daje w kość i jak tu kawusi z czekoladka sobie odmówić, jak tu byc społecznie aktywnym kiedy trzebaby prowadzić samotne życie. A dziwnym trafem alkohol, pyszne jedzenie sa kwasotworcze, moze jednak bóg jest i tak sie mści ;) Dlatego czasem lepiej pomagać sobie ziołami, suplami, to takie małe rozgrzeszenie za zjedzony grzeszek. Ten kogo zdrowie juz bardzo kuleje łatwiej sie zmobilizuje, ale taka ja, której przeszły bóle wątroby...staram sie jak moge ale nie jestem w stanie wyrzec sie wszystkiego kwasotworczego. Co do tlenu chodzi o wodę utleniona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee____
Dzień dobry bardzo !! U Maklera już Święta :) karp... kapusta z grzybami... :) ale i u mnie dzieci już poczuły magię świąt i 'przepięknie' pozakładały światełka w koło domu... no i już mamy kolorowo i piknie !! :) i świątecznie :) ....... Drogi Maklerze, we wszystkim się z Tobą zgadzam i popieram :D ta droga - oczyszczać się z toksyn i wszelakiego syfu, paskudztw a jednocześnie ubijać grzyby, pasożyty, pleśnie... czyli wszystko to, co tam sobie na tym syfiku żyło i miało się dobrze... a dodatkowo my to jeszcze skutecznie dokarmialiśmy cukrami, śmieciowym, przetworzonym żarełkiem... to NAJLEPSZA DROGA !! do zdrowia :) ......... Głodóweczka powiadasz.... myślałam o tym, tak na wiosnę, jak już z grubsza się pozbędę zanieczyszczeń... mam ochotę, jak najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee____
Uryna - to kolejny temat, który gdzieś tam sobie zostawiam, na kiedyś może już na styczeń do rozpracowania :) Próbowałam lewatyw urynowych i muszę do nich wrócić. Lewatywy z odparowanej uryny - twierdzisz że to extremum ?? Ruszą najwięcej, oczyszczą ?? Nooo, ale do nich trzeba dojść z tego co pamiętam... najpierw takie zwykłe, potem odparowywać ale po trochu... trochę czasu zajmie, ale chyba od tego zacznę... potem ta głodówka :) ......... Palma są wyzwania przed nami, co ?? Piszesz się na to? bo ja TAK :) :) ................ Maklerze, czy Ty robiłeś tą kurację z 200 cytryn? Bo mam ochotę dołączyć do Palmy, która się na nią szykuje na początek roku? I w ogóle co teraz działasz? jakaś wyższa szkoła jazdy?? pochwal się nam, zobaczymy co nas czeka :) za parę lat :D :D ..................... Palma, te cytryny... ja myślę, że to już trzeba je po trochu kupować... żeby poleżały, dojrzały.... bo takie prosto ze sklepu są strasznie niedojrzałe, prawie zielone a dużo tego będzie trzeba .......... Podczytliwa, moja nafta śmierdzi, jak najbardziej :) Przez cały dzień odbija się po niej stacją benzynową :) Wczoraj wzięłam po obiedzie, i już wieczorem mnie tak bolała łepetyna, że nie mogłam funkcjonować... Więc dziś 'zażyłam' rano, popiłam sokiem marchwiowym... a po 2 godz. zrobiłam sobie lewatywę z kawy, coby trochę wspomóc wątrobę... ale i tak czuję lekki ból głowy... ale nie jest źle :) jutro zrobię sobie dzień przerwy, nie chcę przesadzić. No i piję też zioła anty-p. Ja też bałam się takiej nafty ze sklepu "żelaznego", dlatego najbezpieczniej się czuję z tą z apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee____
Pająku 👄, człowiek całe życie się uczy :) Ja właśnie poznałam nowe określenie, nigdy nie słyszałam.... na kominy... to tak :) ............ Co do oddychania i odkwaszania - wprowadzam sobie ten drink alkaliczny, zobaczcie koniecznie ten film, który wkleiłam... kupiłam Alkalę, tam są też paski do mierzenia ph. oddychanie - pobiegać, pochodzić, i jakieś techniki oddychania by się przydały, trzeba zajrzeć na Urynoterapię, przypomnieć co tam Tanaka polecał. ................ Zorija, ćwicz, ćwicz, spokojnie i bez stresu, w końcu to poczujesz. ............... Buziaki i pozdrowienia :) Coś nastrojowego na tą pluchę, do posłuchania: www.youtube.com/watch?v=1MPw8pPIlOc mi najbardziej podoba się to "o łuuu, o łuuu" w wykonaniu chórku :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Cześć chłopaki i dziewczęta. Oj Makler, Makler, nie pisałam, że te paskudztwa dobrze się czują w zakwaszonym środowisku, bo była o tym wzmianka tutaj. No ok, doprowadzić do alkaizacji organizmu, tylko jest mały problem, grzyby np dodatkowo zakwaszają :) I to jak jasna cho....a. Najlepiej zagłodzić jak piszesz. Ja swoje grzyby zagłodziłam, nie dałam im konserwantów i węglowodanów. Ja się oczyszczam bo: nie chcę raka, nie chcę demencji starczej, nie chce mieć reklamówki leków na starość, wystarczą mi dwa, na coś też oczywiście trzeba umrzeć, ale po co w męczarniach. *** Lee he he he w każdym regionie inne określenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palma Nova
Lee, no pewnie, że jedziemy ze wszystkim :) Cytryny, lewatywy, pasożyty, Clark i co tam jeszcze przyjdzie do głowy. Ja miałam to szczęście, że u mnie w markecie są piękne, soczyste i żółte cytryny, na siatce było napisane, że ta odmiana nadaje się na sok. Póki co myślę o świętach, nie o kuracjach. A niech się robale też nacieszą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie dziewczyny ze sie zgadzamy :) to teraz do roboty :):) ... i bez tlumaczenia ;) bo mozna surowke czy salatke z mozarella czy kurczakiem zamowic mozna sok czy wode pic :) asceta i mnichem odludkiem nie trzeba byc a grzechy przeciw sobie piciem i jedzeniem :):) solidnie odpokutowac oczyszczaniem i kilogramami zielska i litrami kawy wprowadzanymi jedyna wlasciwa droga hiehie .......... co to tlenu.... i owszem woda utleniona ale przede wszystkim ruch fizyczny 2-3 razy w tygodniu solidnie sie zmeczyc spocic do zasapania zadyszki zeby trzeba bylo chwile odpoczac i walace serducho uspokoic zwlaszcza teraz brak nam ruchu na dworze brac psa kota dzieciaki na spacery chociaz, weekendowo to musowo kapiele z dodatkiem wody utlenionej ...... tez czasem grzesze :) ale pozniej to "odrabiam - solidniejszy trening wiecej jablek czy innych owocow i warzyw ....... ja kuracji cytrynowej nie robilem - moja zonka przed tym, jak zonke namowilem, ostro dowalilem extraktem z pestek grejpfruta, pozniej octem jablkowym.... wiec wydalo mi sie ze juz tym kwasem nie bede sie musila bawic :) - nie chcialo mi sie :) zwlaszcza ze to ja zonce te soki wyciskalem.... i mialem dosc i cytryn i tego wyciskania zonka 2x to robila - ona bardziej tego potrzebowala :):) ....... jako ze w okresie letnim nie chcialo mi sie i nie.... wyszlo ;) zrobienie odpowiedniej masy miesniowej glodowka 25-30 dni - jesienna- przelozona na wiosne :) spokojnie sobie cwicze i miesnie powoli sie powiekszaja wiec do tyh 80 kg dojade i na wiosne z takim video-blogiem na youtubie wystartuje takie plany troche wprowadzenia i ogolnych rzeczy bedzie fotka przed i po hehe jak sie beda jakies ciekawe pytania pojawiac bede odpowiadal teraz kazdy ma smartfony kazdy na fejsie czy youtubie siedzi i na kompie i na telefonie... wydaje mi sie wygodna mobilna forma ..... moze takie cosik bardziej przemowi i dotrze ze to nic strasznego, w zasiegu reki kazdego, i bardzo duzo dobrego jest w stanie zrobic dla naszego zdrowia .... pozdrufka i zdrufka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jeszcze przeca... sporo wody zycia - urynianki sie nazlopalem, soku z kiszonych burakow... po tym wszystkim i przygotowywaniu soku z cytryn zonce - nie robilem tombakowej cytrynowej :) ale... nie wykluczam :) kiedys pewnie i to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a takie szybkie proste i skuteczne cos.... co nawet :) bez mojego mowienia zonka sama stosuje czy po jakims wyjezdzie szkoleniu - pare dni jedzenia "syfu" dzien glodowki - dietka jablkowa - same jablka i woda w ciagu dnia, polaczone z kilkoma lewatywami w ciagu dnia - z kawowa wlacznie - dziala cuda i uzdrawia :) szczerze :):) polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palma Nova
Makler, dzięki za podanie sposobu na szybkie oczyszczenie po przymusowych szaleństwach. Niestety tego się nie da uniknąć, najczęściej właśnie na różnych wyjazdach gdzie wszyscy robią sobie wspólne posiłki, czy jakieś zaproszenia od znajomych - no przecież nie powiem ludziom, że nic nie zjem bo to co podaliście to rakotwórczy syf ;) O świętach i imprezach rodzinnych nawet nie wspominam, bo to już jest kilkudniowa dyspensa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) u mnie kończy się druga butelka oleju lnianego :) czuję zmiany na lepsze,mam więcej energii, wątroba mniej odczuwalna i cykl też się poprawił,tym razem bez żadnych odchyłów :) to chyba ten olej i omega-3 :) @Makler,ja wypróbowałam taką dietę jabłkową i zgadza sie, działa bardzo dobrze. Ja ją nawet pocviągnęłam na 2 tyg., tyle że pierwsze 3 dni tylko jabłka a potem jabłak i sok jabłkowy ale i "normalne" jkedzenie. @Lee, jakie są te dodatkowe leki homeop.na odkwaszenie? moja teściowa może mi wypisze rec. :) Jak tam twój tenis,znalazłaś partnerkę?grasz? Z tą medytejszyn nie mogę jakoś sobie poradzić. Nie wiem jak to jest "przestać myśleć" i poczuć to nic, pustkę, nie udaje mi się to. im bardziej próbuje tym większe "nerwy" mną targają. pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu taki maly dodatek ;) zeby nikt :) nie zapomnial (poza lewatywami i czyszczeniem watroby) takze i o medytacji .... Amerykańsko-hiszpańsko-francuski zespół naukowców ujawnił zmiany ekspresji genów zachodzące pod wpływem całodziennej medytacji świadomości. Podczas eksperymentu doświadczonych medytujących porównywano z kontrolną grupą niewytrenowanych osób, które angażowały się w ciche czynności niemedytacyjne. Po 8 godzinach u tych pierwszych odnotowano szereg różnic genetycznych i molekularnych, w tym dotyczące zmniejszonego poziomu aktywacji genów prozapalnych. Co najbardziej interesujące, zmiany zaobserwowano w genach będących obecnie celami leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych - podkreśla Perla Kaliman. Już w ramach wcześniejszych testów klinicznych zademonstrowano, że treningi oparte na świadomości korzystnie oddziałują na choroby zapalne. Są one zalecane jako środek zapobiegawczy przez Amerykańskie Stowarzyszenie Serca, ale dopiero wyniki opublikowane w piśmie Psychoneuroendocrinology wskazują na możliwy mechanizm biologiczny, pozwalający wyjaśnić efekty terapeutyczne. Autorzy studium zaobserwowali zmniejszenie aktywności genów prozapalnych RIPK2 i COX2 (cyklooksygenazy-2), a także kilku genów deacetylaz histonów (ang. histone deacetylase genes, HDACs), które epigenetycznie kontrolują aktywność innych genów (zmniejszając stopień acetylacji i kondensując chromatynę, deacetylazy są zaangażowane głównie w hamowanie transkrypcji genów). Stopień stłumienia ekspresji niektórych genów był związany z szybszym fizycznym powrotem do siebie po stresie społecznym, np. wygłoszeniu improwizowanej mowy czy po wykonaniu zadań wymagających przeprowadzenia obliczeń w głowie w obecności audytorium i kamery (akademicy brali pod uwagę poziom kortyzolu). Badacze podkreślają, że na początku studium (przed sesją medytacji i wykonywanych po cichu czynności) nie było różnic między reprezentantami obu grup. Ponieważ po sesji nie stwierdzono różnic w zakresie paru innych modyfikujących DNA genów, sugeruje to, że praktykowanie medytacji świadomości oddziałuje na określone szlaki regulacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorija :):) ..... grunt to zebys nie myslala o nie mysleniu hehe bo to i tak myslenie nie licz wsluchaj sie w oddech, czuj go :) cala soba oddychaj, wciagaj energie z powietrzem, wydychaj brudna energie zanieczyszczenia, skup sie na tym, ale nie mysl o tym :):) najlepiej w lesie, na lonie natury wsluchiwac sie w otoczenie tzw bezmyslne gapienie sie ale ja bym gapienie zastapil sluchaniem - biernym :) nie aktywnym wsluchiwaniem sie trening trening i jeszcze raz trening jak ze wszystkim ludzie sa zbyt glosni natarczywi, caly czas zaprzatnieci wszystkim a to, to jak nauka chodzenia tuz po przebudzeniu zacznij, najlatwiej, ale nie denerwuj sie :) niepowodzeniami pojawiajace sie mysli dzwieki... ignoruj, niech nie przykuwaja twojej swiadomosci, uwagi, niech odplyna tak jak przyplynely mozesz wieczorem po ciemku, swieczke zapalic i wpatrywac sie w plomien wyciszyc sie, przymknac powieki troche ksiazek jest troche muzyczek relaksujacych medytacyjnych ale wszystko musi tobie przypasowac, trzeba szukac :) nie wszystko pasuje wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee____
Dzień dobry !! Dziewczyny, a gdzie Was wywiało ?? ja rozumiem, że dziś mroźno i wietrzno ... ale wracajcie tu !! Tylko Makler został na straży :) Sprzątacie na święta? szorujecie podłogi, myjecie okna, latacie ze ściereczką na kurze?? Ale zrelaksujcie się też trochę... pora na odpoczynek, dobra herbata (ziołowa) i trochę czasu na forum... dobrze robi zapewniam Was :) Ja mam też dziś urwanie głowy... ale za jakieś dwie godzinki powinnam się ogarnąć i wpadnę tu trochę popisać :) buziaki, na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee____
Hello, jest tu ktoś?? Ja już opanowałam sytuację :) Jeszcze tylko pralkę powiesić mi zostało... ale jeszcze się pierze :) Makler, aaaa to takie masz plany? społeczne?? super, będę podglądać na pewno :) i może jakieś ciekawe pytanie też Ci zadam :) ale głodówka 20-30 dni to ambitnie... prawie jak post Jezusa.... :) :) Taki mąż, co żonce wyciska 200 cytryn to skarb :) szkoda, że mój by mi nie chciał tak wyciskać... Palma Nova, przymusowe szaleństwa nie są takie złe... a jak jeszcze zrobisz sama jakieś pierogi, ciasto... własnej roboty... to dodatkowo jest to pozytywna energia... która nie może zaszkodzić... to tylko pójdzie na zdrowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee____
zorija, ja bym na Twoim miejscu nie zaczynała od tej vipassany (czy jak ją tam zwał)... tylko od zwykłej medytacji, usiąść i siedzieć, min. 20 min. dziennie... zacznij od obserwowania oddechu i na tym się skupiaj... wycisz się i nie daj się zjeść myślom... tylko oddech, wdech i wydech... a jak po 10 min. takiego siedzenia ockniesz się nagle i zorientujesz się, że zapomniałaś o oddechu, a za to przemyślałaś dokładnie co kupisz chłopakowi na święta i co jutro ugotujesz na obiad... to znaczy, że nie medytowałaś.... :) i musisz zacząć od nowa... ale to jest kwestia wprawy... potem już jest łatwiej i przechodzisz do obserwowania siebie, swojego wnętrza... ale to potem........ na początku musisz się nauczyć panować nad umysłem.... Tylko że Zorija pamiętaj... nie ma co się ograniczać wyłącznie do tego panowania nad sobą, nad swoim niesfornym umysłem... w życiu trzeba robić różne rzeczy :) i warto też czasem nie panować, a przeciwnie, tracić kontrolę :D nad sobą :D za dużo Cię ominie, jak się będziesz wyłącznie umartwiać i medytować i iść drogą świętych czy buddy... spokój, spokojem, ale uniesienia i pragnienia też są piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Lee mam naftę, niechcący kupiłam z olejkem rycynowym ale potem pomyślałam, ze moze i dobrze, potestuje i zobaczę. Doszły tez piołun i gozdziki no i pieprz cayenne ( ponoć super odkwasza). Mam okres i jestem smarkata wiec na spokojnie u mnie. Za to robiłam lewatywy i przeprosiłem worek do lewatyw, gUpia ja nie wypuściliśmy powietrza dlatego woda we mnie nie leciała. No i zrobiłam 2 razy po 1,5 l, jedno po drugim. No i jak robiłam drugi raz to woda była tylko lekko żółta wiec widać w niej było co wychodzi i było pełno białego jakby sluzu, moze to candida a moze zasluzowany organizm? W każdym razie coś sie dzieje bo ja to często efektów nie widzę a tu jednak zonk. Okres przedświąteczny nie jest dobry na konkretne oczyszczania, tyle bym chciała zrobić, jak wy, ale dopiero od stycznia dam z siebie wszystko. Makler fajny pomysł z takim blogiem czy vlogiem, chętnie bym posłuchała od kogoś kto tyle na sobie przerobił i moze doradzić. Pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee____
Dzień dobry, ja dziś chyba zrobię swoje piąte oczyszczanie... za tydzień już nie dam rady, bo to za blisko świąt... jestem w miarę przygotowana - w ostatnim tygodniu piłam sporo soków marchwiowo-jabłkowych, robiłam anty-pasoż. i nie grzeszyłam raczej... ktoś dołącza ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrad_2013
Witam czy ja mogę dołączyć, Lee? Czytam ten wątek od jakiegoś czasu i mam ochotę spróbować Waszych technik pro-zdrowotnych. Piszecie ciekawe rzeczy i macie sporą wiedzę. Podziwiam. Dziś bym wystartował z oczyszczaniem wątroby. Nie przygotowywałem się wcześniej, ale od rana piję tylko sok z jabłek. Myślisz, że bez dłuższego przygotowania mógłbym jednak to zrobić Lee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konrad ... od czegos trzeba zaczac :) bez przygotowan... za duzo sie nie spodziewaj - roznie moze byc odnosnie samopoczucia tez moze roznie byc mozesz sie meczyc cala noc, a moze byc spacerek juz powinienes nagrzewac watrobe - termofor poduszka do 18 kilka lewatyw powinienes zrobic - pod rzad , zeby zanieczyszczenia mialy swobodna droge ujscia :) nie bój żaby :) powodzenia hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lee____
Możesz robić... :) nic Ci nie będzie, najwyżej oczyszczanie będzie mniej skuteczne... następnym razem przygotujesz się lepiej... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrad_2013
Makler, Lee, dziękuję za rady; W takim razie ruszam z tym. Już szykuję termofor, parę godzin się ponagrzewam. Tak myślałem, żeby zrobić kilka lewatyw. Makler, na szczęście nie jestem strachliwy ;) Też życzę powodzenia dzisiaj, Lee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Powodzenia czysciochy! Nastawiłam sie na pełnie wiec jeszcze pare dni do mojego oczyszczania. Mam takie pytanie, moze ktoś umie to wytłumaczyć. Jak robię lewatywy z wody z dodatkami, wyproznienie następuje szybko, goni mnie itp. Natomiast jak robię ze świeżego moczu, wogole mnie nie goni. Czasem dopiero po godzinie zachciewa mi sie ale nie mam skurczy itp. Czasami po paru godzinach. Co prawda robię wtedy około 0,5 litra a nie 1,5 jak woda ale to chyba nie powinno mieć znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrad_2013
Podczytliwa, podobno księżyc w pełni wpędza ludzi w szaleństwo chcesz dołożyć do tego zabieg oczyszczenia wątroby? ;) Może jednak jest różnica między 0,5 a 1,5 litra płynu, który w siebie wlewasz? ;) Lee Ty nie robisz w pełnię? Jak idą przygotowania Lee? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Konrad, w niektórych opisach oczyszczan wątroby mówi sie o pełni. Wtedy organizm najłatwiej pozbywa sie śmieci. To samo sie tyczy pasożytów, w pełnie łatwiej je wygonić. Chce i robale i kamienie upiec na jednym ogniu, no prawie. Mówisz, ze ilośc ma znaczenie, Hmm, moze spróbuje zrobić urynowe 1,5 litra i wtedy sie wyjaśni, dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrad_2013
Podczytliwaa, mówisz, że księżyc w pełni wpędza także robale w szaleństwo? ;) Temat pasożytów jeszcze mi obcy, aczkolwiek trochę tu już poczytałem i zostawiam go do dokładnego rozpracowania na najbliższe tygodnie. Ilość z pewnością ma znaczenie Podczytliwaa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
hello:) Czekam jutro na relacje dzisiejszych oczyszczaczy:P Konrad, to działa tak : robale wpadają w szaleństwo i zmuszają całego człowieka do szaleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrad_2013
Pająk bez nogi, na pewno doczekasz się jutro relacji ;) sadzę, że przeżyjemy ;) To jest pozytywne czy negatywne szaleństwo? ;) Wypiłem już pierwszą wstrętną dawkę soli. A Ty Lee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konrad_2013
Lee gdzie jesteś? wypiłem drugą dawkę soli coś mi bulgocze w żołądku liczyłem na wsparcie Lee :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Konrad dla robali pozytywne, bo wtedy się hajtają i potomstwo płodzą, a dla nas już niekoniecznie:) Przygotuj się, bo może zacząć cię po tej drugiej soli już teraz czyścić, ale nie musi. Przed pójściem spać zrób sobie taki gorętszy prysznic, żeby jeszcze trochę wątrobę zmiękczyć i dogrzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×