Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

tamta w delikatnym wrzosowym kolorku - wypas, ta bordowa tez extra :D Ech....kiedy ja bede oglądac kiecki.. A ta czerwona - podobną miałam na weselu brata w zeszłym roku

Jak już będe znała date to zaczne wybierać :D Oczywiście na przymiarki musze koniecznie zabrać córki lubego :d Obiecałam ;) Ściągnęłam sobie plan zajęć z uczelni i sie załamałam :O

dziekuje najwyzszemu ze sie obronilam w zeszlym roku .... :D ..mimo tego chcialabym isc na drugie kierunek , moze podyplomowke...ale narazie nie mam kasy :O

a ja w tygodniu ide złożyć podanie na kurs kadr i płac :D będę sie uczyć :D . Zawsze lepiej miec dodatkowe umiejętnosci na przyszłosc. Poza tym wykorzystam sytuacje ze przebywam w jednym biurze z kadrową to sie poduczę.

prezent juz pewnie wybyla z pracy..w końcu juz po 15:00

niektorym to dobrze... ja jeszcze godzine .... potem pol godziny jazdy w korkach :O (rok szkolny sie zaczal niestety .... ) , potem z psem na spacerze... potem cos zjem ... a potem chyba pojde spac...bo ziewam ...... nie cierpie poniedzialkow :P ..... ... wtorkow tez ...srod..czwartkow.... itd... ;) piatki lubie :D

a ja byłam na aero-dance :D i było suuuuuuuuper. Ale sie wytańczyłam. Byłam sama (z racji imprez Winobraniowych w miescie) i miałam trening indywidualny hehheh Energia mnie rozpiera. Zaraz wskakuje do wyrka i włączamy sobie jakis filmik.

pierwsza !! :D

kawa, Ty jestes z Wawy? bo mi umknelo.. - pytam w kontekscie aerodance :)

Witam kobiety Mieliśmy wczoraj mały wypadek samochodowy :O W zasadzie oprócz kilku siniaków i zadrapań nic nam nie jest, ale autko zostało skasowane totalnie :O Jestem dziś nieprzytomna.

wspolczuje... najwazniejsze ze Wam nic nie jest ... samochod rzecz nabyta ...a zdrowie jest najwazniejsze .... prezent...moze powinnas wziac sobie wolne ?

prezent a co sie stało?? Stłuczka czy cos powazniejszego? Metaxa - z Zielonej Góry.

Jutro mam wolne. Dziś musiałam być w pracy. Jechaliśmy A4 prawym pasem i jakiś facet na lewym wyprzedzając stracił panowanie nad autem, uderzył w nas, zepchnął na barierki, odbiliśmy się od nich, wpadliśmy jeszcze na jakiś samochód i uderzyliśmy znowu przodem w barierke :O Dzięki bogu, że nie ja prowadziłam :O Mnie nic się nie stało, mam tylko pare sińców od pasa, a luby poszedł dziś na prześwietlenie, bo boli go klatka piersiowa (też od pasa). Mam nadzieje, że nic mu nie jest.

A goździk nadal milczy... Pewnie rozmarzona po spotkaniu :D

A tak to u mnie w porządku...:D Prezent no szczęście po tym wypadku.Ciarki przechodzą... I przekaż koniecznie życzenia ZDRÓWKA twojemu panu!

Goździku dziękuje bardzo, przekaże na pewno ;) A teraz mów jak Ci weekend minął bo trzymasz mnie w takiej niepewności :D

ja jeszcze nigdy nie miałam wypadku, nawet drobnej stłuczki, więc sobie tego nawet nie wyobrażam.. :O

Ja m iałam raz stłuczke. Miałam 17 lat, prowadził mój facet. Dostałam takiej histeri, że gościu z drugiego auta zadzwonił po pogotowie :D Dostałam dwa zastrzyki uspokajające :O A w aucie było małe wgniecenie na drzwiach :O :D Powiem szczerze, że teraz poczułam tylko dwa mocne szarpnięcia (barierki), bo miałam zamknięte oczy i odruchowo podciągnęlam kolana pod brode :O To chyba nie był najlepszy pomysł, ale taki mam odruch ;) Ważne, ze nikomu nic się nie stało.

dobrze że mieliście zapięte pasy... NAwet nie wiesz co by sie mogło stać gdyby nie były zapięte..:O Idę dzisiaj na miasto pobuszować po jarmarku z okazji Winobrania. Pewnie nawet nie wiecie co to za impreza..Jarmarki, koncerty, wesołe miasteczka, jedzonko, całe miasto tętni życiem przez cały tydzień.

Weekend superowo! A na dodatek nie trzeba było się żegnać do niewiadomo kiedy,bo wszystko wskazuje na to, że widzimy się w przyszłym tygodniu...Cholercia,bo się przyzwyczaję;)

Ciesze się Goździku :D Szkoda, że nie można nacieszyć się sobą na zapas ;) Ale fajnie, że będziecie się widzieć znowu :D

kawa u nas niedługo będzie święto piwa :D To chyba jedyna okazja do takich większych festynów ;)

To jest dobra szkoła doceniania każdej wspólnie spędzonej sekundy:O Chociaż są momenty,że psycha mi siada od tych wiecznych kombinacji:O Hm,lepiej grzeszyć a potem żałować,niż żałować że się nie grzeszyło

Goździk wyjęłaś mi to z ust! :D A drugie motto "szczęście jest przyjemnością wolną od wyrzutów sumienia" :D Ciesz się dziecko drogie swoim szczęściem :D

Mamy już date ustaloną 9chyba nie wspominałam:O) 16 grudnia zostanę zoną mojego "męża" :D Jeszcze mam czas żeby wszystko przemyśleć :P:P

Dzięki to motto jest moim mottem:P Takie słowa właśnie były mi w tej chwili potrzebne.Merci:)

super wiesci gozdzik .... :D a to swieto piwa to jakie ? Oktoberfest ? :P ;)

Kochana jakieś prawie trzy lata temu nie było dnia, żebym sobie tych słow nie powtarzała ::D Jestem z tobą ;)

Rada ode mnie: NIE MYŚL ZA-GŁĘBOKO!!!!!!!!!!!!!!!! Bo jeszcze coś wymyślisz!:)

16.12 ... rowno miesiac po moich urodzinach :D