Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aniunitka

Kto mnie nauczy gotować?

Polecane posty

rozpacz ja dzisiaj gotuje barszczyk na jutro i robie go z makaronem i smietana najlepszy jest makaron muszelki albo swiderki ale ja wole muszelki naprawde pyszny barszcvzyk wychodzi moj mezus w domu jadl tylko z makaronem albo z tartymi jarzynkami i buraczkami jak zaczelismy mieszkac sami i po slubie pierwszy raz zrobilam mu barszcz z makaronem to sie na niego dziwnie patrzyl ale tak mu zasmakowal ze teraz to juz zawsze mamy z makaronem bo woli taki niz z ziemniakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna tez podac czysty barszczyk z np krokietami ale kupne sa takie sobie a robienie zajmuje troche czasu wiec polecam z makaronem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpacz czarna rozpacz
prawde mówiąc nigdy nie jadłam barszczu z makaronem ale co mi szkodzi ugotowac nie będą chcieli jeść to wykorzystam to do zupy pomidorowej na jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpacz czarna rozpacz
krokiety raz kupiłam gotowe i były wstretne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpacz czarna rozpacz
a fasola z puszki będzie dobra bo nie namoczyłam na noc i będzie sie jasiek gotował bardzo długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja barszcz z makaronem gotuje tak ze pierw gotuje wywar najlepej na wedzonych kostkach ale moze byc nawet na skrzydelkach potem dodaje do niego buraki oczywiscie wczesniej je obieram kroje na cwiartki wkladam do miski polewam octem albo sokie,m z cytryny i jak puscza sok a wywar juz bedzie gotowy to wrzucam do niego gotuje az do miekkosci po czym wyciagam gotuje makaron wrzucam do barszczu zabielam smietana musi byc kwasna czesc burakow i cala jarzyne scieram na duzych oczkach do zupy a miesko z kostek obieram i tez do gara wszystko doprawiam maga sola pieprzem czasem odrobinka octu lub cukru zalezy jaki maja smak wychodzi naprawde pychotka mowie ci moj maz nie chce juz teraz jesc innego tylko z makaronem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpacz czarna rozpacz jak wyszedl barszczyk z czym w koncu ugotowalas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpacz czarna rozpacz
zrobiłam barszcz z makaronem kupiłam po pracy muszelki takie wieksze na wszelki wypadek miałam w domu puszke fasoli (miałam obawy czy bedzie im smakować) ale nie było potrzeby jej otwierania było pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ciesze sie ze smakowalo ja mam dzisiaj i jutro na obiad barszczyk z makaronem w czwartek golabki (babcia mi przywiozla bo sama nie umie albo bardziej nie chce mi sie zrobic) a w piatek razem z mezusiem lepimy pierogi tylko jeszcze nie wiem z jakim farszem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpacz czarna rozpacz
nigdy jeszcze nie robiłam pierogów jak myslisz poradze sobie może dasz mi jakies wskazówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raz z miom mezem robilam tzn on robil ciasto i je zaklejal a ja robilam farsz podstrawowa rzecza ktora mi zawsze powtarzala babcia ze nie wolno dawac do pieogow jajka a jak juz to tylko zoltko bo z jajkiem robia sie twarde i niedobra jak chcesz to ci jutro podam przepis na ciasto tylko musze sie spytac mojego mezusia jak je robi mysle ze spokojnie sobie poradzisz to wcale nie takie trudne tylko troche czasochlonne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. a mi mowili zeby dawac zoltko. ciasto jest wtedy lepsze mozna spokojnie mrozic i potem odgrzewac i nie rozwalaja sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpacz czarna rozpacz
to czekam do jutra pierogi zrobie w sobote tylko nie wiem z jakim farszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapal do gotowania? Hmmm Ja jak gotuje , to po prostu jestem w swoim zywiole:D:) Dzis fasolka po bretonsku;) Smacznego wszystkim!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może coś na poprawę poziomu cukru. Bomba kaloryczna 1.Obudowa czyli łatwy biszkopt. Główne składniki 6 jaj 3/4 szklanki maki ziemniaczanej 3/4 szklanki maki pszennej (np. tortowej) 1 szklanka cukru 1 1/2 łyzeczki od herbaty proszku do pieczenia. Wykonanie. Oddzielone białka od zółtek i ubić (ja używam zwykłej sprężyny) na sztwywną pianę dodając szyptę soli. Nastepnie POWOLI dodawać cukier ( jak cukier dodamy zbyt szybko to całość zmieni się w płynną maziaję a ma być sztywne) i ciagle ubijać (wychodzi coś takiego co przypomina półprodukt na bezy). Nie przerywajac ubijania dodawać po jednym zółtku (teraz dla odmiany mamy kogiel-mogiel). Ubijając dalej dodać mąkę pszenną wymieszaną z proszkiem do pieczenia i następnie mąkę ziemniaczaną. Całosć wlać do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tarta bułka (na Boga : od wewnatrz ! ) . Wsadzić do piekarnika nagrzanego do ok. 170-180 stopni na ok. 30 do 40 minut ( mam na mysli oczywiscie normalny piekarnik a nie jakies wynalazki z wentylatorami) . 2. Materiał wybuchowy, czyli czym toto przełozyć 1 litr śmietany 36% (nie gorszej, bo inna się nie ubije) sok z 1 cytryny cukier (ok. pół szklanki) Kilka np. 4 torebki różnokolorowych galaretek 3 do 5 dag żelatyny bakalie ( coś ok 20 dag różnych) dwie tabliczki czekolady (może być i to nawet jest lepiej) łom czekoladowy pół szklanki mleka (przegotowanego) do małego rondelka wlewamy mleko, wsypujemy do niego żelatynę i zostawiamy aby spęczniała. Galaretki rozpuszczamy (każdą osobno) w połowie podanej w przepisie gorącej wody (np. taką na pół litra w szklance). Mieszamy galaretki dokładnie do rozpuszczenia, bo zawarta w nich żelatyna się zbryli. Odstawiamy do ostygnięcia, a gdy będzie już chłodna to wkładamy do lodówki aby je mocno schłodzić. Kiedy galaretki będą się schładzały to ubić schłodzoną do ok.+5st. C śmietanę (najlepiej za pomocą ubijaczki ręcznej, bo mikserem potrafi wyjść dziwaczne masło) dosypując powoli cukier (zbyt szybko codany cukier spowoduje rozpłynięcie się ubijanej śmietany) dodać sok z cytryny. DELIKATNIE podgrzać spęczniałą żelatynę (ma być płynna, ale nie gorąca) i dodać ją do ubitej śmietany spokojnie mieszająć tak aby całość dobrze była wymieszana. Dodać bakalie, pokruszoną czekoladę i następnie pokrojone w kostkę galaretki. Teraz uwaga : całość szybko tężeje i musimy mieć zawczasu przygotowany nasączony biszkopt. Szybko wylewamy ubitą śmietanę wraz z dodatkami. Przykrywamy drugą częścią nasączonego biszkopta. Wstawiamy do lodówki na jakąś godzinę (jest tego dużo i stąd długi czas do całkowitego stężenia). Ozdabiamy według własnego pomysłu np. jakąś polewą. Z podanego wyżej biszkopta i masy wychodzi całkiem spory tort, ale jak ktoś ma łakomą dzieciarnię to zmiotą całość piorunem. Na koniec uwaga co do ilości cukru. Podałem orienatcyjną ilość, można ją zmienić zależnie od własnego smaku (nie może być zbyt słodkie) . Można też poeksperymentować z dodatkami. Co do śmietany, to nie bawić się z różnymi fixami (pełno tego po sklepach) , które tylko psują smak (co Knorr to KNOT!). Wypróbowałem tą masę do różnych podstaw i jakoś nikt nie narzekał. Jeżeli biszkopt upieczemy w formie o średnicy ok 30 cm to ilość masy pozwoli na zrobienie torta z dwoma cienkimi płatami ciasta. Taką bombę kaloryczną najlepiej rozbrajać wespół z doborowym towarzystwem za pomocą odpowiednio dobranych widelczyków. Życzę mojego apetytu (Broń Boże wyglądu!). Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba te pierogi zrobie z miesem i kapusta ale jeszcze nad tym mysle jutro podam ci przepis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co gotować jak...
fundusze sie kończa a do wypłaty tydzień prosze o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopytka ziemniaczane , surówka z kapustki kopytka na słodko z bułeczką tartą z masełkiem ziemniaki, jajka sadzone i mizeria zupki wszelkiego typu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sie robi te kopytka ziem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kopytek
ziemniaczki i maka no i jajeczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o wskazówki
jutro robie pierwszy raz sama koleciki z mięsa mielonego ponieważ ma to być niespodzianka to prosze o kilka rad i wskazówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpacz czarna rozpacz
dzień dobry Witam panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam panie. do kotletow mielonych dajesz tylko zoltko bo bialko spowoduje ze stwardnieja mozesz dac maki i bulki namoczonej lub tartej. smazysz i np dorzucasz cebulki:D a ja wam powiem co dobrego jadlam wczoraj. nalesniki z pieczarkami smazymy nalesniki chyba kazdy wie jak jak cos to pozniej napisze. i teraz robimy farsz podsmazamy posiekana cebulke dodajemy startych na grubych oczkach pieczarek i dusinmy az straca swoja objetosc i wyparuje cala woda. teraz dajemy farsz z pieczarek na nalesniki posypujemy zotym serem i zawijamy jak krokiety. i pozniej z nimi w jajko bulkle tarta i smazymy. ale wiecie co cos mi w tym brakuje tylko nie moglam dojsc czego:D ale w smaku pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego naleśniki
wychodza mi twarde i nie pulchne help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobuj dodac wody mineralnej gazowanej wtedy beda lepsze. dajesz tak jajko troche oleju wode make. i musisz je ubijac wtedy beda pulchniejsze. a swoja droga jesli chcesz mniej twarde musisz zrobic rzadsze i ciensze ciasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nalesniki
a możesz mi podac proporcje na te nalesniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×