Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

Wrocilam od dentysty jezsooo masakra, okazalo sie ze poprzedni dentysta zle mi zrobil tego zeba 2 razy go rozwiercil i zaplombowal i powiedzil ze tak sie moze dziac bo jestem w ciazy, a okazalo sie ze to jest do leczenia kanalowego i znowu mi rozwiercila go i wjechala do miazgi az mi lzy polecialy ale mam nadzieje ze juz teraz bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chodze na badania na krasnica a rodzic bede na lubartowskiej.no to pewnie jutro tez sobie tam postoje w kolejce.Myslalam ze szybko to zalatwie ale jak dzisiaj byl tam taki ruch to jutro pewnie tez tak bedzie.A mialam isc dzisiaj pewnie bysmy sie spotkaly:) ale odwleklam to do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maagdaa powodzenia, moze jutro bedzie inaczej (nie zawsze jest bowiem az tak źle poprostu dziosiaj miałam pecha, ale jak ostatnio chodziłam na morfologie to prawie nikogo nie było, więc może uda sie tobie uniknąć tego stania I dzieki za słowa uznania dla wózeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maagdaa a do lekarza chodzisz jakiegoś z Lubartowskiej? JA do pani ordynator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mam swojego osobistego lekarza z tego szpitala w postaci mojej mamy:D ale na badania chodze na krasnicka do jej kolezanki bo tutaj mam blizej z domu poza tym tam nie ma laboratorium tylko na biernackiego ale pewnie to wiesz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie mamusie!!! lightblue to ja pytalam sie o wozek z tej stronki: http://www.juniorek.com.pl/product_info.php/products_id/219 no bo nie wiem jakiej firmy jest ten wozek, firma to happy7? nie wiem, a do Oławy nie mam zbyt blisko wiec chcialabym ten wozeczek tutaj gdzies obejrzec ale nie wiem co mam mowic w innych sklepach, najlepiej jak sie zna firme i model czy cos takiego. ciesze sie ze nie masz toxo, a tak sie martwilas!!! :-) ruda lala ----> daje sobie reke uciac ze jakby moj maz mial te dwa filmy do wyboru to tez by wybral polski bo co? bo oczywiscie czytac nie trzeba!!!!! smieszny jest troszeczke heheheh :-) ja wczoraj bylam u dentystki to wsadzila mi do zeba lekarstwo a leczyc bedzie po porodzie, ale jeszcze mam zeby do leczenia, jakies male dziurki ale w takim szybkim tempie sie zrobily ze o ja pikole!! wiec chce to zaleczyc do porodu, ale zobaczymy jak to bedzie... całuski....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzyka.... muszę przyznać, ze ekspertemw doradzaniu jeżeli chodzi o wózki, nosidełka i kocyki nie jestem...więc niestety ci nie pomogę. Kurczę musze przyznać, że mi to zaimponowało, masz juz tyle potrzebnych rzeczy. Zaczynam chyba panikować, jejku a jak nie zdążę nic kupić... Jest już torszkę późno, a znając moje schizy na wieczór nachodzą mnie wszystkie myśli, które odganiałam od siebie w ciągu całego dnia. Teraz zapewne będe martwić się czy nie powinnam zająć się zakupami dla mojego kochanie. aaa chciałam wam jeszcze powiedzieć, że odkryłam nowy sam, który powalił mnie na kolana dzisiejszego dnia. Oprócz świeżego ogórka jest jeszcze świeży tarty seler z cytryna. Mega przyjemność dla kubków smakowych... CHyba się już położę bo gadam od rzeczy haha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanka gdzie masz te forum o iloirazie inteligencji kobiet w ciąży? Też bym się poudzielała chętnie 21 Moja kumpelka wszystko dla dzidziusia kupowała w Babicach. Właśnie ona mi tomiejsce poleciła. Także czekam do piątku, aż Misiek wróci i mam nadzieję że w soboptę dotrzyma słowa. :D \'Ja dopiero nadrobiłam zaległości. Super, że tak dużo piszecie. A ja spać nie mogę. Chyba z przejecia. Moja przyjaciółka dziś o 20.30 urodziłą synka. I tak bardzo bym już chciała ich zobaczyć. Ale cóż, trzeba się położyć w końcu. Słodkich snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki! Ja dzisiaj wstałam przed 8 bo przypomniało mi się, że w najfajniejszym lumpexie jest dziś dostawa, a tam mają zarąbiste rzeczy (tylko wcale nie takie tanie). Więc wyszykowałam się, wzięłam autko i pędem pod szmateks. Kolejka większa niż u rzeźnika od 8.45, bo sklep od 9. Ja nie byłam taka głupia więc warowałam w samochodzie, ale jak otworzyli też rzuciłam się na sklep. Poleciałam na ubrania dla dzieciaczków i było tyle przepięknych rzeczy, któych nikt nie brał. Kupiłam całą torbę pięknych ubranek dla mojej niuni. Po czym jak ja już wszystko wybrałam przyszła taka inna ciężarówa jak ja i zaczęła wybierać po mnie, ale wszystko co było śliczne ja zabrałam i ona tak na mnie patrzyła, jakby mi chciała te ciuchy zabrać. Była taka na mnie wściekła, że ją wyprzedziłam. A ja wredna sucz---> uśmiechnęłam się triumfująco i poszłam zapłacić. Teraz przyjechałam i oglądam moje skarby. Naprawdę te rzeczy są nowiutkie i wszystkie firmowe, nie takie byle co jak na targach. Ja wyszłam z założenia, że ja kupuję w lumpie, a moja mama kupuje nówki dla swojej wnusi w sklepach. Także moja córcia będzie miała trochę takich i trochę takich ciuszków. Ale mówię Wam, niektóre nowe są bardziej dziadowskie niż te z szmatek. Ale będę miała różową landryneczkę, bo 3/4 rzeczy jest różowych. Dobra idę robić śniadanko, bo pojechałam na głodniaka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo bączka gratuluję zakupów! Cholercia chyba i ja muszę zacząć. I tak się nastawiam na te zakupy niemalże codziennie.A jak już pójdę coś oglądać to i tak nie kupię.Sama nie wiem, dlaczego. W nocy usnęłam o 2. Nie mogłam przestać myśleć o mojej przyjaciółce i jej synku. O 2.19 dostałam od niej sms-a. Chyba była obolała. To też jej drugie dziecko. Dziś pewnie z nią porozmawiam przez tel. Szkoda, że jest w innym mieście, chciałabym ją odwiedzić. Dziś też jest u nas szkoła rodzenia. Sama nie wiem,co mam robić. Ale chyba pójdę i zobaczę co tam będą mówić. :) Trochę mi głupio będzie chodzić samej, ale przy Miśka pracy nie ma szans żeby chodził ze mną. Czytałam wczoraj jak jest u nas w szpitalu na tych stronach co podałyście. Ładnie to wygląda z opisu. Ja rodziłąm w 2000roku, w dodatku trafiłam na remont oddziału i wtedy słodko nie było. Później raz widziałam salę porodową jak moja koleżanka urodziła i zapomniała z domu dowodu osobistego, dowoziłąm jej. To juz było ładniutko.Kurcze aż jestem ciekawa. I chyba chociaż dlatego chciałabym chodzić. Więc pewnie dziś się wybiorrę. Muszę tylko zadzwonić i się zapisać. A na razie leżę sobie w łóżeczku i odpoczywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszę Wam jeszcze jaka jestem okropnie wredna. Jak pracowałam w firmie, to nade mną była tylko główna księgowa no i potem szefostwo. Moja księgowa była zjafajna babeczka. Dogadywałyśmy się bez niczego. Miałyśmy porządek w papierach, nie można było na nic narzekać. Kiedy ja poszłam na zwolnienie, moja księgowa się zwolniła (nie z mojego powodu-znalazła lepszą pracę) i na jej miejsce przyszła nowa księgowa- lat 50, zero uśmiechu, cały czas niezadowolona z życia. Beznadziejna. Od początku nie przypadła mi do gustu, ale na szczęście nie musiałam z nią już pracować. Dwa tygodnie temu poprosiłam ją, żeby wypisała mi zaświadczenie o tym, że jestem zatrudniona w firmie (ja pisałam komuś takie zaświadczenie 3 minuty), a ta wielce \"mądra\" pani księgowa, wypisuje mi to zaświadczenie ponad 2 tygodnie, no i wczoraj byłam zła na coś na męża, ale żeby się na nim nie wyrzywać, napisałam do mojego szefa mail\'a ze skargą na panią księgową. Rypnęłam mail\'a na pół strony a4. Napisałam mu, że jest beznadziejna itp. i żeby on łaskawi ją poprosił o to zaświadczenie. Dziś rano mam od niej telefon, że wypisała mi to zaświadczenie od razu, a zebrała od szefa takie zjebki, że podono szok. Aż moi firmowi szpiedzy (koleżanki i koledzy) zadzwonili do mnie spytać się co księgowa taka zła na mnie. eheeh ;-) Jestem wredna, no nie??? ;-) ALe wiecie dlaczego to zrobiłam, bo jak poszłam na zwolnienie, to przez 2 miesiace co chwilkę miałam telefony z pracy, żebym im coś pomogła itp, i niegdy im nie odmówiłam. A ja o głupie zaświadczenie musiałam się prosić 2 tygodnie. Kurcze mam nadzieję, że w ciągu 2-3 lat ją wyrzucą, albo sama odejdzie. Bo jakbym miała wrócić po wychowawczym a ona byłaby moją zwierzchniczką, to przerąbane ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda lala fajnego masz już synka. To już tak naprawdę mężczyzna, a Ty pokazujesz jego zdjęcia z kąpieli ;-) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja włśnie wróciłam z udanych zakupów...nie nie nie kupiłam ubranek dla dzidzi..kupiłam za to ekstra szafke pod umywalkę do łazienki i umywalkę ...kwadratową, taka jak chciałam...zamówiłam lodówke do zabudowy i płytę grzewczą...musze powiedzieć, że udały mi się zakupy..a na zwieńczenie dnia jadę sobie dzisiaj do kina. Wczoraj rozmawiałam z moja pania doktor, bo miłam ja poinformować jakie mam wyniki po tygodniu (cukier), i opowiadam jej, że w sobotę się oparzyła bo zapomniałam, że mam brzuszek...zaczęła się ze mnie śmiać i kazała mi co 15 minut zerkać w dół i sprawdzać czy widze stopy, żeby uświadomić sobie mój brzuszek...dobra kobiecinka!! Lecę wstawić pranie mój misiek już nie ma w czym chodzic...tak go zaniedbałam.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dziś od samego przebudzenia gigantycznego doła.Tak po prostu.Wyżyłam sie od rana na moim chłopaku.Czepiałam się o wszystko o co można.Że jeszcze nie wyszedł do pracy,że się za długo kąpie,że się szykuje godzinami.Umówiłam się na wieczór z koleżanką,może mi się poprawi jak wyjdę do ludzi,do jakiegoś lokalu na herbatkę.Póki co siedzę w szlafroku i nie mam motywacji żeby się ubrać.A muszę,bo lodówka pusta.Ale olewam to -dziś zrobię sobie kluski z truskawkami bo do tego posiadam składniki.A jak on wróci to niech sobie coś sam wymyśli-napewno nie będę dziś smażyć żadnych kotletów bo mi sie nie chce.Eeeee taki nijaki dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Anioleczki:) z dnia na dzien pobijam sama siebie , wstaje przed 8 jem na spiocha sniadanie i pedem lece do lozkaa i dzis wyobrazcie sobie obudzilam sie o 12 ogranelam sie i wyszlam z pieskiem na spacerek , i to byl najlepszy pomysl bo powietrze odrazu postawilo mnie na nogii mijalam wiele kobiet prowadzacych swoje wozkii , i tak wyobrazalam siebie jadaca z wozkiem blizniaczym nie mieszczaca sie w rozne zakamarki ihihih evanika nie ma to jak udane zakupy odrazu poprawiaja nastroj i nadaja taki naped do zyciaa ruda lala jaki przystojniaczek , oj gdyby on o tym wiedziall mialabys przechlapane:) mama bączka dobrze postąpilam jak ktos cos chce to musi miec to zalatwione szybko w trymigach a ty bidulko jak cos potrzebowalas to prosic sie musialam 2 tygodnie niech sie bujaaa staraaa kuraa:) grunt to zrobic porzadne zakupyy:P:P az gęba sie sama cieszy , ja ogolnie uwielbiam grzebac w takichh lumpeksach i juz nie raz niezlego ciuchaa upolowalam niech zyjaaaaa lumpeksyy:P koala-79 gratulacje dla twojej przyjaciolki , pomysl ona juz przytulaa swpja dziecine:) Idz do tej szkoly rodzenia , ja gdybym wiedziala gdzie najblizej mojego miejca zamieszkania jest tez bym poszla jeszcze nie orietnuje sie w terenia , wiec nie wypuszczam sie na tereny warszawy , moj przyszły mezulek pracuja od rana do wieczora:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba juz mamy wybrane imiona dla chlopcow:) ja wybralam Kacperka a Lukasz zadecydowal po dlugich przemysleniach ze bedzie to Mateusz :) i tak pewnie juzzz zostanie hehe mnie to sie podoba Benjaminek :) ale nie dalabym tak dziecku na imie tylko sie podoba a dam wam kwiatuszka mam dzisiaj wesolyy dzien dla kwietnioweczke niechhhhhhhh zyjaaaaaaa nammm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 tylko pozazdrościć nastroju!Widzę,że rozpiera Cię energia.A ja wczoraj byłam w sklepe z ciuszkami dziecięcymi i było kilka fajnych rzeczy i niedrogich,ale nie miałam kasy.I jeszcze z tego powodu zła jestem,bo sobie pomyslałam,że miałam fajna pracę to ją rzuciłam,bo mi się wojaży po świecie zachciało,a potem nie było gdzie wracać,bo juz byłam w ciąży.A tak narzekałam na tą pracę!A teraz przynajmniej miałabym kaskę,żeby wydawać na mojego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki!! Na poczatek same dobre wiesci. Wlasnie dzwonila wlascicielka mojego domu, z propozycja przedluzenia kontraktu. Cos jej sie tam pozmienialo i mozemy podpisac umowe na 12 albo 18 miesiecy, z dluzszym okresem wypowiedzenia, zebysmy byli bardziej bezpieczni na przyszlosc. Tyle mi przysporzyla nerwow, ale dobrze, ze ja zachowalam spokoj i jej nie zwyzywalam. To tak jakby bozia wiedziala, ze jestem juz na skraju wytrzymalosci psychicznej, wczoraj przeryczalam pol dnia ogladajac po raz kolejny te same beznadziejne ogloszenia. Pol dzisiejszej bezsennej nocy kombinowalam gdzie jeszcze moge szukac. Nawet zaczelam pakowac kilka pudelek, zeby nie zostawiac wszystkiego na ostatnia chwile, bo juz nie ma sie tyle poweru co kiedys. A tu prosze mozemy zostac :) Teraz czas na uporzadkowanie domku, bo ostatnio go zaniedbalam, stwierdzilam, ze nie bede komus szorowac okien i drzwi. I potem najlepsza rzecz - zaplanujemy co gdzie bedzie stalo i jak przemeblowac sypialnie pod katem dzidziusia i zaczniemy ZAKUPY!! I wtedy tez Wam bede pokazywac co kupilam :) :) :) Zakwitl mi pierwszy narcyz w doniczce, ktorego maz wykopal z ogrodka i przyniosl do domku. Jest sliczny i taki soczyscie zolty. Oj nie ma jak odrobina optymizmu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja też mam wreszcie jakiś miły dzień, a nie tak jak ostatnio ciągle dolina i dolina. Chyba te lumpeksowe zakupy mnie tak rozpromieniły. A zresztą mąż mój w nocy wyjechał do niemiec ze znajomym i wróci dopiero jutro albo pojutrze, także nie ma mi kto ciśnień podnosić, ale jeszcze jak wyjeżdżał w nocy o 2- obudził mnie, żeby mi przypomnieć, ze trzeba nasz barek posprzątać, bo jest tam bałagan. On mnie poprostu rozwala. Ale już mnie to przestało wkurzać, tylko się teraz z tego śmieję. Nie reaguję na te jego głupie teksty. Także dzisiaj siedzę sama. Zjadłam gołąbki ze słoiczka bo nie chciało mi się gotować. A tak koło 16 pojadę po mamę do pracy i może wskoczymy jeszcze do smyka, zobaczę wreszcie jakieś łóżeczka, bo jeszcze nie oglądałam. 21 fajnie będziesz wyglądała z taką dwuosobową bryką-wózkiem. U mnie na osiedlu jest taka dziewczyna co ma bliźniaki i zawsze mi się śmiać chce (dlatego, ze mi się to podoba) jak ona pcha ten podwójny wózeczek. A tak słodko wyglądają te maluchy. Wyskoczyło mi na ustach takie wielkie zimno. CHyba zaczynają się sprawdzać przesądy, że córka zabiera mamie urodę, bo robię się coraz brzydsza. Ale jeżeli moja królewna ma być śliczna, to jakoś to przeżyję, że mam jakieś babole na ustach. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziunka nie martw sie swoim nastrojem. Zauwazylam, ze wszystkie mamy takie wahania, raz idzie w gore a raz w dol. I za pare dni na pewno bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się flowerska... widzisz.. nie ma tegozłego. Naprawde sie cieszę bo nie powinnaś się była denerwować. A teraz głowa do góry, zakasaj rekawy i do boju maleńka. ja juz za tydzień będę sprzątac jak opentana, bo będą mi montować kuchnie i będę mogła się powoli wprowadzać... i kwiatki też sobie sprawię, zacznę do białej orchidei i jakiegos egzotycznego, kwitnącego kwiatka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem kobietki !!! u mnie barszczyk - uwielbiam - może to ukoi moje zgryzoty byłam u lekarza - med pracy nie gina - który na mnie nawet nie spojrzał - pod koniec wizyty zoriętował sie ze moze trzeba mnie osłuchać i się zdziwił ;/ - ciśnienie mam 140 / 95 - więc kiepskawo - 0 kawy i soli dodam że 0 tłuszczu smazenia ciązkostrawnych - bo wyniki enz wątrobowych tez ponad normę zaczynam miec zgagę - nie mogę mięsa to co ja mam jeść ???? - chyba potrzebuje jakieś skomponowanej dietki - bo wyczerpuja mi się pomysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolla mi zna zgage bardzo, ale to bardzo pomogly suszone morele i nie pojawia sie juz od kilku dni. Za to mam nowy problem z tym twardnieniem, bo w ostatnich dniach twardnieje mi dosyc czesto i mnie to martwi. Przyspiesze moja wizyte i zamiast za tydzien pojde w ten piatek.Chyba bede musiala zwiekszyc dawke Fenoterolu:-( mamo baczka i evanikaa gratuluje udanych zakupow z roznych branz:-) Flowerska, widzisz jak to sie dziwnie niekiedy uklada. czasami problemy rozwiazuja sie same w najmniej oczekiwany sposób:-) Ja dzis bylam u kolezanki, ktora ma termin dokladnie dwa miesiace po mnie i tez nalezy do grona koscistych:-) jej waga wyjsciowa to 39 kg teraz w piatym miesiacu wazy 43kg. Niezle co? ruda lala ale masz przystojnego syna:-)! Ciekawe jak moj Bartus bedzie wygladal. 21 imie Mateusz bardzo mi sie podoba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem mam z twardnieniem brzucha oczywiscie, bo jakos dziwnie i niezrozumiale to napisałam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flowerska ja też się cieszę, że rozwiązała Ci się sytaucja mieszkaniowa. Będziesz w końcu mieć spokojne nerwy. Aga to jak ta dziewczyna wyglądała? Szczerze mówiąc, to nie znam żadnej dziewczyny, która ważyła 39 kg, no chyba że mojego męża siostrzenica, ale ona ma 14 lat. Ja przeżywam, że jestem za gruba, ale chyba 39 nie chciała bym ważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×