Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Nie widze zadnych postow po postach Izawik, a jakies podobno sa:-( Izawik wspolczuje wam tej alergii i mam nadzieje,ze szybko wykryjecie i wyeliminujecie jej przyczyne, zeby Gabi sie nie meczyla. Szkoda,ze rodzice Twojego meza nie pojawili sie na dniu babci i dziadkia w przedszkolu, Wiktorka jest pewnie zawiedzina:-( Dobrze,ze Twoj maz nie jest tak zapatrzony w swoich rodzicow jak moj. A co do roczku to ja zdecydowalam nie robic w Polsce, wlasnie przez tesciow, bo po popisie jaki dali na chrzcinach nie mam zamiaru znow ogladac ich prostackich zachowan:-( Szkoda tylko,ze najbardziej traci na tym Bartus i przykro mi ze nie bedzie mial rodzinnej imprezki, no ale jakos mu to zrekompensujemy:-) W Bartka wieczorami wchodzi jakis szatan:-) Ucieka mi po pokoju i smieje sie tak jakby kaszlal:-) tak przedrzezniajaco;-) No i ciagle na tapecie jest szarpanie mnie za wlosy, zadne zakazy i grozby nie pomagaja;-) Ptarzy tylko na mmnie, smieje sie swoim przesmiewczym smiechem i robi swoje!

Rudamaxi juz Cie widze:-) A o kawke poprosze, bo u nas sie skonczyla;-) A Ty tez o roczku:-( No to ja tez pomalu musze sie zbroic i obmylac plan IMPREZY:-) :-)

rudamaxi- my planujemy roczek w Wielkano. To będzie 3 dni po urodzinach Gabrysi. Piłam już kawę, dziękuję. Przyszli dziadkowie i moja siostra z Wiktorką. Zjedliśmy obiad, wypiliśmy kawkę i likier jajeczny. Było miło i sympatycznie, a wiki nawet nie wspomniała o tamtych dziadkach. Dobrze im tak ;-) Mówili że było bardzo fajnie, moja mama wzruszyła się, bo Wiki śpiewała piosenkę prze mikrofon i mówiła wierszyk > yła przebrana za jesień i miała superanckie liście we włosach. Nie mogę się odczekać zdjęć z tej imprezy. Szkoda że mnie tam nie było. Teraz będę czekać na Dzień Rodziny w przedszkolu. Nie ma Dnia Mamy i Taty, tylko własnie taki dzień kiedy mozna przyjść całą rodzinką :-) aga- to prawda, że mój mąż nie jest wpatrzony w swoją rodzinę. A ni w moją. Uważa że teraz liczymy się tylko MY, nasza czwórka i to jest najważniejsze. Co do Twojego Bartka, to chciałabym usłyszeć ten jego szyderczy smiech ;-)

hej pszczółki moje kochane :D margolcia odpisałam tobie :D rudamaxi i ja pomyslałam dziś o roczku mojej córeczki. Może to mało popularne, ale zamówiłam mszę w kościele. izawik, moja tesciowa ma na siebie gospodarstwo rolne, wiec skubana siedzi w domu :O Agatka , ta dziewczynka o której wam wspominałam....już nie chodzi...jest po badaniu, ktore wykonywali jej w CZD w Warszawie....ma przerzuty do kości: obie nogi, miednica, rączki, szpik kostny. Boże brakuje mi słów na to wszystko.

light blue bardzo mi przykro. To wszystko jest takie niesprawiedliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! My tez mamy juz zamowiona restauracje na roczek Mai. Impreze planujemy 29 marca, tydz po Wielkanocy, tym razem w miescie mojej tesciowej a nie jak dotad u mojej mamy. Tylko t. zaczla menu planowac, zeby za duzo nie wydac pieniedzy...bo oni to takie sknery, a dla nas to jedyna okazja ugoscic rodzine i przyjaciol. Msze tez mamy zamowiona bo mamy w tym roku 5. rocznice slubu wiec bedzie w naszej i naszych dzieci intencji. Iza na pewno bardzo Ci musi byc przykro a raczej Wiktorce. No coz meza sie wybiera rylko szkoda, ze jego rodziny juz nie.... A i jeszcze jedno. Moj maz zakonczyl wczoraj wspolprace ze swoimi wspolnikami. Poszedl sie z nimi napic ale wieczorem przyslal mi bukiet 30 roz na nowa droge zycia. Taksowkarz mi je przywiozl a ja stalam jak wryta tak mnie zatkalo. Eh.. chcialam sie wam pochwalic...

kar a moze wszyscy tesciowie to sknerzy???? :D :P Ja tobie zazdroszcze tych kwiatków :D Mojemu męzowi na urodziny kupiłam sweter i koszule, nie jestem oryginalna :D Izawik dobrze ze tobie nikt nie mówi,że JESTES OBCA. Mi ostatnio tak powiedziała babcia mojego męża :O

hejka! no no no Kar :) Ty to jesteś szczęściarą - super dzieci i super mąż co kwiaty przysyła :D zazdroszczę - ale tak pozytywnie :) mój to chyba zapomniał o instytucji zwanej kwiaciarnią....hahaha Izawik przypomniałaś mi o tych przeciwciałach, bo moja kasia miałą w grudniu pobieraną krew i musiałam dziś dzwonić do laboratorium w moim szpitalu i pytać o wyniki ( bo lekarka z oddziału powiedziałaże nie wie co z tym wynikiem). miła pani w lab. powiedziała że zrobi mi odpis i że będę mogła go odebrać na oddziale bo ona przez tel nie może mi udzielić inf. zadzwoniłam więc do lekarki i ona się wszystkiego dowiedziała i teraz już wiem że mała nie jest uczulona na mleko :) zapytałam lek. czy mogę w takim razie zrezygnować z bebilonu pepti , a ona poradziła mi żeby jeszcze do roczku dawać , ale muszę się jeszcze skonsultować z naszą lekarką z poradni. tak czy inaczej się cieszę:D rudamaxi - bardzo się ciaszę że wróciłaś po tak długioej nieobecności i czekam z niecierpliwością na foteczki :) ok, narazie kończę bo mamy z Kasią \"randkę \" na skype z dziadkami z Grudziądza:) buziole

wow Karina- to teraz mnie powaliłaś...ja zawsze marzyłam o tym by takie kwiaty dostać przez kuriera, ale jakoś mój T jeszcze się tego nie domyslił,chociaz już nieraz puszczałam drobne aluzje w jego kierunku ;-) to musi być niesamowite uczucie...:-) lightblue- nie wiem co mam napisać, tak mi przykro z powodu tej dziewczynki...dlaczego dzieją się takie starszne rzeczy...

Nawet mi się nie chce myśleć, co czują rodzice i rodzina Agatki?! A ona sama. Dzisiaj chciałam kupić jej chusteczkę na głowę, taką kolorową, bo wypadają jej włoski, ale nie mają w sprzedaży takich rzeczy, przynajmniej w oławie.

Kar no to super pomysl mial Twoj maz!!! Moj raczej jak idzie sie napic z kolegami to o kwiatach dla mnie nie mysli, no chyba ze na drugi dzien po mega awanturze;-):-) A kwiaty przez poslanca dostalam raz. Od zonatego faceta, ktorego kopnelam w zaklamany tylek jak tylko dowiedzialam sie,ze ma zone:-( A kwiaty mi wyslal na drugi dzien przez poslanca, bo wiedzial,ze osobiscie ich nie przyjme a poslaniec mi zaczal jeczec ze jak nie przyjme to pozniej bedzie mial problemy w pacy:-( A moj zonaty adorator na drugi dzien przyszedl spytac czy kwiaty mi sie podobaly, wiec uswiadomilam mu ze jeszcze jeden taki numer i osobiscie przejade sie z tymi kwiatami do jego zony:-) od tamtej pory mialam spokoj:-) ;-) Sarita super,ze Kasiulka nie jest uczulona!!! Izawik ciesze sie,ze imperezka sie udala!!!! szyderczy smiech kiedys nagram i Wam podesle:-)

Light dzieki,ze piszesz te informacje, bo ja czesto mysle o Agatce! Ogromnie mi przykro, ze spotkalo to takie male dziecko i niewyobrazam sobie co musza czuc jej rodzice!!!

dzięki ruda za przyjęcie zaproszenia :) ja też zamawiam mszę na roczek Izy. light jak tam ksiądz, wyświęcił Was ? ;) tak w ogóle to wiem co przeżywasz z teściową bo moja gdy ma dzień wolny to też doprowadza mnie do szału. gdy wychodzi do pracy o 7.20 to nie wie czy ja już wstałam czy nie ale jeśli jest w domu i śpimy z dziećmi do 8.oo to katastrofa. a w porze letniej to ona wstaje o 5.00 więc my z mężem nie możemy spać dłużej niż do 7.00 bo to grzech. moje dzieci nie wstaja wczesniej jak o 8 więc i ja staram się wysypiać (w ciąży) i spać do 7.30 ale gdyby nikt mnie nie budził to mogłabym do 12 :) wiesz co light, ja nie jestem wstanie sobie wyobrazić jak cierpi Agatka. nie wiem czy ja bym miała siłę patrzeć jak moje dziecko cierpi...... izawik moja też ma skierowanie do pulmologa. kar wspaniałego masz męża ale ja też nie narzekam na swojego, on też ma takie pomysły.nie często ale się zdarza. MaMani to chyba niedługo całkiem nas porzuci :(

ZMIANIłAM COś W PREFERENCJACH ALE WIDZę żE MI LINK NIE DZIAłA. oj caps nie wyłączyłam. ciekawe czy teraz będzie dobrze.

jeszcze raz bo mi się nie podoba...

Musze cos napisac zeby zobaczyc Wasze posty z godziny 21, bo ich nie widze:-(

Weronika juz Cie widze:-) Fajowa masz T:-(

dobra może teraz zwariowała baba, tyle czasu marnować na głupoty. idę jeść, a co tam, wiem że późno ale ssie mnie strasznie....

średnik nie w tym miejscu co trzeba. zaraz wszystko wykasuję i z głowy. brrrrrrrrrrrrrrrrr

Boze dziewczyny co z kafe??? Nie widze ostatnich postow:-( BUUU

Weronika, ale fajowo ta stopke wymyslilas!!!!

dzięki aga ALE SKĄD TY SIĘ TU WZIĘŁAŚ ??????????? przecież Cię nie było??????? nie tylko ja zwariowałam ale kafe równiez... ;)

aga:-P

pisze bzdury, zeby moc zobaczyc ostatnie posty:-) Jestem Weroniko tylko nie widzimy siebie dopoki czegos nie napiszemy;-)

Dziewczyny poslalam Wam pare fotek i film z malym przesmiewca oraz popisem mojego wokalu;-) Pozwalam Wam zatkac uszy:-)

Chodzi o to,ze na spisie tematow jest np ostatni post o godzinie 22, ja wchodze na nasz topik i widze ostatni post z godziny np 19-tej. Dopiero jak sama cos napisze wyswietla mi sie ostatni post. Boze nie wiem jak to wytlumaczyc;-) Light jak tam po wizycie plebanka?

aga filmik super, Bartus przeslodki pozdrawiam

i znow to samo:-(

Mika dziekuje bardzo:-) A gdzie kalendarz zawisl??? Domyslam sie,ze na jakims honorowym miejscu:-)?

norrrrrmalnie aga to kafe doprowadzi mnie kiedyś do szału!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! fotki przecudne. u nas też są łabędzie. a oczka Bartuś ma nie tylko niebieskie ale niebiańskie, można się zakochać ;) filmiku niestety żadnego nie dostałam :(

Weronika dziekuje a filmik juz do Ciebie leci:-)