Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość pająk bez nogi
Hej. 👄 Zorija tutaj nie chodzi o stres tylko o to, żeby w przypadku kamieni w woreczku tak zrobić oczyszczanie, aby te z woreczka poszły się ...... do kibelka. A do tego trzeba czegoś więcej niż tylko samego zabiegu oczyszczania. Bo te z woreczka trzeba trochę rozpuścić i rozmiękczyć. Sok jabłkowy, okłady z rycyny, zioła. U mnie podobnie jak w przypadku Lee wyniki badań poprawiły się już po 4-rtym oczyszczaniu. Cholesterol całkowity z 195 spadł na 150. Samopoczucie było lepsze już po pierwszym. Co do bólu... Ja kamieni w woreczku na pewno nie miałam, a potrafiło boleć jak jasna ch.... W apteczce obowiązkowo hepatil. no-spa, silimarol, verdin itp. i brane codziennie. Z 15-stoma oczyszczaniami to nie każdy jest czysty, ja na pewno nie. Człowiek powinien wydalić jakieś 2000 i więcej kamieni, ja wyrzuciłam ok 1700. Gdzieś czytałam, że niektórym potrzeba nawet 17 oczyszczań, mnie potrzeba 20. Po rocznej przerwie jaką mam teraz, to do tych 15-16 co miałam minimum jeszcze 4. Ale to chyba zrobię dopiero w styczniu, albo i później, bo teraz te metale ciężkie rycyną lecę. Chciałabym maksymalnie zminimalizować ryzyko nawrotu rozrostu candidy. *** Zabrałam się za nalewkę z orzecha czarnego :) Zioła bittnera chyba też są robakobójcze, ale w jakim stopniu to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Zorija ja dwie strony temu pisałam o MSM. To siarka organiczna. Kapitalna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miało być ONE !! Zupę wleję do pięciu mniejszych garnków i zamrożę. Ugotowałabym więcej, ale nie mam tylu garnków, ani miejsca w zamrażalce!! ... MSM to suplement, zapytaj Pająka albo Kingdarra to Ci dokładnie wytłumaczą :) ... Jak będę miała luźniejszy wieczór to wpadnę, jak nie umrę. pozdrawiam, Zorija słonko, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Lee, nie umżyj ;) pa @Pajaku, dziękuję. Efekty niesamowite. Też już kupiłam sobie sylimarol. O tylu oczyszczaniach to nie wiedziałam do wczoraj, myslałam że wystarczą 4, kurcze,dużo. Olejem rycynowym też oczyszczasz wątrobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Zorija. To oczyszczanie rycyną, które ja teraz robię, to jest oczyszczanie z metali ciężkich. Też pisałam o tym wcześniej, w skrócie, zamiast oliwy z oliwek, do soku cytrusowego daję odpowiednią ilość oleju rycynowego i piję rano na czczo i czekam na zew natury. Jeśli chodzi o wątrobę, to się robi okłady z rycyny. Na flanelkę lejesz olej i przykładasz na wątrobę. Ja już nie pamiętam jak dokładnie to tam było, bo nie robiłam, tylko o tym czytałam, ale w necie jest wszystko. W każdym razie to pięknie wszystko zmiękcza i też usuwa starą żółć. Tylko łagodniej i wolniej. Co do silimarolu, jest on uzyskiwany z nasion ostropestu i lepiej kupić sobie jednak kupić ostropest. Nasiona w działaniu są lepsze niż apteczny wyciąg. Sama będę musiał sobie kupić. Moje dzieci nawet go jedzą, pomimo iż jest gorzki. Ilość oczyszczań zależy od tego jak bardzo przytkana jest wątroba. Po 30-stym roku życia to już niestety 10 na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Pająku,jakie znowu metale ciężkie? To też trzeba zrobić? Błagam, zbierz mi to do kupy. Na te kamienie to oczyszczania wątroby i to nawet 20, okady z rycyny, silimarol albo lepiej ostropest, zioła Bitnera i sok z jabłek? ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez szłapy
Zorija ja teraz muszę wyjść, ale za kilka godzin ci napisze co i jak, bo sposobów jest "milion dwieście".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę dziś robić oczyszczania, bo jestem chora :( :( buuu tak mi się wydaje, bo mam opryszczkę i ogólnie jestem osłabiona :( super, że wam się obniżył aż tak cholesterol, moja mama się ucieszy. a ja za to będę teraz ćpać spirulinę :D ostropest biorę od roku. efekt zero. może to za słabe dla mnie, ale nadal to łykam. jakie macie efekty po siarce organicznej? to chyba dobre na skórę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołeKinga
@zorija -- nie martwię się już wcale,a wcale różne rzeczy ludzie mają w sobie ;-) to się nie ćwiczy,to się otwiera oczy i przebija przez chmury...hen do nieba -- jedni robią wykłady,inni wkłady... ja robię jedno i drugie :-) 🌼 -- @Kasia -- a nicpotek,to taki kotek ? albo jakiś aztecki wódz -Nicpotek :-) -- brzuszki były,plecki były ...robimy nadgarstki 😘 -- @pajączku -- kaj mosz ta szłapa ? ;-) -- 🌼 -- @10kochanków -- :-) -- miłego dnia :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
No jestem:) Zorija oczyścić możesz jelita, wątrobę, nerki, stawy, trzustkę, krew, a nawet limfę. Oczywiście jest ci znane pojęcie oczyszczam się z toksyn jakąś tam dietą warzywną czy 300 kalorii. Takie oczyszczanie usunie bieżące toksyny, ale te co siedzą głęboko to trzeba inaczej potraktować. Do tego dochodzą jeszcze różnego rodzaju pasożyty, które też trują. Istnieje pogląd iż kamienie wątrobowe tworzą się również na szczątkach martwych pasożytów, jeśli to prawda, to taki ufoludek jest siedliskiem toksyn i trucizny. To samo dotyczy kamieni kałowych w jelicie grubym. :) Co trzeba co nie trzeba. Żeby faktycznie być czystym to niestety trzeba właściwie wszystko oczyścić. Ja ci tutaj napisze tak oględnie, a ty sobie potem według tego poszukaj info odnośnie przepisów w necie. -nerki- nerki możesz oczyścić pijąc sok z cytryn, albo wywar z korzenia pietruszki, albo wywar z łupin ziemniaka. Wszystko co rozpuszcza zwykłą kamice nerkową jednocześnie czyści nerki. Same kłębuszki nerkowe czyści wywar z mniszka lekarskiego i przy okazji wzmacnia wątrobę. -jelita- najlepsza jest hydrokolonoterapia, zwykłe lewatywy są dobre, ale nie docierają głęboko. Oczywiście do tego trzeba również wprawy i trochę wiedzy, aby sobie krzywdy nie zrobić. Są również miękkie oczyszczania jelita opierające się na kuracji jedzeniem, mające na celu dość dokładne przeczyszczenie. -wątroba- o watrobie to wiesz, oprócz tej metody tutaj i wspomnianych okładach rycyną, można zastosować łagodniejsze przepisy oparte na ziołach, ale właściwie wszystkie te kuracje mają w składzie oliwę z cytryną. - stawy- stawy można oczyścić liściem laurowym - trzustka- trzustka jak powyżej, z tym że trwa to dłużej, za trzustkę się wezmę też po nowym roku. - krew i limfa- tutaj dochodzimy do tych nieszczęsnych metali ciężkich plus inne świństwa. Metale kumulują się nam z jedzenia, z atmosfery, ze środowiska w którym pracujemy, chodzi mi o produkcję w branży przemysłowej. Możesz się oczyścić rycyną, możesz zrobić kurację na cytrusach, to się je i tylko to przez 3 dni. Możesz zastosować ciecierzycę, ale o tym więcej sobie poczytaj, ludzie chorujący na raka stosują tą metodę. Taką dość ponoć skutecznym sposobem jest kolendra przyjmowana razem z chlorellą. :) Co jeszcze, ogólnie na toksyny masz plastry na stopy, ale trzeba wiedzieć jakie. Metoda ssania oleju słonecznikowego, kąpiele w soli kamiennej, hydrosany i jeszcze bys ie coś tam znalazło. Nerki, jelita, wątroba to właściwie by był mus. Jelita w sumie powiem ci, że nawet solą gorzką byś oczyściła, tylko trzeba dużo pić i tydzień urlopu. Ważne, żeby jakiekolwiek oczyszczanie było robione z głową. ****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
0kochanków, jak cię po spirulinie będzie bolał brzuch, w nadbrzuszu głównie to odstaw. Mnie bolał. Gdzieś doczytałam, że spirulina jest jedynym glonem karmiącym candidę. Po 3-5 dniach powinnaś poczuć, albo lepsze samopoczucie, albo ból brzucha. Ostropestu możesz nie odczuć, bo ty świeżo po 20-stce, albo nie masz dolegliwości ze strony wątroby. Ale przyuważ paznokcie, skórę:) Ostropest dla nikogo nie jest za słaby. Jeśli potrafi odtruć po muchomorze sromotnikowym, albo po ciężkim zatruciu alkoholowym, to nie moze być za słaby. **** King szłapę moją Katarzyna znalazła, zasuszyła, zmieliła na proszek i używa do swoich czarów na robale w pełnię księżyca. **** Siara organiczna. Jest ona składnikiem skóry, włosów, paznokci, stawów. Stymuluje ona powstawanie kolagenu, czyli działa odmładzająco i wzmacniająco. Regeneruje stawy, działa przeciwbólowo, odtruwa itd itd. Mnie bardzo dobrze wpływa na włosy, nie wypadają. Tylko tyle ile powinno. Właściwie zatrzymałam nadmierne wypadanie, bo mi ta wredna kandydoza połowę usunęła. Możliwe, że przy oczyszczaniu rycyną trochę zgęstnieją. Taki efekt oczyszczania z metali rycyną odnotowała Oxygen założycielka topiku olej rycynowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba się skuszę na siarkę, podobno i na grzyba działa, na jelita i w sumie na wszystko z tego co czytałam :D lek cud :P pająk spirulinę biorę już 5 miesięcy tylko w ilości 10 tabletek dziennie, a teraz mam zlecenie 30 dziennie.. póki co nic mnie po tym nie bolało, ale też nie zauważyłam, by pomagało. mi mało co pomaga :( ludzie zachwalają różne metody a u mnie to ze średnim skutkiem wszystko przebiega. coś blokuje moje leczenie, tylko nie wiem co. chociaż to może być stres ;/ kingu rozumiem, że małolatom tylko lizaki się daje?:D a wiesz, że Kasia czytająca jeszcze młodsza ode mnie?;) kingu weź mi poleć jakieś metody relaksacyjne czy cuś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może faktycznie moja wątroba nie jest w aż tak złym stanie, ale mój lekarz się do tego przywalił i moje leczenie od roku wygląda jak gówienko jedno wielkie. muszę wziąć sprawy w swoje ręce!!! może powinnam zrobić oczyszczanie rycynowym na metale ciężkie.. ktoś badał poziom metali przed i po kuracji? czy to na prawdę się sprawdza w wynikach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okochankow ja zeżarłam sloik siarki i jakos cudownie na mnie nie podziala ,a tak pieknie opisuja dzialanie siarki jadlam ta siarke dluzszy czas i nic. - nie chce cie odwodzic,moze na ciebie zadzala,ale na ludzi ktorzy brali miala takiego dzialania jak w opisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@10kochanków -- nie jesteś już małolatą 🌼 ;-) -- spróbuj usiądź wygodnie na 4rech literach tak,żeby Ci nikt nie przeszkadzał wyłącz telefon,telewizor,komputer i swoją głowę odłóż na bok jak masz coś do przemyślenia,to najpierw sobie pomyśl ile trzeba a potem już nie wracaj do tego w czasie siedzenia -- będziesz obserwować swój oddech zwalniaj oddychanie do 4rech,5ciu cykli -wdech-oddech- na minutę i gapisz się w jedno miejsce,skupiając się na oddechu masz być świadoma każdego wdechu i wydechu siedź tak długo,aż poczujesz,że wystarczy... nic na siłę masz się rozluźniać.,a nie napinać... jak potrwa to 5 minut..ok jak 15ście też ok... jak stracisz rpoczucie czasu , mega ok... -- zrób z tego mały rytuał uwalniania mózgu od świata... jest tylko Twój oddech...wdech....wydech... -- poćwicz tak przez tydzień i napisz,czy nastąpiła jaka zmiana możesz to robić kilka razy dziennie...ale przynajmniej musisz raz -- jak się uda,to super jak się nie uda,tzn.że na razie siedzenie nie jest dla Ciebie i trzeba będzie Cię najpierw zmęczyć :-P w jaki sposób...? hmm..a taki,który Cię rozluźni automatycznie... czyli ma być przyjemny i na tyle forsowny,że po nim się wyluzujesz samoczynnie i wtedy sobie posiedzisz.. tak po prostu.., bez celu...bez myślenia...bez knucia...zostawisz swój umysł gdzieś obok i napiszesz czy coś się zmienia w postrzeganiu,samopoczuciu itd. -- łykam siarkę,bo mam i tyle...na pewno są efekty,ale dzięki kompleksowemu atakowi na pasożyty :-) -- wczoraj jeszcze, po rycynie, jakiś zapominalski pasożyt wytoczył się z głębin mego jestestwa ;-) wyglądał na całkiem "poważną " glistę...tylko mu krawata brakowało i lakierków...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_jw
Hej wszystkim. Właśnie przeczytałam zaległości z tygodnia. Nawet nie miałam czasu aby tu wchodzić. Praca dom rodzina i aby to wszystko grało to człowiek jest w ciągłym biegu. Od kilku dni mam nowe objawy. A mianowicie po powrocie do domu zaczynają się jakby zawroty głowy, chwilę po tym nudności i biegunka. Ta ostatnia nie zawsze. To tak że muszę się położyć. Po ok pół godz mija wszystko. Nieraz jest tylko takie dziwne uczucie w oczach. Właśnie niby zawroty. Czy to nerwy czy toksyny po ostatnim oczyszczeniu wątroby? Czytałam tu że niektórzy miewają depresje.. Czy jest ona u was związana z nerwicą? Czy miewacie jakieś jej objawy wegetatywne? A poza tym po ostatnim oczyszczeniu sztywność moich małych stawów w dłoni zniknęła. Minimalnie boli tylko jeden. ;-) gratuluję wam wszystkim nowych doświadczeń i dzięki że dzielcie się nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupota nie boli,a stanowcvzo powinna!!!! Wczoraj umierałam a dzis poszłam gra ć w tenisa i znów złapała mnie ta kolka, kurcze. Bez pogotowia tym razem, ale mało brakowało. Czy ja już nie będę mogła biegać? Też kupię sobie chyba te kijki i będę jak ta babeczka tylko spacerować. Jedynym pożytkiem jest to, że tym razem był przy tym mój partner i z tego wszystkiego obiecał mi kupić zapper, bo "woli zapłacic za tego zappera niż za grabarza" jak mnie wielce pocieszył. @Pająku, ale się napracowałaś,dzięki, będę to wszystko czytać i szukać szczegółowyc informacji w internecie. Dużo tego,i jeszcze nie bardzo to wszystko rozumiem. @Anioł, jak ty ładnie piszesz o tym niebie, ta medytejszyn ma pomóc tam się dostać? Co wykładasz to czytam i nawet może byc, a co wkładasz to nie wiem i nie chcę wiedzieć. Ja mam w sobie chyba kamienie :( głównie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palma Nova
Zorija, tenis to może faktycznie nie był najlepszy pomysł, bo wykonuje się w nim dużo nagłych, szybkich ruchów, ale samą ideę, by po oczyszczaniu się trochę poruszać uważam za dobrą. Ja po 1-szym oczyszczaniu pojechałam na długą wycieczkę rowerową, żeby przyspieszyć wydalanie pozostałości toksyn. Samopoczucie rewelacyjne, bo efekt oczyszczenia wzmocniłam endorfinami :) Bardzo polecam tę formę ruchu, jest bezpieczna. Szkoda, że teraz nadchodzi zima i sezon się kończy. A tak w ogóle, to chciałam napisać o pewnej obserwacji, którą wiążę z oczyszczaniem wątroby. Po pierwszym oczyszczaniu zauważyłam, że zeszła mi trochę opuchlizna z twarzy, rysy bardziej się uwidoczniły. Nie mam żadnej nadwagi, ale twarz zawsze była dość mocno opuchnięta, niezależnie od fazy cyklu, jakby gromadziła mi się woda. Myślałam, że taka moja uroda. Badałam tarczycę i wszystko było ok, choć TSH jakiś rok temu strasznie skakało i lekarze straszyli, że to mogą być początki Hashimoto, jednak hormonów mi nie zapisali. No więc dzisiaj rano spojrzałam w lustro i doznałam niemal szoku, bo twarz mi się zupełnie zmieniła! Zero obrzęków, już nie pamiętam kiedy ostatnio tak dobrze wyglądałam, chyba w czasach nastoletnich. Od jakiegoś czasu znajomi mówili mi, że chyba schudłam, a przecież się nie odchudzam, więc nie jest to efekt krótkotrwały, bo utrzymuje się od pierwszego czyszczenia i teraz się jeszcze wzmocnił. Dziwna sprawa, ale cieszę się z tego niesamowicie. Ciekawe, czy ktoś jeszcze tak miał. Za pół roku, jak będę po 7-8 oczyszczaniach zbadam ponownie hormony. Ta Clark zaskakuje mnie coraz bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Palmo, to wspaniale że masz takie efekty. Fajnie się czyta, że Clark ci pomaga, dobrze się czujesz, masz dużo energii, cudownie :) Ruch po oczyszczeniu na pewno jest wskazany, tak jak napisałaś-żeby pozbyć się reszty toksyn. Ale chyba nie dla mnie. Już ten pierwszy atak był ponoć spowodowany wysiłkiem, który wg doctora spowodował, że kamienie (ewentualne) zaczęły się przesuwać i zatykać przewody żolciowe. A wczoraj znow to się stało jak sobie pobiegałam. Wiesz to jest okropne, wyobraź sobie, że chwilę wcześniej biegasz za piłką,a za moment leżysz zwinięta w kłębek na tej cholernej czerwonej mące i nie możesz przez 15 minut zaczerpnąc powietrza,nic powiedzieć,ruszyć się :( Taki ból. Ludzie z sąsiednich kortów lecą, żeby popatrzeć. Kurcze,niezła jazda, mówię ci. W dodatku jak sobie to wczoraj policzyłam, 20 oczyszczań zajmie mi prawie dwa lata!!!! :( :( Czytam to co napisała @Pająk i nie wiem kompletnie co robić. Jestem coraz bardziej gópia i tyle!!!! Mówię ci Palmo, mam dość!!!! Muszę to na spokojnie sobie przemyśleć i cos zacząc robić,bo do następnego oczyszczania jest miesiąc, no to nie będę tak siedzieć i czekać. Mój chłopak zabronił mi wchodzić na kort ani zajmować się dzieckiem siostry, które jest już niezłym pulpetem i sporo waży,więc mam teraz dużo czasu. I chyba zwariuję. Trzymaj się @Palmo. Nie chcę cię już dłużej zamęczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ktoś ma doświadczenie i podpowie mi co lepiej kupić. To: www.merlin-zdrowie.pl/?id=zapper albo dużo tańszy: www.nieznany.pl/Zapper-aparat-do-metody-dr-Clark-p-5987.html albo któryś z tych: allegro.pl/listing/listing.php?category=122506&string=zapper @Kinga(rr), co dokładnie znaczył u ciebie "kompleksowy atak na pasożyty"? Zobaczyłeś prawdziwą glistę u siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Hello:) alexsaa może siarka nie podziałała, bo po prostu jej dużo nie potrzebujesz? A nadmiar siarki jest wydalany z moczem. *** sylwia dziwne masz te objawy, ale przy wyrzucaniu toksyn wszystko jest możliwe. Po kolejnym powinny przejść. Jest jeszcze druga możliwość, grypa jelitowa, która ma łagodny przebieg. **** Zorija ja się tak zastanawiam czy te bóle nie będą bardziej od nerek. Fakt jest to inny ból, ale też się robi niedobrze, słabo, ale jak zaczyna coś schodzić to często właśnie też przy wysiłku. Spokojnie, jak się trochę wprawisz to potem już jest łatwiej. A choćby z doborem sposobu oczyszczania. Człowiek też uczy się słuchać swojego ciała. Niestety nie wyrzucisz z siebie całego świństwa w miesiąc. Tak samo jak hodując 30 kg sadła przez 10 lat nie pozbędziesz się tego w miesiąc. Co do zapka, to musisz wybrać taki gdzie będziesz mogła sama ustawiać częstotliwość (ten drogi chyba ma), wiele jest takich gdzie jest wbudowanych kilka częstotliwości i jak potrzeba czegoś więcej to się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Palma nerki ci się odblokowały. Ściślej, wątroba jak lepiej chodzi to automatycznie odjęła pracy nerkom. To odnośnie opuchlizny, a ogólnie to przyuważ, że cera ci się pewnie tak świeższa zrobiła. Bez opuchlizny na twarzy to faktycznie człowiek wygląda jakby zrzucił z 5 kg. he he. **** Warto, naprawdę warto się oczyszczać. Wiecie jaką ja mam oszczędność na verdinach itp w tej chwili? :P **** Zrobiłam oczyszczanie rycyną dzisiaj. Te pomarańcze chyba w przypadku oczyszczania metali są jednak lepsze od grapefruitów. Więcej dreszczy mam. Na razie żadnych robali i żadnych białych strzępków, czyli candidy. Głowa mnie właśnie rozbolała pf. :) **** King dobrze ze piszesz o oddychaniu. To też bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Pająku, ale ja nie mam wcześniej żadnego osłabienia ani nie jest mi niedobrze. Po prostu w pewnym momencie nagly bol zwala mnie z nóg. Za pierwszym razem trzymał mnie długo,ale wczoraj przeszedł po 15 miuntach praktycznie bez śladu. @Pajaku, ja chcę się tego "świństwa" pozbyć jak najszybciej. Operacja wycięcia woreczka to nie jest moja opcja. A, przypomniało mi się-do biegania musisz sobie kupić dobry sportowy biustonosz, to wtedy nic ci nie "lata" i nie "podskakuje" bo taki biustonosz dobrze wszystko trzyma, tylko kup dobrej firmy. I biust ci w efekcie nie oklapnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palma Nova
Zorija, jestem przekonana, że już po 8-10 oczyszczaniach zauważysz dużą poprawę zdrowia, a resztę będziesz robiła sobie na spokojnie. Oczywiście nie namawiam, ale co jakiś czas możesz spróbować 2 tyg przerwy zamiast miesiąca, w zależności od samopoczucia. Ja leciałam teraz w takim zawrotnym tempie, że w ciągu miesiąca zrobiłam 3 oczyszczania i dopiero teraz dam wątrobie nieco odpocząć. Pająk, dziękuję za sugestię dot. nerek. To by się nawet zgadzało, bo po wątrobie planuję je również oczyścić. Czuję, że nie pracują najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Palmo, robiłas 3 oczyszczania w miesiącu? To ja też tak zrobię. A dokładnie ile dni przerwy między oczyszczaniami miałaś? Jak bedziesz miala opracowaną metodę na oczyszczenie nerek to też wrzuć ją tu proszę. Czytam dalej to forum (od początku) i znalazłam taką procedurę Jarosława-wspominałaś o nim- "Ostatnią moją kombinacją jest połączenie Cayce'a z Tombakiem, t/z: trzy dni przed oczyszczeniem wątroby tylko jabłka i raz dziennie lewatywa. Efekty: lekkość fizyczna i umysłowa. Wnioski: metoda Tombaka i Clark to ten sam efekt, ja jednak wole Tombaka. Zamierzenia następnego oczyszczenia: trzy dni tylko jabłka bez lewatyw, oczyszczenie wątroby, lewatywa jedna lub więcej." i dalej Jarosław pisze: "Oczyszczanie jabłkami w/g Edgara Cayce polega na tym że przez 3 dni je się tylko jabłka surowe. Każdego dnia lewatywa. Trzeciego dnia wieczorem lub następnego dnia rano wypić 2 łyżki stołowe oliwy z oliwek. Nie wiem co to oczyszcza ale napewno jelito grube, bo lewatywa, wątrobe pewnie też bo oliwa. Jest to oczyszczanie nie samej wątroby. Ja połączyłem to razem bo dzień "wyrzeczeń" kulinarnych dłużej nie robi mi różnicy. Nie chce mi się szukać, ale Cayce też wspominał że soki mają dobroczynne działanie na organizm. Co do Tombaka to mam wrażenie że wiele metod ma z przekazów E.Cayce'go. Reasumując: picie soków na pewno nie zaszkodzi." Ja chyba od jutra przejdę na tą dietę jabłkową. Pisałyście (@Palma i @Pająk) że jabłka rozpuszczają kamienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze kilka informacji, jak przygotować się do oczyszczanie wątroby. Ja tego tak szczegółowo nie robiłam, ale do drugiego razu podejdę już bardziej profesjonalnie i zrobie wszystko tak jak trzeba: "2-3 dni wcześniej: lekka dieta, bez mięsa, tłuszczu zwierzecego, dużej ilości mąki (typu pieczywo, makaron), bez smażenia i pieczenia. Ograniczyć nabiał. 1 dzień przed - dieta pektynowo-warzywna: jabłka, mus i sok jabłkowy, suszone śliwki i morele niesiarkowane - namoczone, figi, gruszki. Jarzyny surowe i gotowane na parze. Z ziół - psyllium (babka płesznik) Oprócz zappera stosować codzienne ogrzewanie wątroby (termoforem) przez 20 min w godz. 13:30 - 15:30 lub przed snem" "dobrze sobie zostawić termos z wrzątkiem na noc, w razie gdyby był odruch wymiotny w nocy/nad ranem, to podobno odrobina gorącej wody może pomóc. No-spę mam łyknąć ok. 21, popijając niewielką ilością gorącej wody"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palma Nova
Wątrobę oczyszczałam 18 października, 2 i 14 listopada. Co 2 tyg. Jednak za każdym razem coraz gorzej tolerowałam oliwę, zatem na dłuższą metę chyba lepiej robić dłuższe przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×