Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość sylwia_jw
Też tak robiłam podobnie jak Palma. Przez 6 kolejnych oczyszczeń. Pajączku co do moich objawów. Wczoraj byłam w pracy i po znów to samo. Dziś wolne jest 15 godz i na razie nic. Ani zawrotow ani biegunki. Ale za to pojawił się nowy objaw a mianowicie drżenie rąk przy podnoszeniu garnka ok. 3 kg. Może to brak jakiś minerałów? Przychodzi mi do głowy magnez ale także bor - o nim piszą na forum o leczeniu jelita i może krzem bo raczej pasożyty go nam zżerają. Czy coś jeszcze? Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@zorija -- zobaczyłem setki pasożytów oczywiście nie na raz :-) tylko w ciągu 5ciu miesięcy -- musisz przeczytać wątek od strony 285 jeśli jesteś ciekawa tej batalii z robalami w każdym bądź razie bez nafty pasożyta nie zwalczysz tylko go podrażnisz ;-) -- z zappera polecam Ribcag'a allegro.pl/zapper-clark-rife-beck-srebro-koloidalne-audio-i3714473209.html albo allegro.pl/zapper-mikroprocesorowy-iii-generacji-i3717127720.html -- nie wariujesz TY,tylko Twój umysł - -> zachłanny doznań i ciągłej gonitwy jak masz dużo czasu to siedź i się ciesz --> nic nie robieniem... nie każdego stać na taki komfort ! :-P -- @Kasia -- omdlały Ci te nadgarstki ? :-) 😘 -- pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_jw
A te moje zawroty to może jednak na tle nerwowym? Cholera wie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@kingdarr, setki pasożytów zobaczyłeś? to znaczy, że je wydaliłes? widziałam kiedyś takiego długiego białego robaka w kupie psa mojej babci, ale to chyba nie coś takiego, bo to było okropne. A jakie objawy tych pasożytów miałeś wcześniej? Musiałeś coś czuć? Może bolało cię pod żebrami, np. miałeś może taki nagły, mocny ból po wysiłku? A miałeś kamienie w woreczku żółciowym? Ja zmówiłam zioła: wrotycz - sproszkowane kwiaty wrotyczu działają przeciwpasożytniczo. Dzięki dużej zawartości olejku eterycznego niszczą pasożyty prze­wodu pokarmowego o obłym kształcie ciała np. glisty i owsiki kora dębu kora kruszyny - Antrazwiązki zawarte w korze i owocach kruszyny działają przeczyszczająco. Kora kruszyny jest u nas jednym z najczęściej stosowanych naturalnych środków przeczyszczających. Stosowany jest jako lek łagodnie przeczyszczający, pobudzający jelita grubego. Ze względu na działanie żółciopędne jest zalecane w chorobach wątroby i pęcherzyka żółciowego. piołun - działają żółciotwórczo, żółciopędnie, przeciwskurczowo, antyseptycznie i przeciw pasożytniczo. Do tego mam zamiar zjeść te pestki dyni w dużej ilości. I zamówiłam też paraprotex. Poczytam o tej nafcie. Mnie ten komfort już dobija. Latem ok, ale zimą jest ciężko. Szczególnie, że mój przyjaciel jest trenerem i pracuje cały tydzień od rana do wieczora i w weekendy też. I cholernie za rzadko (!!!!) wraca do domu, żeby po prostu pomieszkać :) Cieszyć się nic nie robieniem - ale jak długo tak można, to się nie znudzi? Spróbuję od jutra diety jabłkowej i tej twojej metody relaksowania się-siedzenia-wyciszania, ciekawe jak to zadziała. Lubię takie eksperymenty :) obejrzę te zappery, dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@zorija -- moje pasożyty były podłe i wstrętne...naprawdę :-) ale na szczęście były nieżywe... :-( :-) -- a serio..niczym się nie różnią od psich,czy kocich... sory winetu...life is brutal and full of zasadzkas :-) -- to normalne...ktoś kto zasuwa jak mały smochodzik w naturalny sposób oczekuje choć chwili spokoju ktoś kto siedzi ,to po kilku dniach "wariuje" z tego -niczego- :-) korzystaj z tego,że NIC nie musisz...a wszystko możesz... oczywiście oprócz latania za małą,zieloną piłeczką ;-) umysł się zawsze znudzi... podstawowe pytanie brzmi --czy TY jesteś swoim umysłem ?-- -- eksperymentuj !! może zadziała ,a może nie...zależy od zawartości Twej głowy... a w zasadzie Twych pragnień,oczekiwań i stopnia rozproszenia jak masz za dużo poweru,to najpierw się trochę zmęcz... zmęcz umysł !! niech na kilkanaście minut przestanie zajmować się światem zobaczysz---po powrocie "do świata"--że bez Ciebie nic się nie zawaliło :-) -- i pochwal się efektami diety jabłkowej -- 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do końca pojmuję sens tego wszystkiego. I to jest wery smótne :( myślałm, że mój umysł jest kawałkiem mnie, a nie jest? będę się chwalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o Leszku Ż piszą na str 215

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@zorija -- odkrywanie prawdy może być smutne...pytanie dla kogo/czego ? dla tego,co fałszywe :-) -- z umysłem,to jest taka dziwna sprawa,że jak zaczynasz go szukać, to go nie znajdujesz jest tylko plątanina myśli... które pojawiają się nie wiadomo skąd i znikają,nie wiadomo gdzie ponadto są szybkie, sprytne i wzajemnie sprzeczne ! ;-) SSS :-) szczególnie u kobiet ! :-) - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - teraz proszę się złościć i tupać nóżkami :-) <3 - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - co można z nimi zrobić? zauważać ich szaleństwo...aż pewnego dnia się uspokoją -- potrafisz "widzieć "swoje myśli ? w formie werbalnej,czy wizualnej...jako obrazy...?? -- no to KTO je widzi ? sam umysł siebie nie widzi...chyba to jest proste -- Ty jesteś TYM ,który Widzi, a umysł,który pojawia się, jest narzędziem... -- nieszczęściem tej cywilizacji,jest powszechne utożsamienie się Widzącego z narzędziem... a wtedy umysł--czyli narzędzie--staje się Panem,a my jego niewolnikami... i to jest wery smótne :-( -- kapujesz ? -- a teraz wykorzystaj narzędzie... i to przemyśl :-) ale obserwuj cfaniaka uważnie...bo to psotnik niesłychany !! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Zorija te mdłości nie wcześniej, tylko podczas ataku. Ty idź na to usg, lepiej wiedzieć na czym się stoi. Nie ma jak najszybciej, trzeba jak najmądrzej. Jabłka, tak przynajmniej pamiętam z tego co tutaj kiedyś pisano. Co do biegania, to ja się tak tylko śmiałam:) Bo wiesz czasem do autobusu np trzeba podbiec, albo np jak się idzie z małym dzieckiem na spacer, to ono lubi uciekać. Takie wiesz ogólne obserwacje kobiet obok. Sama ogólnie nie biegam, bo nie lubię, nie leży mi to, wolę inne formy aktywności. A dobry sportowy w szafie jest, sprawdza się przy domowym treningu. Fajnie że przypominasz wpisy Jarosława. :) *** Palma ogólnie to niby nerki trzeba oczyścić przed wątrobą, ja sobie je wzmocniłam kuracją z 30-stu cytryn. Takie coś możesz przeprowadzić pomiędzy oczyszczaniami. Na pewno gdybyś chciała oczyszczać stawy to nerki muszą w miarę dobrze chodzić. Nerki ogólnie można obserwować po oczach. Jak szwankują, albo są jakieś zapalenia na drogach moczowych itd, to się robią obrzęki pod oczami, albo worki. Z ta oliwą to w smaku ci coraz gorsza, czy samopoczucie po wypiciu? Bo można ją zastąpić olejem winogronowym. Na mnie działa lepiej. *** sylwia ja miałam takie jazdy przy kandydozie, ale wystąpienie czegoś takiego po oczyszczaniach wątroby do kandydozy mi nie pasuje. Wiesz co mi jeszcze do głowy przychodzi? Że konkretnie dla ciebie co dwa tygodnie to za często i mogłaś wypłukać minerały. Sól gorzka niby jest magnezem, ale spowodowała biegunkę. Kup sobie takie coś jak proszek zasadowy. To jest zestaw wszystkich potrzebnych zasadowych minerałów. Bo sam magnez to będzie za mało. *** Kurza twarz ludzie, ja się zapomniałam pochwalić dzisiejszym 4-rtym oczyszczaniem z metali rycyną. Chyba jednak pomarańcze do tego celu są lepsze. Ale w smaku w połączeniu z rycyną bardziej ohydne. W sumie nawet nie ten smak, co reakcja ciała po każdym łyku brr.. *** Oj King namieszałeś Zoriji w głowie teraz. he he. *** A jeszcze te pestki z dyni, najlepsze na robale sa świeże. Chodzi o tą zieloną błonkę na pestce. Świeża zawiera więcej jakiejś tam trucizny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł 🖐️ Właśnie piję drugą porcję soli, księżyc już mnie obserwuje.... Kingu ❤️ czytam Ciebie i czytam...widzieć swoje myśli... nie wiem ale może przez te pełnię bardzo zamulona jestem i nijak tego pojąć nie mogę. Dzięki za nadgarstki 🌼, teraz dawaj w zgięcia w łokciach ❤️. Jutro szczegóły wątrobowe 🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
No pewnie, że przez pełnię. Do tego te wycałowane nadgarstki, to może się w głowie zakręcić :) Pełnia, nadgarstki, zgięcia w łokciach... romantycznie się zrobiło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@Kasia -- wiesz o czym myślisz? :-) kto jest tym,który Wie ? gdzie jest ten Wiedzący...?...skoro nie widzisz... odpowiesz...to jestem JA... no właśnie ,TY jesteś TĄ,która wie/widzi jakie są myśli... myśli same o sobie nie wiedzą... -- ten ,który jest obok myśli ,musi być ich ,co ? Świadomy... jesteś świadoma tego ,co masz w głowie,albo nie ? więc na pewno nie jesteś swoim umysłem... a Zorija nie jest swoim umysłem... nikt nie jest umysłem ! :-) ale większość się z nim UTOŻSAMIA z niewiedzy... -- podziękowania za niewiedzę można wysyłać do rodziców, szkół,sekretarzy partyjnych,salek katechetycznych i innych pralni mózgów... -- teraz dawaj zgięcia łokci,bo nic już dzisiaj lepszego nie...wymyślimy...:-) 😘 -- -- @pajączku -- nam tylko miłowanie w głowach... a jeszcze tyle zakamarków czeka na swą kolej :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Pajączku Miły 🌼, żaden tam romantyzm jak w brzuchu przelewa się jak, nawet sama nie wiem gdzie. W toalecie mam książkę żeby mi się nie nudziło.Teraz jeszcze mikstura koło 22.00, uważaj na girkę, bo jak mi braknie składników.....🌼. Kinguś, zaczniemy od lewej ręki....zaśpiewaj chociaż dla nastroju, żeby nie było słychać mojego burczenia. Moja świadomość jest dziś na wysokości pępka ❤️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_jw
Dzięki Pajączku. Też mi to przyszło do głowy. Ale tego proszku zasadowego to nie znam. Ale już niedługo poznam;-) Jeżeli mogę, Kingdarr Ty to jesteś filozofem chyba? Twoje wypowiedzi są niezłe@-}-- a czy stosowałeś w tych swoich terapiach MUDRY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_jw
Sory, ta małpka i inne znaczki to miał być kwiatek dla Kinga, ale coś mi nie wychodzi. To może buźka wyjdzie :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_jw
Też nie wyszła:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@sylwia -- jak chcesz mnie pocałować,to musisz w takie ramki [] wstawić napis -kiss- 😘 a jak chcesz dać badyla,to w ramki wpisujesz - kwiatek- 🌼 a jak kochasz mnie to wpisujesz -serce- tak jak robi to Kasia 😘 -- nie jestem filozofem,to są absolutne podstawy wiedzy o człowieku :-) -- nie stosowałem mudr,jestem zbyt niecierpliwy haha poza tym nie prowadzę żadnych terapii 10kochanków się zapytała,to jej odpowiedziałem ale nie wydaje mi się,że istnieje uniwersalna terapia każdy ma inny bagaż skłonności,nawyków,oczekiwań i dla każdego trzeba wybrać inny sposób... a tego poprzez internet nie można zrobić -- to są ogólnie -znane <?> - fakty,a nie filozofia bez Świadomości nie ma niczego gdzie tu jest filozofia ? trzymam się tylko faktów,a nie wyobrażeń :-) -- miłego dnia dzieweczki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tak na chwilkę zaglądnę i miłego tygodnia Wam życzę dziubaski..ja oczywiście moje oczyszczanie odpuściłam..otóż po przygotowaniu soli telefon od koleżanki w potrzebie..i tak do drugiej w nocy zamiast konwulsje to inne przyjemności mnie spotkały.. Kingu Ty to po bandzie już idziesz..nie ma co ..ale Ci nie zazdroszczę ci powiem..choć lubię jak piszesz;-) mega świadomy i mega zagubiony..ja biorę świat takim jest na prawdę..w którym brak czasu na takie techniki jakie preferujesz..to z cmokaniem i innymi wibracjami jak najbardziej..ale to wiąże się i z cielesnością i z pożądaniem i zanim to sobie głowa poukłada są cudowne motyle w brzuchu..a u ciebie tak jakoś odwrotnie...i nie obraziłeś się mam nadzieję za tego wstręciucha;-) Dziewczyny ja to wszystko..kopiuję i wklejam..i czekam na odpowiedni czas..opiłam się soku jabłkowego (w biedronce jest fajny) zagryzałam dynią ale te moje żmijki potrzebują chyba mocniejszego przyłożenia;-) naftę również popijam nadal..w pełnię poczułam jakoś mocniej zew tych glist..miały pewnie jakieś zdrożne myśli;-) .. Lee powodzonka, oby to Twoja rodzina jakoś to zniosła.. Ja teraz muszę zając się moimi dziewczynami..i nie będę miała czasu dla siebie..ale uczę się od Was sprawdzonych metod🌼 pozdrawiam świadomych swych myśli i nieświadomych..grunt to zdrowie i szczęście w sobie;-) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palma Nova
@ Pająk Poczytałam nieco o kuracji cytrynowej i chyba spróbuję zrobić ją najpierw w dawce profilaktycznej, czyli 30 cytryn, bo leczniczo trzeba 200. Trzeba dobrze wykorzystać czas pomiędzy oczyszczeniami i pierwotnie chciałam kupić nalewkę z orzecha czarnego, żeby dobijać pasożyty, ale ta kuracja brzmi bardzo zachęcająco. Czas podreperować nieco nerki, bo choć opuchlizna z twarzy zeszła, lekkie obrzęki powiek i worki to moja zmora. A nawet jeśli nie pomoże na nerki, to będzie chociaż promienna cera i lepsza odp***ość :) Fajne jest to, że nie wymaga zmiany diety, więc na jej czas będę mogła pozostać przy mojej budwigowej. Orzecha przełożę na później, żeby nie kumulować wyrzutu toksyn w jednym czasie. Cytryny pewnie swoją moc mają :) Boję się trochę o szkliwo, ale podobno picie przez słomkę pomaga uniknąć kontaktu kwasu z zębami. Wracając do oliwy z oliwek, przeszkadza mi w niej to, że samopoczucie po jej wypiciu mam coraz gorsze, ale wyczytałam w starszych wpisach, że można nieco zmniejszyć dawkę następnym razem. Ew. spróbuję oleju z winogron, za Twoją radą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@kingdarr, ok,kapuje (chyba). Ale jak JA nie jestem swoim umysłem to czym jestem? Wiem! - swoim ciałem :) taaak, to na pewno!!!!!! I nie mów mi, że też nie, bo to akurat wiem dobrze :) hihihihi Będę od dziś siedzieć w świadomości i bardzo świadomie obserwować swoje myśli, które produkuje podstępny umysł (nie użyję słowa "mój") aż w końcu (moje) wzajemnie sprzeczne i podstępne myśli się uspokoją a JA zapanuję nad umysłem, który w końcu zda sobie sprawę z tego, że jest tylko MOIM narzędziem :) dobrze? i co wtedy mi obiecujesz? szczęście i niebo? Poza tym siedzeniem i panowaniem nad umysłem mam zamiar dziś przez cały dzień jeść tylko i wyłącznie japka, robić soczki japkowe i musy japkowe. Japka są od dziś całym moim życiem. @Kasia Czytająca, twoje wpisy są takie suotkie :) Powodzenia przy oczyszczaniu. Który raz już to robisz? Jakie miałaś wcześniej problemy, że zaczęłaś to robić? Bolało cię coś? Mam już zamówiony zapper, ale nie wiem jaki, bo zostałam odsunięta, bo podobno nie znam się na technice, ale się z tym nie zgadzam, gdyż ponieważ technika jest obok japłek całym moim rzyciem, albowiem koham jom. Albo oczyszczę ten woreczek z kamieni, albo zwariuję na waszych oczach, sorry, ale nie spałam do 4-00 rano, a wstałam o 7-00, bo stres mnie dopadł a moje jeszcze nieopanowane przeze MNIE myśli mnie chcą dobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_jw
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_jw
🌼 😘 to dla Naszego Rodzynka - umiem! dobry z Ciebie nauczyciel;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam też na 285 stronie przepis @aniołka na miksturę wykańczającą pasożyty. Przekopiuje go tu: przypomniałem sobie o nalewce orzechowej na nafcie. Wziąłem 10 kropel i popiłem herbatką z piołunu. Poprawa była niemal natychmiastowa. Piję te 10 kropel po obiedzie,tylko raz za dzień. Na trzeci dzień picia znalazłem w porcelanie około pięciocentymetrową martwą glistę. Dzisiaj też jakieś nitkowate stworzenie. Czyli wiem co było przyczyną tych megagazów...oczyszczenie wątroby "wygoniło" robactwo ,które rozpanoszyło się w jelitach..a dawka nalewki naftowej dała im popalić. Dla przypomnienia przepis na nalewkę -->> 0,5 litra nafty oświetleniowej 15-20 zielonych orzechów włoskich orzechy rozdrobnić i zalać naftą odstawić w ciepłe miejsce,od czasu do czasu wstrząsając po około dwóch miesiącach,jak roztwór nabierze ciemno zielonej barwy jest gotowy Niestety, zielone orzechy chwilowo nie występują, ale może dodać te pozostałe zioła na pasozyty (wrotycz, kore debu i kruszyny, pioun)? No i ja NIE MOGĘ czekać 2 miesięcy. @Dziewczyny, stosowałyście albo stosujecie tą naftę? Wydalałyście glisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_jw
Zorija, spróbuj MUDRY, o które pytałam Kinga. Wspaniale nadają się "do lóżka" gdy są problemy ze snem na tle nerwowym. Po tygodniu u mnie się poprawiło. Po zastosowaniu takiej MUDRY ŻYCIA czy MUDRY WIEDZY zasypiasz. Spróbuję wkleić linka choć dziś już próbowałam i ciągle mi spamuje. Miłego początku tygodnia wszystkim życzę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Sylwia to opisz tu jaka jest ta mudra na zasypianie, bo naprawdę mam z tym ostatnio duże kłopoty. Nie mogę spać, zasypiam o 4-00, 5-00 rano a budze się bardzo wczesnie naładowana stresem. Kompletnie nie wiem co to są te mudry i o co w nich chodzi, ale napisz,bardzo cieę proszę. Dzieki z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingdarr
@moniuszka -- rozbawiłaś mnie :-) a w zasadzie Twoje wyobrażenia na mój temat i na temat "świata jakim jest naprawdę " gdzie się rodzi ten Twój "prawdziwy świat " ? nie czasem w Twej głowie ? jedni nazywają go matrixem ,inni snem słodkich snów kaczuszko ;-) 🌼 -- @sylwia -- 😘 -- @zorija -- nie jesteś swoim ciałem jak wsiadasz do auta,nie mówisz --jestem autem-- zastanów się nad tym ciało bez świadomości jest pozbawione Kierowcy którym jest kto ? -- masz kilka ciał... reszta z nich jest subtelna ,niefizyczna... masz np.ciało mentalne,którym możesz podróżować wykorzystując swój umysł... myśląc o czymś ,wyobrażając sobie np. Kingdarra siedzisz naprawdę w mentalu... i tworzysz świat z wyobrażeń itp.itd. -- już kończę ,to nie jest na ogólne forum :-P -- mudry to są specjalne układy palców -- ile masz lat zorija ? możesz podać w przybliżeniu hehe 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam :) dzięki kingu za dobre rady, postaram się to jak najszybciej zastosować. myślałam nad medytacją vipassany, ale sama do końca nie wiem o co w tym chodzi. znam człowieka, który to praktykuje i czuje się świetnie, bardzo zachwala. czy ja potrafię medytować i skupić się na niczym? nie wiem. mądrze mówisz kingu, ale sęk w tym, że nie potrafię opanować złych myśli, chociaż bardzo bym chciała. zorija widzę, że coś nas łączy :D obie jesteśmy cholernie niecierpliwe :P w piątek ruszam z trzecim oczyszczaniem i zobaczymy jak to będzie mi się dalej żyło. może w końcu zauważę jakieś pozytywne zmiany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam picie sody z nano srebro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@kingdar, jesteś zagubiony? mnie się wydawało, że przeciwnie. Z grubsza wiem, o czym piszesz i podoba mi się to. O tym ciele-które jest mną to zażartowałam, LŻ mnie już wcześniej uświadomił (w czasie warsztatów). Wiem, że JA to nie moje ciało, ale to nie znaczy, że go nie lubię , chyba że łapie mnie kolka. A czy byłbyś w stanie jakoś połączyć te dwie opcje: 1-bycia całością dokładnie w tej chwili i życia w całkowitej harmonii bez tworzenia jakiejś rzeczywistości i np. wymyślonych warunków, które nasz cfany umysł uznaje za niezbędne np. dla osiągnięcia szczęścia, a w zamian podłączenia się do boskiego planu i zaakceptowaniu wszystkiego – to chyba opcja którą wybierasz 2-zapanowania nad swoim podświadomym umysłem, ale tak, żeby robił dokładnie to co chcemy i żeby poprzez kontakt z Najwyższym Ja mieć całkowitą moc kreacji świata – to szamańska opcja LŻ Nie kończ jeszcze. Tak w przybliżeniu to 32, a ty? hehehe jakie rozmowy ;) @okochnkow ja nie mogę czekac bo mnie ostro złapało. Dziś piję sporo soków jabłkowych i znów czuję ból, czasem takie mocniejsze ukłucie i cały czas jakby coś tam się przesuwało. Mam nadzieję,że to te kamienie wychodzą z woreczka. A ty jak działasz? Po dwóch oczyszczaniach nie zauważyłas jeszcze żadnych pozytywnych zmian? Dlaczego masz takie złe nastawienie? Ja wierzę,że mi się uda, chociaż wszyscy w koło nie wspierają mnie w tym myśleniu, już się dowiedziałam od mamy mojego chłopaka (jest dentystką wiec i wie coś o tym też) że w razie, gdyby to faktycznie były kamienie to czeka mnie tylko laparoskopia,dwie małe dziurki w brzuchu, dwa dni w szpitalu. Ja nikomu nie zabraniam robić sobie dziurek w brzuchu, ile tylko sobie życzy , a ja nie mam zamiaru. Byłam dziś w aptece i kupiłam sobie coś takiego www.aptekagemini.pl/wlewnik-gumowy-sanity-2l-1-sztuka.html taką zabawką jeszcze się nie bawiłam,jutro spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam złe nastawienie, bo czego już nie robiłam, żeby było lepiej, a nie jest. po dwóch oczyszczaniach nie widzę różnicy. pewnie to za mało. nie polecam terapii gersona, odbiera chęć do życia.. jak działam? robię lewatywy z kawy co 3 dzień, piję soki, chociaż po gersonie już nimi rzygam i są dla mnie paskudne. łykam suple, stosuję dietę i piję ziółka. myślę teraz nad naftą. pewnie i tak za mało robię i już zawsze tak zostanie, a ja nie mam już siły jak na siebie patrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×