Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Angel taki chyba jest urok bycia we dwoje... :O Jestem po rozmowie z szefem... Ogólnie jest mało zabawnie :O Zadzwonił do lubego. Poprosił o spotkanie, niby żeby porozmawiać o jego pracy we Francji. Nie wiem o co chodzi... :O

No mnie najbardziej wkurza że się pokłocę np. z Miśkiem, ostra wymiana zdań...chwila ciszy a potem on zaczyna się zachowyć jakgdyby nigdy nic - własnie w sensie co chcesz na obiad..a ja nie wiem czy mam dalej rozstrząsać temat mojego wkurzenia czy nie zaczynać od początku... Prezent, może szefuńcio ma dla niego jeszcze inną propozycję..Bo raczej byłoby chamskie jakby chciał rozmawiać na TWÓJ TEMAT z nim zamiast z Tobą..

kawa - mnie tez to najbardziej wkur.....*a .... a teraz mnie wkur*ia to ze nie odbiera tel.... wiem ze moze akurat nie moze....ale wnerwia mnie to ...

Nie no, nie przypuszczam, żeby chciał rozmawiać z nim o mnie. W każdym razie będe mu schodziła dziś z drogi.... :O

w koncu sie odezwal.... niby ma dzwonek sciszony.... tiaaaa ... a na domowy tez dzwonilam , tez sciszyl ? oj chyba cos sobie dzis porozmawiamy.....

Angel...czyżby wracała historia sprzed jakiegoś czasu gdy martwiłaś się że nie odbiera i trzeba było przeprowadzić "tresurę"? Faceci "na stałe" chyba się nigdy nie zmianiają z zachowaniem... Moze znowu jakaś terapia szokowa..? :P

w sobotę byłam u znajomych którzy się hajtali w wakacje. Ona już z brzusiem :) termin ma na styczeń. Miło się było z nimi zobaczyć. Są bardzo kochajacą się parą.Ze sobą od jakiś 8 lat, małżeństwo od wakacji - a wyglądają jakby sie poznali wczoraj. Ciągle dla siebie mili..Pewnie będą jedną z tych par staruszków co chodzą ze sobą za rękę... Niesamowici.Naladowałam się pozytywnie że jednak świat nie jest taki ze wszyscy faceci to świnie którzy zdradzają..

kawa... tylko ze teraz sie raczej nie ukryje , bo kurde przeciez mieszka u mnie..i kiedys bedzie musial sie pokazac ... . pogadalismy sobie troche i troche sie uspokoilam... wnerwia mnie to tylko ze czasami sie zachowuje jakby mial gora 15 lat ... jak jakis dzieciak... wiem ze ja tez (czasami ) przesadzam ,bo mogl np. wyjsc do lazienki i nie mial mozliwosci odebrania tego telefonu... ale no kurde ile mozna w niej siedziec ???? zreszta wydaje mi sie ze on jednak chyba cos kreci... mowil ze wychodzi wlasnie z domu... za pol godz widze go jak wchodzi na tlen ...(niestety :P ma tak ustawione w kompie ze tlen mu sie wlacza razem z systemem... i ja to widze...a ze w weekend polaczylismy jego kompa w koncu to i tlen mu dziala...) hmmm zapomnial czegos sprawdzic i sie wrocil ? ... nawet go nie zagadywalam , bo zaraz sie wylaczyl.... teoria spisku mi sie wlaczyla.... :O co do terapii szokowej to dobry pomysl.... jeszcze jednak poczekam do kolejnej akcji .... wyjde gdzies i nie wroce....do późna...i wtedy ja nie bede odbierac ...... moze to nim wstrzasnie.... ? kurde...ze tez zawsze ja trafiam na takie wynalazki..... zazdroszcze parom , ktore nie maja takich "przygod" jak ja.... czy wszyscy normalni faceci juz wygineli ? * czyt. sa zajeci ?

Angel - wiesz...to nie musi być teoria spisku...Kobieta czuje ze coś jest nie tak. Gdyby chciał - to sam by postarał się wytłumaczyc ze swojego zachowania żebys czasem sie na niego nie wkurzała....a nie sama dorabiasz tysiace usprawiedliwień.. Kumpeli tez ustawiłam w autostarcie tlena i dokładnie wiem kiedy włącza kompa.... więc wiem co masz na myśli...

dobijcie mnie dzis..... :O ....wlasnie dzwonilam do ubezpieczyciela autka ... w tamtym roku za pakiet oc+ac+nw mialam 1900 zl .... w tym wlasnie niedawno jakies przepisy sie zmienily i skladka wyjdzie kolo 2300 a myslalam ze bedzie mniej niz w zeszlym roku :(

Angel nie masz żadnych zniżek???to trzeba było chociaż na rodziców samochód zarejestrować...szkoda kasy:O

Angel - głowa do góry spodnie w dół ;) wszystko będzie dobrze. Niedługo spadnie śnieg i ulepimy bałwana :P Mój luby w srodę jedzie z chłopakami z firmy na mecz do Brukseli (polska-belgia? ) Będę miała trochę luzu.. :)

mam kurde znizki za kontunuacje....i z racji mlodego wieku zadnych innych ... :O , na rodzicow nie moglam zarejestrowac za specjalnie.... bo samochod byl kupiony po slubie ..... zarejestrowany na meza.... po rozwodzie podzielilismy sie majatkiem u notariusza i musialam go na siebie zarejestrowac..... dobrze ze 2 tyg temu zrobilam jakies wieksze zakupy dla siebie..... :) ja musze swojego wyslac na pare dni gdzies chyba .... przydaloby mi sie pare dni spokoju.....

Angel..ale jak to sie własciwie stało ze on tak juz legalnie mieszka u Ciebie..?Moze by go jakoś "wykopać" z domu delikatną aluzją hahahahahaa

hmm jak to sie stalo ? stiwerdzilismy ze inaczej to bedziemy sie spotykac raz na 3 tyg... wiec bez sensu...no i powoli znosil sowje rzeczy.... ale .... szczerze mowiac to nie wiem czy sie nie pospieszylismy....

Angel on jest kawalerem?

a delikatna aluzja mu sie przyda jak nie dostane kasy za rachunki.... co prawda robi zakupy od czasu do czasu ,ale jak mieszka , to niech sie dorzuca....co zreszta ustalilismy wspolnie....a jakos kase mam dostac w tym tyg.... zobaczymy ....

daj mu rachunki do rączki niech skoczy zapłacić hehehehhe Moim zdaniem trochę szybko sie wprowadził...Poza tym - raz na 3 tyg ale w sumie od dłuzszego czasu miał czas aby bywac z Toba popołudniu i gotowac..więc nierozumiem.JAkby miał naprawde tak malutko czasu to prawie bys go nie widywala, tylko w nocy.

jest kawalerem... nie wiem czy to ma znaczenie,ale pewnie ma..... a co do rachunkow to tak zrobie.... dam mu... o ile kasy nie dostane....

wszystko mnie dzis dobija.... jeszcze zab mnie zaczal bolec ..... \"8\" :O

chyba sie dzis napije...... dobrze ze jeszcze winko mam w domu i jakis koniaczek....jedyna dobra wiadomosc dzis .... :D

Angel moim zdaniem to ma znaczenie, że on jest kawalerem. Ma już pewne nawyki, przyzwyczajenia. Do tej pory żył sam dla siebie. Nie martwił się o nikogo, nie interesowało go nic, poza sobą.

czasami mam takie wrazenie ze nadal go nikt inny nie interesuje... :O

:( "typ" niestety wymaga resocjalizacji... Musisz mu mocno uświadomić, że teraz nie jest już sam i jest odpowiedzialny nie tylko za siebie. Może być ciężko.

wiem ze bedzie ciezko.... jesli rozmawiamy na jakis \"trudny\" temat i widac ze cos mu nie pasuje , mowi \" nie bede o tym teraz rozmawial\" hmm no to sie go pytam KIEDY o tym porozmawiamy... on na to ze NIE TERAZ ... i wez tu z takim gadaj...

No jeśli on nie zrozumie, że Twoje zdanie też się liczy to będzie problem. Szkoda, że nie ma gotowej recepty na zachowania facetów.

może facet nie dojrzał do poważnego związku? bo jak na mój gust to on sobie zostawia zbyt duży margines wolności

mysle ze po prostu nie pasujemy do siebie... na poczatku wyidealizowalam go troche ,bo zanim sie spotkalismy - duzo rozmawialismy przez tel i net... a teraz wychodza takie \"kwiatki\" ... no coz... przeciez sie nie zalamie... siebie nie zmienie, jego tym bardziej.... moze to jednak nie ten ??

to wiesz tylko Ty...

witajcie dziewczyny Prezent - "facet wymaga resocjalizacji" - czyżby jakieś zboczenie zawododwe hahahahah Angel - po prostu facet na początku zastosował technikę taką jaką zołaza powinna zastosować na faceta.Im bardziej on Cię olewał tym bardziej Tobie się wydawało ze Ci zależy i ze bardzo go kochasz. W wyniku lekkiego udomowienia przejrzałaś na oczy i zaczęłaś zauważac jego wady..które nie do konca mozesz zaakceptować.Moze to lepiej ze widzisz to tak szybko.Pozostaje pytanie - czy brnać w to dalej chociaż sama nie wiesz czy warto...i nadal będziesz traciś czas zastanawiajac się czy to ten czy nie (chociaż juz samo zadawanie sobie tego pytania moze swiadczyć o odpowiedzi)...czy może poszukać czegoś swieżego z czego będziesz czerpała wiecej szcześcia i zadowolenia. A moze wystarczy troche od siebie odpocząć...?