Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Oliloli

Czy mogę do niego napisać

Polecane posty

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

W Polsce to i tak jest pic na wodę.

Okulista już nawet nie jest obowiązkowy (kiedyś był). Ostatnio jak byłem na takim badaniu to najważniejszym narzędziem lekarza był stempel z napisem 'lekarz medycyny pracy'.

Facet mi powiedział, że musiałyby mi oczy wypaść żeby mi tego kwitu nie dał bo ludzie z różnymi chorobami i tak pracują.

(czynniki szkodliwe: praca przy monitorze)

To znaczy, ze jest to tylko strata czasu lekarzy, nie dziwne, ze potem nie maja czasu na pacjentow, ktorzy rzeczywiscie potrzebuja ich pomocy.

Zreszta tez sie zastanawiam komu by nie pozwolili pracowac, ci ktorzy sa tak powaznie chorzy i tak pewnie chodza do lekarza i maja rente.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

To znaczy, ze jest to tylko strata czasu lekarzy, nie dziwne, ze potem nie maja czasu na pacjentow, ktorzy rzeczywiscie potrzebuja ich pomocy.

Zreszta tez sie zastanawiam komu by nie pozwolili pracowac, ci ktorzy sa tak powaznie chorzy i tak pewnie chodza do lekarza i maja rente.

Znam kogoś, kto chodził z kopertą na badania okresowe. Gdyby nie zapłacił, nie dostałby zdolności.

O ironio losu. Miał poważny wypadek, uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych, był na rencie chorobowej i po kilku latach komisja stwierdziła, że nadaje się do pracy. 

Znalazł inną, lżejszą i przy 1 badaniach okresowych lekarz nie chciał mu podbić: zdolny do pracy. 

Masz też rację, że chorzy się buntują w przychodni i często dochodzi do kłótni. Ci z badań okresowych mają pierwszeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Znam kogoś, kto chodził z kopertą na badania okresowe. Gdyby nie zapłacił, nie dostałby zdolności.

O ironio losu. Miał poważny wypadek, uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych, był na rencie chorobowej i po kilku latach komisja stwierdziła, że nadaje się do pracy. 

Znalazł inną, lżejszą i przy 1 badaniach okresowych lekarz nie chciał mu podbić: zdolny do pracy. 

Masz też rację, że chorzy się buntują w przychodni i często dochodzi do kłótni. Ci z badań okresowych mają pierwszeństwo.

Jesli komus nie chca dac renty, bo jest zdolny do pracy, a lekarz pracy mowi znowu, ze ta osoba nie jest zdolna do pracy to juz w ogole sytuacja patologiczna. Co taka osoba ma niby zrobic, isc zebrac pod kosciol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, przewr(l)otna napisał:

Waga (podobno) jest ważna w razie  ewentualnego leczenia. Dawka leku jest od tego uzależniona. I powiedz po cholerę  mi wizyta u okulisty, skoro mówię, że jestem pod stałą opieką "swojego" lekarza? Bardziej by mi zależało na badaniach chirurga ogólnego i takie sobie sama załatwiłam. 

Dlatego nie wolno okłamywać anestezjologa 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Jesli komus nie chca dac renty, bo jest zdolny do pracy, a lekarz pracy mowi znowu, ze ta osoba nie jest zdolna do pracy to juz w ogole sytuacja patologiczna. Co taka osoba ma niby zrobic, isc zebrac pod kosciol?

Nie dlatego opuściłaś nasz kraj, bo jest popierd... 😉 Bo jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Masz też rację, że chorzy się buntują w przychodni i często dochodzi do kłótni. Ci z badań okresowych mają pierwszeństwo.

Ale jak? Badania okresowe robi się w poradni medycyny pracy, nie jest to ani lekarz rodzinny ani żaden specjalista. Tak naprawdę to jest po nic, chyba by lekarze mogli dorobić do emerytury. Ostatnio dziadek tak się zawiesił...,  myślałam, że zszedł w czasie badania 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Nie dlatego opuściłaś nasz kraj, bo jest popierd... 😉 Bo jest.

Tutaj tez sluzba zdrowia po latach niedofinansowania i brakow kadrowych ledwie zipie. A kiedys byla najlepsza na swiecie. Ale moim zdaniem maja bardziej efektywny system, wiele zadan przejely pielegniarki i farmaceuci, a lekarze zajmuja sie tylko tymi przypadkami, ktore wymagaja wiekszej wiedzy medycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pokraka napisał:

Ale jak? Badania okresowe robi się w poradni medycyny pracy, nie jest to ani lekarz rodzinny ani żaden specjalista. Tak naprawdę to jest po nic, chyba by lekarze mogli dorobić do emerytury. Ostatnio dziadek tak się zawiesił...,  myślałam, że zszedł w czasie badania 😂

U nas w normalnych przychodniach. Każdy zakład wybiera jaka mu pasuje, a konkretnie takiej, która liczy sobie najmniej za swoje usługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym mieć więcej wiary w siebie, przeżywałabym wtedy o jakieś 2-3 zawały mniej dziennie. 😏 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

U nas w normalnych przychodniach. Każdy zakład wybiera jaka mu pasuje, a konkretnie takiej, która liczy sobie najmniej za swoje usługi.

Dziwne 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Najlepiej to w ogole byc zdrowym i bogatym 😄

I pięknym 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczescie nie choruje, odpukac w niemalowane, wiec nie mam zbytniego doswiadczenia z lekarzami. Ale 2 razy mialam robiona biopsje, bo raz na cytologii cos wyszlo, a raz zrobil mi sie guz w piersi. Na szczescie okazalo sie, ze jestem zdrowa. Te druga biopsje zrobili mi w tempie ekspresowym, w jeden dzien bylam u lekarza, a chyba juz za dwa w szpitalu, pod koniec tygodnia juz znalam wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W szpitalu bylam onkologicznym, ale nie lezalam, zrobili mi tam tylko biopsje. Potem mialam piers w kolorach teczy przez kilka miesiecy, taki siniak sie z tego zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja znajoma z pracy ma raka piersi, niestety musi miec chemioterapie, bo juz jest zaawansowany. Wziela slub niedawno gdy sie dowiedziala. Mam nadzieje, ze wyzdrowieje, masakra to jest, ona jeszcze nie ma 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Tutaj tez sluzba zdrowia po latach niedofinansowania i brakow kadrowych ledwie zipie. A kiedys byla najlepsza na swiecie. Ale moim zdaniem maja bardziej efektywny system, wiele zadan przejely pielegniarki i farmaceuci, a lekarze zajmuja sie tylko tymi przypadkami, ktore wymagaja wiekszej wiedzy medycznej.

U nas jest coraz gorzej. Lekarze rodzinni  mają po 70 lat. Specjaliści z przychodni w sumie też, a czas oczekiwania z lekka kilka miesięcy. Jak już się dostaniesz do niego, powie ci, że nie ma sprzętu w gabinecie na dokładne badania i da skierowanie do szpitala. A w szpitalu mówią, że pierwszy wolny termin za kilka miesięcy 🤣 

Bogu dziękuję, że tylko okulistę odwiedzam (prywatnie). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, przewr(l)otna napisał:

U nas jest coraz gorzej. Lekarze rodzinni  mają po 70 lat. Specjaliści z przychodni w sumie też, a czas oczekiwania z lekka kilka miesięcy. Jak już się dostaniesz do niego, powie ci, że nie ma sprzętu w gabinecie na dokładne badania i da skierowanie do szpitala. A w szpitalu mówią, że pierwszy wolny termin za kilka miesięcy 🤣 

Bogu dziękuję, że tylko okulistę odwiedzam (prywatnie). 

Slyszalam. No najlepiej nie chorowac. System wymaga totalnej reformy, ale jak to zrobic to nie mam pojecia. Na dodatek coraz wiecej jest starszych i schorowanych ludzi, a coraz mniej pielegniarek i lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Pokraka napisał:

Dziwne 😏

Mnie dziwi, że u ciebie jest inaczej. Przez cały czas mojej "kariery" zawodowej tak było. W różnych zawodach, a nawet miastach. Stary to samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Ja na szczescie nie choruje, odpukac w niemalowane, wiec nie mam zbytniego doswiadczenia z lekarzami. Ale 2 razy mialam robiona biopsje, bo raz na cytologii cos wyszlo, a raz zrobil mi sie guz w piersi. Na szczescie okazalo sie, ze jestem zdrowa. Te druga biopsje zrobili mi w tempie ekspresowym, w jeden dzien bylam u lekarza, a chyba juz za dwa w szpitalu, pod koniec tygodnia juz znalam wyniki.

Mnie właśnie kilka lat temu "z buta" przyjęli do szpitala, gdy lekarz się dowiedział jakie miałam badania okresowe. 

Też podejrzewał raka i chciał mieć pewność. Przebadano mi każdą dziurę 🤣 Dosłownie każdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Mnie właśnie kilka lat temu "z buta" przyjęli do szpitala, gdy lekarz się dowiedział jakie miałam badania okresowe. 

Też podejrzewał raka i chciał mieć pewność. Przebadano mi każdą dziurę 🤣 Dosłownie każdą.

Ciesze sie, ze byl to falszywy alarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ksiazce, ktora czytalam byl rozdzial o raku. I ze kiedys gdy kobieta miala raka piersi to albo jej ta piers gnila do tego stanu, ze robila jej sie w tym miejscu dziurawa zywa rana, ktora tak smierdziala, ze kobieta musiala mieszkac w odizolowaniu, albo ucinano piers na zywca zanim jej zgnila.

Opisywano tez jak wynaleziono radioterapie i chemioterapie, radioterapie 2 fizykow testowalo na swojej matce, ktora miala guza w brzuchu, podobno to bylo bardzo bolesne, ale guz sie zmniejszyl o 75%. Chemioterapie wynaleziono w ten sposob, ze badano ciala zolnierzy potraktowanych gazem musztardowym i odkryto, ze komorki rakowe sie cofnely.

Ciekawa byla ta ksiazka.

Edytowano przez Żaba Monìka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Żaba Monìka napisał:

W ksiazce, ktora czytalam byl rozdzial o raku. I ze kiedys gdy kobieta miala raka piersi to albo jej ta piers gnila do tego stanu, ze robila jej sie w tym miejscu dziurawa zywa rana, ktora tak smierdziala, ze kobieta musiala mieszkac w odizolowaniu, albo ucinano piers na zywca zanim jej zgnila.

Opisywano tez jak wynaleziono radioterapie i chemioterapie, radioterapie 2 fizykow testowalo na swojej matce, ktora miala guza w brzuchu, podobno to bylo bardzo bolesne, ale guz sie zmniejszyl o 75%. Chemioterapie wynaleziono w ten sposob, ze badano ciala zolnierzy potraktowanych gazem musztardowym i odkryto, ze komorki rakowe sie cofnely.

Ciekawa byla ta ksiazka.

Rak, to podstępna choroba. Nie chcę popaść w paranoję, z drugiej strony czytam artykuły na jakie objawy zwracać uwagę. Moja mama po pierwszej operacji i rocznej chemioterapii była pod stałą opieką lekarza. Nic to nie dało. Nawrót choroby wykryto, gdy było w zaawansowanym stadium. Rak trzustki z przerzutami. Po tej pierwszej chemioterapii żyła kilkanaście lat, ale przybyło jej wiele nowych chorób i zmian w organizmie, które powodowały duży dyskomfort. Czuła się tak źle, że brak piersi i włosów uznała za najmniejszy problem, a uwielbiała swoje długie i kiedyś lśniące włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Rak, to podstępna choroba. Nie chcę popaść w paranoję, z drugiej strony czytam artykuły na jakie objawy zwracać uwagę. Moja mama po pierwszej operacji i rocznej chemioterapii była pod stałą opieką lekarza. Nic to nie dało. Nawrót choroby wykryto, gdy było w zaawansowanym stadium. Rak trzustki z przerzutami. Po tej pierwszej chemioterapii żyła kilkanaście lat, ale przybyło jej wiele nowych chorób i zmian w organizmie, które powodowały duży dyskomfort. Czuła się tak źle, że brak piersi i włosów uznała za najmniejszy problem, a uwielbiała swoje długie i kiedyś lśniące włosy.

Przykro mi, tak, rak to podstepna choroba niestety i czasem nie ma na nia metody. Nie da jej sie tez w 100% zapobiec. Podobno kazdy z nas w koncu by zachorowal na raka gdyby tylko wystarczajaco dlugo zyl. Czasem zreszta ludzie maja raka latami i o tym nie wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Przykro mi, tak, rak to podstepna choroba niestety i czasem nie ma na nia metody. Nie da jej sie tez w 100% zapobiec. Podobno kazdy z nas w koncu by zachorowal na raka gdyby tylko wystarczajaco dlugo zyl. Czasem zreszta ludzie maja raka latami i o tym nie wiedza.

To prawda. Wiesz jak wpłynęło to na moje życie? Myślę i mówię często o śmierci. Mojej śmierci.  Przeglądam systematycznie ubrania, szpargały, notesik, "przyda się" i wywalam co zbędne. Nie chcę nikogo kłopotać sprzątaniem po mnie. Mówię jak chce być pochowana. W kontaktach mam zapisane imiona rodziny i stopień pokrewieństwa, gdyby mnie na ulicy coś trafiło. 

Może to śmieszne, ale lubię być przygotowana. Przez cały czas martwiliśmy się o tatę po dwóch zawałach. Tato wygląda dobrze (jak na swój wiek i choroby) a "zawsze" zdrowa mama już nieobecna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, przewr(l)otna napisał:

To prawda. Wiesz jak wpłynęło to na moje życie? Myślę i mówię często o śmierci. Mojej śmierci.  Przeglądam systematycznie ubrania, szpargały, notesik, "przyda się" i wywalam co zbędne. Nie chcę nikogo kłopotać sprzątaniem po mnie. Mówię jak chce być pochowana. W kontaktach mam zapisane imiona rodziny i stopień pokrewieństwa, gdyby mnie na ulicy coś trafiło. 

Może to śmieszne, ale lubię być przygotowana. Przez cały czas martwiliśmy się o tatę po dwóch zawałach. Tato wygląda dobrze (jak na swój wiek i choroby) a "zawsze" zdrowa mama już nieobecna.

Zycze zdrowia Tacie.

Tak, smierc bliskich zmienia poglad na zycie, przezylam to samo gdy zmarl moj Tata. Wspolczuje kazdemu kto musi przez to przechodzic, niestety wiekszosc z nas w pewnym momencie musi sie z tym zmierzyc.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×