Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość Jolka gumowe ucho.
To jednak znasz ZIBIego Jarku?Podobna postura etc.Ciekawe skąd.Czy nie z biosłone? albo ener med? Kelp ma w cholerę jodu. Nalewka z orzecha czarnego i włoskiego jeszcze więcej! TY JARUŚ to chyba ZIBI !? On takie same dyrdymały wypisuje?Pracował w Zduńskiej Woli a teraz w Sieradzu> Trza to rozgryźć. Jod jest niebezpieczny dla zdrowia nawet w takich ilościach jak kropelki ZIBI! NAwet! Jolka kontrolka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memii
papaja lugol i mu podobne odpadają- muszę unikać jodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, ja też mam guzki na tarczycy, i wiem, że na własną rękę, takiego czegoś nie mogę zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolka kontrolka ale sie uśmiałem:):):) Widzę że pod tym nickiem kryje się ktoś inteligentny albo "inteligentny inaczej" Tak czy owak nie zniechęcisz mnie do odwiedzania tego forum, pisania, czy przytaczania wiadomości z readingów Edgara Cayce'go. A co do dyrdymałów które ja wypisuję w/g Ciebie to nie zwracaj na nie uwagi, wogóle nie musisz tu zaglądać i czytać o czym dyskutujemy. Memii Ile razy mam powtarzać że nie ma wskazówek ogólnych dla tarczycy w/g Edgara. Proponuję Tobie i wszystkim podobnym zapoznajcie się z książkami o Edgarze i sami wyciągajcie wnioski. papaja ma rację że Atomidynę polecał Edgar: "Cayce wspominał o Atomidynie w osiemset trzydziestu odczytach dotyczących szerokiej gamy chorób. Atomidynę używaną zewnętrznie zalecał jako skuteczny środek zastosowania miejscowego o działaniu antyseptycznym, pomocną w leczeniu ran, czyraków, oparzeń i innych infekcji skórnych. W niektórych przypadkach należało stosować ją bez rozcieńczania, w innych rozcieńczoną, dla uniknięcia poparzenia delikatnych tkanek." z Encyklopedii uzdrawiania Edgara Cayce'a dostepną w sprzedaży, ostatnio papaja kupowała to wie gdzie i może powie osobom zainteresowanym o ile takie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coriander - nie miałam czasu tu zajrzeć - zeszła opuchlizna? Nie jest dobrze, tak puchnąć. Mogła "siąść" wątroba, nerki, tarczyca... Przy sokach Gerson kazał koniecznie robić lewatywy z kawy, żeby nie zniszczyć wątroby... Jedna kawa na 3 szklanki soku. W kryzysach nawet częściej. Pamiętam też z dzieciństwa, że babka i matka, gdy robiły soki marchwiowe w sokowirówce dla dzieci, mówiły, że nie można za dużo... szklanka co drugi dzień... bo własnie, według nich, "wątroba tego nie wytrzyma". Więc coś na pewno w tym jest. Gerson dodał kawę właśnie dlatego. Pisz, jak to wygląda na dziś... Alusia - super, medal za wytrwałość! Niestety, na nasze "przypadłości" pracowaliśmy latami, często już nasze mamy w dzieciństwie nam w tym pomagały, więc teraz też nie wystarczy miesiąc czy nawet pół roku by się doprowadzić do stanu dobrego, a potem... doskonałego :) Alusiu, ja w żadnym razie Ciebie nie krytykuję - prawdopodobnie to się tyczy każdej osoby na tym forum. Oczywiście z wyjątkiem Maklera :) :) - ten jeden należy do innej kategorii :) Więc wytrzymuj, potem też się nie daj - najgorsze byłoby gdybyś po głodówce sobie odpuściła - straciłabyś wszystko co Ci się udało wypracować tak ogromnym wysiłkiem :) Coriander - jeśli możesz, przeslij mi te książki: majka.ug@onet.eu Tej mojej znajomej problem to przede wszystkim + 30 kg. Reszta: depresja, zła samoocena, unikanie kontaków ze znajomymi - to wszystko z tego wynika. Urodziła 1,5 roku temu bliźniaki - po porodzie były problemy z dziećmi, potem nieprzespane noce itd x 2, no i ukojenie w postaci batoników, czekoladek i chipsów. Teraz ma olbrzymią nadwagę i znów w depresji najlepsze ciasteczka i cukierki. Trochę trwało, zanim sie otworzyła, bo to tej pory "nie było żadnego problemu". Ale jak w końcu "pękła" i zaczęła mówić, no i okazało się, że to dramat... Myślę, że Dąbrowska będzie dobra, bo tu są spektakularne efekty - dużo się chudnie - a to jej się na początek przyda - taki duży strzał - ale już jest chętna na dalsze działania - oczyszczanie wątroby, zdrowe jedzenie, warzywa zamiast mięcha, itd. Swoją drogą, jak te kobiety potrafią sie poświęcać - na jej przykładzie - 2 lata temu seksowna, szczupła, ładna dziewczyna. Teraz - gruba, smutna... Jakieś tam rozstępy, obwisły biust to pikuś... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ZIBI tu zagląda to niewykluczone, że "nasze" wypowiedzi (Jarosława, Narożnika) wkleja na innych forach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drobna uwaga
Teraz ma olbrzymią nadwagę i znów w depresji najlepsze ciasteczka i cukierki. Trochę trwało, zanim sie otworzyła, bo to tej pory "nie było żadnego problemu". Ale jak w końcu "pękła" i zaczęła mówić, no i okazało się, że to dramat... Myślę, że Dąbrowska będzie dobra, bo tu są spektakularne efekty - Przepraszam, że się wtrącę - diety Dabrowskiej NIE NALEŻY stosować w stanach depresyjnych i nerwicowych, może je NASILAĆ. Taka uwaga jest nastronie Dabrowskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memii
Jarosław nie bądź taki nerwowy ;) zastrzegłam, że już pisałeś o tym, no i również to, że Edgar wspomina o wielu artykułach już zupełnie niedostępnych więc zrezygnowałam z kupna i chciałam się oprzeć na Twojej wiedzy... Bianka niech Twoja znajoma koniecznie zbada tarczycę - to wszystko są objawy tarczycowe często się nasilają po urodzeniu dziecka. badanie na przeciwciała tarczycy i wszystko będzie jasne czy to było "zwykłe" obrzarstwo czy miało inne podłoże. Depresja też od tarczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka To umieszczenie w nawiasie wygląda tak jakbym był i jednym i drugim. Myślę że można kombinować kto jest kim ile wyobraźnia podpowie. A ja nie będę udowadniał że nie jestem wielbłądem. Zauważcie że na tym wątku osoby pojawiają się i znikają, sam tu trafiem przez przypadek by odpowiedzieć internautce "kasia.promyk". Ciekawe co u niej słychać... Swoją drogą to ciekawe spostrzeżenie Bianko że ktoś może wklejać nasze wypowiedzi na innych forach. A może jeszcze być tak że specjalnie prowokuje aby mieć wypowiedzi... Ach ta moja wyobraźnia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drobna uwaga
natomiast na pewno wskazana i nieszkodliwa może być dieta niskowęglowodanowa z tłuszvzem, białkiem jak najbardziej. Przy stanch depresyjnych nie należy się głodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
memii Wcześniej odpowiedziałem Ci że nie ma "recepty uniwersalnej" na tarczycę. Nie jestem nerwowy[ cool ] ale też nie mogę odpisywać ciągle to samo na te same pytania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość illllona
oczyszczalam watrobe w nadziei ze zlikwiduje niedoskonalosci na skorze w trakcie oczyszczen a bylo ich tyle co proponuje Tombak i Clark razy kilkanascie (dlatego jestem zdziwiona ze ktos pisze ze po 4 oczyszczaniach pozbyl sie kamieni chyba ze po kazdym mial kibelek zablokowany) skora zblizala sie do doskonalosci az ppod kkoniec paru ostatnich znowu zaczela sie pogarszac moze nie tak jak wygladala przed oczyszczeniami i pytanie czy ktos wie dlaczego tak sie dzieje zaznaczam ze nie przeszlam kuracji likwidowania pasozytow moze tu pies pogrzebany jak jestem na diecie niskoweglowodanowej to jest wporzadku ale jak tylko zrobie cos nie tak z dieta to problem pojawia sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław - ja mało chodze po innych forach - ale Alusia pisała, że gdzieś tam są wypowiedzi podobne do Twoich, Zenak, Lutka Narożniaka stąd... Ale nie wydaje mi się, żebyście byli jedną osobą :) :) :) - może tak to zabrzmiało, ale nie o to chodziło. Dzięki za rady dotyczące znajomej - przekażę jej (to o tarczycy!). Jej teraz najbardziej potrzebna jest zmiana sposobu myślenia. Musi pomyśleć więcej o sobie, bo dzieciom już się wystarczająco poświęciła... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutek_Narozniak
to może parę słów wyjaśnień. Nie mam nic wspólnego z Biosłone. Mam konto na tym forum , ale w ogóle się tam nie udzielam i nie mam zamiaru. Tam nie można nawiązać sensownej dyskusji. Pisałem o tym chyba z 2 strony wcześniej, jak to dziewczyna chciała podyskutować z Słoneckim o "citrosepcie". Na wszelkie zaczepki nie odpowiadam. (nie działają na mnie po prawie 20 latach w sieci) Ale pamiętajcie trole różnej maści , że w internecie nie jesteś anonimowy. Może Wam się wydaje, że jak użyjecie tora (o ile macie pojecie jak to zrobic) etc. to Was "nie widać". Niestety mało kto dziś pamięta, że istnieje coś takiego jak "netykieta". ---- Alusia gratuluje wytrzymałości. Czy dalej używasz pasty do zębów ? Ciekawi mnie to ponieważ wg. tego co wyczytałem o głodówkach to nie wolno. Trawienie zaczyna się już w ustach i wkładając paste do ust dajemy sygnał na co ma być przygotowany żołądek. Z własnego doświadczenia wiem , że ciężko. Ja po kilku dniach głod. miałem takiego "kapcia" że bałem się odezwać ;-) Makler takie troche OT sorki. Wykonujesz ćwiczenia statyczne. Kiedys zdobylem książke Bruce Lee. On właśnie głównie "leciał na statycznych" Robiłem jego program i tak jak pisał, nie było wielkiego przyrostu masy, ale b. duzy wzrost sily. Ciekaw jestem czy masz podobne obserwacje. heh, a właśnie czy ktoś wie kto to był Lutek Narożniak albo Arkaszka Kozłowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że na depresję Edgar zalecał: 1.Dietę alkaliczną. 2.Zabiegi kręgarskie. 3.Leczenie "radioaktywne". I tu muszę wyjaśnić że pod tym terminem kryje się urządzenie wysyłające fale elektroaktywne niskiej częstotliwości. Fale o podobnej częstotliwości ale innej strukturze wysyła.... zapper. Po za tym Edgar zmarł w styczniu 1945 roku a jak wiemy bomba atomowa (i związane z tym skażenie radioaktywne) była użyta po raz pierwszy w sierpniu 1945 roku. illllona Też myślę że "winna" jest dieta. Bianka Ja bym był zadowolony gdyby ktoś moje wypowiedzi sobie przypisywał i rozpowszechniał je :) Też nie chodzę po innych podobnych forach. Tyle lat przeżyłem bez pisania co robię w sprawie swojego zdrowia że i teraz nie muszę pisać. Ale gdy mam czas (tak jak teraz, drogi zasypane) i ochotę to myślę że lepiej podzielić się wiedzą jaką mam, czy to wyczytaną czy wypraktykowaną :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lutek Narożniak - Jan Himilsbach i Arkaszka Kozłowski - Zdzisław Maklakiewicz). Dr Google wszystko wie. Pamiętam, pamiętam...a jakże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duuużo ludzi było to tu, to tam, w czasach komuny, taka służba nie inna. Popatrz, co się dzieje dziś w Anglii, tam też są służby. Daruj sobie te docinki, tu nie miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lutek :) tez mam jakas knige bruce'a lee...chyba jeet kune do...czy jakos tak...z tym jego stylem walki... i jeszcze pare innych podobnych tematycznie nawet w wersji papierowej... ale...to z dawnych lat... :) kiedy to tuz tuz bylo bym sie zapisal na jakies sztuki walk wschodu :) i szukalem czytalem i sie orientowalem :) ponad wszystko wole machac zelastwem :) pompa miesniowa uzylenie... buzujaca krew hormony...to jest to co mnie napedza w zyciu :) nie mniej... tez potrafie dac sobie niezle popalic... samym swoim cialem... same statyczne naprezenia... wystarczy wiedziec jak jakie miesnie pracuja... powiem ci tak... statyczne...czasem sporadycznie... dla urozmaicenia...jak gdzies wyjazd...wakacje... i nie mam czym... takze...zebym ja "tym" sposobem dlugo... to nie... ale powiem ci tak wszedzie..."wszyscy" podkreslaja ze na mase...to tylko duze ciezary...sztanga sztangielki... + odpowiednia dieta typowo masowa jaki by nie byl trening skuteczny jesli nie jest poparty odpowiednia dieta...nie masz szans na przyrosty masy miesniowej trening pobudza do wzrostu... dieta skladniki odzywcze...maja na celu regeneracje i wzrost komorek miesniowych jesli cwiczysz samymi statycznymi...( ja to rozumiem jako...bez obciazeniowe napinanie miesni - np tak jak kulturysci pozuja..napinaja miesnie...- strasznie wyczerpujace :) ) trening swoim cialem...pompki przysiady podciagania...odpowiednio wykonywane pobudza do wzrostu... bo zawsze duzo robilem pompek i ladna mialem od tego klatke takze taki trening oczywiscie...z rosnaca intensywnoscia...jest w stanie zapewnic ci wzrost masy miesniowej...poparty wlasciwym odzywianiem (ale to nie bedzie taki wzrost masy jak z uzyciem...zelastwa :) ) same statyczne...zgodze sie z twoimi spostrzezeniami... sila i wytrzymalosc miesniowa... separacja miesni definicja... glownie na tym wlasnie bazuja kulturysci pozujac...taki trening tez sporo daje... ale...niuanse to sa :) bez diety...sila wytrzymalosc miesniowa i owszem - masa nie wzrosnie wskazane jest urozmaicanie form treningowych...szokowanie ciala miesni organizmu...coby w stagnacje nie wpasc ... przestawianie sie na formy aerobowe...plywanie kolarstwo gorskie szosowe..co kto woli wazna jest roznorodnosc... a najwazniejsza regeneracja bo bez odpowiedniej regeneracji..to i trening i dieta nic nie pomoze :) tyle by bylo... w skrocie :) ogolnie do...niektorych pań hihihi nie ma sie co napedzac i zapedzac w ....detektywistycznych doszukiwaniach sie... kto kogo gdzie i jak iiii pod kogo hiehie... po stylu wypowiedzi...tresci..mozna poznac wartosciowego rozmowce... i ew odpowiedziec... i tego bym sie trzymal irazu... juz ci miale mnie odpowiadac :P za ostatni przytyk (ale...jak juz lutkowi :) odpowiadam :) to przy okazji ) wytrenowane cialo poradzi sobie duzo lepiej i sprawniej ze wszelkiego rodzaju obciazeniami stresami... chorobami... to oczywista oczywistosc regularnie cwiczac i dobrze sie odzywiajac...takze sie oczyszczasz.... skora nabiera jedrnosci sprezystosci...tkanka tluszczowa jest w minimalnej ilosci...potrzebnej organizmowi...bo reszta (nadmiar) jest spalana picie 2-3 litrow wody to podstawa..takze dla tego aby miesnie byly odpowiednio nawodnione... wszelkie smieci byly wyplukiwane ...i zeby skora byla jedrna sprezysta - w tym kierunku...polecil bym ci stosowanie jabłczanu kreatyny (zdrowy preparat nie boj sie :) ja same zdrowe rzyczy uzywam :):) ) ja stosuje tcm3 treca dobry i tani dodalbym...juz typowo na skore...przed..ciazowo i anty rozstepowo suplementacje kolagenem...ew podjadac sobie zelatyne a od samego poczecia...nawet troche przed...smarowanie masowanie olejkami pic duzo wody przedciaza... powinnas byc czysta zdrowa wycwiczona...im lepiej...tym lepiej :) zadnego cellulitu nie powinno nigdzie byc bo cellulit to nadmiar tluszczu...w ktorym zalegaja toksyny... i to nie jest dobre ani dla ciebie ani tym bardziej dla malenstwa jesli tak sie przygotujesz....zadne rozstepy sie nie pojawia a tak na koniec... dla ogolu :) ciekawostka... wtorek wieczorem...cos zaczelo siedziac... znaczy przeziebienie zblizajace . (sam przegialem hehe wiem jak i gdzie i nie bylo mozliwosci uniknac :) ) sroda... katar...tzw wodolejstwo... nalewke biore caly czas...dodalem moja miksture z miodu czosnku i cytryny... czwartek...rano...poprawa... sluzu mniej...zageszczenie... a ze czytam chyba 3-4 raz nieumywakina...wode apteczna utleniona kupilem...taka troche czysciejsza...to...aaaaa raz kozie smierc hiehie przed sniadaniem przed nalewka...ok 7 kropelek...na szklanke...tak mi sie kaplo... wypilem...ok 10-15 minut druga...troche osolona (powiem wam ze...tak jak nieumywakin pisal...mam taka ladna gruba sol morska...na szklanke wody wrzucam sobie 3-4 krysztalki soli ... jako soli prawie wogole nie uzywam... uwazam za wskazane w moim przypadku... i jednak to co nieumywakin pisze...o wodzie ...soli...przemawia do mnie i ... chyba sie prawdza) przed obiadem...drugi strzal...5-6 kropelek... kolo 17-18 goraczka..solidne 38... lekko obolale...cialo ..miesnie... lekki bol glowy... przed spaniem 7-8 kropelek... dzis rano...prawie zdrowy :) i chyba pierwszy raz w zyciu... nie musialbym myc zebow celem odswiezenia oddechu neutralny! naturalny...czysty :) bede ciagnal... jak juz tak wskoczylem ...to picie :) niedlugo kupie sobie czysciutkie H2O2 w hurtowni chemicznej... (a w pierwszy dzien przeziebienia... robilem sobie juz plukanie gardla roztworem rozcienczonej H2O2...na lyzke czystej demineralizowanej wody 15 kropel H2O2.. i oblozony jezyk...stal sie czysciutki - mieszanie wody zwyklej...neutralizuje czesciowo H2O2...destylowana lub demineralizowana - wazne aby na pusty zoladek - i dodatkowo ja pije sok z 1 cytryny) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makler Ja od dawna pobieram utlenioną 8-10 kropel na 2/3 szkl. wody ciepłej zaraz po przebudzeniu. To takie moje połączenie Edgara z Nieumywakinem :) A tak ogólnie to obu ich łączy: aparat z falami fioletowymi, dieta kwasowo-zasadowa no i leczenie kompleksowe ciała a nie tylko jednego organu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutek_Narozniak
Nieumywakina przeczytałem jakiś czas temu. Szczerze powiedziawszy obawiałem się trochę stosować zanim się choć trochę "oczyszcze". Jak będe wracał z pracy to kupie sobie wod. utl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papaja Ja piję utlenioną apteczną "Wodoru nadtlenek3%". Na wątku "leczenie wodą utlenioną" była dyskusja która woda lepsza czy rozcieńczona 30% z hurtowni chem. czy zwykła apteczna. Doszedłem do wniosku że różnica prawie żadna, dlatego "dotleniam" komórki ciała apteczną, po za tym co to jest 10 kropel na dobę. Widzę papajo że wierzysz za bardzo w to co piszą na ulotkach przy preparatach aptecznych. Tak było przy olejku rycynowym (zakraplanie oka) a teraz przy wodzie utlenionej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papajo :) tak jak jaroslaw :) pisze...zwykla woda utleniona w aptece kupiona tylko ze w jednej mialem 2 stabilizatory.. a w innej te 2 stabilizatory + jeszcze jakis tam kwas fosforowy..czy cos takiego troszke poczytalem o tej wodzie... nieumywakin przy tak niewielkich ilosciach zanieczyszczen zaleca wlasnie taka...apteczna ze stabilizatorami w koncu to niewielkie ilosci i mocno rozcienczone...i solidnie popite :) jednak....... wole dmuchac na zimne :) i nie sprawi mi klopotu kupno H2O2 dla celow spozywczych czy tez czystej do analizy...obacze jaka bedzie w hurtowni ten lekki bol glowy mogl byc wlasnie spowodowany...tak naglym wskoczzeniem w ta wode hehehe bo zalecaja od 1 kropelki...przyzwyczajac... a ze ja czysty... a tu mnie chorobsko... to poszedlem na maksa :):) z zaskoczenia i teraz juz bede sie trzymal...3 x dziennie...od jutra pewnie po 10 kropelek ...bede uwaznie sie przygladal i obserwowal :) jaroslaw :) tez czytalem kafeterianski watek o H2O2... dlatego tez... bede uzywal dostepnej...najczysciejszej :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMBA ( Hrabiego Strusia)
Amba jest wszechmocna wcina u was nawet posty. Ale choroby jak macie tak macie amba nie wetnie. Zomo to zomo i bicie po plerach robotników ( masaż plerów ) winien być wyleczony prokuratorsko.Leczenie jodem też jakoże to silna trucizna taka jak chlor. Zibi zomo vel..........to zomowiec. Nie każdy gdzieś był.Nieliczni tam byli.Stefan nie był, bo był w wojsku. Habia stuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeh.... cosik mi sie przypomnialo...sorki jaroslaw :) bo odnosnie tej wody... juz biore pod uwage ze mozliwe ze kupie baniak 5 litrowy...nie wiem czy beda 1 litrowe pisali... ze mozna do kapieli... kilka szklanek :) tez bym sprobowal...jak bede mial taka spora ilosc wody :) biore porownanie do UT gdzie masowanie wciaranie w twarz glowe...odczuwam bardzo intensywnie natomiast...takie 100 ml wypite 1-2-3 x dziennie...no tyle ze ..bardziej moczopedne... tak sobie mysle ze moze byc bardzo ciekawie po takiej kapieli :) tylko...tez woda uzyta do kapieli powinna byc... nie... zwykla kranowa :) (bo ta cala chemia w kranowce... moze w znacznym stopniu ograniczac zbawienne dzialanie H2O2 - pewnie ze dwa dni bede musial zbierac wode na taka kapiel w zdemineralizowanej osmotycznej hehe ) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makler A mi się przypomniało jak pierwszy raz "walnąłem" 5 kropel na szklankę, usiadłem przy kawie i poczułem ciepło w nogach przesuwające się na tej samej wysokości, szło do kolan. Faktycznie zbierać będziesz długo, i jeszcze ją podgrzać :) chyba że zimną wolisz :) w kąpieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SBecko zomowska Kafe
Kedyś pałą. Dzisiaj jodem i chlorem. Vel................. . dohtur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×