Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Kurcze @kochankow, masz chyba depresje, sorry, nie mogę ci pomóc,nie wiem jak, nie znam się , sama szukam tu pomocy. Może idź gdzieś pocwiczyć, zmęczyć się (jak możesz ćwiczyć) a potem np. do sauny, zrelaksuj się tak jak pisał @K., odpręż, trochę zaakceptuj to co jest. Wiem, że łatwo się mówi , sama próbuje róznych metod, relaksuje się, oddycham, a i tak nie mogłam zasną przez ostatnie 3 noce. Życzę ci powodzenia i nie katuj sie takimi myslami o sobie, wyjdź z domu. Ja jadę teraz do siostry, pozajmuję się jej bobasem, to mi od razu robi lepiej-ale dziś tylko w opcji "popchać wózek" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@10kochanków -- na jelitowym Papaja chwali dietę cud i Alexsaa też zerknij tam -- vipassana jest bardzo prosta, można /i trzeba ,żeby była vipasaną :-)/ ją wykonywać w każdej chwili polega to na uważności i byciu świadomym tego ,co się dzieje TERAZ ...... jak myjesz naczynia...odczuwasz ciepło wody...ruch ręki... jak spacerujesz,uważasz na każdy krok... jest to maksymalne -bycie,odczuwanie chwili obecnej- można skupiać się na oddechu...czyli jesteś świadoma każdego wdechu i wydechu... --- jeśli uda się wytrwać i zakorzenić w takim trybie funkcjonowania szybko przyjdą efekty, w postaci większego spokoju większego luzu w głowie itp. -- oczywiście umysł,będzie na wszelkie sposoby Cię od tego odganiał... taka jego rola...latawca :-) jeśli zakodujesz,że TY rządzisz sobą, że jesteś CZYMŚ o wiele większym,aniżeli kłębek myśli, to będzie Ci łatwiej -- generalnie daj na luz..zwolnij tempo...przyjrzyj się temu,co lata Ci w głowie... jak zauważysz,że zaczynasz tracić TĘ chwilę...po prostu do niej powróć... to nie jest wyścig szczurów... tu i teraz,zaczyna się proces odprogramowania... a proces ma to ,do siebie,że musi trochę potrwać jesteś młodziutka...więc tym bardziej masz szansę na skuteczne kroki starszym trudniej się uwalniać z wdruków i przekonań,które stają się ich naturą -- obserwuj TE złe myśli...one nie są Tobą...możliwe,że masz dzuiry w aurze i jakieś pasożyty energetyczne Cię próbują wykorzystywać... ale nie bój się...tylko spokój je odstrasza :-) -- przeczytaj uważnie www.radiobc.pl/astralna-infekcja-2013-09-09/ -- 🌼 -- @zorija -- to jest tak,jakbym zapytał-- czy onanizujesz się jeszcze ogórkami ? bo mnie się wydawało,że preferujesz teraz marchewki ! ! O,,O ! ! -- mnie się wydaje,że moniuszce się wydaje,a teraz ,to już przeszło na Ciebie... widzisz,ten świat polega na tym,że wszystkim się coś wydaje :-) zapytaj Moniuszki,bo to w jej świecie kingdarr jest zagubiony... ja nie mam z tym NIC wspólnego !! :-) -- Zorija Kwiecie Południa😘 może byłbym w stanie je połączyć... ale pytanie brzmi--czy TY jesteś w stanie je połączyć !! bo nawet jeśli ja je połączę,to co Ci z tego przyjdzie ? -- każdy rodzi się z jakimiś skłonnościami... jednemu bardziej spasuje opcja pierwsza,innemu opcja druga... może być i tak...że czasem te dwie opcje będą się "wymieniać", lub przenikać... to jest temat na głębokie,długie rozważania... woelogodzinne...wielodniowe... niemożliwe do wykonania na tym forum... słowa są za "małe",żeby to zawrzeć w kilkunastu przemądrych zdaniach...:-) -- uważam,że opcja pierwsza,nie wyklucza pracy nad podświadomym umysłem... plus-minus 90% procent naszych działań wynika z tego,co dyktują głębiny podświadomości... to bardzo ważna sfera... -- zacznijmy od vipassany...czyli zwykłego,uważnego BYCIA w tej chwili... i zobaczmy,czy coś się zmienia jakby nie było,nie mamy NIC oprócz TEJ chwili... poza wyobrażeniami na temat przeszłości i przyszłości... wyobrażenia mają to do siebie,że nie są realne... -- jestem starszy od Ciebie...niektóre dziewczyny nawet wiedzą o ile lat :-) -- aha,tutaj wszyscy się przyznają do tego z jakiego znaku zodiaku są, więc nie masz wyjścia -- nie pytaj,szukaj na wątku :-P 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinderku czy Ty aby nie jesteś naszym super Maklerkiem bo gdzieś nam się zapodział nie spotkałeś go gdzieś po drodze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza pierwszym akapitem (do mnie) którego nie rozumiem niestety (obce słowa-jutro skorzystam ze słownika) to reszta jest ekstrimli klewer. Ale dziś już nic nie napiszę nobonobonobonobo jabuka mnie wykonczyly i ide spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@gościu -- nie wqrwiaj mnie głupimi pytaniami :-P kinderek,maklerek,p**derek -- @zorija -- pierwszy akapit jest a'propo głupich pytań ;-) -- bonobo,to taki gatunek szympansów cech*jących się szczególnymi zwyczajami -- jabuka Cię wykończyły,to ile ich zjadłaś... dwie tony ? -- te tematy ludzi płoszą... już wcześniej pisałem,że to nie na forum... więc lada moment będę musiał skończyć !! :-) -- dobranoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_jw
Hej. Na górze to ja. To link dla zoriji. Czytaj i zastosuj. Te durne moje objawy zmusiły mnie do pójścia dziś do lekarza. Tak się tą wizytą zestosowałam że na wejściu dostałam ciśnienia 160/100. Jakieś jaja. Od razu mnie przyjął i zastrzyk w żyłę:@ i nawet dał na cito skierowanie na badania krwi. Nie wiem dlaczego bo twierdzi że to wszystko na tle nerwowym. I bądź tu mądrym. Dobranoc ;-) i nie myśleć moje koleżanki o tym czego jeszcze nie ma, co wtedy to już wymyślanie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Kingdarr, jak musisz to już kończ. Kurcze, poszłam spać o 8-00 bo byłam wykończona (jabukami, zjadłam ze 2 kilo, ze dwa litry soku i jeszcze wyżarłam mojemu siostrzeńcowi 3 słoiczki z przecierem jabłkowym bardzo pysznym) i duuupa, nie mogłam znów zasnąć, i jeszcze nie śpię :( @Sylwia, gdzie ten link,nie widzę go. Jutro pójdę do dentysty-mojej niedoszłej (jeszcze) i ubłagam ją o jakąś receptę na cos do spania, bo nie daję rady, jestem niemożliwie zmęczona a spać nie mogę. Za to przez te parę godzin leżenia i prób zaśnięcia przemyślałam kwestię tego szczescia ;) Napiszę wam, bo co mam robic o 2-00 w nocy? 1-Pierwsza grupa ludzi-albo nie są szczesliwi bo do szczescia czegos im bnrakuje, np. dobrej pracy albo nowego mieszkania. I zawsze jak już cos im sie uda, to znajdzie sie coś innego co już tylko dzieli ich od bycia w pełni szcześliwym. Albo też ludzie, którzy są szcześliwi, bo mają wszystko co chcą, udane dzieci, męża który nie jest dópkiem, samochód i dom. Tylko ze ich cfany umysł uzależnil ich szczeście od tych rzeczy. I jak się okaże, że czegoś z tej listy zabraknie, np. mąż jednak okaże się dópkiem, to koniec szcześcia. 2-Druga grupa ludzi to ludzie "oświeceni' :) nie uzależnili swojego szcześcia od rzeczywistości. Wiedzą, że potrzeba posiadania czegoś jest wymysłem umysłu. Ale też że problemy, choroby też są naturalną cześcia naszego życia. Wiec nie uzależniają swojego szcześcia od braku lub posiadania czegoś z tych rzeczy. ich szczeście jest niezależne od okoliczności i znajdują je w sobie. uwaga! ja należę do grupy pierwszej- smótne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Palemko, poczytałam o tej kuracji 200 cytryn, niesamowita, wiem ze ty zaczynasz od 30, ale moze dojdziesz do dwustu :). Też może kiedyś zrobię taką kurację, ale tak jak napisałaś, nie za dużo równocześnie. Teraz jestem na jebłkowej i chcę tak dociągnąc do kolejnego oczyszczania wątroby, czyli za dwa tygodnie. Oczywiście nie na samych jabłkach (poza pierwszymi 3 dniami, chociaż lepiej by chyba było żeby dni tylko na jabłkach to były ostatnie 3 dni przed oczyszczaniem). W każdym razie mam zamiar każdego dnia jesc duzo jabłek i pić sok jablkowy. Niech się rozpuszcza co trzeba. Czekam też na olej lniany, myślę,że może dojść jutro,czyli dzisiaj. Dołączę wtedy pastę Budwig zgodnie z twoim opisem-z dużą ilością cayenne, ogórkami kiszonymi, pomidorami, szczypiorkiem, natką, czosnkiem, cebulką. Zapomniałam napisać,że kupiłam też dzis w aptece naftę,i od jutra zacznę pić te 10 kropli dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Pająku, gratuluję 4 oczyszczania olejem rycynowym! A jak nic nie wyszło (robaki ani te strzepki) to może już nie musisz się oczyszczać? Ten proszek zasadowy może zastąpić np. magnez? Bo chcę jutro sobie kupić,może pomoże mi na sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę tu i piszę no bo no bo nie mogę spać (każdemu klawiatura może sie zaciąć, nic niezwykłego). Te małpki są niezłe. A jednak to od szympansów pochodzi: "stos. kop. są używane do powitań, rozwiązywania konfliktów i pokonfliktowego "godzenia się", a ja myslałam, że to człowiek wymyslił "a może by tak jakiś mały seks na zgodę?" a to małpy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zorija, kwiatek.gif wpisz u goog mudry i z listy jaka ci wyskoczy wybierz stronę u leszka lub kraina zdrowia tam wszystko jest napisane. Wybierz mudrę wiedzy, mudrę schody świątyni i mudrę energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c.d. do zoriji ;) A w ogóle to wydaje mi się że masz jakąś nerwicę czy depresję. Też to przerabiałam, może przerabiam znów dziś. Tylko u mnie nie dość że chodziłam na spacery o 3 w nocy to jeszcze ciśnienie mi skakało. Nie umiałam sobie wtedy pomóc więc leczyłam sie u psychiatry. Jak nic nie pomoże ty też idź do psychiatry. Ale uwaga. Nie można pozwolić sobie na to żeby mu się poddać zupełnie i chodzić i ćpać latami. To tylko ma wspomóc. 1-2 miesiące a później trzeba się mocno kopnąć w d... i zacząć myśleć inaczej ale samodzielnie. Nie jest to łatwe. i spróbuj być szczęśliwa, mimo iż czegoś brakuje (najczęściej materialnego). Zobacz jaki świat jest piękny. Jakie piękne jest słońce, drzewo ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Sylwia, nie mam depresji ani nerwicy. Nie potrzebuję psychiatry ani leków. Niczego też mi nie brakuje. I jestem szczęsliwa. Jedyny mój problem to dwa ostre i bolesne ataki w ciągu ostatniego tygodnia i perspektywa wycięcia woreczka żółciowego. Czego staram się za wszelką cenę uniknąć i szukam naturalnej metody oczyszczenia woreczka i wątroby. Owszem,mam stres i jestem zmęczona bo same te ataki do najprzyjemniejszych nie należały i nie bardzo wiem jak się to skończy. Boję się też kolejnych tego typu jazd i komplikacji pod tytułem "zablokowany przewód żółciowy i groźba natychmiastowej operacji". To wszystko. Dziękuję za mudry. Powodzenia w twoim leczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Hejka:) Katarzyna rozwaliłaś mnie wpisem z 22:55 z niedzieli. *** Palma koniecznie najpierw 30 i ja pisałam tylko o 30-stu. 200 to hardcore i sa bardzo podzielone zdania odnośnie tej kuracji z 200-stu. Gdyby ktoś się decydował na kurację z 200 cytryn to zalecane by było, aby jeść również te błonki i skórki dla wit. C2 inaczej wit P. Nawet możesz zamienić całą oliwę na winogronowy. **** zorija to że nie miałam strzępków świadczy tylko o tym, że faktycznie wybiłam candidę, z robakami pewnie jest podobnie. Chyba same uciekły he he. Oczyszczać się nadal muszę. Z kamieni wątrobowych,z syfu nerkowego, żeby kamieni nerkowych nie było, z metali ciężkich (aktualnie) bo pracuję przy aluminium więc to też mus. Co do proszku zasadowego to jest magnez, potas, wapń, miedź i kilka innych razem. **** King owszem ja nie jestem swoim umysłem, to umysł jest mną:P, a ja sama jestem swoją ukrytą jaźnią w podświadomości z tyłu świadomości za głową. **** Taaa Makler Kingdarem ha ha ha ha ha. Makler musiałby diametralnie zmienić swój styl pisania, tudzież podejście do duchowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@pajączku -- niektórzy mają świadomość w czubkach palców pięty, więc z Tobą jest o wiele lepiej... pracuj nad sobą ,a wszystko wróci na właściwe miejsce ;-) -- a tak poważnie...najpoważniej... świadomość wcale nie siedzi w głowie,i Twój żart był bliższy prawdy niż Ci się wydaje...:-) -- dla przypomnienia www.youtube.com/watch?v=BBh0u7fcSwY oglądać uważnie do samego końca,czyli 6 odcinków tu macie naukowo wyłożone jak krowie na rowie...czy w rowie potem możecie się wypowiadać mądralińskie w oparciu o konkrety bo na razie to takie popierdółki dla zachowania pozorów, że wszystko jest "po staremu" ;-) prawda jest okrutna,wszystko jest inaczej niż się wydawało AAAAAAAAUUUUUUUUUUUUUĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆ :-) -- 🌼 drugi 🌼 dla WIELKICH nieobecnych,nieusprawiedliwionych... trzeci 🌼 dla nieobecnych równie WIELKICH, usprawiedliwionych i czwarty 🌼 dla wszystkich myślących,że myślą :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zorija moim zdaniem te metody naturalne nic ci nie pomogą i będziesz i tak musiała wyciąć woreczek metodami naturalnymi to trza było działać wcześniej i brać się za siebie a nie teraz jak już jest za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, nie piszcie tak szybko, bo ja nie dość że muszę to przeczytać, to jeszcze przecież oczyszczałam się przy księżycu, to też opisać muszę, poza tym King i nasza {serce} (kurcze wq****ony nawet ostatnio), odpowiedź na pytania naszych dziewcząt, nogi pająkowe - pewnie że Kingu to nie Makler, pytania Zorijki... no święci pańscy. Z tą jaźnią to tak myślę, że trzeba by było puknąć się w czoło, pobudzając szarą pofałdowaną substancją, która powinna znajdować się za kością czołową.....powinna.... w celu pobudzenia umysłu lub sprawdzenia co lata w głowie....ale fakt, że to nie to forum. Lecę na tańce, jak starczy werwy to napiszę co i jak 🖐️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie o co wam chodzi? Dajcie mi święty spokój i darujcie mi te swoje dobre rady. Ja nie muszę tego czytać ani w ogole tu wchodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zorija w/g mnie przy takim stanie zapalnym w woreczku przedłużanie tego i czekanie może ci tylko poważnie zaszkodzić. Doczekasz do takiego ataku że będą cię wieźli na sygnale do szpitala i od razu na stół. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, ty masz prawo mieć swoje zdanie. Ja mam prawo mieć je w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups się jakoś ostrawo zrobiło i tak jakoś młokosowato.. Kingusiu drogi Pindusiu;-) jesteś dziwny dla mnie..być może kiedyś posiądę bądź nie techniki i stany swojego umysłu..fajnie, że wywołałam uśmiech na Twej twarzy..bo jesteś dla mnie za smutny;-) A moje myśli i moja głowa..radzi w sobie w realu i nie potrzebuje odskoczni, medytacji dłoni i pogrążania się w czasie i przestrzeni...rodzi się pytanie po co?? bo jeśli dla doświadczenia..to zbyt mało czasu żyję na tym ludzkim padole, żeby poświęcić na to tyle czasu ile trzeba.. Inne priorytety..inne życie..taka sobie prosta babka z żelem na paznokciach stukająca po klawiaturze, głos buszującej córki w zabawkach, druga zadająca wciąż trudne pytania, masa sms-ów...ot taki mój świat i skończy się dla mnie pewnie jak nikt nie będzie mnie potrzebował.... Zorija nie ma co się denerwować..szczerzę życzę powrotu do zdrowia..konsekwencja i swój rozsadek w tym wszystkim..i trochę czasu... Lee kochana co u Ciebie?... Kasiu..ty nie nadążasz..a ja nie mam kiedy przeczytać wszystkiego..okropieństwo;-) Pajączku pozdrawiam. Buziaki ja lecę na nafcie póki co ;-)Trzymajcie się cieplutko. ..a to dla rozluźnienia i uśmiechu;-)http://www.youtube.com/watch?v=qIM-w8ji9zQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
King, ale to nie był żart. :) Fakt trochę nagięte, ale pisałam poważnie:) **** Moniuszka 👄 **** gość, a skąd ty wiesz, że u Zoriji to stan zapalny? Jak na razie to nikt tego tutaj nie wie. Kamienie w woreczku to sugestia lekarza, bez usg to tylko domysły. Są ludzie, którzy się pozbyli kamieni żółciowych z woreczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Pająku, czy ty piłaś naftę? Napisz mi na ten temat coś więcej. Tylko pisz jak krowie na rowie. Interesuje mnie też candida, o której pisałaś. Mnie dziś pod koniec drugiego dnia tylko na jbłkach zrobił się biały język i ogólnie też dziwnie się czuję. Dodatkowo cały dzień dość mocno boli mnie pod żebrami. Jakie są objawy candidy? Jak wyglądały twoje pasożyty, które wydalałaś? Zauważyłam dziś coś dziwnego,długiego, zrobiłam nawet zdjęcie, bo dziwne to było. Może mam jednak jakieś robaki? @Pająku, poczekam jeszcze do drugiego oczyszczania (już w przyszłym tygodniu) i jak nic się nie zmieni to pójdę na to usg. @Moniuszka, nie denerwuję się. Nie będę czytać tego gościa, co tak dobrze mi tu radzi. Fajne masz te priorytety. @Kasia, pijesz szampana, tańczysz. Cudnie. Korzystaj z tego wszystkiego co lubisz robić, bo jak cię (nie życzę) kiedyś dociśnie tak jak mnie, to dopiero wtedy się takie rzeczy docenia. Ja siedzę i cierpie :( @Palma,przyszedł dziś moj olej, od jutra zaczynam z pastą. Zacznę od dawki maksymalnej,czyli 8 łyżek,przez pierwsze3-4 miesiące,potem będę zmniejszać. @Pająku, a jeszcze, czytam dalej wątek,jestem dopiero około 60strony i przeczytałam, że lewatywy powinno się robić tak, że najpierw dwie z cytryną a trzecia z kawy. I że musi być woda destylowana a kawa organiczna. Też tak robiłaś? Skąd wziąć tą wodę? Może mineralna by wystrczyła, jak myslisz? I czy te 3 lewatywy robi się pod rząd czy przez 3 kolejne dni. I (sorry za tyle pytań) jaki jest twój stosunek do tej kawowej,bo jakoś to do mnie nie przemawia. Widzę,że jeszcze dużo przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@Kasia --..-- Wielka nieobecna poczuła kwiatka 6stym zmysłem ? ==..== 🌼 -- @moniuszka -- na początku komunikujesz --jesteś dziwny dla mnie-- a potem wbijasz mi kolejną etykietkę --jesteś za smutny-- :-) skąd Ty bierzesz takie opinie !? konkretnie o co Ci chodzi,bo faktycznie zaraz się zgubię ? :-P -- jeśli napisałem wcześniej ,że wszystko co składa się na Twój świat,rodzi się w Twojej głowie, to co w tym dziwnego ? każdy siedzi we własnym tunelu rzeczywistości,to chyba oczywiste i nie rodzi się to w pępku,kolanie,ani w łokciu tylko w głowie !! -- masz całkowicie chybione wyobrażenia o tym,co napisałem dla 10kochanków na jej wyraźną prośbę zresztą i w dodatku odbierasz to osobiście ani mi nie zależy na wmawianiu komukolwiek,co ma robić i w jaki sposób ani się nie upieram,przy opiniach typu --jesteś taka, a taka-- --a czemu ?-- -- bo tak,mi się wydaje-- wciąż uporczywie przypinasz mi jakieś z sufitu wzięte łatki i stawiasz w opozycji dla swojego sposobu działania,myślenia i życia -- ja wiem co mam robić,Ty wiesz co masz robić... w czym problem ? -- kompletnie nie rozumiesz tego co pisałem, albo nie czytasz uważnie, tylko "po łebkach" i z masz "z góry" ustalone opinie na te tematy bez wgłębiania się w treść czytaj jeszcze raz na czym polega vipassana --->>> na byciu TERAZ,a nie pogrążaniu się w jakichś deliriach !! to właśnie stukanie po klawiaturze...to słuchanie dziecka...UWAŻNE !! klaps na gołą pupę,za nieuważne czytanie i własne projekcje, prosta babko :-P ja też jestem prosty...wszystko jest proste...nawet banan i bumerang -- napisałem wcześniej,że myśli są szybkie,sprytne i sprzeczne... i co tu mamy...? napisałaś o kimś,że jest świadomy...zobaczmy,co znaczy to słowo... --zorientowany, przekonany, uświadomiony, wiedzący,poinformowany, odpowiedzialny, w pełni władz umysłowych, poczytalny,dojrzały, nauczony,rozsądny,przytomny,konkretny-- czyli generalnie WIELKI pozytyw... podkreślony przedrostkiem MEGA,oznacza kogoś wybijającego się ponad przeciętność bardzo mocno :-) i w tym samym zdaniu napisałaś,że ktoś jest zagubiony... zajrzyjmy do słownika.co oznacza to słowo... --niepewny, bezradny, wyalienowany, wyobcowany, zdezorientowany-- czyli NEGATYW... podkreślony przedrostkiem MEGA,oznacza kogoś bardzo niekorzystnie odstającego od wzorca... :-( być może w Twoim świecie jest to normalne,że ktoś jest świadomy i zagubiony naraz ale w moim, jest to sprzeczność...a nawet napiszę--MEGA sprzeczność :-) nie można być jednocześnie świadomy i zagubiony -- za bardzo jesteś zaplątana w osobiste wizje i wyobrażenia a ponieważ rządzi Tobą umysł,stąd biorą się takie 🌼🌼🌼 -- O,,^ -- jak pisałem kilka razy ,to nie są tematy do wałkowania na forum staram się pisać zrozumiale i krótko...i jak ktoś mnie o to poprosi ale nie będę tego robił,bo tracę niepotrzebnie energię na coś, co i tak trafia w próżnię -- jak ktoś szuka ,to znajdzie...siebie wcześniej,czy później :-) -- 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@pajączku -- Ty psotna bestyjko ! :-P 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kingdarr to przecież jasne że makler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Zorija ja nafty nie piłam, o to musisz pytać Kinga, sama się od niego o tym sposobie dowiedziałam. Co do własnych robaczków, to przy pierwszym oczyszczaniu wątroby były ze dwie, trzy, takie dziwne grube nici, po 3-cim oczyszczaniu zrobiłam sobie kurację z orzecha czarnego, a po 8-smym wypadły dwa grube 1cm robale. Akurat znalazłam na gruponie promocję na hydrokolonoterapię i oczywiście ochoczo zakupiłam i poleciałam w te pędy na płukanko. Lewatywy w domu nigdy nie robiłam. Nie mam warunków i ogólnie mnie jakoś do tego nie ciągnie. Pewnie bym sobie więcej krzywdy zrobiła jak pożytku. Ale za to walnęłam sobie 2 hydrokolonoterapie pod opieką lekarza. Jak widać bliskie spotkania 3-ciego stopnia z robalami mi raczej nie wyszło. Lewatywa z kawy. Powiem ci, że nawet gdybym bawiła się w lewatywy to kawy bym nie tknęła. Z prostego powodu, ja jej nie piję i mój organizm źle by zareagował. Ze zwykłego pilingu, który robi się fusami czułam się źle, a co dopiero jakbym walnęła sobie kawę w jelita. Tutaj jest bardzo zachwalana lewatywa z kawy, ponieważ ona także ściąga kamienie z wątroby. Ale o szczegóły to do osoby które je robią. Jak wejdziesz na temat "urynoterapia czy ktoś to jeszcze stosuje" tam są osoby, które pooczyszczały wątrobę i robiły lewatywy, popytaj tam, one ci dokładnie powiedzą co i jak. To usg zrób niezależnie czy będziesz mieć ataki, czy nie. Przynajmniej będziesz wiedzieć na czym stoisz. Candida. U kobiet jak wiemy dochodzi często do zapaleń dróg rodnych na podłożu grzybicznym. Żeby było śmieszniej to w większości z nadmiernej higieny lub niedobrego "mydła". Ten sam drożdżak może się rozwinąć w jelitach i rozrosnąć w całym układzie pokarmowym. Rzucić się na serce, płuca, kości. Może doprowadzić do ciężkich depresji, histerii, raka, przewlekłych zapaleń jelit itd. Co ważne, drożdżyca pochwy jest raczej niezależna od drożdżycy wewnątrz-ustrojowej. Mogą występować razem, a nie muszą. Szczęśliwie dla mnie, dróg rodnych mi nie zaatakowało. Tu masz więcej info http://www.eioba.pl/a/1nyd/grzybica-kandydoza-zwana-rowniez-drozdzyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
King :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonaLL
Witam :) Pająku bez nogi, czyżbyś to była Ty? Nasza Stara Kość? Pod zmienioną "nazwą"? :) Czytam i czytam i uwierzyć nie mogę :) Sama zostałaś tu na posterunku!!! :) :) Witam Cię serdecznie !!! A co z resztą ekipy (a właściwie sekty), czy ktoś tu jeszcze zagląda? Bo na luźnych ciiiiiisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×