Dlaczego mam tak ciezko w zyciu ???

ananas jest mdły :P a bez ambicji to nie można być pewnym siebie...to się jakoś łączy

na silownie takze chodze, cwicze 3 razy w tygodniu, ale nie wiem dlaczego brak mi efektow...

...a mam 31 lat... Jestem \"mało wyględna\". Łysieję. Jestem niska. Mam maleńki biust. Nie mam za to talii. Noszę okulary. Skórę nóg i rąk mam pokrytą krostkami, od urodzenia - jak jest zimno, to skóra sinieje, a krostki mocno czerwienieją, urocze zjawisko. Jestem nadwrażliwa. Nie mam niczego poza pracą. Jestem sama i samotna. Nikt mnie nie chce. Jestem zagrożona rakiem piersi. Mam chore zatoki, od wielu miesięcy. Powinnam się pociąć już dziś czy zaczekać do jutra? :-0

To jedna dobra rada idż do jakiegoś dietetyka - lekarza może oni coś Ci doradzą. też mam nadwage i zaczynam coś robić w kierunku jej zlikwidowania i tylko przez zmianę nawyków żywieniowych spadło mi trzy kilo w dwa tygodnie. Nie wiem jaki jest Twój stosunek do chemii ale poczytaj też sobie o l-karytnie i kreatynie...

przejeżdżasz tyle na rowerze tyle czasu spędzasz w siłowni to Ty normalnie strongmanem niedługo będziesz jakbym się zachowywał bardziej w normie to też bym miał koleżanki od których bym słyszał że jestem fajny i taki i taki...bo kobiety z reguły są miłe...szczególnie jeśli twoja osoba jest im obojętna...więc dla mnie to żaden argument

Nigdy nie miałam narzeczonego - najpierw powinnaś zmienić ten tekst bo jest już nudny :P

mam 174 cm wzrostu, średnio-większy biust, szczupła, długie włosy, duże oczy i usta jak u lalki, dołki w policzkach kiedy się śmieje, mam ładne dłonie, zresztą pianistką jestem, wrażliwa, także SAMOTNA, więc to nie może być gł. powód!

dziara, 'bo kobiety z reguły są miłe...szczególnie jeśli twoja osoba jest im obojętna' - ja to rozumiem, ale nie jestem w stanie tego pojąć :P jesli im nie jest obojętna to jakie są - wredne ?!

taką porą niezła reklama pewność siebie przebija + pianistka coś niesamowitego rzeczywiście trudno uwierzyć żeś sama mało tego SAMOTNA może to zabrzmieć że się czepiam nie...jestem pod wrażeniem serio :)

To nie pewność siebie, której raczej mi braknie, a raczej "na potrzeby topicu" jako kontrargument. O-może właśnie to powód (brak pewności siebie) samotności. Cześć.

odpowiadam na pytanie ;) wtedy ich nastrój i zachowania są dużo bardziej zmienne mogą być miłe i to dużo bardziej a jednocześnie są czepliwe...ostre...widać że coś od ciebie chcą

ale co ja mogę wiedzieć ja z kobietami nie mam nic wspólnego...że tak się wyrażę taką porą...idziesz już sobie :o a może i dobrze...nie ma co przegrywać życia przed monitorem

Firthlady dopiero drugi raz odważyłam się opisać siebie, a Ty mi już/jeszcze nudziarstwo zarzucasz? :-(

Nigdy nie miałam narzeczonego, o jeden raz za dużo :P

Firthlady widocznie nie wiesz, jak to jest przegrać życie. :-0 Zazdroszczę. :-(

nie wiem jak można przegrać życie bo ... życie nie jest żadną grą

Niestety jest i to o najwyższą stawkę - tzw. szczęście (wersja dla plebsu - proste zadowolenie) :-0

szczęście jest pojęciem względnym w grze reguły są z góry ustalone - w życiu to ty jesteś reżyserem i ty ustalasz reguły wersja dla plebsu czasami ma większą wartość niż wersja dla tzw. wybranych

poza tym - mam wrażenie, że to także ty jesteś 'niskim i brzydkim' a to już oznacza chorobę psychiczną zwaną rozdwojeniem osobowości :P

To ja sie powtorze - zycie jest zaj... niesprawiedliwe.

zycie nie jest gra?? Firthlady, a co wlasciwie o nim wiesz? nie grasz w pracy, na ulicy, w sklepie? nie udajesz twardsza niz jestes w rzeczywistosci? nie robisz wrazenia znudzonej, swiatowej, luzackiej czy jakiej tam jeszcze w roznych sytuacjach? nie udajesz, ze wcale cie nie obchodza slowa, ktore bola? nie grasz tu swiatowej lady, ktora jest 'ponad' i dla ktorej splunac na kogos slabszego to taki maly pryszcz? a co robisz tu, na tym forum? czemu wpisujesz sie na ten akurat temat? nie odpowiadaj, wiadomo przegralas :P

'a co robisz tu, na tym forum?' jestem na L4, za tydzień mam cc i po prostu potwornie się nudzę, ot co. Nie dorabiaj ideologii, życie jest naprawdę prostsze niżby się wydawało :P

czyli reszta sie zgadza :D:D:D

lady moze i nie Firth, no skoro dla ciebie oznacza to przegrane życie to gratuluję podejścia dożycia :P

a ja Wam coś napisze :D wczoraj byłam w markecie, stoje w kolejce, pot spływa po wszystkich, dłuży się jak cholera, na kasie siedzi młoda, ładna dziewczyna, nagle słuchac z oddali miły męski głos, taki lekko zaczepno/flirtujący ;) od strony sklepu do wspomnianej młodej kasjerki podchodzi kasjer i ślicznie do niej zagaduje niby nic wielkiego, dziewcze się rumieni :D ale wszystko w granicach dobrego smaku..odwracam oczy swe i co widze ? młody facet ok. 30, raczej niski, ale z nadwagą i to sporą..czy jemu to przeszkadzało w kontaktach z w/w dziewczyną? widac było że dziewczę ucieszyła jego wizyta..hmm niby nic wielkiego, pare miłych słów :) panowie WIęCEJ PEWNOśCI SIEBIE :D chłopak chwilę pogadał miło, pomógł dziewczynie w pewnej czynności na kasie i lekko poszedł dalej, a ja...byłam pod wrażeniem :) wszak kobieta ucho ma wrażliwe a mężczyznę wzrok pobudza ;)

Jesteś nikim Jesteś dupkiem Jesteś słaby Giniesz w tłumie Jesteś głupi Jesteś inny Jesteś tchórzem Jesteś winny Jesteś śmieciem niepotrzebnym Jesteś łajdak I to wredny Jesteś brzydki Jesteś smutny Jesteś chamem Jesteś brudny... Ale przecież jesteś. :) Pozdrawiam wszystkich,którym manna z nieba nie leci i wiatr zawsze w oczy wieje. Na marginesie, nie mam nic do wiatru :) a i kaszka dobra. NIE ŁAMCIE SIĘ !!!!!!