Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent

Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Polecane posty

Gość goździki sztuk dwie
Eee tam, nie przejmuj się, że "tylko na kościelny" - to co, jak masz taką sytuację, że nie możesz wziąć ślubu kościelnego, to nawet w wymarzonej sukienki masz rezygnować? Nie wiadomo, czy to nie ostatnia taka okazja! :-D ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
No ja mam nadzieje że ostatnia, ale wypadki chodza po ludziach :P Tfu tfu :O Podoba mi się i tyle. Zobaczymy. Jeszcze mam czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Przy moim wzroście z taką sukienką będe wyglądać jak dziecko komunijne :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwie
:D :D :D To od razu sobie zamów sukienkę komunijną, będzie taniej! :D ;-) Będzie dobrze, "mała". Na pewno. Ze wszystkim. 🌼 Miłego weekendu! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwie
Znaczy się, wolnego wtorku! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Dzięki i wzajemnie! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
O matko kobiety niech mnie ktoś dziś dobije! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwa
A z jakiego to niby powodu? :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Witam goździku ;) Moje samopoczucie osiągnęło punkt 0 :O To jeden z tych dni, kiedy dla dobra ogólu powinnam zostać w domu i nie pokazywać się publicznie :D A jak tam wizyta na działce? Winko było i pomogło? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwa
Nie było, więc nie pomogło. Dostałam jakichś dramatycznych dreszczy w poniedziałek, czułam się ohydnie (to właściwe słowo) fizycznie i psychicznie, a samopoczucie osiągnęło poziom -11 w skali do -10. Jeszcze wczoraj mnei nieco trzymało, dziś już trochę lepiej. A co do wychodzenia - o, najchętniej to zaszyłabym się w jakąś mysią dziurę tak na jakiś rok co najmniej... ;-) A jakby jeszcze udało mi się wyprać umysł... ;-) Byłoby to z korzyścią dla wszystkich. :-D A u Ciebie jakieś konkretne przyczyny?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Też czasem mam ochote "przezimować" jak niedźwiedź w jakiejś gawrze ;) Przemęczona jestem to raz, a dwa - zbliża się nieubłaganie termin oddania mojej pracy mgr (na październik mam mieć 2 rozdziały) a ja jestem w lesie. Ani materiałow, ani konkretnie sprecyzowanego planu. Cały weekend wysłuchiwałam się od "męża" jaka to ja jestem nieodpowiedzialna i leniwa, itd. Czasem jego dbałość o mnie i moją przyszłość mnie dobija. Efektem jest mały dołek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Te dreszcze to objaw jakiegoś grypska? Może czas nafaszerować się jakimiś witaminkami goździku? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwa
Ja się cały czas czymś faszeruję z uwagi na różne schorzenia. Tak sobie myślę, że te wszystkie choroby ciała biorą się z emocjonalnej choroby umysłu... Stąd chęć jego wyprania. Chciałabym też coraz częściej umieć nic nie czuć. Byłoby mi łatwiej bez cierpienia. ;-) Zapytaj męża, czy nie mógłby Ci pomóc jakoś bardzoej konstruktywnie, niż tylko dołowaniem. :-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Ludzie powinni mieć taki przycisk jak komputer "reset" :D A mąż już taki jest nadopiekuńczy :P Czasem musze warknąć, żeby nie traktował mnie jak swoje dziecko, to się uspokaja :P Pomaga mi też bardziej konstruktywnie, ale jeśli chodzi o pisanie pracy no to on nic raczej nie wskóra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwa
Ale może przynajmniej nie poganiać Cię i niczym zegar w bombie nie odliczać dni do wybuchu. ;-) :-D Ech... nadopiekuńczość... ;-) Zobaczysz, jak to będzie, jak sama będziesz rodzicem. :-P On już jest, to ma odruchy. Możesz mu wtedy przypominać, kim jesteś. W różny sposób. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Wiem, że on nie robi tego w złej wierze, w sumie jest jedną z niewielu osób interesującą się moimi studiami, tym co robie, a co najważniejsze jedyną osobą, która jest dumna z moich małych sukcesów, ale jak wiadomo- wszystko ma swoje granice ;) A o tym kim jestem przypominam mu na każdym kroku :D Wiem też, że wiele takich sytuacji wynika właśnie z różnicy wieku. Bywa, że w takim wypadku miłe słowa, mogą zabrzmieć conajmniej niezręcznie ;) Pamiętam kiedy pierwszy raz wyjechaliśmy na weekend i tam spędziliśmy pierwszą noc razem. Rano mnie obudził, przytulił, pocałował w czoło i rzucił "oj dziecko, dziecko" :O Powiem szczerze, że wtedy mnie to przeraziło :D A dziś się z tego śmiejemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwa
Do mnie też ktoś kiedyś mawiał "dzieciaku" :-0 , będąc jednocześnie młodszym ode mnie... To dopiero było dziwne :-0 Miał widocznie silnie rozwinięte instynkta ojcowskie, którym nie miał jak dać upustu. :-P Teraz już ma, bo ma przybranego syna, więc do żony chyba się tak nie zwraca. :-D Ech... chyba postaram się zatopić w pracę, bo mnie nostalgia ogarnia. ;-) Oraz chyba jednak niestety lekka gorączka. :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Uuuu z tą gorączką to nie fajnie :O Ja też muszą popracować, ale chęci brak 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwa
No, niefajnie... :-( Łyknę Apap, może coś da. Niestety, pracować mi się od tego nie zachce, a szkoda. :-P ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
A no szkoda, że lekarstwa na lenistwo nie ma.... Ja bym bardzo chętnie razy dwa poprosiła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk jeden
dziewczyny! Nastroje to wy macie od rana, u-u-u nieciekawe jak widzę i chorobowe na dodatek. Dobrze,że nie ma ryzyka wirtualnego zarażenia się, a może jest?... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
No witamy 🖐️ :D Jeszcze nas o zarażanie oskarżają :D Może telepatycznie... Podobno siła woli działa cuda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwa
Chyba nie ma. :-D Właśnie o mało co nie udławiłam się wspomnianym Apapem... :-0 Goździk, jak tam sytuacja na froncie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk jeden
na szczęście laleczki z moim zdjęciem nie macie (chyba)...:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk jeden
więc kobiety, sytuacja na froncie ( czytaj: w moim domu ) jest następująca: cisza-cisza-cisza :D:P:P:P Ale za to sytuacja w moim telefonie jest o.k. :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
Zawsze to jakieś rozwiązanie :) A powiedz mi - mąż nie orientuje się w sytuacji telefoniczno mailowej? ;) Z tą matą i laleczkami to mi tylko czary voo doo przyszły do głowy :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk jeden
ano nie orientuje się...;) --->goździk, padłeś??? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
No i bardzo dobrze :D Goździk chyba poległ... :( A ja właśnie miałam spięcie z szefem i główną księgową... Wrrrrr Niech ich szlag trafi! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwa
Jeszcze nie, ale upadek jest biski i będzie wielki. ;-) 🌼 Nie cierpię czuć się źle. Zwłaszcza, gdy nie mogę nic z tym zrobić. A naprawdę zaczynam czuć się tak, jakbym miała zaraz "zejść". :-0 Na dodatek nie mogę iść do domu ani na zwolnienie! (he he, niedługo może się okazać, że zwolnienie będzie konieczne) To wszystko skutki braku normalnego, długiego urlopu od kilku lat. :-0 Nie bierzcie ze mnie nigdy przykładu! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezent
No ja pracuje od 4 lat i w tym roku miałam po raz pierwszy 10 dni urlopu :O Ale ja mam objawy pracoholizmu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×