Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

margolciaaa my dostalismy skierowanie wychodzac ze szpitala poniewaz dzieciaczki urodziły sie wczesniakami takie badanie musialo byc wykonane to badanie w ciemni bylooooooo okropne ale juz za nami nastepne w 6 miesiacu zycia kacperek skonczyl antybiotyk narazie nie ma ropki wiec zrobiee kalafiora w buleczce i salatke z kalafioraa na kolacje:)

czesc ja dzis nie mam humoru i wpadam na chwile jutro z Wiktoria ide do szpitala ma jakas infekcje drog moczowych dzis przyszly posiewy a jutro bedzie wiadomo co to :( wiec 9 dni spedzimy w szpitalu buuuuuuuuuuu no i jeszcze okazalo sie ze mala ma szmerek nad serduszkiem wiec pewnie czeka nas jeszcze wizyta u kardiologa wyc mi sie chce wszystko sie wali i jeszcze do tego wszystkiego poklocilam sie wczoraj z Ł i nie odzywam sie do niego nikola, justa badzcie silne :* zdjecia super :)

kamil_a bedzie ok lepiej wszystko wczesniej sprawdzic a to prawda ze jak sie waliii to wali sie na całegoo echhhh z tymi facetamiiii przez okno znimii moj Ł spi wrocil z nocnej zmiany o 6 i odsypiaaa i wiecznie jest niewyspanyy:) ale ja ....... ja to nie wazne:)

to mniej wiecej jak moj Ł ciagle zmeczony a ja to moze wypoczeta?

kamila ja mam to samo z moczem Igi. Miała być dziś szczepiona, ale po badaniach przesiewowych moczu wyszło, ze Iga ma jakas bakterie. I tez czeka nas leczenie. teraz powtarzamy jeszcze raz posiew i jak wyjdzie to samo to idziemy do szpitala do łodzi :-( I znów igusia nie została zaszczepiona. jak przeczytałam co moze byc nastepstwem tej bakterii to mi sie płakac chce. takie okropne choroby. Boze mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. a tak sie o nia boje. 21 ja tez tak chodze z moja Iga do okulisty. byłysmy juz 2 razy. okrope badanie. jeszcze raz idziemy 29.06 Złapałam doła, wiec zmykam :-( rudamaxi- fajne było to na gg

witam serdecznie ! wlasnie wrocilismy z Gatwick , babcia wsadzona bezpiecznie do samolotu jest juz zapewne w Polsce i cieszy sie dziadkiem heh ... teraz zacznie sie pod gorke 2 tygodnie wytchnienia zanim przyleci druga babcia ... ja tez kupilam Tygrysiowi mate edukacyjna ...troszke inna niz wasze , ale mysle ze rownei zabawna ... oto kilka fotek ... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/003a1a08922442c7.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/883b345f92a419a8.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8ab8ba88300e074e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e81376be7982de1.html mam wiec nadzieje ze Tygrys bedzie mial niezla zabawe ...

I jeszcze jedno zdjecie z wczorajszego ( ostatniego z babcia ) spaceru http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7fc1595a9a6b8582.html

czekam jak sie kacper obudzii i pojdziemyna chwilke na spacerekk trzebaa dupskoo ruszycc

Ja też bym chętnie wyszła na spacer ale trochę deszczowa dziś pogoda. Zobaczę może jak Karolka się obudzi i nie będzie padało to wyjdziemy na chwilkę.

my juz wrocilismy spacerowalismy 1,5 godz. terazz czas na jedzonkoooooooooooo bede pozniej cioooooooooooo

A moja mała dziś zwymiotowała. Nie takie zwykłe ulanie, tylko chlusnęło jej z buźki na całego. Przestraszyłam się okropnie. A ona nawet nie zapłakała, tylko jak ją powycierałam i przebrałam uśmiechała się do mnie, jakby nic się nie stało. Przejadła się maleńka, ale tak to się kończy jak cały czas mogłaby wisieć przy cycu. Potem przez cały dzień spoko, tylko spać jej się nie chciało. Udało mi się ją uspać dopiero na spacerze i to tylko na godzinkę. Ale teraz od 15 śpi, więc pewnie zaraz obudzi się głodna. Mam nadzieję że już nie będzie więcej wymiotowała, bo jeżeli tak to jutro lecimy do lekarza. Jutro też mam wizytę kontrolną u ortopedy. Nie wiem jak w Waszych miastach, ale w Warszawie terminy są bardzo odległe. Zapisywałam małą od razu jak wróciłyśmy ze szpitala, a termin dopiero na jutro. Pierwsze szczepienie mamy też dopiero 26 czerwca. A gdyby nie to ze mała się przeziębiłą i byłam z nią u pediatry, która ją obejrzała, to na położną środowiskową nie miałam co liczyć, bo do dziś dnia nie dotarła. Ech...nasza kochana słuzba zdrowia...brak słów.

Wkleje jeszcze zdjęcie maluśkiej, bo dawno jej nie pokazywałam http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=02905214aa812b8a

I jeszcze kilka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b99c77744241112.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e88a8a2bb19cceb7.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/97422531f74eb130.html

Ania-mój Marcel miał to samo.Też zwymiotował.Tak jak Ty opisujesz.I też nie płakał z tego powodu i więcej się to nie zdarzyło.Ale tez porządnie się przestraszyłamWogóle to ciągle mu się ulewa.Ostatnie 2 dni to prawie po każdym posiłku.Ciągnie tego cycka bez opamiętania.Ania-a jak Twoja córcia uleje to nadal chce jeszcze cyca?Bo mój mały tak,ale nie wiem sama czy powinnam mu dawać,bo potem ma brzuch jak balon taki najedzony i marudzi.

Śliczny pultoszek z Twojej maleńkiej Ania!

Tak Madziuńka, mojej małej jak się uleje, to zwykle nadal chce jeść. Przez pierwszy miesiąc to ona praktycznie cały czas tylko jadła. Nie mogłam nigdzie od niej odejść. Dopiero od kilku dni mam trochę więcej swobody i nie kojarzę jej sie tylko z jedzeniem. Mogę leżeć obok niej i nie karmić :-)

Ania maluska fajniutka, jak się ślicznie uśmiecha. Paulka, ale mnie pocieszyłaś :-( Ale tak myślałam :-( Jakieś cholerstwo się przyplątało. Moja Iga dzisiaj tak fajnie sobie gadała z moim M, że ja sikałam ze śmiechu. Gadali chyba z pół godziny. Ona cały czas \"agyyy, aaaa, eee\" Super to brzmiało. Wiecie co, w aptece pani mi powiedziała, że na zwiększenie pokarmu u kobiet karmiących najlepsze jest piwo bezalkoholowe. I walnęłam sobie takie malinowe karmi. Było przepyszne. Mam nadzieję że po tym nic nie będzie mojej małej. Uśpiłam Igę i oczywiście mój M nie mógł patrzyć jak ona ładnie śpi to zaczął jej pazurki obcinać no i oczywiście się obudziła. Jak on mnie wqur... Już słyszę jej płacz i jego \"madziu ona jest głodna\", a mnie od razu krew zalewa. Idę do niej, bo tamten przecież jej nie uspokoi, a tylko obudzić i wkurzyć potrafi. Nerwy mi siadają. Już czasem też nie wyrabiam. Zabrałabym się i sama gdzieś wyjechała, bo mam dość mojego męża.

Bo już się martwiłam,że cos nie tak z tym moim pokarmem,że on tak stale przy cycku.Że się może nie najada.Ale ostatnia wizyta u lekarza rozwiała moje wątpliwości.To po prostu mały głodomór i cycol.Urodził się z wagą 2950 a niecałe 4 tyg. później ważył już 4200.Mój Marcelek jak mnie widzi to od razu mlaska języczkiem...

Madzia-\"on jest głodny\" to ulubione zdanie mojego M.Faceci to są artysci.Mój M też ciągle wprowadza mi jakieś innowacje dotyczące usypiania małego i zawsze z tego powodu są jakieś problemy.Wprowadza mi chaos w życie.A jak go ostatnio wysłałam do 2 pokoju żeby spał tam sam,bo mnie w nocy denerwuje to stwierdził,że on sam nie umie spać.Aczkolwiek dziś nie wytrzymał marudzenia małego isam się wyniósł.Plus taki,że jak nad ranem mały marudził to go zabrał do siebie i pospałam chiciaż w spokoju z godzinkę.Bo jak mały leży ze mną to to żadne spanie bo się cały czas czuwa.

U mnie problem spania z mężem odpada, bo mój pracuje wyłącznie na noc. Tak więc mała śpi ze mną. I musze przyznać, ze mimo iż śpię czujnie, to się wysypiam. Mała nadal je w nocy 3 razy. Ostatni raz karmię ją po kapieli ok 20:30 a potem ok 1, 3 i 6. Mam nadzieję, że to się niedługo zmieni i tych nocnych karmień będzie mniej. Nad ranem jest najgorzej, bo mała pręży się zeby zrobić kupkę. Nastęka się bidulka, nastęka a między stękaniami zasypia :-) Czasami daję jej czopek glicerynowy ( połówkę ) ale to też nie zawsze pomaga. Czasami musi minąć 4-5 godzin zanim go wykupcia.

U mnie też najgorzej jest nad ranem.Tyle że mały nie stęka a wrzeszczy...Ja karmię go po kąpieli i wtedy idzie spać na jakieś 3 godz. potem budzi się i karmię.Zasypia na jakieś 2 godziny,a potem to już jest sen-nie sen.Niby oczka ma zamknięte a stale sie wierci i coś tak kwili.I ja juz nie śpię.Najczęście jto jest dopiero ok 4.Męczymy sie tak do 6 i wtedy jak zaczyna płakać zabiera go moja mama(jak jest albo Marcin).I chociaż do 6-7 śpię.

Ja mam pobudkę tak od 6, bo mała po karmieniu ok 6 śpi już bardzo niespokojnie przez te prężenie się. Leniuchujemy w łózku tak do 7-7:30, potem przewijam ją przebieram i w leżaczku bujaczku śpi tak do 9 czasami do 10. A wciągu dnia karmię ją srednio co dwie godziny i teraz już nie śi tak często. Dużo się rozgląda, próbuje ze mną \"rozmawiać\" i śmieje się. Bardzo nie lubi leżeć sama, najfajniej jak zabawiam ją grzechotkami i mówię do niej. Wtedy śmieje się czasami w głos.

To u mnie Ania to wszystko wygląda bardzo podobnie.W ciągu dnia też.

Czesc dziewuszki :) Mama baczka mi juz w szpitalu podawali Karmi na mleczko dla Bartusia :) Ania sliczne dzieciatko :) Oh jak widze ze piszecie \"... on chyba chce jesc\"to jakbym Radka slyszala a widzi ze ledwo Bartka nakarmilam :) 21 jestes Wielka :) rudamaxi gratuluje zdania egzaminow Dzisiaj byla na festynie z Bartkiem w przedszkolu integracyjnym zaprosila mnie moja siostra ktora zreszta tez zostala zaproszona on jest Dyrektorem Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej :) i dziekuje BOGU ze mam zdrowe dziecko, chociaz teamte dzieciotak byly strasznie sodkie i kochane i wiecznie lataly za mna i Bartoszkiem :) Kurde dziewczyny uzaleznilam sie od WAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

napisalam smasa do Light blue \"To mile z Waszej strony ze nas jeszcze pamietacie nie mama jak wejsc na forum caly czas pilnuje Karoli, a komp jest na innym pietrze, no a nikt mi sie dzieckiem niestety nie zajmnie. Jest suuper jak spiale jak placze to wszyscy nas maja w dupie. Ja mam anemie i jutro ide robic kolejne wyniki. Pozdrawiamy\"

Czesc,no to ja sie pochwale,ze tez kupilam mate. Co prawda taka mala, ale przynajmniej nie bedzie mi szkoda jej zostawic a na te 2 miesiace jest w sam raz:-) Dzis bylam u dentystki i zostawilam Bartka z mama i babcia. Domyslam sie,ze przez ten czas jak mnie nie bylo maly wisial na rekach, bo wieczorem nie moglam go uspac. Darl sie w nieboglosy, a jak tylko bralam go na rece od razu sie uspokajal. Myslalam ze go rozszarpie, chwilami nerwy mi juz puszczaja:-( Dzis nawet wizyta u dentystki byla dla mnie rozrywka:-) Aniu, sliczne fotki, fajnie ze sie odezwalas, bo juz myslalam ze calkiem zapomnialas o nas. Teraz widze,ze poprostu Agatka nie opuszczala Cie ani na chwile. A jak w tym wszystkim znajduje sie Gabrysia? Nikolla, przykro mi z powodu Twojego rozstania z mezem. Tak sobie mysle,ze jak moi tescie bede sie tak wpierniczac we wszystko to bede nastepna:-( Jutro tesciowa ma przyjsc do malego, juz mnie zaczyna nosic:-( zuzanka, masz racje, w takich przypadkach najbardziej docenia sie zdrowie wlasnego dziecka. Ostatnio dostalam maila od kolezanki, ktorej siostra jest w ciazy i na USG trojwymiarowym wyszlo,ze dziecko ma wode w glowce:-( Wlasnie ogladam fotki Twojego synunia, sliczny jest i taki wystrojony:-) A tatus jaki dumny:-) Paulka dziekuje za zdjecia. Mam nadzieje,ze teraz Marysia bedzie juz wszystko dobrze!!!! a to Bartus:-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/69b0e8a8dfd387f7.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c97c7e205e5437a4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0c684ba98ad404df.html

Biedna Light, naprawde czasami mozna dostac swira, ale wystarczy usmiech maluszka zeby cala zlosc minela:-)

Jak zwykle, gdy sie pojawiam nikogo nie ma:-( Trudno, ide spac! Dobrej nocki!

aga fajna mata? Bartus taki slodki glowke to chyba juz trzyma twardo co?

Dziewczyny ale mnie nastraszylyscie. skad wiedzialyscie, ze wasze dzieciatka maja jakies problemy z moczem. ja jak bylam u pediatry, tylko zwazyla mala i dala recepte na szczepionke.. nie wspominala o badaniach na posiew moczu.. kurcze moze sama powinnam sie zglosic??