Szukam fajnych facetów!!!

KMD-NIE NARZEKAJ!POCZUCIE HUMORU ZDECYDOWANIE PRZEJAWIASZ(A TO BARRRDZO DUŻO)Zdjęcia niestety nie mam:-(

Dea -jeśli zechcesz to prześlij mi swoje zdjęcie ,ja niestety na razie nie mogę się zrewanżować:-(

Witam wszystkich ze szczególnym naciskiem na Bluerose i Dea;) Kurcze, ale się dużo dowiedziałem o narzeczonej z tych kilku postów.Niebieskooka blondynka...czyli jednak coś nas łączy;) Nie pozostaje mi nic ionnego jak wziąć w rękę mandolinę i zaśpiewać \"...jest w oczach Twych kolor nieba z moich stron...\". Pozdrowienia dla uczestniczek imprezy w Vegas;)

Dea, taka osoba jak Ty bez sukni też będzie miło widziana;) Mnie to bynajmniej nie przeszkadza, ja jestem tolerancyjny:) Powiem więcej... będziesz oryginalną druhną:P

A narzeczona to ma mnie już chyba dość, albo jeszcze gorzej;)

Dea-bardzo mi miło:-)Zaczekam do jutra(a co mi tam-i tak Cię lubię! :-)Ja niestety nie posiadam,żadnych cyfrówek ,które momogłabym wrzucić na kompa:-((Ale postaram się jakoś to załatwić!!!i na pewno wtedy prześlę!):-)

Ralph-kochany Ty tutaj ,a ja muszę uciekać:-(Grillowanie się szykuje):-)Pozdrawiam wszystkich -z naciskiem na Deę i narzeczonego oczywiście!!!Do skliknięcia:-)

Adamant, a po co się widzieć? Grunt, że jest chemia i to coś kumasz? Wygląd w naszym przypadku, to sprawa drugorzędna...choć blondynka o niebieskich oczach...ehh serce szaleje;) Dea, postaramy się, żeby wesele filmował Elton John z mężem na dwie kamery, także wierz mi nie zwrócą na Ciebie uwagi;) Możesz się czuć swobodnie, ale świadek, nieleżnie od tego który z kolegów z tego forum nim będzie, lepiej niech nie pije;)

No i po amorach...westchnął Tadeusz spoglądając w bezchmurne niebo;) Smacznego narzeczona i miłej zabawy!!!

Dea -już to naprawiam:-) (jak by coś to podam jeszcze drugi -ale to już przez maila;-) )-drugi jest dla gości specjalnych;-)

Adamant zaufaj mi - nie widzieliśmy się. To spadło na nas jak grom z jasnego nieba, normalnie nie do opisania. Życzę Ci takiej miłości chłopie,bo wtedy przekonasz się jak jałowe jest życie bez uczucia. Wiesz, wraz z narzeczoną uważamy, że wygląd zewnętrzny, to tylko \"kaftan\" dla duszy i to ona jest najważniejsza... nadąrzasz? Spróbuj nad tym pomyśleć trochę dłużej, a może odgadniesz, co w życiu jest najważniejsze:)

Dea...Jasne, że pasuje, tylko niech nie bierze ze sobą tego szalonego rumaka, bo mam fobie na wściekłe konie;)

BOŻESZ ,BOŻESZ -NARZECZONY JAKIE TO PIĘKNE (UKRATKIEM OCIERAM ŁZĘ);-) DEA NAPISZ NA TEN-A DOSTANIESZ DRUGI (KTO JAK KTO ,ALE TY JESTEŚ NA SPECJALNYCH PRAWACH)Tego drugiego po prostu nie ogłaszam publicznie;-) pa pa!

Teraz ten buziak spadł na mnie jak grom z jasnego nieba:) Kurcze ja chyba cierpie na kochliwą nadpobudliwość, bo takie jakieś gwiazdy ujrzałem po tym soooczystym buziaku:) A post jak post, poprostu dziwi mnie,że kolega nie wierzy w drugorzędnaość wyglądu... Czasami serce ma ostrzejszy wzrok, niż oczy;)

Oderwie?????? Konia????? To to bliźniaki syjamskie??????;)

Dea ,Ralph-ja do wyjścia a wy mi tu takie numery robicie -nieładnie ;-)

Adamant, jak wkręcacie? Uważasz, że trzeba mieć zdjęcie drugiej osoby, żeby wiedzieć, że jest to Twoja druga połowa? Co Ci daje takie zdjęcie? Stary, Ty chyba nie przeżyłeś jeszcze prawdziwej miłośći, wiesz? Jeśli kiedyś Cię trafi to prawdziwe uczucie, to zdasz sobie sprawę, że wygląd, wiek, czy majątek to rzeczy tak ważne jak skasowany miesiąc wczesniej bilet dla kanara;)

Różyczko zaniedbany rycerz ciepła szuka u najbliższych...;)

Tylko w \"policzek\", ale za to jak;) Aż mi trzy rzęsy spadły:D

Oj Dea, to ślub trzeba odwołać, bo ja nie mogę patrzeć jak kobieta płacze;)

Adamant Ty nie mówisz chyba o miłości...Ty mówisz o fascynacji wyglądem zewnętrznym. Wygląd, to rzecz ulotna. Przypuścmy hipotetychnie, że \"zakochujesz\" się w kobiecie, bo jest piękna, choć nie macie o czym gadac. \"Kochasz\" ją ogromnie,bo przecież ma duży biust i wogóle, nie? Wydarza sie jakiś wypadek i Twoja wybranka traci walory fizyczne i co miłosc mija? Sorki ale powoli uciekam na meczyk. Pozdrowienia dla wszystkich z naciskiem na nieobecną narzeczoną i nieziemsko całującą w policzek druhnę;) Miłego Wieczoru wszystkim.

są szalenie zdeterminowani... pewno wpadli :)

nie upilnujesz, dea.. takie czasy! tutaj niby rozważnie i... romantycznie a po cichu fiki-miki.. :)

No i przegrali:) Wpadli, wpadli...na siebie:) To był moment, zaiskrzyło że hoho;) Dea, niech nie wierzą wzrokowcy niepoprawni:) To wkońcu ubierasz te suknie i buciki? Jak tak, to nie dzwonie po Eltona:) Grunt żeby były \"niezobowiązujące\" całusy w policzek, no i pocieszanie płaczących ze wzruszenia;)

Nie wiem, czy uda Ci sie ściagnąć Designa, bo odkąd uciekł mu rumak,to słuch po nim zaginął:) A swoją drogą lepszy rycerz rozkojarzony, niż jego brak:) Co do chrzestnej, to nie do mnie pytanie:) Osoba, która mogła by nam coś powiedzieć, właśnie griluje z jakimiś Gąsienicami, Pyzdrami, Janosikami, czy innymi rycerzami w kiepcach:) Ehh, a ja tu tęsknie:( Ale tak to jest,jak jedna strona się stara, to druga się opitala:)

a ze sie tak zapytam bo trochę wypadłem z tematu kogo z kim to ślub? :) wiem ze blue jst zaangażowana ale kto jest tym szczęśliwcem... (jeszcze) ;) ?

Dea bój się Boga, jaki apetyt?:) Może to poprostu górskie powietrze. Nie wyciągajmy pochopnych wniosków:) bo Anamant juz kompletnie się zdezorientuje:) Design siedzi u Ciebie? To powiedz mu, że mamy tu pospolite ruszenie i skoro świt ruszamy w kirunku Kopenhagi na Vikingów, pomścić naszych kopaczy,granarzy, czy jak ich tam zwą:) Dea, a teraz takie rozpaczliwe pytanie...myślisz, że Niebieskooka mnie tam nie zdradza? Ale tak szczerze...bo coś mnie tak swędzi za lewym uchem na deszcz;)

przywiązano mnie ,to siedzę;P

Oj Białogłowo, jaki garnitur? Na Vikingów? To nie wesele, tam zamiast szampana będzie się lała krew:( Niech weźmie zbroję adika:) i złoty łańców, co by nie robić wiochy w \"juropie\". Niech weźmie jeszcze coś na szkarlatynę i parę dukatów na dziewc... tfu, na lekarza jakby coś było nie tak niech weźmie mamonę:)