Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość specjalisci od kuracji Huldy C
Nie wiem czy jednak nie ma różnicy między użyciem proszku 'z łyżeczki' a zamknięciem go w kapsułce... Ależ drążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walterr
Napisz czy już zastosowałaś "kuracje" i jak zareagował organizm. Czy były jakieś objawy ? ( w pierwszych 5 dniach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalisci od kuracji Huldy C
Niestety jeszcze nie mogę... mam przed sobą ważne egzaminy, nie podtruwam sie nawet ziołami, nie mam jeszcze zappera ... Tak chcialabym to juz miec za sobą, ale tu pośpiech nie jest wskazany. Zobaczymy, co ze mnie wydzie :) Mam półlitrowy słoik kwiatu wrotycza (narazie niesproszkowany) czy to wystarczy ? Dodałabym jeszcze berberyny z berberysu np. ale nie wiem, czy dostane to gdziekolwiek. To broń przeciwko tęgoryjcowi, a nuż go mam, predysponowana jako nosiciel krwi grupy 0 ;) W tym tygodniu są o 21:00 na Discovery Channel powtórki "Niewidzialnych zabójców". Pewien doktorek pozbył się kataru siennego zarażając się właśnie tęgoryjcem. Sprzeczne informacje jeśli chodzi o alergie - w filmie próbowano wykazać, że zupełne 'wyjałowienie' z pasożytów sprzyja alergii, a inne źródła podają przecież, ze jest wręcz przeciwnie. Może dla pełnego zdrowia należałoby zostawić kilka egzemplarzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walterr
Słoik 1/2 l może być mało ,bo jak to sproszkujesz ,to zostanie może 100 ml. Co do berberyny z berberysu to nie wiem bo się nie interesowałem. Jeżeli to jest trujące (chyba tak ) to tego nie ma w obrocie handlowym.Podobnie jak wrotyczu nie kupisz w zielarni. Co do grup krwi i predyspozycji to tylko jeden człowiek to propaguje (o jednym słyszałem).Nikt pozanim nie bierze tego poważnie ponieważ są argumenty nie do odparcia,że to ściema. np.krowy podobno mają ponad 20 różnych grup krwi i co z tego wynika. Biorąc na logikę nic a nawet jest to zaprzeczenie teorii Adamsa,bo wszystkie najchętniej jedzą trawę i siano. (chyba,że mądry człowiek będze karmił je mączką kostną lub innymi wynalazkami, a efekty końcowe znamy). Co do zupełnego "'wyjałowienie' z pasożytów " to nie wierze w to, aby było to możliwe do zrobienia. Czytałem o tych experymentach z celowym połykaniem pasożytów, ale ja to zostawie innym, he ,he, Myślę,że w niektórych , szczególnych przypadkach może to działać na zasadzie konkurencji środowiskowej. Jednak takie tłumaczenie alergii zalatuje mi starym kawałem, " ja to mucha aguchła" he, he, Na dzisiejszym etapie wiedzy można pokazać o co chodzi a alergią (nie pisze udowodnić bo to może jeszcze za mocne słowo). Mam na myśli różna badanie biorezonansem. Wielu się jeszcze z tego śmieje (ja też się kiedyś śmiałem), ale trudno podważyć niektóre wyniki i zaprzeczyć faktom. W świetle tej wiedzy, wprowadzenie określonego pasożyta do organizmu może działać tak jak to pisze doktor i jednocześnie potwierdzać genezę alergii .( zanieczyszczenia w organiżmie, różnego pochodzenia,od pasożytów,pokarmu i innej chemii, która wnika do ciała). Nie widzę tu akurat żadnej sprzeczności logicznej,tylko autorzy programu niewłaściwie to tłumaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalisci od kuracji Huldy C
Oj, to ile tego wrotyczu musze mieć ? Chyba zwięszę ilość rodzajów ziół, imbir np. Jak masz czas, to rzuć mi proszę rozpiske ... boje sie trochę tego piołunu ... Biorenozansem odczula się z powodzeniem moja znajoma ... została jej jeszcze 'do zrobienia' alergia na marchewke ;) Akritos Nie znam sie na tych fazach ... to nie jest aż tak istotne, ale ... wg. Małachowa OCZYSZCZANIE ORGANIZMU, str. 166 najlepsza pora na oczyszczanie to 10-13 dzień przed pełnią, a teraz mamy mniej więcej taki czas : http://www.ezpics.com/gh/PredictMoonPhase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walterr
Co do rozpiski to nie mogę jej podać bo nie biorę za to co pisze odpowiedzialności, oraz za skutki jakie potem powstaną. Opisuję tylko swoje doświadczenia.Piszę jak to robiłem i na jakiej podstawie. Każdy człowiek jest inny i inaczej reaguje na te same dawki.Niestety, uważam,że takie działania zmuszają do myślenia. Te "trójzestawy" są opisane w księżce Małachowa "Życie bez pasożytów" str.144 do 150. Ja robiłem to trochę inaczej (bo tak było mi wygodnie), nie wiem czy lepiej. Już to opisywałem wcześniej. Ostatnio robiłem jeszcze raz 21 dni, wrotycz,piołun gożdziki i nalewka z orzecha 3 x dziennie , chociaż w niektóre dni brałem 2 x dzennie albo raz.( małą łyżeczkę). Dawki zależą od wielu czynników i trzeba je dobrać indywidualnie. Wydaje mi się,że każdy musi to sam ustalić. np. ja nie czuje na sobie widocznego działania piołunu, ale znam osobę,która po 1 małej łyżeczce miała różne dziwne objawy: uczucie gorąca w jamie brzusznej,spadek szumu w uszach i 5 razy w nocy z moczem. Dlatego uważam,że należy rozpocząć ostrożnie od jednej łyżeczki i obserwować co się dzieje. ok. 60 łyżeczek to jest szklanka 250 ml. Zjadłem trochę mniej bo nie codziennie po 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donoszę uprzejmie że \"rodzę\" piekne kamyki 2x po ok. 30 kamyków i raz ok. 10 sztuk noc była nieprzyjemna po tej oliwie i budzilłem się kilka razy ale efekty dobre to juz moje trzecie oczyszczanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalisci od kuracji Huldy C
Walterze, przewodniku mój ! Dziękuję za cenne uwagi :) Tak, będę wszystko robić z wyczuciem. Nie uda mi się w tym miesiącu niestety. Drogi Akritosie :D co za radosna nowina ! Oczyszczałeś wcześniej nerki, robiłeś próby na obecność pasożytów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walterr
No nie. Bo wpadne w samo zachwyt,a nie chcę. Osobiście nie lubię przewodników (chyba,że turystycznych) , guru i tym podobnych osobników. Sam też nie chcę za takiego uchodzić. Niemniej cieszę się ,że moje doswiadczenia komuś się przydadzą. Robiłem w "wikend" 8 raz czyszczenie. Nie było tego dużo ale pojawiły się nowe "gatunki" Są prawie białe (chyba zwapnione) wyrażnie twardsze od zielonych.wielkości małej fasoli. Dużo drobnych (tysiące) , wyglądają jak kasza (kremowo popielate).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalisci od kuracji Huldy C
Upajaj się, ale nie łykaj tych inwokacji ku Twej czci :) To rzeczywiście nowe nieznane gatunki. Tysiące ? Szok. Ja miałam troche zółtych, białawych. Takie już na pewno przerabiałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivi_ka
bardzo przepraszam ze przerywam watek, bo widze ze juz jestescie bardzo zaawansowane, ale mam pytanie o SIARCZAN MAGNEZU .. czy trzeba go kupic w aptece, czy moze byc zwykla sol jodowana DZIKEUJE ZA ODPOWIEDZ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie może być
sól jodowana,musisz kupić sól gorzką w aptece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzga
Witam wszystkich. Pisałam wczoraj, ale moje pytanie nie pojawiło się na forum, więc robię to jeszcze raz. Jestem bardzo zielona, a postanowiłam sobie zrobić czyszczenie wątroby gdyż wszelkie znaki na niebie i ziemi mówią, że mam kamienie w woreczku żółciowym (ataki ostrego bólu). Zgodnie z waszymi sugestiami zaczęłam od pasożytów. Zaaplikowałam sobie piołun, który miałam zamiar pić trzy razy dziennie po 1 herbatce. Po trzech takich herbatkach zamiast brzucha miałam obolały wielki balon. Miałam wrażenie że lada moment zrobi wielkie bum. Nie wiem czy to jest normalne. Może należy przerwać? I jeszcze jedno nie byłam w stanie pić więcej herbatek (obrzydlistwo). Więc zaczęłam trzy razy dziennie jeść po łyżeczce mieszanki sproszkowanego piołunu, goździków i kurkumy. Brzuch już mnie nie boli, ale nadal mam balon. Zupełnie jakbym była w ciąży. Dodam, że jestem raczej szczupłą osobą. Proszę poradzić mi czy robię dobrze, czy to normalny stan rzeczy, a może coś powinnam zmienić (dawkowanie, skład). Z góry dfziękuję i liczę na szybką odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walterr
To nie jest normalny stan !!! Pisałem już wsześniej,że piołun niekiedy daje dziwne objawy i trzeba uważać z jego stosowaniem. Do kuracji przeciwpasozytniczej, używa się sproszkowanego ziela nie naparu. Najlepsza jest metoda Huldy Cleark, lub trójzestaw rosyjski: wrotycz,piołun, gożdziki (nalewka z orzecha). Przeczytaj ten topik, wszystko tu jest napisane (3 strony). Niekiedy jeżeli człowiek jest mocno "zarobaczony" to mogą być takie objawy jakie opisujesz. Pochodzą one besposrednio od trutych pasożytów (czytałem o takich przypadkach) Powstają wtedy tzw. "kłębowiska" miejscowe) i na brzuchu mogą uwidocznić się guzy.(podobno sporej wielkości) Jeżeli jesteś "Zielona" i masz kamienie w pęcherzyku, to czyszczenie wątroby może być dla Ciebie dużym zagrożeniem. Nawet może to doprowdzić do pęknięcia przewiodu żółciowego. W takim wypadku tylko szybka pomoc chirurgiczna ratuje życie. Nie chcę Cię straszyć ale się nie spiesz. Trochę wiedzy potrzebujesz. Napisz jak długo brałaś piołun i po jakim czasie te objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walterr
Wrotycz w tych sprawach jest niezastąpiony. Nie można go kupić. Trzeba samemu nazbierać. Lewatywy robi się tyle razy ile potrzebujesz. Jak zaczniesz robić to sama będziesz wiedziała ile razy i kiedy. Przyczyny zaparć mogą być b.różne. Mogą to być pasożyty ,różne stany chorobowe a głównie złe odżywianie.Jeżeli już masz stwierdzone kamienie w pęcherzyku, to nic dziwnego,że masz również zaparcia. Napisz jak się odżywiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzga
A i jeszcze jedno. Mam nadzieję, że nie jestem aż tak ciężkim przypadkiem z tym woreczkiem żółciowym, gdyż robiłam (wprawdzie już blisko rok temu) USG i nic nie wykryto. W lecie miałam taki atak bólu jakieś pół godziny, który zidentyfikowałam jako woreczek. Czy mimo to uważasz, że oczyszczanie wątroby może być niebezpieczne dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzga
Odżywiam się tak normalnie bez żadnych skrajności. Jem bardzo mało pieczywa, unikam tłustych rzeczy (chociaż czasem się pokuszę na jakiś bardziej tłusty kąsek :) ) Mleko tylko zerówkę, śmietany bardzo niedużo chociaż bardzo lubię. Nie jadam po 18. No i to chyba wszystko. Kamienie to tylko moje domysły. U lekarza nie byłam, bo nie znoszę do nich chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może ty masz
ataki kolki wątrobowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzga Sama bym nie próbowała ustalać co mi dolega. Ból świadczy o patologii. Lepiej porób badania. Czasami wydaje nam się , że to wątroba, a potem okazuje się, że co innego. Moja znajoma miała objawy zapalenia woreczka żółciowego i okazało się, że to nerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walterr
"unikam tłustych rzeczy (chociaż czasem się pokuszę na jakiś bardziej tłusty kąsek ) Mleko tylko zerówkę, śmietany bardzo niedużo " To jest jedna z przyczyn, powstawania kamieni żółciowych. Nadmierne ograniczanie tłuszczu powoduje zastój żółci w wątrobie i pęcherzyku. Przed pierwszą próbą oczyszczenia wątroby wskazne jest zrobienie USG w celu określenia czy ewentualne kamienie nie są za duże. Duże mogą się zakleszczyc w przewodzie. Wtedy nie wesoło. Jak są duże to można próbować je rozpuścić przed oczyszczaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzga
Zapomniałam dodać, że prawie wcale nie jadam ziemniaków. Piszesz, że lewatywy można robić zawsze gdy jest potrzeba ale czy nie wydaje ci się, że będę jeść piołun i zaraz potem go wypłukiwać? Czy jedno nie przeszkodzi drugiemu? No i co z rozleniwieniem jelita o którym piszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzga
A w jaki sposób można rozpuścić? Kiedyś słyszałam, że pomagają duże ilości soku z cytryny. Wychodząc z założenia, że to nie zaszkodzi a może rzeczywiście pomoże przez tydzień piłam szklankę soku ze świeżo wyciśniętych cytryn. Czy to mogło trochę pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walterr
Marzga Ty powinnaś wiedzieć czy Ci pomogło czy nie. Aby rozpuszczać to trzeba mieć co rozpuszczać. Proponuje zrobić podstawowe badania,bo bez tego to jałowa dyskusja. Ponadto, robienie eksperymentów w ciemno może się nie miło zakończyć.Trzeba wiedzić co chcemy zrobić a nie na oślep. Co do lewatyw to też zlożony temat.Są różne rodzaje i w różnym celu sę je przeprowadza. Pytałaś o zaparcia. Możesz co dwa dni zrobić "płytką" lewatywę. Taką nie wypłukasz piołunu. Można też robić lewatywy specjalnie przeciwko pasożytom.Temat jest szeroki. Niestety brakuje Ci podstawowej wiedzy. Najlepiej zapoznać się z jakąś książką na ten temat. np. Małachowa.Albo poczytać jakieś wiarygodne opracowania w necie.Takiej wiedzy nie nabędziesz w bezpośredniej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalisci od kuracji Huldy C
Walter, polecasz coś wyjątkowego z repertuaru lewatyw podczas/po kuracji tępienia pasożytów ? Planuję odparowaną i świeżą urynę, only. Mam już z tym doświadczenia, więc nie będzie to skok na głęboką ... ;) Marzga, nie jesz ziemniaków, bo nie lubisz, czy aż tak unikasz skrobi ? Ziemniaki całkiem pozytywnie wpływają na przewód pokarmowy, oczywiście wszystko w rozsądnych ilościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walterr
Można to robić, ale wszystko zależy od potrzeb i jest sprawa b.indywidualna.Niestety potrzebna do tego jest wiedza, mimo,że wydaje się to takie proste. Zwłaszcza przy odparowanej i ze względu na to,że lewatywy, p.pasożytom robi się z trującymi ziołami.(substancjami) Niestety można sobie zrobić nieałe kuku. Jeżeli nie ma wiedzy, to nie polecam na początek takich eksperymentów. Bezpieczne są tylko normalne wlewki i ze świeżej uryny. Chociaż świeża też nie może być zanieczyszczona. Obowiązują tu wszystkie rygory ,jak przy piciu. Jak ktoś ma zaparcia to przed odrobaczaniem dobrze jest udrożnić jelito lewatywami normalnymi, a w czasie trwania w miarę potrzeby, aby to wszystko nie zalegało w organiżmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzga
Ja ziemniaki jem w bardzo małych ilościach. Często jem mięso, a z mięsem nie łączę ziemniaków i dlatego tak wychodzi. Mam jeszcze pytanie czy zabieg oczyszczania wątroby ma sens po hydrokolonoterapii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×