Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moniśka74

MAMUSIE Z WROCŁAWIA

Polecane posty

Ja też jestem ale rzadko kto tu zagląda wiec nie pisze bo sama ze soba dialogu prowadzić nie za bardzo chce:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny - a ja mam mało czasu :( Od poniedziałku zaczęłam pracę, ale na szczęście siedzę tam 4 godziny dziennie:D Mała nie śpi w dzień, za to wieczorem szybko usypia. Jak jestem w pracy, to mała jest z babcią (moją teściową) i ogólnie wygląda na to, że jest ok, ona uwielbia obie babcie, czasem mam wrażenie, że woli je bardziej niż mnie :O Ale od poniedziałku budzi się w nocy i płacze, wołając mnie :) Pozdrowienia!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojpka, bede zagladac czesciej i podialogujemy:) Jonka-babcia to istny skarb, moja mama dzis przyjezdza, ale robi to b. rzadko, bo mieszka 100 od nas. moj Marcelek najbardziej przyzwyczail sie do mnie:) bo ciągle przy cycu i na rękach. ale jak tu nie brać takiego zaplakanego krasnalka, wiem, ze chce sie tylko przytulic, bo zaraz sie usmiecha lub zasypia, nie potrafię stać bezczynnie, jak placze, nasze mamy i babcie pozwalaly sie wyplakac i uczyly w ten sposob dyscypiliny, ja tak nie umiem. w dodatku maly odrzucil smoczek, wiec cyc i branie na ręce to jedyna forma uciszania. a jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam serdecznie mamusie z Wrocławia :) Ja dopiero planuję i to w dalszej przyszłości, bo jstem rocznik \'86. Mieszkam na Gaju, wczesniej na Krzykach :) Ale instynkt macierzyński mam ogromny i stąd moja tu obecność. Macie preśliczne dzieci :) Mam takie pytanie, jak to było z decyzją o Waszych pierwszych dzieciach? Czy może natura zdecydowała za Was? Ja bym chciała gdzieś ok 25-26 roku życia zajść w ciążę, bo studia, praca, \"dorabianie się\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o mnie, to im jestem starsza, tym bardziej trudno mi podjąć decyzjęo dziecku. Mając dwadzieścia lat o wielu rzeczach nie miałam pojęcia, odzieciach myślałam jak o \"słodkich maleńswach\". Nie zdawałam sobie sprawy z czym wiąrze się macierzyństwo. Teraz zupełnie inaczej do tego podchodzę-według męża zbyt racjonalnie. Do tego dochodzą odstraszające historie świeżo upieczonych rodziców.Jednak wszystko wskazuje na to, że w październiku wyjedziemy na wakacje i zaczynamy \"działać\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Ja niestety nie posiadam babci a ni z mojej strony ani od mojego facia niestety starcilismy je bardzo wczęsnie nad czym bardzo ubolewam bo brakuje mi babci.Tak jestetśmy zdani tylko na siebie nawet nie ma z kim zostawic maluszka wszędzie musimy targac ją ze soba a o wyjściu tylko we dwoje możemy pomarzyć no ale cóż takie zycie. GDYBYBYŁOTAK u nas decyzja hmmm było to tak znamy sie z moim męszczyzna 5 lat ja mam teraz 31 mój chłop 34 po 2 latach znajomości bardzo chciałam już dzidzie w przeciwieństwie do mojego chłopa zawsze był nieodpowiedni czas kłócilismy sie o to cząsto wallczyłam 2 lata z nim rok temu powiedziałam sobie że koniec albo w ta albo wewtą ale on dalej niezdecydowany myśle że był to troche starch no i któregos dnia bach chłop nie uważał ja nie brałam żadnych tabletek bo powiedziałam że ja juz chce dzidzie a jak on nie chce to niech się sam martwi o zabezpieczanie hehehehehe po tym razie znów zaczał uważać byłam wściekła bo myślałam że w końcu się zdecydował byłam juz przygotowana na ostateczna rozmowe z nim a tu nagle brak @ robie test i co widze 2 krechy byłam poprostu w szoku a zarazem starsznei szczęśliwa bo nawet nie myślałam że uda się za pierwszym razem przy pierwszym przypadku hehehehehe.Teraz chłop jest przeszczęśliwy i teraz opowiada że głupi ze tak póxno się zdecydował znaczy nie on sie zdecydował tylko los za niego hehehehehe jest zapatrzony w córe jak w obraz teraz sobie nie wyobraza zycia bez niej.I powiedz czy te chłopy nieraz nie sa głupie jak pomyśle ile nerwów mnie kosztowało żeby miec dzidzie teraz jak mówie o drugim ze za 2 lub 3 latka to juz się nie opiera hehehehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze się poukładało :) Ja jestem rzeczywiście młoda, ale pojęcie o macierzyństwie mam, bo moja siostra jest ode mnie 10 lat młodsza. No i też się często bobaskiem zajmowałam. A w ogóle wczoraj urodziła się mojemy przyszłemy mężowi (hihihi) siostra! Miał być brat, a tu niespodzianka! Między nimi to dopiero będzie różnica - 23,5 roku. Ale bardzo się z tego cieszę, bo mimo, że mój ukochany pracuje z dziećmi i młodzieżą, to z takimi bobskami i malutkimi dziećmi niezupełnie potrafi się odnaleźć. Nigdy nie miał z żadnym blizszego kontaktu i dla niego to też na razie tylko \"ładne maleństwo\". Będzie miał okazję przełamać opory :) Których zresztą nie ma aż tak dużo, bo deklaruje chęć posiadania przynajmniej 2 dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ze mną było tak, że wyszłam za mąż w wieku 23 lat, na IV roku studiów. Oczywiste dla nas było, że jak już \"przyjdzie czas\" będziemy mieć dzieci. W moim przypadku chodziło o to, żeby skończyć studia i pójść na staż, żeby po urodzeniu dziecka spokojnie pójść na macierzyński - jakbym urodziła na studiach, klepalibyśmy straszną biedę. No i jak zaczęliśmy działać w pierwszym możliwym terminie - miałam zacząc staż w październiku - mała urodziła się 29.10 :D Z drugim było jeszcze mniej zastanawiania się - chcieliśmy róznicę wieku do 3 lat. No i chciałam zacząć specjalizację, z powyższych powodów (macierzyński, który nie przysługiwałby mi, jak byłam na bezrobociu) No i też zaskoczyło za pierwszym razem. Tfu tfu! Ale jestem teraz bardzo szczęśliwa. Mam fajną córeczkę, męża, fajna pracę i niedługo do szczęścia przyjdzie synek :D I Wam życzę też duuuuuuużo szczęścia, a dla MOkki i GdybyByłoTAk - pomyślnych decyzji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka w moim przypadku wypadałoby, żeby decyzja była pomyślna, bo latka leca:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellooo dziewczyny....dziś jest międzynarodowy dzień kobiet w ciąży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj M0kka :) No to działaj :) Powiem mężowi, to może jakiego kwiatka dostanę ;) A moje dziecko chore :( Obudziła się w nocy i płakała, że boli ją gardło :( A od rana katar z nosa leci :( W dodatku mojego męża dziś nie ma w domu, mama wyjechała, a ja nie chcę z domu wychodzić, bo boję się, żeby się gorzej nie zaprawiła... Z tego wszystkiego położyłam małą spać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka pora roku, dziwna pogoda, mnie też coś w gardle drapie, ale jeszcze muszę w pracy siedzieć... Do 21 :/ Pozdrawiam Was serdecznie! Odzywajcie się :) A to jeszcze mam takie pytanie. Pisałam już, że mojemu mężczyźnie urodziła się siostra. No i będziemy jechać w odwiedziny niedługo. Już mam ślicznego miśka na prezent, ale to tylko jako dodatek, bo ani się specjalnie nie przyda ani nic... I tu moje pytanie: z czego Wy najbardziej byłyście zadowolone? Jakieś śpioszki większy rozmiar? Malutkie buciki? Na gryzaczki i zabawki jeszcze chyba będzie czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!!! mężus poszedl na spacer z malym, wiec mam chwile wolnego. my podjęlismy decyzję od dzidzi poltora roku tamu, przestalam brać tabletki, staralismy sie 5 miesięcy i się udalo. wczesniej musialam skonczyc 2 studia, bo ambicjonalnie się ksztalcilam przez cale 10 lat(a teraz bez pracy, he he). gdyby bylo tak- ja bardzo cieszylabym sie z pampersow, wiem, ze to dziwny prezent, ale jak ciotka mnie odwiedzila przynoszac pakę, to cieszylam sie najbardziej, bo idą jak woda i drogie, a z ubrankami jest cięzej-najlepsze sa body, u mnie sie sprawdzaja, z krotkim u dlugim rękawkiem, zaleznie od pogody, najlepiej kupic wieksze. a pampersy jak dla malej dzidzi, to \"jedynki\", po miesiącu będą potrzebne \"2\". jej, muszę konczyc, bo zaraz wrocą, a musze posprzatac w domu, wszedzie gary, miśki i Bog wie co, trzymajcie się cieplutko, wszystkie gorąco pozdrawiam.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. No ja też byłam najbardziej zadowolona z pieluch jak dostałam od znajomych to najbardziej potrzebny towar:)))))Zawsze sie przydaje i nigdy nie jest tego za dużo. My jutro do pracy i do złoba koniec laby zuzia już zdrowa chociaz katar nie przeszedł jej do końca ale lekarz juz nie da zwolnienia bo to tylko katar na szczęscie ma być w tym tyg.ciepło więc mam nadzieje że wykuruje się zuzka już do końca.Ale szczerze powiedziawszy nie chce mi sie isc do pracy tak fajnei sie siedzi w domciu tylko żeby dziecko było zdrowe bo nie ma nic gorszego jak maluszek chory. Pozdrawiam was dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojpka, napisz, czy jestes zadowolona ze żłobka, masz takie malutkie dziecko, jak znosi to miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojpka, juz dotarlam do Twojego wczesniejszego wpisu odnosnie żlobka, a jak z karmieniem?karmisz jeszcze czasem piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zadowolona ze złobka Zuzia go znosi dobrze żłobki juz nie sa jak kiedys teraz dbaja o dzieci choc wiadomo że pewnie cześciej bedzie chorowac bo to skupisko dzieci ale ja mówie że przeciez jak pójdzie do przedszkola czy do szkoły to w końcu by miała stycznośc z dziecmi i tez mogłaby chorować.Ale dzięki żłobkowi zuzia jak widzi dzieci to tak sie cieszy że zapomina nawet o mnie hehehehehe nieraz jak ja oddawałam do złoba to jak zobaczyła dzieci to już nawet nie odwracała się w moją strone:(((Jak narazie jak ja zaprowadzam to nie płacze może jest jeszce za mała i nie rozumie a moze nie jest jej tam tak źle:))))Panie w jej grupie sa naprawde super takie dobre ciocie.Jak ja oddawałam pierwszy raz to wyłam strasznie to mnie pocieszały i dzieki rozmowa z nimi sie uspokoiłam i zreszta widze jakie maja podejście do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W złobku dostaje kaszke deserek i zupkę jak przychodze po nia to daje jej cyca potem kaszke i na noc do spania cyca no i cyc w nocy jak sie obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na razie tylko cyc, ale planuję w nastepnym miesiacu dać żarlokowi jakiejs kaszki. moj maly sporo plakal, wiec w zlobku obawialabym sie glownie o to, strasznie sie przyzwyczail do cycka i noszenia:) ja stracilam prace, bo nie powiedzialam, ze nie wroce po macierzynskim, ale praca nie byla rewelacyjna, wiec bylo mi lzej podjac taka decyzje. a ile kosztuje zlobek, bede go brala pod uwage za rok. Zuzia jest sliczna, wlasnie ogladam jej zdjecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja pisze...oczywiscie\"powiedzialam, ze nie wroce po macierzynskim\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja ostatnio mam mniej czasu, troche bylo roboty w domu, a dzis moj malutki zrobil kupkę z krwia, jak sie tylko obudzi lece do lekarza. boję sie o niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie żłobek kosztuje 160 stała opłata plus 4,60 dziennie stawka żywieniowa.Ale jak dziecka nie ma powyzej 3 dni to potem odliczaja w następnym miesiącu te 4,60.I można się starac o dopłate do złobka do stałej dopłaty jesli dochody sa niskie.Nie wiem czy kryterium jest takie samo w każdym złobku czy kazdy wylicza sobie sam. No i nachwaliłam sie ze zuzia chętnie do złoba a od poniedziałku zrobiła mi psikusa i jak ja oddaje to płacze jak widzi że odchodze ale tylko chwile bo zawsze stoje pod drzwiami chwile i nasłuchuje czy sie uspokaja czy płacze :)))głupek ze mnie. Wczoraj nie zagladałam bo się źle czułam czymś się zatrułam i żygałam jak mops przepraszam za dosadnośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) A my chore jesteśmy :( Martynka złapała wirusa od jakiegoś dziecka na placu zabaw, a ja od niej... Z tym, że ona oprócz kataru nie zdradza jakichś większych dolegliwości, a ja poprzednią noc spędziłam jak Piekarski na mękach :O Niecierpię byc chora :O Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te zdjęcie w stpce to stare zuzia miała chyba 4 miesiace ale nie moge zmienić bo zapomniałam chasła:))))i nie moge sie tam dostać hehehehehe.Dziewczynki a może wymienimy się mejlami i poprzesyłamy sobie swoje buźki i dzieciaczki co wy na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra Jonka zaraz ci sle swoją paszcze chociaz nie wiem czy to dobry pomysł jak jesteś chora nie chce żebyś się bardziej nie rozchorowała hehehehehe:))))i zuzkę ci wyslę. Zyzce szybkiego powrotu do zdrówka wiem jak to jest ja tez nie lubie chorowac a dziecko chore to tez nic fajnego:((((przesyłam ci fluidki zdrowia:))))❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka poszło ale tylko zuzia narazie bo swoich okazało sie że nie mam tu w tym kompie ale nic starconego hehehehe dosle ci następnym razem tylko przerzuce zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×