najlepsza porodówka w kujawsko-pomorskim

Kobiety pomóżcie. Termin porodu mam na 8.09 i już tak powoli zaczynam myśleć o wyborze szpitala. Mieszkam w Inowrocławiu (woj. kuj.-pom.) i na temat tego szpitala słyszałam różne opinie, najczęściej niepochlebne. A jakie są Wasze doświadczenia? Który szpital polecacie?

Też jestem z Inowrocławia i nawet niech Ci przez myśl nie przejdzie żeby tam rodzić.2 miesiące musiałam się leczyć tak mi poród odebrali.

Z tego co słyszałam do dużo kobiet jeździ rodzić do Strzelna.

Dzięki Michelle, ja też słyszałam o Strzelnie, podobno dają tam znieczulenie jak się chce. Kto był Twoim lekarzem prowadzącym? U mnie Wasilewski, jest o.k.

aha Michelle, a z Twoim dzidziusiem wszystko w porządku?

Mam ten sam problem. Dwie najbliższe porodówki dla mnie to w Chełmży i w Toruniu. W Chełmży jest miły personel, każda pacjentka jest traktowana indywidualnie, ale ma słaby punkt - w razie komplikacji szpital ten nie ma fachowego sprzętu. Z kolei toruński szpital na Bielanach ma odpowiedni sprzęt, ale personel podobno jest niemiły, traktuje pacjentkę taśmowo, jak na produkcji, do tego toczy się w nim remont i nie ma oddzielnych pokoi porodowych, choć ma to się zmienić od 1 grudnia. Moja tylko w tym nadzieja, że z remontem uwiną się wcześniej. Może któraś z dziewczyn może opisać dośwaidczenia z pobytu w obu szpitalach?

ja mieszkam w RYpinie ale nie osmieliłabym sie tu rodzic rodziłam w Lipnie w Brammedzie mala klinika ginekologiczno połozynicza po dwie w pokojach , exstra obsługa i miły personel :)

Moim prowadzącym była Panecka,ale trafiłam,że akurat była na urlopie i poród odbierał mi Wasilewski.Mały się źle ułożył i w ostatniej chwili zrobili mi cesarkę.Panu W. nie chciało się czekać aż znieczulenie zacznie działać i ciął mnie prawie na żywca.Do tego zaraził mnie gronkowcem złocistym.Musiałam lerzeć bez małego w szpitalu,bo dwa razy rana mi sie przez to rozeszła.Na szczęście dziecka mi nie zaraził,bo w przeciwnym razie bym go podała do sądu.

Czytam z przerażeniem. Czy to było w Toruniu?

Oj, doczytałam, to nie w Toruniu. Kamień z serca spadł. Współczuję

Witam Lena ja jestem z Torunia a rodziłam w Chełmży. Jeśli chodzi o oba szpitale, to podobno jest tak jak napisałaś :-) Moja gin kiedy zjawiłam się u niej na ostatniej wizycie przed porodem, nie słyszała tętna dziecka i skierowala mnie na ktg na Bielany w Toruniu z zastrzeżeniem, że jeżeli coś będzie nie tak z dzidziusiem to mam koniecznie zostać na Bielanach, bo w CheŁmży faktycznie nie mają dobrego sprzętu - chodzi o oddział neonatologiczny, dzieciaczki transportowane są do Torunia w razie komplikacji po urodzeniu. Ostatecznie wszystko było ok, ktg wyszŁo dobrze, więc postanowiłam że pojadę urodzić w Chełmży. Sam pobyt w tym szpitalu wspominam super, położne i lekarze (w tym moja gina) przemili, troskliwi, opieka nad dzidziusiem rewelacja, maŁo porodów się tam odbywa - w dniu w którym ja rodziłam były trzy jeden po drugim i pielęgniarki się śmiały że to rekordowa ilość od dłuższego czasu :D No i mój poród zakończył się cesarką, nie pozwolili mi się męczyć dŁugo kiedy widać było że poród nie postępuje (zatrzymane rozwarcie), natychmiast podjęto decyzję o cięciu. Życzę udanych wyborów i pozdrawiam

wiesz co Michelle, ja chyba zmienię lekarza, ale mnie wystraszyłaś. Dzieki za szczere wypowiedzi. Dziewczyny, a jak jest w Strzelnie, słyszałyście coś?

Witajcie Pochodze i mieszkam w Toruniu i po tym co napisałyście chyba zdecyduję się rodzic na Bielanach. Mam jednak jeszcze troszke czasu bo termin wypada mi na początku lutego. Lena mam pytanie do Ciebie - czy i jeżeli tak, to do jakiej szkoły rodzenia chodzisz? Pozdrawiam

a w Bydgoszczy? który szpital?

Asiulek mam do ciebie pytnie, ja tez jestem z okolic Rypina i lecze sie w Lipnie u doktor Lendzioch - masz moze o niej jaks opinie?????

aaaaaaaaaabbbbbbbbbb -----> w Bydgoszczy nie mamy wyboru, bo mamy tylko 3 szpitale. Na Jurasza bodajaże nie przyjmują porodów, poza tym jest tam pełno studentów. Na Biziela nie polecam, żadna osoba, która tam rodziła miała jakieś nieprzyjemne odczucia. Została 2 na Szkolnej. Moja kolezanka jest zadowolona, były komplikacje i od razu zrobiono jej CC.

Rodzić jest rzeczą ludzką i straszną... Tym filozoficznym akcentem zamykam dyskusję.

A ja tematu nie kończę, bo chcę podziękować Katie za odpowiedź. Nadziejko, nie chodzę do szkoły rodzenia, choć chcę rodzić w obecności męża. Po prostu brak mi czasu na szkołę, na razie wspomagam się teorią tzn. ksiązką. Znajome mi dziewczyny różnie wypowiadają na temat szkół. Jedne chwalą sobie, a drugie stwierdzają, że na porodówce zapomina się o zasadach oddychania w poszczególnych fazach porodu. W tej chwili próbuję się zmobilizować się do domowych ćwiczeń na mięśnie brzucha i pachwin.

Hej Katie, zauważyłam Kosma urodził się tego samego dnia, co ja.

Hey! Też jestem z Torunia i słysząc opinie o szpitalu na Bielanach to jadę do Chełmży...poza tym moją ciążę prowadzi dr Mizarewicz jeden z najlepszych specjalistów w kuj pom i jest ordynatorem oddziału położnictwa w Chełmży więc chyba lepiej rodzić tam gdzie jest twój lekarz...poza tym same sobie porównajcie szpitale...:) http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php

poszukuję wiadomości na temat porodówki w Lipnie w szpitalu(nie u Bramorskiej ,nienawidzę tej baby).proszę dziewczyny pomóżcie.termin coraz bliżej ,a ja nie wiem co robić!!!

czesc! mam pytanko co do szpitala w rypinie??za ok miesiaca mam termin porodu i nie wiem czy mam sie bac i plakac czy moze jednak nie jest tak zle na oddziale polozniczym w rypinie??moze ktos mi udzieli jakichkolwiek informacji?jak jest z opieka na oddziale i jakie sa polozne?to moja pierwsz ciaza wiec troche sie obawiam i prosze o opinie;

Witqm! Mam pytanko na temat oddzialu polozniczego w rypinie?jak tam jest z opieka, jakie sa polozne???bardzo prosze o jakies info gdyz zbliza sie moj termin a to moja pierwsza ciaza wiec nie wiem czy mam sie czego obawiac czy moze nie bedzie tak zle....;)

Witqm! Mam pytanko na temat oddzialu polozniczego w rypinie?jak tam jest z opieka, jakie sa polozne???bardzo prosze o jakies info gdyz zbliza sie moj termin a to moja pierwsza ciaza wiec nie wiem czy mam sie czego obawiac czy moze nie bedzie tak zle....;)

i zarówno poród, jak i opiekę po porodzie wspominam dobrze. Poza tym w przy szpitalu jest fajna szkoła rodzenia i poradnia laktacyjna. Polecam!

Polecam szpital w Chełmży - leżałam w szpitalu przed porodem prawie 2 tygodnie i jestem bardzo zadowolona z fachowej opieki, miły i życzliwy personel, naprawdę w tym szpitalu rodziłam po ludzku. Dzięki lekarzom tam pracującym i położnym poród mojej córeczki będę wspominać jako najpiękniejszy dzień w moim życiu. Wszystkim przyszłym mamom życzę takiego traktowania i takiej opieki jaką ja miałam zapewnioną. Dodam, że nie miałam opłaconej położnej ani nie byłam wcześniej pacjentką żadnego z lekarzy pracujących na oddziale. Szczególnie polecam położna chyba panią Anię- taka szczupła blondynka i ordynatora oddziału Mizarewicza.

ja rodziłam w bydgoszczy na szpitalnej w 2. Bylo spoko, jedynie opieki po porodzie nie bylo... ale dalam sobie rade sama z córcia. Wlasciwie cieszylo mnie to ze mam córcie caly czas przy sobie. Polecaja szpital w szubinie... Niby rewelacja

Nie wiem która porodówka jest najlepsza, wiem tylko, że wbrew wielu opiniom porodówka w Szubinie jest delikatnie mówiąc bardzo przereklamowana. Sale na oddziale są bardzo "średnie", mam na myśli nie tylko ich wyposażenie (łóżka itp.) ale ich ogolny wygląd, czystość itp. Zarówno z zewnątrz jak i wewnatrz jest podobnie, czyli brudno i brzydko. Sama porodówka lepiej się prezentuje niż oddział patologi ciązy. Na kozysc porodówki przemawia to, że są nieco bardziej kolorowe w przeciwienstwie do "oddzialu patologi, który jest szary i doskonale odtwarza czasy komuny(które jak widac nie sa tak odległe, mimo że minelo juz niemal 20 lat) Przed podjeciem decyzji radzę pojechać i obejzec szpital w szczegolności pomieszczenie dla odwiedzających porodówki. Sam poród przebiegal raczej normalnie, ale bajki o superpersonelu to wylacvznie mit. Mitem jest takze wyposazenie wyglad tej placowki. Nawet rzekoma "kameralnosc" nie do konca sie sprawdzila. Wszystkie sale "rodzinne" zajete, zona lezala w ciasnym pokoju z 3 pacjentkami. Tragedia, bo dzieci spia razem z matka na jednym łózku, co nie pozwolilo na wypoczynek ani matce ani dziecku (podczas snu) Szpital byl wyposazony w "łóżeczka na kolkach" ale nie pozwalano z nich korzystac w pokojach, byly one dostepne tylko w czasie odwiedzin badz badan. Moje ocena dla tej porodówki to 3 (gdybym mial ocenic ja na tle niemieckich czy austriackich szpitali musiałbym dać "2" ) PS: Znam szpitale w Niemczech i Austrii (klinikę we Wiedniu), ale przy ocenie bralem pod uwagę polskie realia

hej ja rodzilam w chelmzy i niestety zadowolona nie jestem...Ale opinie o porodowce w chelmzy moge wyrazic prywatnie na gg 2745485

ja zastanawiam się nad Lipnem lub Włocławkiem, dziewczyny pomóżcie ! W Lipnie myślałam m.in. o: BRA-MEDzie i o szpitalu na Nieszawskiej. We Włocławku: Szpital wojewódzki lub na Barskiej. Dziewczyny jeśli czytacie ten post i jesteście z okolic polećcie coś. Podpowiedzcie jeszcze u jakiego lekarza :) a może jaka położna?