Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

nooo i kupiłam sobie wiosenne butki na poprawę humoru, ja to chyba czysta samica jestem, może to też tak podziałało... hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki:) dziekuje za sliczne zdjecia naszych nowych dzieciatek:) slicznusie:) witam swiezo upieczone mamusie zpowrotem na forum :) paulka blog super pomysl, u mnie dzis przepiekna pogoda , od soboty mam straszny kaszel i boli mnie gardlo wiec dzis poszlam do internisty i okazalo sie ze zaczyna mi swistac na oskrzelach , dostalam leki i mam czekac :( az mi przejdzie do terminu tylko 14 dni zaczynam wpadac w panike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_baczka🌼 ja kiedys mialam zoltaczke pokarmowa czyli ta najmniej grozna i pierwsze z przeciwskazan jakie uslyszalam od lekarza to zakaz przebywania na slonku bo wtedy bilirubina wzrasta a mialam jej naprawde niewiele ponad norme dlatego sie dziwie ze lekarz powiedzial zebys wystawiala malutka w slonku--ale po moich ostatnich przygodach z lekarzami chyba juz nic nie powinno mnie dziwic. Wysprzatalam z mama tylko jedno pietro ,ale jak tam teraz czysciutko zgromadzilam dzisiaj w pralni wszystkie ubranka dla Viki i teraz widze ze przesadzilam z zakupami a moja przyjaciolka ze swoja mama zamowily dla Viki wyprawke :) Joe tez cos mowil ze kupil pare rzeczy wiec sie zastanawiam czy chociaz raz bedzie miala ubrane wszystkie ubranka:) Jutro zaczynamy sprzatac od Viki pokoju mama myje okno i przetrze mebelki a ja bede ukladac lale misie i ubranka. Strasznie mnie bola nogi a stopy mam tak spuchniete jakbym byla niewiadomo jakim olbrzymem,jutro wysle e-maila do profesora zobacze co powie i kiedy kaze mi sie jeszcze pokazac:) Moje dziecko jutro staje do konkursu recytatorskiego wiec ciocie trzymajcie kciuki (tak apropo to chyba ja sie bardziej stresuje tym konkursem niz Konradek). Ok mazy mi sie kapiel wiec zaraz chyba to zrobie standardowo przy otwartych drzwiach:) mx3 a jak z rehabilitacja maluszkow ? Dobrze ze kupilas sobie buciki:)I tak trzymaj ruda_lala szok coz za podwyzka alimentow cale 25 zl szkoda slow:) ale ja jestem zadziora i nie popuszcze frajerowi mozna podwyzszac alimenty co pol roku i ja zamierzam z tego skorzystac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na rehabilitację będzie je lekarz kwalifikował 11 kwietnia, zobaczymy jak to wyjdzie Nie ma to jak poprawa humoru ze wszech stron... ciotki kafeterki przyjaciel z daleka lekarz zakupy... hihihi no i trochę myślenia.... trochę myślenia i wczuwania się w męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie dobrze :) Moj Konrad byl rehabilitowany metoda Vojty i prosze jaki facio mi wyrosl dzisiaj moja mama do niego mowi przy obiedzie\"....jedz moj slodki maly chopczyku....\" a on z oburzeniem w glosie \"......nie jestem malutki jestem duzy mam juz ponad 6 lat....\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki dziewczyny że tak wpadłam Wam między zdanie ale mam minimum czasu poki mąż zajmuje się małym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrcze Słońce tak wczoraj pisałaś o położnych że mi pół dnia po głowie chodziłaś - nie smuć się kochana.. wiem, łatwo mówić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie popsułaś mi dnia tylko tak myślałam jak z Twoimi badaniami i jak z Manią ;) qrcze ale mi się to imie podoba - Mania - super ;) u mnie nie ma żadnej takiej dziewczynki, ani w rodzinie ani w okolicy. U nas urodzaj na chłopaków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej piszecie o tym czy lepiej zdala od rodzinki czy lepiej z rodzinka......powiem Wam ze ja bym wolala zeby mnie mama troche podenerwowala swoja nawet nadopiekunczoscia. ale to pewnie dlatego ze ja mam inna sytuacje niż Wy, mianowicie moi rodzice i brat sa w usa i nie moga narazie wrocic, nie widzielismy sie półtora roku, bardzo mnie to boli, ostatnio bylam u rodzicow w poprzednie swieta bozego narodzenia na koncu 2004 roku, bo ja mam wize i moglam poleciec. moj tato nie widzial sie z moim P na zywo jeszcze do tej pory. wy macie moim zdaniem jakies pole wyboru a ja nie......wiec nie wiem kiedy teraz zobacze sie z rodzicami, a jak pomysle ze Weronisia narazie bedzie miala dziadkow na zdjeciach i przez net to az mi sie serce sciska..........no ale co? trzeba czasu na wszystko...może Bóg nam dopomoże.....kończę już to pisanie bo pewnie bez sensu to naskrobałam i jak będę to kontynuować to się poryczę........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że łóżeczko i ubranka już czekają na małą - nie wiem jak Wam kobitki ale mi ten ostatni miesiąc się bardzo dłużył..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka, strasznie mi przykro, że takie sytuacje Cię spotykały czy nadal spotykają... Pomysł z grupą wsparcia dzieci alkoholików uważam za bardzo trafiony, poza tym dobry psycholog. Ja walczyłam z narkotykami (nie u siebie), a ich widmo kładzie się cieniem na każdy wypad mojego męża z kolegami. Ciężko mi mu teraz zaufać, ciągle go podejrzewam, choć często tego nie mówię, by nie krzywdzić... Nałogi to strasznie trudny temat do przerobienia ze samym sobą. Bądź dzielna... może jako odrębnej jednostce postaraj się zaufać mężowi, dwa kieliszki to nic strasznego dla przeciętnego mężczyzny. Nałogowe picie u Taty skądś musiało się narodzić, chyba w dużej mierze z jakiś problemów, może rodzinnych, finansowych. Dobrze kombinuję???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doroteczka dobrze cie rozumie ja tez bym chciala poznac rodzinke Josepha osobiscie i mam nadzieje ze mnie i Viktorie zaakceptuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie wie co mężczyźnie w duszy gra.... może faktycznie strata syna tak wszystko zmieniła w nim. To tylko dobry psycholog by ocenił. Wierzę, że dałyście z siebie wszystko, ale czasem ktoś się zbyt izoluje by mu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry!!! flowerska rzeczywiście w Polsce świetna pogoda!!! może wszystkie po śniadanku spacerują? hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
Dziendoberek ! Cos ze mna nie tak ... do sniadanka poslodzilam herbatke 4 lyzeczkami cukru i ciagle czuje , ze to ciut za malo hmmm... Wybieram sie dzis po poludniu na wizyte do lekarza , mam nadzieje ze nie powie mi zebym juz sie szykowala do porodu ... hmmm ... choc wszystko jest mozliwe. Napewno dopisze sie do tableki z nowa waga i tygodniem , w koncu ktos musi mnie znow zwazyc , jakoze w domu waga to sprzet zakazany heh! I tak wam jakos szczerze powiem , ze ja tez jakos tak po kosciach czuje , ze urodze wczesniej ... bo te bole to ni etak dla zabawy ... mysle ze to juz sie zaczyna na serio , ale nic nie mowie glosno ... moze jakims cudem donosze ??? Zalaczam linka do moich prywatnych blogow , gdyby ktoras miala ochote mnie blizej poznac . http://www.butterflyinmystomach.blog4u.pl/ i http://www.photoblog.pl/buterflyinmystomach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flowerska faktycznie piękna dziś pogoda :) Wiosna przyszła na całego i mam nadzieję że będzie już tylko coraz cieplej :) Usiadłam trochę do kompa by nadrobić zaległości w czytaniu ale zaraz uciekam do nauki. Może dziś się już dowiem kiedy będę się broniła. Dzisiejsza noc nie należała do najprzyjemniejszych. Ciągle się budziłam i na zmiane było mi zimno a zaraz oblewałam się potem. Teraz zresztą w ciągu dnia też tak mam że jestem lekko ubrana a co chwilę nachodzą mnie takie fale gorąca. Bardzo chciała bym już urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kohannah, co tak czesto do lekarza biegasz, wydawalo mi sie, ze w zeszlym tygodniu bylas u poloznej? Dzieje sie cos zlego, czy tak cie umowili? Ja tez pojde na spacerek, narazie sie jeszcze dobudzam. Teraz w nocy strasznie mi dokucza to, ze caly czas zatyka mi sie nos, jak przy katarze. Tylko, ze to nie katar tylko bardzo zle mi sie oddycha po prostu. I budze sie taka wypompowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pogoda piekna, tylko ze przez te zmiany pogody wiecznie jestem chora, w zeszlym tygodniu snieg a teraz ta cieplo. Jezu kolejny dzien nudow i ostatni tydzien we dwoje :) w przyszlym tygodniu zawita do nas Bartus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
flowerska - - do lekarza do szpitala na Archway biegam raz w mniesiacu wiec wizyta wypada dokladnie na dzis . - do midwife na Noel Park przy Wood Greenie biegam traz raz na 2 tygodnie ( bo to juz ostatnie tygodnie ) wiec bylam 19 . 03 i ide znow 5 . 04 - a do tego wszystkiego conajmniej raz w tygodniu biegam na Archway na Maternity Day Unit na monitoring sreduszka Tygrysa ostatni raz bylam 23 . 03 i ide znow 30. 03 , bo mam bardzo spuchniete stopy i podwyzszone cisnienie i wola mnie monitorowac . Myslisz ze to za duzo i za czesto ... hmmm ... niby ciaze mam zdrowa i wszystko ok , ale mowia ze na koniec ciazy zawsze czesciej chca badac i monitorowac . Powiem szczerze , troche sie nabiegam , ale przynajmniej teraz jestem zadowolona z opieki , nareszcie widuje lekarzy i robia mi jakies badania heh , nie to co na poczatku ( czyli nic ) . A jak ty masz wizyty ? Z jaka czestotliwoscia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w porzadku. Pytam bo ja nadal standardowowo. Do tej pory co dwa tygodnie a od ostatniego razu mam juz chodzic co tydzien, ale to do poloznej na rutynowe kontrole. Zaden lekarz mnie nie ogladal ani nie monitoruja serca ale ja nie puchne w ogole i nie mam problemow z cisnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
no to ok , bo ju zmyslalam ze naprawde cos ze mna nie tak ... i powiem ci szczerze , ze nie wyobrazam sobie latac tam co tydzien heh , troche kawalek mam dotego szpitala i juz wogole nie chce mi sie doopki ruszac z kanapy heh ... ale zastanawiam sie jak jest w POlsce , czy badaja dopochwowo w ciazy czy raczje nie , bo martwi mnie ze tu podczas calej mojej ciazy ani raz m inikt w dziurke nie zajrzal ... nie to ze lubie jak ktos obcy zaglada mi w cipke ... ale jakas kontrola powina chyba byc prawda ?! Jak jest w Polsce z badanimi dopochwowymi przez gina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem, wszystkie dziewczyny z polski na biezaco sa badane ginegkologicznie i kazda zna stan swojej szyjki macicy. Nie wiem czy w anglii wiedza co to jest hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
no wlasnie , i to mnie troche martwi ... kazdy mowi o skruconej szyjce i czy jest ok czy nie a ja nawet nie wiem czy nadal mam moja szyjke macicy heh ... ja rozumiem ze tu nie chca zagladac w szparke jakiejs pani z Mozambiku czy Erytreii ale my biale babki z cywilizowanych krajow ... to chyba co innego , powinni nam pozagladac raz na jakis czas ... nawet nie widze sensu pytac lekarza czy nie zaechcialby zajrzec , bo wiem co powie : ciaza jest ok wiec nie ma wskazan heh a moglby se pozagladac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kohannah - bardzo podoba mi się Twój blog (ten pierwszy, bo tego drugiego nie mogę otworzyć). Jest zrobiony z wielkim smakiem i klasą, przyciąga wzrok. Co do badań, faktycznie na każdej wizycie lekarz bada mnie ginekologicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×