Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent

Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Polecane posty

stała czytelniczko- to wczesnie się hajtnęłaś...22 lata to chyba wczesnie na małżenstwo..Ty w moim wieku juz miałas 5 letni staż malżenski..Dobrze policzylam? Kurcze jak tak czytam to az mnie przeraża myśl o przyszlości..Małżeństwo..zdrady, znalezienie młodszej...depresja...Ech... dlaczego to uczucie nie moze trwac wiecznie? Człowiek jak ma za dobrze zawsze znajdzie sobie jakieś komplikacje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadal sie nie odzywa .... ku#@%$$#^$#de ;) no dobra ,weszlam na tlen na chwile, z trzema juz rozmawialam :D ;) , kazdy szuka \"niezobowiazujacej kochanki\" :O hmmmm hmmmm hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba myśleć pozytywnie no jasne, tylko pokażcie mi małżeństwo które znajdując szczęście w sobie nawzajem bez większych burz z niegasnącą miłością przechodzi przez życie, ja się wkoło już od paru ładnych lat tak przyglądam wszystkim możliwym małżeństwom i coraz mniej we mnie optymizmu, codzienność rutyna problemy życia codziennego i wszystko to co składa się na zwykłe wspólne dni powodują stopniowe przygasanie płomienia w sercu,a powoduje coraz większy garb:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwila--- rocznik 71, czyli masz 35 lat, 35-13(staż)=22 lata (gdy bralaś ślub) Smarkula :P Kurde tak oglądając Mjak miłość człowiek sobie marzy o takim związku i wspólnej starosci z ukochaną osobą..Miec taką zyciową mądrość jak oni..Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całował, ale jak go chciała do łożka zaciagnać to powiedział kategorycznie NIE, i teraz ich małzenstwo przechodzi drugą młodosc - całowanie na ulicy, kino, namietnosc... Taka bajeczka która ładnie sie oglada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce sie troche wygadac.... tak sobie siedze i mysle..... (mam za duzo czasu chyba ;) ) ...... zastanawiam sie co ja robie zle..... wymyslilam ze za bardzo sie angazuje na poczatku \"znajomosci\" i za powaznie do tego wszystkiego podchodze..... No ale jesli bede podchodzic do tego za bardzo na luzie,to tez chyba niedobrze.... Nie wiem jak znalezc ten \"srodek\" .... no i nie pomaga mi fakt ,ze przewaznie trafiam na jakichs dupkow... 😠 i rozne teksty \"i Ty znajdziesz tego jedynego\" albo \" i na Ciebie przyjdzie czas\" czasami powoduja zupelnie odwrotny skutek... Poza tym mam raczej niewielu znajomych w Wawie... zreszta nie lubie byc \"na doczepke\" ...a wszyscy w parach.... Jak mialam meza....bylo inaczej..mnostwo znajomych ....a teraz co ? boja sie ,ze bede im facetow podrywac ? A samej nie chce mi sie nigdzie wychodzic.... sama do kawiarni ? do kina ? to nie dla mnie..... zalogowac sie na jakims portalu ? hmm bylam zalogowana rok temu na dwoch... nawet nie pamietam z iloma facetami sie wtedy umawialam ....i zaden mi nie pasowal.... / no dobrze , jestem wybredna - moze nie co do wygladu, ale na pewno co do charakteru ,zachowania, stanu cywilnego.... itp. / no.... chyba pojde sie przejsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak komus sie nie chce czytac tego powyzej , to w skrocie napisze ze moje zycie jest do du.y ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cv jk
Angel, dobre to byla na gorze... Usmialam sie ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po długim niewidzeniu :) źle z Wami laski, skoro już o M jak Miłość nadajecie ;) ale się nie dziwię, też popadłam w swoisty noworoczny marazm + zapracowanie, stąd brak czasu nawet, żeby do Was napisać. ale grzecznie nadrobiłam wszystkie strony, coby być na bieżąco ;) postaram się częściej zaglądać. pozdro all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc metaxa :) a co u Ciebie ? nic nie piszesz... i czesc Wam wszystkim 🖐️ dzis mam oczy na zapalki .... nie wysypiam sie ostatnio w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawa , u nas strasza ze w Wawie ma byc snieg w przyszlym tyg. 😭 ja nie chceeeeeeeeeeeeee !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
** dowcipy ** Podanie o pracę w McDonald\'s na Florydzie Prawdziwe podanie o prace skierowane do McDonalda na Florydzie przez siedemnastolatka. NAZWISKO: Greg Bulmash PŁEĆ: Jeszcze nie. Wciąż czekam na odpowiednia osobę. OCZEKIWANE STANOWISKO: Prezes albo wiceprezes. A na poważnie - jakiekolwiek. Gdybym był w sytuacji, ze mógłbym sobie wybierać, nie zgłaszał bym się do Was z tego ogłoszenia. OCZEKIWANE WYNAGRODZENIE: Rocznie $185,000 plus preferencyjne akcje plus dodatkowe świadczenia. A jeśli to nie jest możliwe, to możemy negocjować Wasza propozycje. WYKSZTAŁCENIE: Tak. OSTATNIO ZAJMOWANE STANOWISKO: Cel ataków kierownictwa średniego szczebla. POPRZEDNIE WYNAGRODZENIE: Mniej, niż jestem warty. NAJWIĘKSZE DOKONANIA: Niewiarygodna kolekcja ukradzionych długopisów i notatek na post-it\'ach. POWÓD ZMIANY PRACY: To wciąga. MOŻLIWE GODZINY PRACY: Dowolne. PREFEROWANE GODZINY PRACY: 13:30-15:30, od poniedziałku do środy. SZCZEGÓLNE UMIEJĘTNOŚCI: Tak, lecz bardziej dopasowane do innej pracy. CZY MOŻEMY SIĘ SKONTAKTOWAĆ Z AKTUALNYM PRACODAWCA: Gdybym go miał - czy pisałbym podanie do Was? CZY MOŻESZ DŹWIGAĆ WIĘCEJ NIŻ 20KG: 20kg czego? CZY MASZ SAMOCHÓD: Sadze, ze lepszym pytaniem byłoby \"czy masz jeżdżący samochód\". CZY ZDOBYŁEŚ JAKIEŚ SPECJALNE NAGRODY: Tak. W zdrapce. CZY PALISZ: W pracy - nie. W czasie przerw - tak. CO BYŚ CHCIAŁ ROBIĆ ZA PIEC LAT: Mieszkać na Wyspach Bahama z bajeczna, głupia i seksowna blondynka, która uważa, ze jestem najwspanialszy na świecie. W zasadzie, chciałbym to robić już teraz. CZY POTWIERDZASZ, ZE TO CO NAPISAŁEŚ JEST PRAWDZIWE I PEŁNE: Tak. Absolutnie. Awans Młody chłopak po liceum, jakimś tylko sobie znanym sposobem, dostał się do biura wielkiej firmy. Praca jego polegała na odbieraniu telefonów. Po tym jak odebrał kilka, kierownik działu przyszedł gratulacjami: - młoda świeża krew! świetnie pan to robi! Właśnie takich ludzi nam potrzeba. Awansuje pana piętro wyżej - zakończył. Następnego dnia po kilku godzinach pracy, polegającej na odbieraniu telefonów i zapisywaniu, kto dzwonił, znowu przyszedł do niego kierownik z wyższego pietra z gratulacjami: - Jutro, rozpoczął uroczyście, proszę przyjść w garniturze piętro wyżej na zebranie zarządu firmy. Następnego dnia, gdy pojawił się na zebraniu, przywitała go burza oklasków i nie minęło wiele czasu, a został członkiem zarządu! Zakomunikowano mu, że przez najbliższych kilka dni jego praca ograniczać się będzie wyłącznie do uczestnictwa w zebraniach najwyższego organu firmy. Tak tez się stało, ale po kilku dniach pracy otrzymał telefon od sekretarki szefa, ze ma propozycje zostania prezesem zarządu firmy i w tym celu szef zaprasza go jutro do siebie. Następnego dnia przybył więc nasz bohater do gabinetu właściciela firmy. Stanął przed nim, a szef zaczął: - Takiej młodej świeżej krwi potrzeba naszej firmie. I tylko w naszej firmie mogłeś osiągnąć tak szybko awans. Co usłyszę w zamian za to? - \"Dziękuję\" - krótko odpowiedział młodzieniec. - Liczyłem na więcej wylewności. - Dziękuję, tato... Więzienie kontra praca W wiezieniu - spędzasz większość czasu w celi 3 na 4 metry. W pracy - spędzasz większość czasu w boksie 2 na 2 metry. W wiezieniu - dostajesz trzy posiłki dziennie. W pracy - masz przerwie tylko na jeden i w dodatku musisz za niego zapłacić. W wiezieniu - w zamian za dobre zachowanie masz dodatkowy czas wolny. W pracy - za dobre zachowanie dostajesz dodatkowa robotę. W wiezieniu - strażnik otwiera i zamyka ci drzwi. W pracy - sam sobie zamykasz i otwierasz drzwi. W wiezieniu - możesz oglądać telewizję i grać w gry video. W pracy - za oglądanie telewizji i za gry możesz wylecieć. W wiezieniu - masz własną ubikację. W pracy - musisz korzystać z jednej z innymi. W wiezieniu - może Cię odwiedzać rodzina i przyjaciele. W pracy - nie wolno Ci z nimi rozmawiać. W wiezieniu - wszystkie twoje potrzeby są opłacane przez podatników. W pracy - musisz opłacać wszystkie koszty związane z twoja pracą, a w dodatku z twoich podatków utrzymuje się więźniów. W wiezieniu - spędzasz większość czasu wyglądając zza krat na Świat i myśląc, jak się stąd wydostać. W pracy - spędzasz większość czasu wyglądając zza krat na Świat i myśląc, jak się stad wydostać. W wiezieniu - możesz do woli czytać zabawne e-maile. W pracy - jak Cię na tym złapią, możesz pożałować. W wiezieniu - strażnicy są często sadystami. W pracy - mówi się na nich: kierownicy. Z pamiętnika pracownika Poniedziałek Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii. Wtorek Cały dzień siedziałem przed komputerem i nic, chyba się zepsuł. Środa Przyszedł nasz kierownik i włączył komputer do gniazdka. Czwartek Dzisiaj pracowaliśmy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10 poziom. Złotówa był lepszy. Padł dopiero na 12- tym. Piątek Nie mogłem przejść 13 poziomu. Dzisiaj znowu zostaję na noc. Sobota Rano przyszła policja. Okazało się, że żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie będę mieszkał u Złotówy. Niedziela Nie mogę się doczekać poniedziałku. Poniedziałek Dzisiaj było szkolenie. Złotówa też był. Wykładowca załamał się po 10 minutach. Coś z tego szkolenia jednak wynieśliśmy. Ja mam piękny komplet długopisów, a Złotówa rzutnik. Wtorek Dostaliśmy kserokopiarkę. Przy pierwszym uruchomieniu Złotówa naświetlił sobie oczy. Środa Alarm bombowy. Ewakuacja budynku. Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali. Teraz potrzebny będzie remont WC. Czwartek Zarządzono czyszczenie komputerów i teraz komputery już nie działają. Może woda była za gorąca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czwartek Dzisiaj pracowaliśmy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10 poziom. Złotówa był lepszy. Padł dopiero na 12- tym. Piątek Nie mogłem przejść 13 poziomu. Dzisiaj znowu zostaję na noc. Sobota Rano przyszła policja. Okazało się, że żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie będę mieszkał u Złotówy. Niedziela Nie mogę się doczekać poniedziałku. Poniedziałek Dzisiaj było szkolenie. Złotówa też był. Wykładowca załamał się po 10 minutach. Coś z tego szkolenia jednak wynieśliśmy. Ja mam piękny komplet długopisów, a Złotówa rzutnik. Wtorek Dostaliśmy kserokopiarkę. Przy pierwszym uruchomieniu Złotówa naświetlił sobie oczy. Środa Alarm bombowy. Ewakuacja budynku. Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali. Teraz potrzebny będzie remont WC. Czwartek Zarządzono czyszczenie komputerów i teraz komputery już nie działają. Może woda była za gorąca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczaki, pocę się nad listą zakupów na sobotę, wszystko trzeba kupić, bo w lodówce u nas światło tylko i mleko;) wkurzają mnie takie imprezy,tona kasy:O i z niecierpliwością czekam co też rodzina mojego męża ofiaruje mi w darze serca:P żółty bawełniany stanik DDD do kompletu do tamtych gaci? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goździk, a\'propos tych gaci to najlepszy patent miała któraś z dziewczyn, żebyś je za rok na gwiazdkę oddała teściowej ;) a co u mnie.. hmm.. w pracy zakręt, za to w życiu priv dużo spokojniej. reaktywowali się starzy absztyfikanci, ale jestem zniechęcona. ONI wszyscy są tacy sami ;) ostatnio dostałam kwiaty kurierem.. od zagramanicznego wielbiciela.. i chce przylecieć do Polski, do mnie.. ale ja się waham. ot i tyle w telegraficznym skrócie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×