Dziś chciałabym żeby mnie jakiś facet przytulał

poprawne czy nie, to raczej pojęcie względne :) no niestety - moja psyche została ukształtowana na \"brutalnych\" powieściach i filmach :) ale ku mej pociesze, wiem, że takich jest całkiem sporo- szkoda tylko wielka, że te nasze drogi nijak nie chcą się zejść. Co do kolacji i rozmowy: odwróciłabym proporcje:D szzyyyybko jem:D i szyyyybko rozmawiam :D - więc 1/4 nocy by wystarczyła;)

na pewno trafisz na odpowiedni materiał do dręczenia.... powodzenia zycze :)

dzięki :) Ty jesteś na lepszej pozycji, bo aż się tutaj biją drzwiami i oknami :) wzajemnie

niestety, musze teraz zwolnic komputer, wiec zaraszam jutro przytulam na zapas wszystkich w potrzebie

:)

oj, tak przed południem to przytulanie prawie zamiera... uprzedzam, że będę dopiero za 40 minut, w porywach do godziny. A tynczasem przytulam przytulnie

chyba (na szczęście dla Was) macie dziś ciekawsze zajęcia niż net. Pochwalam i życzę udanie spędzonego czasu. :)

ponownie witam i zapraszam na wpólne przytulanie. >> a do pewnych osób piszących pracę-- może lepiej nie pokazujcie sie na kafe ;p

czy To było do mnie... hmmm ciekawe :P ale ja pilnie potrzebuje przytulenia....................

Przytulanek, tak sobie siedzę i myślę... oj... lepiej pójdę spać

no, palcami nie wytykam...:] a dlaczego tak bardzo?

o czym myślisz?

chyba poszlas juz spac.... pieknych snow

ojjj... szkoda, ze jakos sie tu mijamy :(

ale dzis tu troszke poczekam :P :D :P :D ... i moze doczekam sie na to przytulanie :P

Już Cię przytulam.... lepiej, prawda? ;p Nareszcie, a już sądziłem, że zostałem na lodzie... :)

To przytulisko działa? Ciesze się że Was widzę:D maracuja-------> jak tam pisanie? czy to pytanie nie powinno zostać zadane? Przytulanku -------> już myslałam że byłeś zupełnie wirtualny?

Nieprawda to... a jak w pracy? Co do mnie, to jestem tylko w połowie wirtualny:]

jak miło :)) wpadnijcie do mnie na herbatkę, kakao, albo winko... zapraszam :D:D... Praca... jakos idzie:)

Maracuja-----> Ja poprosze wino, relaks mi potrzebny:) Przytulanku------> Dziś jest taki dzien że po upiornym tygodniu nienawidzę swojej pracy....więc nie rozmawiajmy o tym....ale kiedyś mi przejdzie:D

poproszę winko... i trochę ciepełka... posiedzę sobie cichutko z tyłu, a Ty spokojnie zajmij się swoimi sprawami... dobrze? może przyniosę Ci szczęście... w końcu jestem prawie jak maskotka..:D

Nieprawda .... choć, przytulę Cię i o wszystkim zapomnisz. Mogę Ci nawet kark wymasować... Maracuja, Tobie też.

Przytulanku---------> o taaak, masaż karku, przytulenie i kieliszek wina...tak wyobrażałam sobie wieczór relaksu;) Maracuja-----> jak chcesz to mogę Ci podpowiadać coś:)

ja raczej za dużo nie podpowiedziałbym, ale zawsze przytulę. :) NIeprawda to..a co powiesz jeszcze na dobry film?

Przytulanku-------> Ja już nawet w monitor ledwo patrzę, jak by mi coś zaczęło migać i brzęczeć to bym nawet napisów nie zobaczyła i już spała:) tylko radośc że znowu zobaczyłam Przytulisko w formie mnie trzyma na nogach. Przyzwyczaiłam się:)

zachecił mnie ten masaż... kieliszek wina... jak milutko... tylko jestem tak starsznie zmeczona że chyba zaraz zasnę :(

no to co Ty tu jeszcze robisz???? do łóżka marsz!!!!! widać, że ostatnio nikt dobrze Ci pasem nie przylał, zachowujesz się jak .... zmęczona kobieta po całym tygodniu pracy. ;) czas na głos rozsądku: - MARSZ DO ŁÓŻKA NATYCHMIAST I BEZ MARUDZENIA. Dam Ci buzi w czółko na dobranoc, i już Cię NIE MA!!!!!!!!!!!!

hehe, powyższy post pasuje do Was obu. Zatem juz Was nie ma. Śpijcie dobrze

ja tez bym chciala żeby mnie jakis facet dziś przytulal :P

to ja proponuję taki dil - ja cie przytulę, a ty w zamian napijesz się ze mną i posłuchasz muzyki - ok?