Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość Podczytliwaa
Gość, "Raz na zawsze" nie istnieje. Masz taki organizm i nawet jak wyleczysz trądzik to pewnie od czasu do czasu pryszcz wyskoczy, ale to juz nie bedzie tragedia przecież. Nie wyleczylam sie z trądziku mądrze wiec nie wiem co działa (miałam 2 kuracje izotekiem, trądzik nie wrócił ale skłonność do wyprysków mam). Logicznie rzecz biorąc to to samo co na każde inne choroby, czyli zdrowy styl życia, dieta, oczyszczania, dotlenianie, odkwaszanie, sport. Odstawić kosmetyki nienaturalne, spróbować urynoterapii, głodówek itd. U mnie pięknie przyspiesza wchłanianie sie ropnych czy gojenie juz wycisnietych olejek rycynowy, wmasowywuje aż skóra robi sie ciepła. Nie ma gotowych recept dla każdego niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba taka juz uroda nasza niestety,głodowke sie boje zrobic bo takiej 1 dniowej mialam wysyp ropnych pryszczy przy uszach na pol a wczensiej az tak to nie mialam dawno wiec sobie juz daruje.nie no bywa ze jest i lepiej nawet całkiem calkiem tak jak do wcz kiedy porozdrapywalam cos czego nie powinnam i mam 5 ran na twrzy pewnie zostana slady ale za pozno a to zawsze jest tak a wycisne zniknie i spokoj a to najczesciej nie da sie czegos wycisnac bo za male itp i sie cisnie az do rany!masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
A głodówkę planowałas dluzasza czy tylko jeden dzień? Poczytaj o tym wiecej, jak sie wie co sie robi to sie nie boi efektów ubocznych. Robiąc głodówkę jak najbardziej trzeba sie liczyć z tym, ze człowiek najpierw brzydnie, skóra, zapach, pot, język, wszystko brzydkie, ale cierpliwi zostaną wynagrodzeni ;) Idę dalej myć okna bo pogoda cudna, Moniuszka poczulam twoja wiosnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Hej wszystkim :) Jestem po HC. I jest czysto! :D Czyli drugie bez kamoli i innych paści, a to oznacza, że kolejne oczyszczanie wątroby za rok, dwa lata. Teraz to tylko od czasu do czasu ostropeścik do zregenerowania i bieżącego odtruwania. Albo sobie mniszka lekarskiego kupię. *** GrenGo ja obstawiam jedno i drugie. Przerost candidy, nie musi być duży, ale już odczuwalny. Wątrobę masz gratis. :) Nerki zrób sobie najpierw. Przynajmniej tak zalecają wszyscy, którzy piszą książki o oczyszczaniach. Zawsze możesz nerki wpleść pomiędzy jedną HC a drugą HC. Wszystkie domowy sposoby na rozpuszczanie kamieni nerkowych to sa sposoby na oczyszczanie nerek. Ja sobie przy najbliższej okazji, uzależnionej od pracy oczywiście zrobię badania na ilość kwasu moczowego we krwi. To mi da w moim odczuciu najlepszy obraz zakwaszenia organizmu, pracy samej wątroby i stanu nerek. Ty zrób to samo. Na sprawdzenie candidy jest dobry sposób. http://www.zaczekac-na-dusze.pl/kuracje-pasozyty-grzybice/grzybice-czy-mam-grzybice-candida.html mnie sie sprawdza. Co tu jeszcze, dobrze kombinujesz, nerki=stawy. *** Gość nie ma najprościej. to jest proces długotrwały. Tak jak Podczytliwa napisała nie ma raz na zawsze, bo ciągle coś przyswajamy. Całe jedzenie jest "zatrute", powietrze jest zatrute, ziemia, woda. Trzeba się gruntownie oczyścić, a potem już przez resztę życia się cyklicznie lec***Przykładowo-oczyściłam wątrobę i kolejne oczyszczanie za 2 lata. I wystarczy wtedy jedno, dwa. To samo z resztą oczyszczań. I kup tą maść ichtiolową na te pryszcze, jak nie umiesz nie wyciskać. Kosztuje to złotych 2 z groszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Hej Pajeczyco ;) wow, czysta wątroba, jestes pewnie ewenement na skale krajowa ;) Ja kończę druga serie liścia laurowego, jak zwykle przechodzę to dobrze, wręcz bardzo dobrze, mam tyle energii, wszystko sprzątam, ale moze to przez to poczucie, ze wiosna przyszła ;) Pozdrowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Podczytliwa, jaki ewenement na skalę krajową? Za rok znowu mi się potworzą kamole. Ale już wtedy wystarczy jedno płukanie , a nie 20. :P U mnie się macerują pestki z jabłek:) He he energia cię dopadła? Eee to tylko ci zawiasy z rdzy na stawach c**puściły po liściu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! :) :) Witam już prawie wiosennie! A ja zaczynam dziś kurację na nerki z 200 cytryn :) Plus zioła antypasożytnicze. Do tego olejek z oregano. Jak ją skończę, to zrobię 7 oczyszczanie wątroby. Mówię Wam, że te moje wyjazdy sprowadzają mnie to punktu zero.... :( Czuję, że coś tam robię, robię... potem wyjeżdżam na 2 tygodnie i d.u.p.a wołowa... wszystko trafia szlag........ mam wrażenie, że jestem na początku... no, jedna wielka d.u.p.a, mówię Wam........................ :( :( ... Wracam do dobrej diety,... soki, pasta Budwig, dieta w przewadze surowa. ... Zrobię też z kilka tygodni leczenia homeopatycznego i nystatyną candidy. Plus zapper - mam taki program na candi. ... Piję wodę z proszkiem alkalicznym. Mam taki patent (ale gdzieś wyczytany) - rano do dzbanka wlewam wodę i wsypuję proszek, popijam to po szklance przez cały dzień. Ja dodaje jeszcze citrokhel i sanuvis - homeopatyczne leki odkwaszające. ... Robiłam kiedyś przez dwa-trzy dni taką kurację Jamawy... muszę to odnaleźć... może i to bym sobie zrobiła, tym bardziej, że tam było sporo cytryn... ... Później też zrobię tą chelatację, ale sposobem Jamawy - kolendra, chlorella, olejki, plastry. ... Dziewczyny, napisałyście tyle, że nie dam rady tego jednorazowo przeczytać :) Na razie z ostatniej strony - GreenGo, znam Twoje dylematy... też powinnam przejść na dietę bardziej przeciwgrzybiczną, ale nie jestem w stanie tak jeść... lubię owoce, soki... nie jem mięsa... więc znalazłam tą dietę 80/10/10 - ona podobno też zwalcza candidę (chociaż Pajączek się z tym n ie zgadza :) ). ... Podczytliwa, no i coś Ty wyczytała w tych księgach Małachowa?? Chcesz tą głodówkę robić już?? Poczekaj trochę, z miesiąc na nas... wiesz, że jak się głoduje, to jest człowiekowi zimno... to lepiej, żeby na dworze było trochę cieplej. Robisz już "wiosenne porządki"?? Chyba też się wezmę.... ale mi się strasznie nieeeee chceeeeee :( Wolę iść na spacer, tak z 10 km :) A potem to już mam dość wysiłku fizycznego :) ... Pajaku, no gratulacje!! Czysta wątróbka, łał :) A'propos pestek z jabłek - zjadacie je?? Ja zawsze jem kilka, jak robię sobie sok. Witamina B17! jak z pestek moreli czy z migdałów. I nie plącz się już Pajączku po tych obcych forach... siedź tu... po co tam latasz... :) :) :) Idę robić sok. ... Mam cholerną grypę :(, więc może mi to trochę też pomoże. Buziaki, miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
200 cytryn, to jedna z niewielu kuracji, która mnie odstrasza he he. Może mi jej po prostu nie potrzeba :) Lee zrób sobie od czasu do czasu test ślinowy na candidę, mnie się to sprawdzało. W badaniach nie zawsze wychodzi co ma wyjść. To chyba zależy gdzie ta candida konkretnie siedzi. Jak ja to miałam bardziej w płucach, a nie w gardle, to nic dziwnego, że mi nic nie wyszło. Niestety jak nie jesz mięsa, to musisz szukać innej diety. Nie zgadzam się z 80/10/10, bo to dieta głównie odkwaszająca. Candidę podleczy, ale nie wyleczy. Musisz do tego robić, to co robisz. Ale, alee ja tutaj widzę, że w planach coś maszsz :P Głodóóweczkaaa... I tym tą białą małpę ubijesz, bo nie dasz jej jeść. :) No tak mi się z wątrobą wydaje:) Pestki z jabłek czasami zjem. Pestki te ponoć mają dużo jodu. A tam obce fora. Po obcych nie latam, a to jedno mi obce nie jest. Odwiedziny raz na 3 miesiące, to wszystko. Widocznie mnie ktoś bardzo kocha, że ciągle o mnie myśli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he... pewnie tak Pajączku :) :) :) miłość objawia się na różne sposoby :) Wypiłam już te 5 cytryn! To wyszła cała wielka szklanka! Nie chcecie chyba powiedzieć, że będę tego musiała pić aż 5 takich szklanek... :( nooo, to jest wyzwanie...... Pajaku, a ja myślę, że to jest właśnie kuracja dla Ciebie. Dlaczego? Napiszę Ci coś wieczorkiem na maila.... ale to naprawdę późnym wieczorem :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. Pająku, dałam jej niestety w końcu ten antybiotyk :( Miała w nocy taką gorączkę, że w którymś momencie poszła do łazienki i tam zwinęła się w kłębek na tych zimnych kaflach i dopiero zasnęła... znalazłam ja taką śpiącą... Kurcze, zappowałam ją przez pół nocy... od 3.00 do 6.00... a rano patrzę, że pomyliłam program... i zamiast na grypę/przeziębienie/anginę zapowałam ją programem na "przyczyny powstawania depresji, depresji maniakalnej oraz chronicznego zmęczenia"............ ... chodzi o córkę (dla innych czytających :) ). ... a ja się wczoraj pozzapowałam już tym programem co trzeba i dziś jest już duuuużo lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Lee no! 5 takich szklanek dziennie he he. I dlatego mnie to przeraża. :) Wiem, 200 cytryn dobrze odkwasza, ale jakoś mnie do tego nie ciągnie, a jak nie ciągnie tzn, że nie jest mi niezbędne. 30 mam problem skończyć, bo mi się niedobrze już 7-mego dnia na sam widok cytryny robi, a co dopiero 200. Sok z kapuchy kiszonej to tak, to jest dla mnie idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
O jestes Lee :) Spokojnie, czekam z Głodówka na wiosnę ale tak by sie wyrobić przed świętami. Teraz w pełnie robię HC i potem 3 dni Głodówki, coby organizm przyzwyczaić, tak zaleca Malachow. Chociaż on to wogole zaleca długie treningi krótkich głodówek zanim sie weźmie za min 10 dniowe. Ja bym chciała szybciej bo to wlasnie o przełomy kwasiczne chodzi mi najbardziej...książkę ciagle czytam, porządki mnie rozpraszają ;) No rozumiem, ze na wyjazdach cieżko trzymać dietę. Mi to wychodzi całkiem niezłe ale muszę unikać rodzinnych obiadków u kogoś...ze nie jem mięsa juz sie nie czepiają ale całej reszty tak. A na tej diecie surowej czuje sie swietnie i jakaś taka zgrabniejsza jestem, mimo, ze waga stoi. Niech stoi bo Głodówki mnie czekają ;) A ty jakie masz spostrzeżenia? Kolendrę ostatnio kupiłam w doniczce, pyszna jest, podjadam ja ale jak nie jem chlorelli to chyba nie skutkuje. Cytryny pij przez słomke, oszczędzasz szkliwo, wypilabym je za ciebie gdyby to tak miało działać, ty byś za mnie pila olejek rycynowy... bleh ;) Zdrowia dla córci :* Pająk ja nie wiem czy mam wierzyć w ten test bo mi od razu nogami na dół ślina poszła a wg testu to niby mocna candida...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Mój słownik słowo Głodówka pisze z dużej litery, chyba czuje przed nią respekt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to rób, rób Podczytliwa te krótsze głodówki i opisuj jak Ci idzie :) Mnie dieta bardzo odpowiadała (czas przeszły niestety)... szkoda, że nie za długo trwała :( Ale teraz już nic mnie nie złamie !! :) :) Oooo, ja za olejek rycynowy w ogóle się nie biorę... więc i za Ciebie nie wypiję :) A cytrynę dałam radę :) Nie było najgorzej :) Chlorella nie ma wpływu na działanie kolendry. Kolendra jak ma działać to działa :) Chlorella ma tylko za zadanie usuwać te metale, ściągnięte przez kolendrę. Dlatego lepiej się tego schematu trzymać, żeby się wtórnie nie zatruć. Nie wiem jak działa taka kolendra z doniczki. Ja kupiłam olejek kolendrowy... ale to się kupuje w niemieckiej aptece... u nas nie znalazłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Lee no wlasnie jak je sie sama kolendrę to toksyny wyciąga które bez chlorelli sie wchlona ponownie, trudno, jem bo zielone, smaczne i surowe ;) Lee a ty serio chcesz głodówkę zrobić czy tylko sobie marzysz? Mnie juz nosi, nie moge sie doczekać, jak Konrad ( który swoją droga sie nie pożegnał przed wyjazdem i ma za to przesrane jak po soli gorzkiej ;) ) juz wie, lubie znęcać sie nad sobą, a ze głód to dla mnie coś okropnego czego niecierpie, tym bardziej nie moge doczekać sie walki ze sobą, potrzebuje tez tego odświeżenia umysłu, mam pare spraw nad którymi chciałabym trochę porozmyslac, pomoc sobie. Rok temu miałam lekka deprechę, szukalam ciagle sens życia, brrr to było okropne, przeszło ale czuje, ze trzeba mi takiego pozytywnego kopa jakiego daje Głodówka. Czasem człowiek coś je i nawet nie wie, ze to niby jest super zdrowe, np gdzieś tu pisal ktoś o fasoli mung, jaki to cud, ja tego jem bardzo dużo a cudów nie widzę. Greengo wracając do naszego hobby to jestem bardzo pozytywnie zdziwiona jak mi mało włosów wypada, czyżby jednak kozieradka dawała radę...tylko ziaren juz nie jem, bo mój pot pachniał po niej....no nie jak kwiatki, aż mi było wstyd, mimo deo po pacha :/ Robię porządek w kuchni, sprzątam w szafkach i robię zmiany, ktoś chce mojej energii? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytliwa, ja leżę chora... ale jak tylko mi przejdzie (a jest coraz lepiej - zapper!!!! może już jutro zacznę działać, bo mnie ten bezruch osłabia gorzej niż choroba), to też się biorę za porządki :) :) zaraziłaś mnie... mam okna do mycia, szafki, za szafkami, wytrzepać chodniki, ściągnę też jakieś zasłony, firanki... Nooo, i u mnie już śnieg powoli znika... to ja mam jeszcze sprzątanie podwórka... psy potrafią zrobić bajzel... na szczęście mam za płotem las, to póki jest zimno większość "skutków psiej przemiany materii" wywalam "rzutem na odległość" do lasu... :) :) :) Czyżby to wiosna?? Dziewczyny, mam dla Was pomysł na walentynki - od Was dla Waszych mężów/partnerów. Chcecie?? Najwyżej mi "święte" powiedzą, że jestem "zboczoną babą" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pod, mnie też (odpukać) zupełnie przestały wypadać włosy. Nie po kozieradce, bo jak wiesz odstawiłam ją dość prędko. Po czym - nie wiem, tyle tego stosuję. Obstawiam jednak MSM i pokrzywę. Jak tam przygotowania do soboty? Ja jadę z sokami jabłkowymi i ziołami p/p. No, te ostatnie piję codziennie, to żadna nowość. Od czwartku zero mięsa. Chyba pierwszy raz spróbuję z olejem z pestek winogron. Na samo wspomnienie zapachu oliwy z oliwek robi mi się słabo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też w ogóle nie wypadają od kiedy biorę MSM :) Ile tego bierzesz GreenGo? Ja jakieś 3-4 g na dzień. A kiedy dokładnie robicie oczyszczanie, z piątku na sobotę, czy z soboty na niedzielę? Może dołączę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Dziewczyny chyba o liście kolendry właśnie chodzi. Na 100% od MSM. Mnie też tak włosy reagują. :) Oczyszczanie robiłam na winogronowym teraz właśnie. Kurcze całkiem inny smak. Aż się lepiej piło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!! :) Wypiłam sobie właśnie szklaneczkę soku z cytryny :) :) Za pół godziny zrobię drugą... :) Czy Wy, dziewczyny, piłyście cały ten sok na czczo? czyli od rana? bo dwie szklanki to jeszcze przejdą... może i trzy... ale zastanawiam się nad pięcioma - chyba będę to piła do południa. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia!! Sok z cytryny plus zapper - i u mnie już całkiem dobrze, więc leeeecęęęę.... wpadnę później :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Lee, chorowitko, ja jestem zboczona wiec twoje zboczenie jak najbardziej mi odpowiada ;) co tam wymyśliłas na wale w tynki ( nie lubie tego święta ) ;) Wczoraj kupiłam sexi szmatkę, były na promocji, tanizna ale do zerwania dobra ;) Siarke biorę długo i fakt mniej mi wypadaly, jak zaczęłam wycierać kozieradke to bardziej na porost a tu wlasnie wypada ich jeszcze mniej ale razem z kozieradka zaczęłam pic skrzyp z pokrzywą, wiec to moze byc od tego, wyleciało mi to z głowy. Lee cytryny na pusty żołądek idą. Ja 25 cytryn dzieliłam na 4 razy. U mnie za oknem szron, mimo słońca odczucie wiosny znikło ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lee, ja MSM przez pierwsze dwa miesiące brałam 1000 mg, teraz 500 mg. Kiedy my robimy oczyszczanie? Ups, chyba tego nie ustaliłyśmy, co Pod? :) Skoro jednak ma być pełnia, to raczej piątek/sobota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zamówiłam sobie paski wskaźnikowe do mierzenia pH. Skoro wciąż nie udaje mi się namierzyć nietoleranta, to skupię się póki co na porządnym odkwaszeniu. Wyniki obserwacji uwzględnię w swojej diecie. W międzyczasie oczywiście oczyszczania i suplementacja. Zobaczę, jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Green tak, pełnia jest o 0:54 w sobotę wiec jak najbardziej robiły kuracje z pt na sobotę. Tak sobie myśle, ze czw, pt na sokach pojadę. I zero bananów bo mam dość wspomnień po czarnych robaczkowych bananowych stworach hehe ;) Lee dolanczasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
Ten gość to ja. Green popieram, tak wlasnie myśle, ja tez nie wiem czego szukać wiec działam ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Green :) chętnie poczytam :) A jak się odkwaszasz?? Stosujesz proszek alkaliczny?? A czytałaś, albo oglądałaś filmiki o tym, że za pomocą proszku alkalicznego można wyleczyć raka... co robią np. w Rosji... co jest oczywiście bardzo napiętnowane przez medycynę akademicką i trzymane w tajemnicy oraz uważane za szarlatanerię...gdzieś miałam takie filmiki, muszę ich poszukać. ... Green, gdybyś kupowała w aptece proszek Alkala N, to do niego są dołączone paski. ... Podczytliwa, noooo, ja wiem, że Ty ode mnie nie odstajesz, he he he... :) :) Święto jest, to trzeba odchodzić!! Mój pomysł jest taki: proponujecie ukochanemu (mężowi/partnerowi/przyjacielowi) spacer... na ten spacer ubieracie długą, ciepłą kurtkę (lub płaszcz) bo zimno... i wysokie buty... i... już :) ukochany tego oczywiście nie może odkryć... bo mógłby np. kazać Wam się grubiej ubrać w obawie przed przeziębieniem :) idziecie sobie, np. do parku, albo spacerujecie jakąś troszkę ciemniejszą uliczką... no i tam, w jakimś zaułku... można się poprzytulać... :D nooo, nie będę dalej opisywać, same wiecie.... :D ... co do tych szmatek Podczytliwa... to właśnie jest jedna z opcji... bo w sumie jakieś koronki mogą być... ale trzeba brać pod uwagę, że mogą się nieodwracalnie zniszczyć :) ... Uwaga 1 !!! - jak macie ukochanego bardziej "wrażliwego", to mógłby Wam w tej bramie paść... więc można go trochę wcześniej z sytuację obswoić... np. w autobusie... ... Uwaga 2 !!! - takie czyny (lubieżne) w miejscach publicznych są karalne, serio, można nawet pójść do więzienia - dlatego zalecam dużą ostrożność :) :) :) ... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytliwa, dołączyłabym... ale jak myślisz, ta kuracja cytrynowa nie będzie przeszkadzać?? bo mnie się wydaje, że nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podczytliwaa
A faktycznie ty robisz cytryny, nie, to nie ma co temu przeszkadzać. Spokojnie sie kuruj a HC możesz zrobić kiedy indziej. Co do planów, ja w szpilkach nie chodzę, mój od razu by wykumal, ze coś nie tak. Miejsce publiczne jest kuszące ale latem, za zimno jak dla mnie. Za to jak mieszkałam w bloku to lubiłam byc głośno, kręciło mnie to, ze ktoś moze słyszeć a nikt nie wiedział, ze to ja hehe, dobre czasy. Teraz mieszkam w domu i żeby sobie pokrzyczeć szczelnie zamykam okna bo sąsiedzi od razu bedą wiedzieć, ze to ja ;) Ale dzięki za pomysły, ja i tak będę walić w tynki bo mój znów bedzie wtedy na wyjeździe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×