Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

40 latakaa no zdecydowanie trzeba mieć specyficzne poczucie humoru :D A jego urodzinki były w poniedziałek, więc prezent już dostał :P

Zaszalej, a co?! ;) Jak pokażesz że się dobrze bawisz to ich wkurzysz jeszcze bardziej ;)

Nie chciało mi się czytać wszystkiego, wiem tylko , że on 40, ty 23. Mam pytanie. A co z imprezami studenckimi (z ludzmi w Twoim wieku)? Chodzi z tobą, czy chodzisz sama? A może nie chodzisz w ogóle? A nie boisz się co będzie za lat 10, 20? kiedy Ty będziesz miała tę 40-stkę, a on... To trochę rózne potrzeby itd. Tak się pytam. Z ciekawości, nie złośliwości.

taki właśnie mam zamiar...:D:P:P:P Ale nam się topik rozrósł, co koleżanki?I zaczyna coraz większe zainteresowanie wzbudzać...:D

Najczęściej chodzi ze mną i dogaduje się z ludzmi w moim wieku doskonale. On jest typem, który zawsze bawi towarzystwo, dowcipny, taka "dusza towarzystwa". Jest lubiany i akceptowany przez moje otoczenie (choć początki były trudne), to samo dotyczy mnie i jego towarzystwa. A czy boje się przyszłości... Nie.

sensacja goździku, sensacja :P:P ;)

No np. na disko też chodzicie razem? a nie \"tetryczejesz\" prz nim :D ?

agatuś tak :D Chodzimy na dyskoteki ;) On jest zadbany, nie wygląda na swój wiek, nie ma ogromnego brzucha, braków w uzębieniu i innych cech, które większość ludzi kojarzy z podtatusiałym 40 latkiem ;)

no niby tak, ale kondycja już nia traka, jak u dwudziestolatka :D Ale podobno człowiek ma tyle lat na ile się czuje :D

nie tetryczeje ;) On nie jest raczej typem domatora, który siedzie przed telewizorem cały dzień, dlatego też często wychodzimy (sami, albo w większym gronie- zarówno z moimi jak i z jego znajomymi, więc obracamy się w różnym towarzystwie). Daleko mi jeszcze do zrzędliwej kury domowej :P

agatuś ja nie chce dyskutować na temat jego kondycji :D Ale możesz być o to spokojna :P Dodam tylko, że 15 lat wyczynowo trenował sport ;)

goździku nie ma większej satysfakcji jak widzisz wzrok kogoś kto skazywał Cię na przegraną, a widzi że rozkwitasz :D Takie są wredne kobiety :D

no ale dostałaś serię pytań:D broń się broń!!!:D

"pytania są tendencyjne" :P:P ;) Wszyscy o to pytają, dlatego czasem czuje się jak małpka w zoo ;) Na forum to co innego, bo mówie publicznie, więc każdy ma prawo pytać, ale jak 30 z kolei znajomy pyta Cię o to samo, do tego w taki sposób jakby to była sensacja porównywalna z atakiem na WTC to masz dość ;) A najbardziej lubie pytania tych co od razy zakładają, że on jest żonaty, a ja wredną małpą, z którą on zdradza swoją żone ;) Plują jadem na prawo i lewo ;)

pamiętaj, że ja takich pytań nie zadawałam...

pamiętam :D Dlatego byłam taka zdziwiona :D Jak już mówiłam częściej spotykam się z niechęcią a nie z sympatią tak jak z Twojej strony...

A bo i mnie wk*****ją ci wszyscy najmądrzejsi co to najlepiej wszystko wiedzą, w kościele w pierwszej ławce itd., a szkoda gadać...

Mnie też to drażni :O Jestem w stanie wiele zrozumieć, bo dla mnie samej było to początkowo coś nietypowego, ale to nie powód do obrażania, krytykowania, itp. Głowa mnie rozbolała, kawa mi nawet nie smakuje :O :D:D

szkoda gadać, ale jedno wiem, że nie wolno ludzi osądzać, nikt nie ma do tego prawa, i krzywdę czasem można wielką człowiekowi wyrządzić...

zgadzam się w 100%

ale się napracowałammmmmmmmmmmmmmmmmmm ;) 15.00 się zbliża więc jak myślę, prezent, się do domu zbiera... :D o ja jeszcze nie... To się widzimy na forum w poniedziałek, chyba że u was długi weekend, bo ja mam jutro wolne:D:D:D, ale poniedziałek niestety nie

Fajnie tym co mają wolne ;) Ja pracuje, dziś i jutro i w poniedziałek :O Pracoholizm, co zrobić ;)

Czy jest tu któryś mój goździk? :D Siedze w pracy i usiłuje znaleźć sobie jakąś robote, ale jak zwykle w sobote nic się nie dzieje

Ja jestem, ale w zasadzie to już mnie nie ma, bo uciekam do rodziców na weekend (normalny, w poniedziałek pracuję i będę) Pa, wszystkiego dobrego! :-)

Udanego weekendu w takim razie życze ;)

I już jestem :-) Miłego dnia, jeśli ktoś tu zajrzy!

A dzień dobry ;) Melduje się ;) Jak tam weekend minął?

O, prezent! :D Miło Cię widzieć. Weekend bardzo spokojny - wyobraź sobie, jak może wyglądać weekend 31-latki z rodzicami na działce? ;-) Nastrój nieco gorszy mnie dopadł - ale nic to, kiedyś minie. Co tam u Was? :-D

Zawsze można znaleźć jakieś pozytywy. Ja bym zabrała skrzynke wina i dobrze by mi było :P A u nas... W sobote była urodzinowa imprezka. Kilku znajomych, jego była żona i dzieci. Obyło się bez ekscesów :D Oczywiście moj luby postanowił wszystkich obecnych poinformować o planowanym ślubie. Chwila milczenia (jakaś minuta ciszy, czy coś ;) ), ale potem komentarza jak najbardziej pozytywne. Nawet jego ex powiedziała, że się cieszy, że "ta cholera" w końcu ustatkuje się na dobre, po czym dodała "tylko trzymaj go krótko" :P :D

ehhh :D gratulacje :)