Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

Gość kohannah
witam serdecznie ! Przyznam wam szczerze , ze spanikowalam dzis i to ostro ... juz nie wiem o co chodzi mojemy Tygrysowi wyprubowalam wszystkie metody na kolke i gazy mam pewnosc ze sie najada , wysypia i ma sucho i czysto a mimo to placze strasznie nie da sie wykapac nie da sie przytulic a caluski tylk ogo rozdrazaniaja przy cycu zachowuje sie jak wariat , szrpie sutka i kreci sie , napina i wygina ... wiec umowilam sie na wizyte do lekarza i tak ich prosilam ze udalo mi sie wcisnac na wizyte na dzis ... i to za godzinke od telefonu wiec poszlam i pani doktor malego zbadala i okazalo sie ze nic ... bialy nalot na jezyku to mleko nie plesnawki temperatura ok brzuszek tez oczka i serduszko i oddychanie tez ok no powiedziala ze moze mam malego wirusa znaczy przeziebienie bo ma zatkany troszke nosek ( dala kropelki ) i stwierdzila ze moze prze to Tygrys tak zle sie czuje i dlatego marudzi kamien z serca mi spadl ale co z tego jak szykuje sie kolejna nieprzespana noc RATUNKU !!! nie pomagaja nawet kolysanki , mimo iz piekne i ja przy nich usypiam bez problemu heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Tatuś wziął Igusie do parku 2 godzinki temu i ja mam luzik. Wysprzątałam całe mieszkanko, ugotowałam obiadek i teraz mam troche czasu dla siebie. Powiem Wam, że odkąd daje jej butelkę nasze życie troszkę się zorganizowało. Je butle co jakieś 5 godzin i w międzyczasie cyca. Ona też traktuje cyca jako pocieszenie na wszystkie jej smutki, też nie pomaga noszenie, bujanie, kołysanie itp. Ale cyc w buzie i jest ciasza ;-) Martwię się bo mam już coraz mniej pokarmu. Najlepiej dzisiaj w nocy nie chciała wcale mojej piersi bo najadła się butlą. Ja się budzę z wielkimi cycami. Czuje, że zaraz eksplodują bo jest w nich tyle pokarmu, że aż się ulewa, więc sięgam po laktator i ściągam. Po 15 minutowym ściąganiu laktatorem elektrycznym biję rekord- aż 10 ml ( tak, tak 10 ml). A ja myślałam, że ścignę ze 100 ml. Kurde tragedia. Martwię się więc, że już niedługo braknie mi pokarmu, a co za tym idzie nie będę potrafiła uspokoić Igi, która uspokaja się jedynie przy piersi :-( Kurde patrzę tak na niebo i zierają się okropne chmury. Mam nadzieję, że M zdąży przed jakimś deszczem wrócić. Muszę do nich zadzwonić. Jak jestem cały dzień z Igą to marzę nieraz aby ktoś ją zabrał na jakiś spacer, bo cały dzień trzymać ją na rękach to już nie wyrabiam nieraz. A jak ktoś ją zabierze to tęsknię za nią jak cholera. A i powiem Wam, że spadły mi kolejne 2 kg. I zostało jeszcze niestety 5. Ale już coraz bliżej. I tak jestem z siebie dumna, bo myślałam, że nigdy nie zgubię 22 kg nadbagażu ;-) Ale i tak nadal wyglądam fatalnie.heehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie denerwuje moj brzuch to znaczy ta skóra na brzuchu!!! jak dopne spodnie to brzuch sie sciska i brzuszysko wisi!!!! eeeeeeeeeee ratunku!!! musze chyba jakas taka dluzsza bluzke kupic albo tunike eeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja malenka spi gdzies tak od 12....ale juz za nia tesknie, mam chyba to samo co mama baczka :-) kurcze fajnie by bylo jakbysmy sie kiedys wszystkie spotkaly, myslicie ze to bedzie mozliwe???? dzisiaj jestem HAPPY!!!!! bo dowiedzialam sie ze moze w niedlugim czasie przyleci moja droga rodzinka, pisalam kiedys ze rodzice i brat sa za granica i nie widzialam ich juz poltora roku!!!!!!!! strsznie tesknie za nimi!!! czasem z tej tesknoty wyje do poduszki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie zastanawiam czy podgrzewacz by mi sie do mleka nie przydal......ale kurcze przeciez takiego np bebika nie mozna juz odgrzewac jak ostygnie.....no to po co podgrzewacz jak i tak zalewam mleczko goraca woda........no chyba ze by sie przydal do podgrzewania mleczka z cycuszkow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz koncze szykowac niespodzianke dla mojej mamusi Zofii:) Doroteczka jestem jak najbardziej za spotkaniem ale by bylo fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja jestem za spotkaniem!!!!! fajnie bylo by ... to byla by taka doroteczka rozumiem cie jak tesknisz za rodzinka sama za nia tesknie mamy nie widzialam juz 2 lata(alee na szczescie w czerwcu ja zobacze) a tato moj zaginal w niemczech , tzn pojechal do pracy bylo wszytsko ok po jakims czasie zaczal okropnie pic ,stracil prace , mieszka u jakiejs rodziny pamaga im np. rabie drzewoo ma padaczke zero sil echhh znow mi sie przypomnialoo boze tak chcialabym aby zobaczyl dwoch pierwszych wspaniałych wnokoww, chcemy go przywiezc do polski do domu ale on nie chce powiedzial ze chce tam umrzec ze jest nikomu juz niepotrzebnyy , narobil kupe dlugoww echh soryyy po co to pisze zaczynam juz plakacc ide robic ten sos koperkowy z jajeczkiem i ziemniaczkami ciaoooooooo a Dorotka ztym brzuchem mam to samo taki zwiss tragediaa fuckkkkkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... widze, ze nie tylko moja Kama traktuje moje cycuchy jak niezla frajde. je moze z 10 minut a pozniej sobie ssa z godzinke moze dwie! i tak w kolko. W nocy spacal od 24 do 4 pozniej od 5 do 7. Ale sukcesem musze nazwac fakt, ze spala dzisiaj w dzien 3 godzinki! Teraz przysypia mi na raczkach ale wiem, ze za chwilke przypomni jej sie ze cycuch jest w poblizu! Moj G dzisiaj poszedł do pracy po 2 tygodniach urlopu, i juz za nim tesknie! Szkoda, ze nie daja kasiory za siedzenie w domu, tak nam we trojke dobrze bylo! moja mama tez Zosia, ale nie mam auta bo moj G dzisiaj zabral i z mojej wioski nie mam jak wyjechac! w dodatku leje od samego rana i nawet na spacer nie ma jak wyjsc. Tak jak mowilam, wlasnie sobie przypomniala ze cycus jest bliziutko i go wciaga! Za chwilke ma sie zjawic moja przyjacilka na ploteczki, a ja nawet nie umalowana, nieprzygotowana... hehe z mala na reku ciezko jest cokolwiek zrobic. Wczoraj jak patrzylam sie na mojego szkrabika poplakalam sie ze szczescia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo ja tez jestem za spotkaniem.... moj brzuch nie przypomina brzucha... istna galareta, moge taniec brzucha tanczyc a jak sie zatrzymam, brzuch nadal drzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar79
u nas taki skwar ze wytrzymac nie mozna Dziewczyny czy zakladacie dziecku czapeczke w takie upaly? Bo ja ostatnio w Mamo to ja slyszalam ze absolutnie nie nalezy ale sama nie wiem Poza tym co do cwiczen to zalecali cwiczyc po 6 tyg od porodu, ale pewnie chodzilo o taki solidny trening Kupilam moim chlopakom truskawki i kusza mnie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj nieco podniosłam się na duchu,bo wcisnęłam sę w spodnie sprzed ciąży.Co prawda to są jedyne spodnie sprzed ciąży w które włażę,ale zawsze coś.I wróciła mi talia.Myślę,że to sukces po 3 tyg. po porodzie.Aczkolwiek brzuszek nadal flaczek i jest ciemny.Poza tym nie znikają jeszcze brązowe kreski z brzucha.Czy Wy nadal też je macie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobiety. Brzuszkami się aż tak nie przejmujcie, grunt to trochę poćwiczyć brzuszki, nie chudnąć za szybko po porodzie i dalej mocno dbać o skórę brzucha, masaże szorstkim i nawilżanie. Ja mam teraz 3 miesiąc po porodzie i brzuch już nie jest wiszącym workiem, jeszcze trochę i będzie całkiem do rzeczy. Byłam dzisiaj prywatnie u ortopedy, bo z funduszu miałabym czekać do września na poradę. Marysia od jutra rana będzie niemal 24 h na dobę w rozwórce Koszli... łzy mam w oczach, biedne dziecko. Na 2 miesiące na razie, jak będzie poprawa, to większe rozmiary na kolejny czas, jak nie będzie poprawy, to gips. Ona chce już siadać, tak mi się podnosi... biedna :( Teraz położyłam ją na brzuchu i zablokowałam nóżki w pozycji żabki, po małej walce usnęła. To dziadostwo będzie jej się wrzynać w uda, w ramiona, może wystąpić martwica główki kości uda... Już widzę, jak mała będzie walczyła w pierwszych dniach. Serce mi się kraje :( Pozdrawiam i przypominam o dopilnowaniu badania usg bioderek. Maxi, dzięki za kołysanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jesssooo sluchajac tych kolysanek pobeczalam sie, wspomnienia z lat dzieciecych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj moja Kama, cały czas byla aktywna przy swojej ciotce! No moze nie aktywna tylko spragniona cyca! Własnie zasneła i mam nadzieje, ze sobie moja kruszynka pospi! aaa i pokazała swojej ciotce, ze ona potrafi robic kupale na zawołanie, trzy w ciagu godziny to byl dopiero wyczyn! Co zmiana pieluchy - kupal. Teraz baczusie mi puszcza! Cos rozbolała mnie glowa, a slyszalam ze po ciazy mijaja migreny a mi chyba sie nie cofnely bo czuje jak bol sie nasila! mx3 - pamietam o badaniu usg bioderek. Ide z mała na wizyte u ortopedy dopiero 14 czerwca. mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. A twoja corcia jak juz wczesniej mowiłam jest twarda laska, wiec wytrzyma wszystko. Najwazniejsze zeby kruszyna zdrowa byla. Na pewno bedzie cierpiec ale wszystko dla jej dobra. szkoda, ze jeszcze tego nie rozumie.. Caly dzien przesiedzialam w domku. Pogoda jak pod zdechlym azorkiem. KOszmar. Dopiero teraz niesmialo wychodzi jakies sloneczko (chociaz o tej porze dnia nie ma mowy o sloncu). W sumie jest za pozno na spacerek. Obejde sie smakiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po spaniu . Kama wytrzymala spiac tylko 30 minut. Dobre i to. Mam nadzieje, ze w nocy troszke pospi, a ja z nia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie :) Chyba mnie troszke pamiętacie???? Po pierwsze , bo zapomne dziękuje za zdjęcia waszych maluszków, właśnie je oglądam. Pomysleć,że to już taaakie duże szkraby. Nie wspominając juz ,że ich mamy to są super laski. I wcale nie widac po nich,ze były w ciazy. mama baczka buziaki i wszystkiego naj z okazji urodzin 🌻😘 Moja Karolcia o dziwo śpi(taką mam nadzieje). Zostawilam ja z tatusiem i niech się dzieje co chce. Przywieźli nam dzisiaj kompa z naprawy, wieć siedze i czytam, nadrabiam. I uciekam, bo Karolka płacze, a moj G zielony w usypianiu jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evanika sto lat dla twojej mamy i niech kazdego dnia bedzie promienna jak promyki slonca. mx3 ucaluj maluszki a szcegolnie swoja mala kobietke da rade tak wogole bo jak tu juz zostalo to zauwazone jest silna kobieta,ja tez chodzilam w szynie i w poduszce ortopedycznej ,coprawda krotko bo mama pojechala ze mna do jakiegos goscia ktory pomagal podczas wojny przy operacjach polowych lekarzowi niemieckiemu i duzo sie od tego lekarza nauczyl i on mi nastawil bioderko ,podobno nawet nie zdazylam zaplakac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj stan obecny po porodzie: wieksze cycki --- hurrrra brazowa krecha na brzuchu nadal obecna---moze byc brzuszek ----jeszcze troche brakuje do idealu:( tali juz jest obecna---hurrrra uda i pupa ----uuuuuuuu to nie jest zdecydowanie moj rozmiar:( ale za to mam kochana corcie i dla niej nawet brzuchol moze mi wisiec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was po dłuższej przerwie. ja nadal walczę z Gabrysią .. pisałam Wam o tym że byłam u lekarza w sobotę. Kohannah-ja też myślę że ten biały nalot u Gabrysi to było mleko a nie pleśniawki. Bo gdyby Gabi je miała to widziałabym je a poza tym Mała nie chciałaby ciągle być przy piersi. Podobno gdy dzieci to mają to nie chcą pić to plesniawki sprawiają im ból. Poza tym nadal ma buzię w krostkach :-( U małej nie zauważyłam znacznej poprawy. Może trocxhę działa Viburcol który działa uspokajająco przy różnych dolegliwościach. Wczoraj miałam znowu koszmarny dzień. Po prostu totalny odlot. Stwierdziłam że nie daję rady. A męża nie ma od wczoraj do jutra i muszę męczyć się sama. Dzisiaj Gabi skończyła 8 tyg i poszłam z nią do szczepienia. Myślałam że jej nie zaszczepią,ale okazało się że nie ma żadnych przeciwskazań. Dostała szczepionkę skojarzoną (4 w jednym) i na żółtaczkę. Pediatra powiedziała że ona jest taka niespokojna bo dużo nagromadzonych gazów w jelitach i przez to ma rozregulowany układ pokarmowy. To nawet nie są kolki. Przepisała jej taki syrop na taką dolegliwość i kazała dawać Esputicon. A na krostki powiedziała że to łojotokowe zapalenie a nie skaza,ale mam to cały czas obserwować i nadal nie jeść nabiału. Przepisała jej maść na buźkę. Tak więc co lekarz to inna diagnoza. Teraz dostosowuję się do zaleceń tego drugiego i zobaczymy czy będzie efekt. Dzisiaj posmarowałam jej buźkę 2 razy i wydaje mi się że krostki zbladły. Poza tym wieczorem zasnęła bez problemu w łóżeczku po zaspiewaniu kołysanki. Teraz śpi już od 21:30. Czyżby to było to? Mam nadzieję bo ostatnio moje życie to koszmar... Mąż zostawił mi samochód. Byłam dzisiaj z dzieciakami u koleżanki. Gabrysia zasnęła w samochodzie a potem spała jeszcze 2,5h u koleżanki. Tak więc odpoczęłam i zrelaksowałam się. Tym bardziej że Wiktorka też miała zajęcie-zabawę z córeczką koleżanki. Tak więc dzisiejszy dzień zaliczam do udanych, chociaż rozpoczęłam go płaczem bo Gabi zaczęła już swój koncert od rana. Oby tak dalej...trzymajcie kciuki ;-) kapikapi-wysłałam Ci zdjęcia tylko raz. Nie wiem dlaczego odebrałaś tyle tych zdjęć. kar- i jak tam u proktologa? Co Ci powiedział,bo mnie ta sprawa też interesuje? Ja tez jestem za tym by zorganizować nasze spotkanie :-D A teraz już idę spać. Muszę odespać dzisiejszą burzę i marudzenie Gabrysi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kapi, mam nadzieję, że po 2 miesiącach nie będzie potrzeby zakładania kolejnej, większej. Już dzisiaj zablokowałam małej nóżki pieluchami o rozstawia 18 cm, zapięłam je w body i założyłam rajstopki, mały bunt.... jutro będzie większy, ale niech się oswaja, że koniec laby. Serce mi się kraje, bo ona chciałaby już siadać, za 2 miesiące Jaś będzie pewnie raczkował powolutku, siadał, a moja bidulka w tym paskudztwie. Objechałam 4 sklepy, dzwoniłam do 10ciu, znalazłam tą rozwórkę w Gdańsku w sklepie i jutro jadę, dzisiaj już było za późno. Jak napisałam o tym mężowi... odpisał: baaaardzo cieeeekawe - na zasadzie, g... mnie to obchodzi. Biedne te moje dzieci, mają taką durną matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana!!! kurcze nigdy nie pomyslalam ze bede tak wczesnie wstawac hihi ciaza to bylo blogie lenistwo!!! spanie do 12 itp.... laski a jakich kremikow uzywacie do ciala? np na brzuchol zeby byl bardziej napiety i jedrniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!! chlopcy spiiaaa kacperek juz 2 godz zaraz bedzie sie budzil a mateuszek dopiero 15 miunt pogoda okropnaaaaaaaaaa padaaaa fujjjj kupilam wczoraj ten aspirator nose frida i jestem zadowolona , boze ile glutoww wyciagnelam mimo ze oczyszczalam gruszka , dziwilam sie dlaczego chlopcy spali niespokojnie , noski mnieli pozatykane poprstu:) doroteczka ja smaruje balsamem garniera czerwonym bo mam mocno sucha skore mx3 wierze ze ci ciezko , ze serduszko mocn boli w takich chwilach ale wtedy warto zacisnac mocno zeby i pomysle o przyszlosci ze bedzie lepiej, sliczna masz ta corunie jak bosko wyglada w tej opascee wogole jakii pysiek z niej jest synus tez kochany , i ty wygladasz rewelacyjnie:) i jak mam jeszcze brazowa kreche na brzuchuu i pepekk czarnyy czekamm az to wszytsko zejdzie do brzucha sie juz przyzwyczailam ze obrósl w rozstepy:) wazne ze chlopcy sa zdrowii czasami mam wrazenie ze mnie nie zauwazacie aga25 odezwij sie!!!!! wszystko wporzadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello ja tez mam brazowa kreske na brzuchu. najgorsze u mnie jednak jest to, ze mam rozstepy nie na brzucu, tylko na nogach. brzuch sie jakos uchował :-) a nogi wygladaja tragicznie :-( ja tez jestem za tym abysmy sie jakos spotkały. ale byłoby fajnie. mam nadzieje, ze dojdzie to do skutku. Moze byc w piotrkowie. to jest centrum, wiec kazda z Was nie bedzie miała tak daleko. albo wprosimy sie do eveniki nad zalew (czy zatoke, juz nie pamietam). bo tam superancko. wezmiemy namioty i bedziemy koczowac tydzien, a faceci zostana w domu z dziecmi ;-) (ale mam wyobraznie :-p ) ja dzis ide na szczepienie z iga. najgorsze jest jednak to, ze mój M wyjecał na 3 dni i zostawił mi auto, a i owszem. ale wczoraj upierdzielił sie tłumik wiec nie pojade taka pierdziawka. i chyba wsiade w MZKe, ale taka brzydka jest pogoda, ze boje sie, ze nas zmoczy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mx3 biedna ta Twoja Marysia, ale mam nadzieje, ze szybko dojdzie do siebie. ja byłam juz na usg bioderek ale tam jest to tak głupio napisane, ze nie wiem czy wszystko ok. dzis bede w przychodni to pokaze to mojej pani dr, mam nadzieje, ze wszystko ok, bo sie martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mx napewno mala sie szybciutko oswoi i nawet nie zauwazycie, kiedy to minie. Usciskaj dzielna dame od cioci, oczywiscie malego tez :)) Ja nie znosze swojego brzucha, jest okropny, miekki, szary, pomarszczony. Smaruje go Pharmaceris M- do kupienia w aptecei z utęsknieniem czekam na efekty. A co wy polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.. u nas na razie ładna, słoneczna pogoda, więc można spacerować :-) 21-zauważamy Cię, ja też mam nieraz takie wrażenie że nikt mnie nie zauważa. Nawet jak mnie nie ma kilka dni to żadna nie pyta gdzie jestem i co się ze mną dzieje. Ale to pewnie wynika z tego że każda ma teraz dziecko albo dzieci na głowie i pisze głównie o tym co dzieje się u niej. Tak więc nie martw się,bo na pewno nie zapomnimy o Tobie ;-) Gabrysia trochę dzisiaj gorączkuje po wczorajszym szczepieniu,ale byłam na to przygotowana i dostała czopek w pupę na zbicie temperatury. Teraz biedactwo prawie cały czas śpi,a ja mam już obiad ugotowany, trochę posiedziałam z Wiktorką i mam luz. Dzisiaj jadę do gina na wizytę popołogową. ciekawe to tam u mnie zobaczy interesującego. Ostatnio podczas seksu trochę się zmartwiłam,bo czułam że jest jakoś inaczej. Mąż też to czuje i nie jest to zmiana na lepsze. Mam wrażenie że coś mi tam ubyło w środku ;-) Nawet popłakałam się potem. Nie chcę żeby tak zostało :-( A u Was wszystko w porządku? Jutro przyjeżdża do mnie mama trochę mi pomóc,bo ostatnio urosła mi góra rzeczy do prasowania,a ja ze względu na to że Gabrysia trochę niedomaga, nie miałam czasu na nic. Wykorzystam to że będzie u mnie do soboty lub niedzieli i zara umówiłam się do fryzjera, kosmetyczki i na taki masaż modelujący sylwetkę. Wykupiłam sobie taki miesięczny karnet po 3 wejścia 1h w tygodniu. Może odzyskam talię i trochę upiększę i ujędrnię swoją skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziasiaj dostalam okres :) do gina ide we wtorek co do seksu to poczatek nie byl za przyjemny ale potem bylo cudownie Jakie bedziecie stosowaly zabezpieczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×