chcielibyście mieć syna czy córkę?

bo ja oboje naraz

córkę ale jak będzie chłopak to też się będe mega cieszyć, najważniejsze żeby dziecko było zdrowe

Ja córkę ... ale kiedy to będzie :P

Ja synka, ale co będzie to będzie. Nie lubię małych dziewczynek.

dlaczego?

Mam do nich jakiś uraz, kojarzą mi się z rozciamkanymi, rozpieszczonymi przylepami, a ja nie przepadam za nadmiernym przytulaniem się. Dlatego wolę chłopca, ale jeśli urodzi się dziewczynka, pewnie zmienię zdanie.

Poza tym nie mam pomysłu na imię dla dziewczyny, inaczej z chłopcem :)

ja chciałam miec synka ale urodziła sie córka z czego sie równiez cieszyłam i bardzo ja kocham ale tesknie za chłopcem :)

Synka, chce w domu 2 facetów

Dziewczynkę, mniejszy kłopot z przewijaniem ha ha ha...

rangija żebyś się nie zdziwiła jak Ci się chłopak urodzi a będzie Ci non stop na kolanach siedział nie zawsze dziewczyny są \"rozciamkanymi, rozpieszczonymi przylepami\' moja córka ma 5 lat i nigdy nie była rozciamkana ani rozpieszczona jak to napisałaś, za to syn mojej koleżanki ma 6 lat i on od zawsze był właśnie taki \"rozciamkany i rozpieszczony\" dużo zależy od charakteru dziecka i od tego jak się go wychowa. ale wierz mi kade dziecko lubi się przytulać jedno mniej drugie dardziej, ale każde :)

syna oddam do adopcji

synka,zawsze chcialam mie pierwszego chlopaka :)

to byle było zdrowe, ale wolałabym córeczkę :)

Mam już cudowną córeczkę( z resztą wtedy strasznie mi na tym zależało), a teraz marzyłby nam się mały przystojniak... Niestety mam bardzo zagrożoną ciążę,więc naszym największym pragnieniem jest to aby maleństwo było zdrowe i...żeby się urodziło...

a chciałybyście mieć bliżniaki?

w pierwszej ciąży-TAK, bardzo,ale w kolejnej już nie.... ;)

ja chcialam synka i mam synka, czulam od paczatku ze bedzie syn, pozniej wysoko w ciazy jak juz chyba 5 raz gin powiedzil ze bedzie syn to troche zalowalam ze nie corka, ale rodzina meza b sie cieszyla :) bo to 1 wnuk, narazie mieli same wnuczki :-P

Widzę, że większość kobiet pragnie mieć córeczkę. Ja też się przyłączam do tych życzeń, marzę o córci. Wiadomo, że najważniejsze jest to by dziecko było zdrowe, ale w końcu dziecko to sama radość i można trochę poplanować.

Córcię bym bardzo chciała ale tylko dlatego bo najukochańszego synka już mam. :D A jak byłam w ciąży, to wierzcie lub nie, ale było całkowiecie obojętne co sie urodzi. Cieszyłam się, ze będę miała dzidzię a czy chłopczyk czy dziewczynka to naprawdę nie było ważne. Nawet mnie to specjalnie nie interesowało i to mąż nie wytrzymał i zapytał lekarza na USG. Jak okazało sie, ze chłopczyk to nawet przez chwile nie pożałowałam, że nie dziewuszka... Przy następnej ciazy pewnie juz poczuję presję na dzieczynkę. :D

Ja chciałam koniecznie synusia. I udało się :)

Coreczka :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3291071 tu sobie sprawdzicie :)

Ale numer sprawdza się http://jolmys.webpark.pl/

Ale własnie to jest dziwne, że chłopca chętnie przytulę, a dziewczynkę... no czuję pewną niechęć i już, nie potrafię tego wyjaśnić. Nie lubię małych dziewczynek, kiteczek, spinek, sukienek, ponadto chłopcy wydają mi się rozsądniejsi. Ale jak już pisałam, pewnie zmienię zdanie, jak urodzi się dziewczyna i napewno będę kochac tak samo mocno. Mówię, że chciałabym chłopczyka, ale oczywiście najważniejsze jest dla mnie utrzymanie tej ciąży, a nie płeć.

Bliźniaki - parkę :)

Marzyłam o córeczce i mam córcię. O dziewczynce marzyłam odkąd pamiętam, nigdy nie przepadałam za małymi chłopcami. kiedy zaszłam w ciążę, było mi to obojętne, ale mimo to mówiąc o dziecku, mówiłam tak jakby to miała być córka.

naraz :)

Chłopca, chłopca, chłopca. Najlepiej dwóch synów bym chciała mieć. Pracuję w szkole więc widzę jak zachowuję się dziewczyny a jak chłopcy. Dziewuchy są paskudne. Wulgarne, aroganckie, puszczalskie, mściwe... są MILION razy gorsze od chłopaków. Rzucają "kurwami" na prawo i lewo, gotowe zatłuc koleżankę bo źle spojrzała, totalny brak szacunku do straszych no i dają obmacywać się po szatniach i ubikacjach i im więcej na tym polu zdziałają tym większe poważanie u koleżaneczek... :O Normalnie twardy rzyg!!! A najśmieszniejsze, że dostanie uwagę taka to zaraz zbulwersowana matka przybiega, że sie jej córcię krzywdzi... bo przecież Ona taka "dobra i kulturalna dziewczynka coby muchy nie skrzywdziła". Normalnie aż dziw bierze... bo albo dziewczyny tak się potrafią maskowac przez rodzicami albo rodzice tacy ślepi na poczynania własnego dziecka. NIGDY nie chciałabym mieć córki. Aha... dodam, ze pracuję w bardzo dobrym liceum...