za co macie ochote wytargac swojego meza za kudly?

ja mam ochote wytargac go za kudly.. i trzepnac w ten glupi pysk kiedy widze ze znow czuje sie naj.. zostal tak wychowany.. jego mamusia i tatus uwazaja ze jest najmadrzejszy, najwspanialszy i w ogole.. on chyba w to uwierzyl.. czuje sie przy nim jak gowno czasem.. i poprostu rozwala mnie to ze jest przeswiadczony o tym ze wszystko mu sie nalezy..

wiec jak to sie stalo ze za niego wyszlas?

ja go ciagam za wloski jak jezdze na nim bez opamietania hehe :P

a i jeszcze nieznosze tego ze wszystko mu tak latwo przychodzilo.. a ja sie meczyc musze i nic mi nie wychodzi;( ja od dziecinstwa mialam ogromne problemy.. nie mialam sielanki.. moja matka kilkanascie razy probowala sie otruc a ja ja ratowalam.. kilkanascie razy konczylismy na pogotowiu.. rodzine mam zrypana.. w klotniach on to wykorzystuje.. mowi ze 'ide w slady mamusi".. z wyzszoscia mowi o moej rodzinie"patologiczna".. i podkresla ze woli miec taka jak jego.. zeby mu wszyscy w dupe wchodzili i podstawiali wszystko pod pysk.. niz taka jak ja.. podkresla ze przynajmniej nie dostal pierdolca od tego tak jak ja:P.. sama nie wiem co lepsze.. miec tak jak on i wyrosnac na zadufanego w sobie pieprzoneego Pana NAj.. czy tak jak ja..

bad- chcialas sie pochwalic ze jeszcze/juz uprawiasz sex?:P:P

Nigdy nie mam ochoty na rękoczyny w stosunku do męża. Na jarmarczne kłótnie też raczej nie. Dziwne, ale zgadzamy się w kwestiach zasadniczych. Może dlatego, że nasze znaki zodiaku to gwarantują: Ryby i Panna. No i wzajemna miłość i szacunek (dziwne słowa w dzisiejszych czasach, prawda? Takie niemodne) A prawdziwe.

wywijalska > nie musze sie niczym chwalic a sex chyba kazdy uprawia nie? czy nalezysz do tej mniejszosci??

moj maz to skorpion a ja jestem waga.. ale szczerze powiem nic o znakach nie wiem;)

za kudly jak za kudly ale uwielbiam targac mego męża za wory.

Jezu,dziewczyno wpadłaś z deszczu pod rynnę.To normalnie jakiś koszmar.Uciekla bym gdzie pieprz rośnie.

bad owszem- ale nie pisze o tym tam gdzie nie trzeba.. nie wspominam w postach na zupelnie inny temat.. wiesz.. zazwyczaj ten kto duzo mowi malo robi:P:P

miłosc i lojalnosc o szaucnku A. za duzo gadała, a nic nie wie co to jets wogole, bo nie szaunje innych:P

no a co z moim pytaniem? dlaczego za niego wyszlas?

i uwielbiam memu mężusiowi robić " kaptur mnicha" wywijac mu napletek na lewa strone i na glowe sobie naciagac. stad moj nick.

kocham go poprostu

to po co narzekasz? moze chodzi Ci o tesciow nie meza...

ciekawe czy Ty nigdy tu nie narzekalas? a Ty po jakiego wala na mnie naskakujesz? ja pisze zeby sie wygadac jak i nie odpowiada nie czytaj:P:P poza tym malzenstwo to nie tylko sielanka i nie wierze ze po ilus tam latach jest wszystko idealnie:P:P