MAMUSIE Z WROCŁAWIA

hej! jestem z Wrocka, mam 3 miesięcznego synka Marcelka i sporo czasu na gadanie na topie, bo wlasnie stracilam prace:( wlasciwie to byl moj wybor, bo szefowa chciala, abym wrocila zaraz po macierzynskim. maly chowa sie super, jest ciagle przy piersi, wiec ta praca nie jest warta odejscia od dziecka. pozdrawiam!

Witaj Ferka w naszym małym klubie. Monisia dzięki za odpowiedź no nic zobacze co bedzie dalej bede obserwowac Zuzie. A ten pomysł ze spotkaniem sie kiedyś jest fajny.Mam nadzieje że kiedys go zrealizujemy:)))

...tak czytam Wasze wpisy i stwierdzam, ze czuje dokladnie to samo, w tej chwili moj slubny sie do mnie nie odzywa, ja nie moge nigdzie wyjsc i tez tesknie za moim zyciem sprzed, choc malego kocham jak nikogo na swiecie chyba...

hej ferka:)Witaj w klubiku:)

Mój chłop dzis poszedł do szpitala robic przegrode nosową to mam troche spokoju hehehehehe.Wyjdzie chyba w piatek takze tydzień relaksu hehehehehe.

ostatnio wlasnie rozprawialm na ten temat...ja mam 32 lata,10 letnia corke i mialam naprawde fajne wygodne zycie,praca na dobrym stanowisku,odchoana core i ....nagle buuum...i jest Wiktorek:)a z nim same zmiany...Kocham go nad zycie,jest moim malenkim cudem,ale ....tesknie za tym co bylo kiedys:(czasem mi tak bardzo smutno i zle,ze wyje do poduszki...i nikt mnie nie rozumie..jestem dobra mama,ale jestem tez kobieta i nagle czuje,ze jakos spadam...:(

Moniska! mamy takie same wozki:) mojpka-:)

i tak sama w domku jestes mojpka?

tak?:)no prosze..:)wchodzilas na mojego linka? Na mojego wikusia...?

Ferka...cudny ten twoj maluszek:)Ucaluj go od cioci Monisi i Wiktorka:)

mojpka- moj tez bedzie mial operowana przegrode, hehehehe moniska-ja tsknie bo fajnie sie bawilam, nasi przyjaciele nie maja dzieci i nadal chodza sobie na imprezki, moj facet w czasie mojej ciazy nigdzie nie lazil, ale teraz juz ma dosc siedzenia w domu

Ferka,a gdzie mieszkasz? W jakich okolicach Wrocka...pisz pisz...ja ide zapalic..Kurcze,przestalam karmic i zaczelam po 10 miesiacach podpalac....

...i ja tez sie doskonale bawilam...jestem po rozwodzi i mialam 2 lata przerwy ...bylam sobie sama...ale zaakceptowalam ten fakt a potem zjawil sie on..i tak juz jest do dzis...teraz jest juz ich dwoch:)Duzy i maly...ten duzy tez jak dziecko:)

...i znow nastala cisza...mowicie,ze mam tez isc spac...?;)

Hehehehe nie wiedziałam że tak sie rozgadacie i poszłam szamać i wieszać pranie gdybym wiedziała to bym została może jutro uda nam sie pogadać:)))mam teraz wieczory wolne hehehehe to moge posiedziec jak mała położe:)))

...nio to dobranoc:)

..no ja tak wlasnie mam dzisiaj wolne ,bo maly zasnal szybciutko a tu cisza...:(

mojpka...co robisz z ciuszkami po swojej Ziuzi...?Sprzedajesz czy zostawiasz na druga dzidzie?:)

hej! wczoraj mnie zmorzylo i poszlam kimac. noc spokojna, to cudowne, ze moj mlekopijca tak slicznie spi w nocy, bo slyszalam o dzieciach dla ktorych noc to poczatek zabawy:) ze starym dalej sie nie odzywam, wczoraj sama kapalam malego(a mamy w zwyczaju ze razem) i malemu sie nalala woda do uszkow, bo zle go przytrzymalam, ta cala nerwowka zle wplywa na dziecko, oj zle, albo wyczuwa atmosfere, albo wypija z mlekiem jakies nieznane mi zwiazki, ktore wydzielaja sie w stresogennych sytuacjach.... Moniska, mieszkam obecnie w Srodmiesciu, ale niedlugo sie przeprowadzamy na Karlowice.

hej mamuśki:) czy ktoras z was zna, chodziła do centrum zdrowia kobiety na Kluczborskiej CORFAMED?? http://www.corfamed.pl/ napiszcie prosze jak cos wiecie, moze jakiegos lekarza stamtąd znacie, na stronce jest spis, bo ja sie bardzo powaznie zastanawiam czy nie zaczac tam chodzic cała ciaze, nie mam kogo spytac czy to dobre miejsce???

Witajcie! Ferka - super, że dołączyłaś :) Tiki tak: Ja chodziłam kiedyś do corfamedu, do dr. Kotkowskiej i Zabielskiej, obie są bardzo sympatyczne i fachowe. Zrezygnowałam na początku pierwszej ciazy, bo jednak wydawać co miesiąc kasę za wizytę, plus płacić za wszystkie badania było nie na moją studencką kieszeń ;) Teraz chodzę do pani Kamili Korczak Kucharskiej w przychodni Medar na ul. Rękodzielniczej - na NFZ Pani dr jest super, warunki w gabinecie też, laboratorium na miejscu, nie ma usg w gabinecie, co mnie na początku rozczarowało, bo chciałabym oglądać dziecko przy każdej wizycie, ale potem doszłam do tego, że skoro nie ma wskazań, to nie ma potrzeby ;) I ja mam co nieco do zarzucenia mojemu małżowinkowi... Napiszę o tym innym razem, bo teraz korzystam z gościnności moich rodziców, a MArtynka naprawdę jest absorbująca... Buziaki!!!

czesc Ja tez jestem z Wroclawia,ale od ponad 2 lat mieszkam i pracuje za granica.Dzidzie planujemy z mezem za jakis miesiac-dwa,wiec chyba moge tu sie od czasu do czasu pojawic?pozdrawiam i zycze slonca.

hej dziewczynki ,a w naszym pokoiku cisza...pewnie wszystkie przy dzieciaczkach albo przy tatusiach:)Moj spi...nawet buziaka nie chcial taki zmeczony praca i zyciem,cholera mnie bierze i nawet nie mam z kim pogadac:(Dol za dolem...

Ja jestem Monisia.Ja sie juz denerwuje jutro chłop ma zabieg o 8 rano i troche sie juz denerwuje niby nic takiego a jednak gdzies siedzi w człowieku jakis lęk. Moja zuzka dzis padła po złobku o 16 to wstała dopiero o 19 normalnie byłam w szoku.

Rozumiem twoje obay Mojpka...to wkoncu zabieg i przeciez twoja druga polóweczka...ja od tego siedzenia w domku robie sobie jakis dziwne wkrety...moze jestem glupiutka,ale zaczynam podejrzewac mojego meza...cos kreci...jakos drugi telefon w torbie i ciagle wylaczony kiedy jest w domu...boze ,chyba zwariuje...

Wiem co czujesz bo ja to przechodziłam niedawno.Mój chłop jeździ często a nawet bardzo czesto w delegacje i ostatnio miałam powody żeby byc wk..

ide sie wykapac ale zagladne tu po kapieli.

hej, Boże, skad ja znam te podejrzenia.....ale wydaje mi sie, ze wiele z nich jest bezpodstawnych, dziala nasza wyobraznia, ktora nieraz(szczegolnie, gdy mamy dol) potrafi niezle namieszac w naszych glowach. Marcel od dwoch dni jest grzeczny jak aniolek, moze pojade dzis na spacer, choc zimno. wczoraj nie bylam, bo lalo z przerwami. dawalyscie malym modyfikowane? moj Marcel ma 3 miechy i rzadko dostaje, w sytuacjach, gdzie np musze gdzies wyjsc, slubny sie na mnie wkurza i mowi, ze chce go odstawic, kurcze, nieraz mi sie wydaje, ze to on decyduje, kiedy maly jest glodny i ile mam pokarmu, ech...mądrala od siedmu bolesci, naczytal sie artykulow w sieci i \"wie wszystko\" na temat cyckowania, wkurza mnie mnie to, bo nie wie jak to jest, jak nieraz maly wisi na piersi godzinami i ciagle nienajedzony

hej dziewczyny, jesteście jeszcze?

Hej! Ja mieszkalam we Wroclawiu 21 lat a teraz od 5jestem w Niemczech. Mam 2 synkow: 4 lata i drugi 10 miesiecy. Fajnie,ze otworzylyscie stronke z Wroclawiem ;o)