Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

Gość kar79
Fajny pomysl z tym blogiem. Tym sposobem ja tez moge zobaczyc Wasze dzieciatka. Mnie troche lekarz dzisiaj uspokoil. Jesli bedzie taka potrzeba zrobi mi cc. A jest duze prawdopodobienstwo, ze tak bedzie. Maja jest juz tak duza, ze moge miec problemy z urodzeniem jej droga naturalna. W pt ide na ktg i usg i bedzie wiadomo cos blizej. Troche sie boje tego usypiania itd ale tu chodzi o jej i moje zdrowie. Od sob jest juz u nas moja mama i jestem o wiele spokojniejsza. Mam wielka nadzieje, ze urodze niedlugo. To byloby idealnie. Pozdrawiam was. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
A ja wam powiem kochane , ze nie wiem jak sobie poradze z moja mama i tesciowa heh , bo obie przylatuja pomoc mi przy Tygrysiu jak siejuz urodzi i obie na poltora miesiaca grrrrrrrrrrrrr.... Najpierw moja mama przyleci 11 kwietnia i zostanie do 30 maja (teraz to sie zastanawiam czy aby ni eprzesadzilam z ta miloscia do niej i czy nie zadlugo zostanie ) , no ale najgorsze to bedzie jak 16 czerwca przyleci tesciowa hmm... na poltora miesiaca - do 30 lipca ... tez jest raczej kochana kobieta , ale znow boje sie ze przesadzilam i ona jednak za dlugo zostaje . Boje sie ze sie pozabijamy ... a najzabawniejsze jest to ze propozycja ich przylotu i tak dlugiego pobytu u nas wyszla ode mnie ... czy powinnam sie zaczac podpisywac samobojczyni ??? Mam tylko cicha nadzieje , ze obie beda grzeczne hi hi hi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sorki dziewczyny ze tak sie czesto nie udzielam ale jakos sie chyba z Wami nie zgralam od poczatku, ale czytam Was codziennie. :) W kazdym razie zdradze Wam co u nas. Niedawno wrocilam z usg, dowiedzialam sie ile moj szkrabek wazy. Na dzien dzisiejszy jest to juz 3900 :) Niezle co nie. Normalnie mam w brzuszku malego klopsika :) Zostalo mi jeszcze 9 dni (przesuneli mi termin porodu z 3 na 4 kwietnia). Chcialabym urodzic do tego 4 bo wizja swiat spedzanych w szpitalu jakos mi nie odpowiada. Takze kobitki chcialabym byc nastepna ktora sie rozpakuje ale czy tak bedzie to juz nie ode mnie zalezy. Tomcio nie chce wyjsc, nie wiem moze sie obrazil bo kilka razy dziennie rozpycha sie pokazujac mi swoja pupcie. Czasami mam wrazenie jakby mi skora miala zaraz peknac. Dobra zmykam cos przekasic. Pozdrawiam Was cieplutko. Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kar79, ja w pewnym momencie chcialam blagac lekarza o cesarke, wiec sie nie martw:-) Po wszystkim lekarze i tak stwierdzili,ze do porodu naturalnego sie nie nadaje, bo jestem za waska( dlatego nie moglam wyprzec malego) i trzeba bylo zrobic cesarke:-( Zuzanka ja ma: sudokrem, spirytus do przemywania pempka, ten fioletowy, do niego mam kroplomierz zeby nie ufajdac wszystkiego wkolo, patyczki do uszu takie ze stoperami czy jakos tak sie na nie mowi, oliwke(smaruje mu glowke,zeby nie mial ciemieniuchy), gaziki jalowe, pupe sypie mu maka ziemniaczana bo zaczela mu sie troszke odparzac,oj i nie wiem co tam jeszcze mam na stoliku... A wczoraj pierwszy raz obcinalam mu paznokcie, wszystkie palce ma dalej na miejscu:-) Bartka przywiozlam w gondoli, bo w piatek bylo u nas zimno i deszczowo. Ubrany byl w body z dł. rekawkiem, pajacyka, skarpetki, kombinezonik. Przykryty byl rozkiem, a z w gondolce tak pozapinany,ze nie bylo go widac:-) Moja mam nie wtraca sie wcale, przyjdzie sobie popatrzec na niego, ale bardziej interesuje ja jak ja sie czuje i naprawde bardzo mi pomaga, bo krocze wczoraj tak mnie ciagnelo,ze nawet nie moglam chodzic, wiec mama robi za oddziwierna i słuzącamojej tesciowej co mnie wnerwia na maxa. magda mi tesciowap[omagala ostatnio przewijac. Powiedz sama, czy przy pupie takiego dziecka, jest az tak wiele do roboty, zeby bylo potrzeba czterech rak:-)??? Pozdrow Marcina ode mnie i zycz mu cierpliwosci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
a ja zanim znikne cos przekasic ... chcialabym jeszcze zapytac te ktore ju zurodzily o porade ... od kilku dni czuje sie bardzo dziwnie jest mi goraco i czuje sie rozpalona , ale goraczki nie mam do tego boli mnie krocze ( znaczy kosci spojenia lonowego , jajniki i wogole wszystko tam na dole - jak na okre a czasem i bardziej ) szczegolnie ja Tygrys rusza glowka albo bryknie sobie gwaltownie ... to az sobie przeklne - tak boli poza tym raz na jakis czas ( mozna powiedziec pomiedzy 5-10 razy na dobe ) mam skurcze , znaczy wydaje mi si eze to skurcze , bo nigdy ich nie mialam i nie mam pewnosci ... czasem tak mocne ze nie moge sie ruszyc . No i caly czas wycieka ze mnie bialy zel ... mimo iz przez te bole okresowe mam stracha ze zaraz dostane okres i zobacze krew heh! no i do toalety latam czesciej niz zwykle Zaczal mi sie 36 tydzien ( dokladnie 36 + 3) , wiec nie wiem czy to juz oznaki , ze zaczne rodzic niedlugo czy powinnam si emartwic i leciec do lekarza ze mam te bole ??? Termin mam na 20 kwietnia dopiero jakie miayscie pierwsze , te najpierwsze objawy zaczynajacego sie porodu ? pamietacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mika, jak to sie nie zgralas? A kto mi Akona wysłał:-)? Kiedy odstawilas Fenoterol? Nie martw sie Tomcio bedzie w swoim czasie, a klocek z niego wielki!!!! Kohanna, ja Ci wspolczuje serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojeju, jak przyjemnie sie was czyta!!! Moglabym tak bez konca czytac i czytac... Ja przygotowalam dzisiaj kacik maluszka, bo mam wrazenie, ze to mnie uspokoi troche i nie bedzie potem lamentow, ze nic nie gotowe. Nawet przebralam juz posciel i cale lozeczko przykrylam przescieradelm, zeby sie nie kurzylo. U mnie dzisiaj jest pieknie, slonce i goraco, tylko troche za duzy wiatr. W kazdym razie pranie na ogrodku wyslchlo w godzinke. Moja mama, jezeli przyjedzie to najwyzej na 2 dwa tygodnie, chyba, ze bedzie sie ze mna dzialo cos zlego i bede potrzebowala pomocy. Z tesciowa mam swiety spokoj bo ona ma psa, ktory jest dla niej calym swiatem, dopoki zyje pies to ona nas nie odwiedzi, bo z nikim go nie zostawi. :) Kohannah - nie wyobrazam sobie, zeby moja mama byla tu tyle czasu a potem tesciowa. My z mezem jestesmy raczej odludy i bardzo cenimy sobie prywatnosc i swobode we wlasnym domu. Z doswiadczenia wiem, ze goscie zaczynaja byc u nas natretami po tygodniu. Owszem, fajnie jak nas ktos co jakis czas odwiedzi, ale taki staly nadzor to by mnie wykonczyl. Ale z drugiej strony w ten sposob na pewno bardzo cie odciazy mama a potem tesciowa i bedzie ci lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ten akon ;) Fenoterol odstawilam 3 tygodnie temu, myslalam ze sie cos ruszy a tu pupa blada :) Teraz to mi chyba juz robi po zlosci. Jak tylko usiade do kompa to mi chyba chce pokazac gdzie sie znajduje teraz jego glowka, ałć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Floweska i kohannah jak tak dalej z tesciami pojdzie to spotkamy sie w Londynie, bo bede Jarka blagac zeby tam został i pojade do niego :-) Mika, a apropos Akona, masz moze ta nowa piosenke ze Snoop Dogiem? Jesli tak to poprosze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mika niepisz tak bo sie nam przykro robi, co za pierdoly nam tu piszesz ze sie nie zgraas, wszytskie sie zgralysmy i tyle, jedne mniej pisza drugie wiecej aaa mika duzego masz tego szkraba ponad 4kg pewnie bedzie mial Aga dzieki za info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga normalnie dorosleje ten Twoj chlopek :) Zastanawiam sie jak dlugo bedziemy tak pisac, czy kiedys sie to urwie, oby to trwalo jak najduzej, i tak jak napisala ko-hanna na blogu w komentarzach ze jak nasze dzieci podrosna to same sobie wejda na bloga i zobacza jak przyszly na swiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga przyjezdzaj do nas, sprowadzcie sie na polnoc i bedziemy razem w piaskownicy z maluchami siedziec. :) Przyznam, ze od czasu do czasu jest teskno ale nie wyobrazacie sobie jaki to komfort psychiczny byc tak daleko od kochanej rodzinki. A moze ja jakias dziwna jestem. Widze ich 3-4 razy w roku, prawie codziennie na skype i to jest w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanka, nie ma za co:-). Ja zbyt wielkiego doswiadczenia nie mam wiec moze dziewczyny jeszcze cos powiedza:-) Aha i na brodawki podobno dobra jest masc bepanten, moja mama oczywiscie kupila mi inna i po niej maly nie chcial ssac i teraz nic nie uzywam. Ok, to juz bede zmykac pomału, bo pewnie Bartek zaraz sie obudzi. Jutro musze go zostawic z moja mama i biegiem leciez do urzedu go zarejestrowac. Los samotnej matki bez prawa jazdy jest straszny:-( Do jutra:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowerska, to i tak czesto jestes w Polsce. Teraz to Ci bardzo zazdroszcze i tak sobie mysle,ze jednak Jarek cwanie to zrobil i wolal mnie zostawic na pastwe rodzinki, a sam siedzi sobie daleko i nikt go nie wkurza:-) Na dzien dzisiejszy chetnie bym spakowala siebie i Bartka i wyjechala obojetnie gdzie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzanka, nawet tak nie zartuj:-) Jak bedzie chciala wziasc malego na spacer do poki daje mu cyca ide z nia. Nie zostawie go z nia samego poza moim domem nawet na 5 sekund. Dobra teraz to naprawde uciekam, mam nadzieje,ze jak jutro wejde to beda jakies wiesci od Light, bo szczerze mowiac nie cofalam sie do wczesniejszych stron i nie wiem co sie stało:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzanka spoko juz nie bede tak pisala :) aga akon sie wlasnie sciaga takze za niedlugo Ci przesle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika to bedziesz miala cesarke? U nas jak dziecko ma powyzej 4 kg to robia cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja gin powiedziala ze wszystko wyjdzie w praniu takze jeszcze nie wiem, ale chyba w tej sytuacji to jednak wolalabym ta cesarke bo nie wiem ktoredy ten klopsik mialby wyjsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohannah
a ja wam powiem , ze z jednej strony to fajnie mieszkac daleko od rodzinki , szczegolnie kiedy bilety lotnicze tak tanie ( wiec te 2000 km to nic ), ale z drugiej strony jakos mnie tak tesknota ostatnio zjada i zastanawiam sie jakby to bylo wrocic na stare smieci do Jastrzebia- skad pochodze , gdzie nic sie nie dzieje i pobyc z rodzinka i przyjacolmi jak kiedys na stale ... Londyn bardzo meczy , szczegolnie jak ma sie plany inne niz rozszalala i beztroska wiekszosc jego nacpanych mieszkancow ... czyli np. rodzine . Flowerska wie o czym mowie - jazda metrem dobija - szczegolnie w upaly , ludzie jacys tacy obcy , pelno brudasow i innych mieszancow ... feee ... tu dopiero jest zarazkow ( az si eboje o Antosia ) no ale narazie zdecydowalismy sie tu zyc , w Polsce nie mielbysmy tego na oc stac nas tu ... wiec nie narzekam za bardzo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kohanah-ja czuje się podobnie od paru dni.mam termin na 24 i myslę,że powoli zaczyna się cos dziać.Dziś miałam ktg i zarejestrowały sie skurcze macicy.Idę ponownie w czwartek.Niby nikt nic nie mówi,że już coś się dzieje,ale położna jak zobaczyła dziś to ktg to powiedziała\"A któty to tydz.,boli panią tam coś?\"Niech pani pokaże lekarzowi.Coś mi sie wydaje,że nie dotrwam do 24,myślę,że w okolicach Świąt wyląduję na porodówce.Przyjechał mój M i przywiózł mi stos rzeczy dla dzidziusia.Rozpajkował to u siebie więc jadę pooglądać.Póki co przywiózł mi wózek.Ma milion bajerów.Składa i rozkłada się jedną ręką,sam stoi po złożeniu.Zdecydowaliśmy sie na peg perego.Potem podeślę zdjęcia. Czuje w kościach zbliżający sie poród i mam panikę w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No duzo w tym prawdy, ale inaczej patrze na wszystko odkad mieszkamy sobie w bardzo spokojnym cichym miejscu. I odkad juz nie tylko praca i tlumy ale glownie cisza i ogrodek. Warunki w sam raz na rodzinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzanka super te zdjecia dzieciaczkow, bedziemy potem robic takie same naszej fasolce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzialam ze juz kohanna dala swoje fotki suuper, ja dam jutro :) A Ty Paulka to juz dawno mialas dac swoje wkoncu jestes inicjatorka tego przedsiewziecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jesteście super kochane. Już mi lepiej... chyba potrzebowałam potrząśnięcia i trochę nadziei, że może wszystko będzie inaczej, kiedy nas zobaczy. Doskonale się solidaryzuję z Wami mamy bez tatusiów przy sobie... to strasznie przykre i niesie tyle przeszkód emocjonalnych. Muszę dać radę, muszę mu pomóc i pokazać co jest najważniejsze... on się boi, macie rację, po prostu się boi nieznanego. Dzięki Skarby Wy moje. mika, ja też uwielbiam kołysankę dla okruszka... czesto ją włączam :) lekkiego rozwiązania życzę kobieto i pisz częściej. Acha, byłam dzisiaj u ginekologa. Powiedział mi, że wyglądam rewelacyjnie, cera, figurka, po bliźniakach - super. Zapytał jak ciśnienie, oczywiście w pięknej normie, więc dobrze, bo po takich sensacjach często problemy z ciśnieniem zostają. Zbadał mnie, zrobił usg i wszystko super. Macica obkurczona elegancko, tylko ph jeszcze połogowe, więc 2 x w tygodniu Lactovaginal. Powiedział, że mam zapomnieć o ciąży przez min. 1,5 roku, bo ta była powikłana (gestoza), bliźniacza i do tego cesarka. Zaproponował mi za zadanie domowe przemyśleć spiralę. Całuski posyłam i lookam co o spiralach piszą użytkowniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×