Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY KTORAS Z WAS

JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Polecane posty

dziendoberek :) Summer, malych kolejek w USC w takim razie zycze :) Zabusia, urodzilas sie w Cieszynie? :) Tam mieszka moja rodzina :):) Cale dziecinstwo wywozili mnie tam rodzice na wakacje, ferie itp do kuzynow i do babci :) witaj Belleteyn :) witaj Imili :) watpliwosci na pewno sie rozwieja po przymiarce :) witaj Gagatku :) a skad zmiana tanca? my juz z naszym walcem zmierzamy do finalu - poznalismy juz wszystkie jego elementy, teraz tylko pozostalo nam dopracowac je do perfekcji :D (chyba bysmy musieli z 10 lat cwiczyc ;) ) Nic slubnego mi sie kochana nie snilo :) pamietam wlasciwie jeden tylko sen dzisiejszy i to jakimis urywkami..uwaga - zabilam kogos z moja mama i wcale nie bylysmy z tego zadowolone..jakos \'nie chcacy\'. juz chyba wolalabym koszmar slubny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belleteyn, ja z tych raczej mniej przesądnych ;) ale mam chyba bardzo bujna wyobraznie ;) i jak wymyslam sobie jakis sen, to go trudno pozniej zdzierzyc ;) budze sie zmeczona i takie tam :) (ciekawe, kogo zabilysmy - nie pamietam zupelnie) A bujaczek slodki (jej, juz rok - pamietam, jak pisalas, ze Dominik sie urodzil :) - ale czas leci..), ale prawde mowiac, balabym sie w przypadku rocznego dziecka, ze gdzies pod te 'płozy' wsadzi łapke, czy cos - bezpieczniejsze chyba byloby cos z plastiku wg mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, może masz rację. Tylko plastykowe nie są takie ładne :). Zgadza się - czas strasznie szybko leci :). BTW w którymś suwaczku mam fotkę Domisia, jak ma z 7 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) belleteyn:) super ten Bujaczek-kiedyś to można było pomarzyć o takim a teraz już psy na biegunach robią:):) fajnie ze wspólnie ubieracie kościół-my niestety sami:(:(bo para która jest po nas nie chce tej dziewczyny co nam ubiera-była żona brata panny młodej!! ale szczerze to mnie mało to obchodzi-my mamy ślub pierwsi i kościół będzie ubrany na spokojnie to oni będą na wariata ubierać-mają na to 15 minut -nie myślcie że jestem jakaś wredna i specjalnie nie chcę z nimi-chciałam ale w sierpniu plastikowe kwiatki w kościele-MOWY NIE MA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest lato,kwiatów mnóstwo jest żywych-które potem i tak zostają w kościele- a oni chcą plastikowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloo!!! Ale tutaj przygotowania pelna para. My na razie na etapie odmawiania. Opornie nam to idzie. Glupio nam jakos. Poza tym denerwuje sie, bo ludzie wszystko lepiej wiedza i ploty sieja. Czego nienawidze. No trudno. Trzeba 'olac' ludzka glupote. Darianka o mnie zapomniala i fotek nie przeslala. :-( Wielkie Gratulacje Darianko na nowej drodze zycia. Oby Wam zawsze swiecilo slonce. Dla reszty kciuki trzymam, zeby wszystko szlo po waszej mysli. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nam ksiadz powiedzial zeby sie nie przejmowac ubiorem kosciola, bo zawsze zakonnice ubieraja kosciol ewentulanie zawiesimy na ławkach jakies kwiatki albo firanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fakt Belleteyn :) \'osiołkowy\' konik jest swietny :) słodki bobas :) (ma wieeeelkie oczka :) ) jol Yzulka :) Nam ksiadz mowil, ze nie ma sensu, zawsze w kosciele sa swieze kwiaty itd, mozna tylko jakos kleczniki przystroic i wsio, ale o tym bedziemy gadac z zakonnica tuz przed slubem - czyli tak, jak u Gagatka :) jol Zareczona :) jak sie czujecie? :) ploty trzeba miec gleboko...bardzo gleboko. zwykle sieja je ci, ktorzy nie maja swojego zycia - nie maja o czym myslec, tylko o cudzym zyciu, albo ci zawistni, ktorzy zwyczajnie zazdroszcza tego, o czym plotkuja. w obu przypadkach - osikać :) i zupelnie sie nie przejmowac. No wlasnie, Darianko - ponawiam apel o zdjecia :) ja tez nie dostalam... bata.b@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jol Babitku!!! Masz racje z tymi plotami. Czujemy sie dobrze. Bioderka troche bola, ale lekarz powiedzial, ze to normalne, bo sie \'rozrastaja\' do porodu. Sprawka hormonow. Dobrze, ze nie przyspieszylismy wesela, bo bym i tak sie nie pobawila. Brzucio rosnie powoli. Jestem w ostatnim tygodniu czwartego miesiaca, wiec przewidywana data \'wybicia brzucha\' jest na piaty miesiac, wiec wszystko przede mna. Hehe. Mala orka ze mnie bedzie. Ogolnie jest super. Badanie dzidzi wyszly rewelacyjnie, wiec jak tu sie nie cieszyc. Buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaręczona- niech ci dzidzia zdrowo rośnie, a ploty........szkoda na nie nerwów. Zawsze były, sa i bedą. Dziś zostałam pracownikiem McDonalda (a może frytki do tego?) bedę pracować w piątki, soboty i niedziele po 8 godzin. Jeśli jest tu dziewczyna z Wrocławia to zapraszam do restauracji (to brzmi dumnie) na rynek :) Mamy straszny mętlik w głowie- czas ucieka a my z organizacją w lesie :( Szczerze mówiąc cieszy mnie (i to cholernie) sam fakt zostania żoną mojego M. wesele- już nie bardzo. Nigdy nie miałam marzeń na temt całonocnej zabawy. Najchętniej byśmy go nie robili.....miało być jak najskromniej i kameralnie, a tu impreza się rozrosła. No bo jak ludzie przyjadą z daleka- a takich będzie większość- to trochę niehonorowo nie ugościć ich obiadem, nie zapewnić noclegu..........i tak dalej- same wiecie, ile rzeczy można dopisać do listy pod tytułem \"rzeczy niezbędne\". Bylam na 7 weselach, rodzinę mam zżytą, rodzeństwa brak, z młodego pokolenia najbliższe mi jest kuzynostwo a ich jest sporo. Wczoraj znów gadalismy długo i nie doszliśmy do żadnych konkretnych wniosków. Z jednej strony- jak już robić to porządnie, z drugiej- nie mamy kasy ani ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo :) Zareczona nie ma sie czym przejmowac, ludzie a zwlaszcza stare babsztyle w moherowych beretach (akurat mieszkam koło takich 3) uwielbiaja obgadywac innych!! Wcziraj jedna zaczela wypytywac mnie o to kiedy moja siostra bedzie miala w koncu dziecko, no bo to juz przeciez 3 lata po slubie, a tu jeszcze nic nie widac!!! I to jeszcze bez zadnego skrepowania sie pytaja!! Szok!! Zyj sobie spokojnie, nie przejmuj sie niczym mysl o dzidzi :):) Wczoraj dałam pierwsze zaproszenie i juz dostałm odp ze nie!! Bo nie da rady przyjechac, ma juz bilet na wrzesien!! Wczesniej kolezanka mi odmówiła :( lista mi maleje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witam po poludniu:) Belletyn bujaczek jest przecudny...taki slodki jak patrze na zdjecia z mojego dziecinstwa to az mnie przerazenie bierze hehe ze takie okropne zabawki kiedys byly:D Zabusia hehe mi to cieszyn sie kojarzy z jednym :D po alkohol sie jezdzi ehhe ale oczywiscie na czeski:P chociaz teraz zmienilam na Slowacje :D taniej jest Co do plotek Babitku..ja to sie nimi juz nie przejmuje ... juz nie raz na wsi tam skad moi rodzice i skad moj karol pochodza plotki krazyly ze ja w ciazy jeste itp itd...a jak sie dowiedzieli ze karola brat sie zeni to wiadomo jak to na wsi sie po nazwisku gada to bylo na nas ze my chociaz my jeszcze nic nie planowalismy hehe Ludzie to zawsze wiedza wszystko pierwsi od nad..choc czasami idzie sie ciekawych rzeczy dowiedziec o sobie...no lecz nie zmienia to faktu że wszystko to robi brak zajecia i jest bardzo denerwujace:) no to pomarudzilam teraz lece zrobic koktajl truskawkowy i pojezdzic na rowerku buziaki kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to o plotkach do zareczonej bylo sorki ale ja juz zawieszona dzisiaj jakas chodze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helou znowu :) bylam u zębologa :) i w cukierni - zamowilismy tort. 10kg z bita smietana i owocami, nie pietrowy, wielki jednopoziomowy prostokąt :) Zareczona, milo slyszec, ze sie dobrze czujecie :) i Ty i Fasolek :) tez uwazam, ze dobrze, ze odlozyliscie wesele, nie ma sensu Cie meczyc, no i fajnie bedzie, jak na wlasnym weselichu bedziesz mogla poszalec :) Ruda - gratulacje :) w McDonaldzie chyba calkiem niezle placa? Moj adrianiasty mieszkal we wrocl kilka lat, ale teraz juz mamy daleko do Ciebie na rynek :) Jesli nie macie ani kasy, ani ochoty na wielkie wesele - nie robcie go na sile - po co, skoro to wbrew Waszym checiom bedzie..wg mnie wazniejsze jest, zeby bylo tak, jak Wy sobie wymarzyliscie i jesli to jest skromny, maly slub, to taki wlasnie powinniscie zrobic, no a jesli wielkie wesele - to takie byc powinno :) Gagatka, trzeba bylo powiedziec, ze Twoja siostra jest tak naprawde facetem i ciagle czeka, az bedzie miał mozliwosc zajscia w ciaze dzieki nowoczesnej medycynie ;) pewnie nigdy wiecej by nie zapytaly :D A z odmowami - nie stresuj sie...zawsze sie troche wysypuje z roznych powodow - my rozdalismy/wyslalismy ok 120 zaproszen na wesele - z cichym przelicznikiem, ze przyjdzie ok 100 osob, w efekcie przyjdzie 90. Ci najblizsi przyjda na pewno kochana :) Imili, moglo sie tyczyc tak samo Ciebie, jesli sie przejmowalas plotkami kochana :) tyczy sie kazdej z nas..trudno znalezc osobe, ktorej ktos nie dopiekl w taki sposob. a naprawde nie warto sie tym przejmowac..ludzie maja taka nature i nic tego nie zmieni. wiec, jak mowilam, trza osikac cieplym moczem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belleteyn - sliczna :) subtelna, delikatna i romantyczna, wg mnie pasuje stylem bardzo do Ciebie (kojarze Twoje zdjecie nad wodą :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) zaręczona:) olej plotki ciepłym moczem... ja jak byłam w 7 mcy to się dowiedziałam ze już urodziłam.....trojaczki!!! a i moja rada jak już urodzisz to bierz dalej kwas foliowy-włosy nie wypadają-ja przestałam brać i niestety całymi garściami mi wypadały-ale biorę od jakiegoś czasu silice i się troszkę poprawiły paznokcie i włosy:) a jak urodzisz to do ślubu moment i Ci zleci w końcu z kucharką jest załatwione:) bierze 20 złoty od osoby-uzgodnione jest co będzie podane a w maju da nam liste czego i ile kupić:);) dziś też kolejna sprawa z budową domu załatwiona:):teraz tylko mapki-składamy wniosek i czekamy... mały chyba ząbki będzie miał0nerwy,ślina:( biedaczek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belleteyn:) bardzo ładna0w moim typie:):): mam pytanie-pisałaś że masz duży biust i czy będziesz miała jakieś ramiączka czy szelkę czy typowy gorset?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja bede miec ramiączka do mojego duuużego biustu :) a suknia zamiat typowych ramiączek wycinana koronke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabusia:) ja planuje mieć szelkę i stanik Felinka.... kobitki kiedy kupowałyście/kupujecie buty?? a pytanie do dziewczyn z duzym rozmiarem stopy jakie buty preferujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam gorset wszyty w sukienke - nie taki typowy, a w gorset mam wszyte miseczki z jakims cudem, ktore je będzie trzymało razem :) (biust nie mały bo D) wszystko mocno usztywnione fiszbinami - zeby wcisnac brzuch do srodka :D (ależ mi będzie wygodnie :P - ciekawe, czy da się wstrzymać oddech na dobę ;) ?), dekold mam wykrojony dość mocno na ramionach - sukienka w zasadzie zaczyna się na pograniczu ramion - na tej kości, i tam też zaczyna się półprzezroczysty rekaw do łokcia (do zgięcia) z delikatnej koronki - którą też będzie zdobiona sukienka. Yzulka, ja buty mam od kilku dni - juz probuje je rozchodzic :) kupilam dwie pary - jedne na obcasie ok 5cm, zakryte, bez czubka ostrego, drugie \'gdyby co\' na zmiane - zupełnie płaskie (na 1cm \'obcasiku\') a Wojtusiowi powiedz, zeby byl dzielny z ząbkami.. 🌻 dla Niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhhh Babitku, gdyby to zależało w 100% od nas (i tylko my byśmy je finansowali!!!), to ani chwili byśmy się nie zastanawiali...... Problem leży w tzw opinii społecznej- u nas taka tradycja, że wesele robią głównie rodzice- ma to trochę wspólnego z pokazaniem się :( ale za pierona tego nie obejdziesz. My bysmy to olali, ale cóż, skoro komentować będą nia nas, tylko moich r- a oni po pierwsze liczą się z tym całym gadaniem, po drugie zwyczajnie chcą weselicho, po trzecie nie mam rodzeństwa, które by jakoś ten nietakt po mnie naprawiło. Jestem przedostatnia w kolejce do ożenku- u wszystkich (7 sztuk) już byłam, teraz ich bym zwyczajnie olała? Troche nie teges..... Wesele nie jest jakieś mega wielkie i wystawne- nikomu nie zależy na takim- ma być 60 osób z czego 20 to studenciaki, bez kamerzysty, limuzyny (planujemy garbusa mojego wujka :D ), podróży poślubnej na tropikalne wyspy, fontanny z czekolady, zdjęcia ma robić kumpel ......ale to i tak dla nas duża impreza no i szacunkowe koszty wyszły prawie 2X większe, niż się spodziewaliśmy- a co dopiero rzeczywiste.....a nie chcę robić za dzieciątko któremu rodzice fundną kiecke, kwiatki, frzyzjera, obrączki (o zgrozo)- wiadomo, że coś trzeba od siebie dać- w końcu jesteśmy dorosłymi ludżmi. Sytuacja rodzinna mojego ukochanego jest, delikatnie mówiać, dość specyficzna i nie wiadomo, czy nie będzie jakiegoś kwasu, który spieprzy zabawę. Ale się wygadałam......trochę mi lepiej.............................nie chceta, to nie czytajata tej całej tyrady.....chyba, że już za póżno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda:) nam tez rodzice stawiają 80% wesela-niestety nie stać nas na to zęby zrobć samemu... moja rodzina jest bardzo liczna i tradycyjna. duże wesela to już się przyjęły-moi rodzice mieli na swoim weselu 300 osób-przy nich nasze 120 to pikuś... tak jak rodzicom wesele robili ich rodzice,nam nasi rodzice tak my pewnie wspomożemy nasze dzieci:) gdyby Twoi rodzice wiedzieli ze sami możecie pozwolić sobie na zrobienie wesela pewnie by uszanowali wasze zdanie ale chcą pomóc i jak to ze starszymi ludźmi chcą żeby wesele ich jedynej córki było NAJLEPSZE. żeby mogli być dumni =taka jest mentalność co do pokazania sie -wydaje mi sie ze w każdym z nas jest chęć pokazania u jednych bardziej widowiskowa u drugich mniej ale nie mozna za to osadzać. niektórzy rodzice będą pomagać dziecku nie tylko do ślubu ale i potem-i finansowo i w opice nad dziećmi itp,a u niektórych ta pomoc kończy się wcześniej. wg. mnie nie masz byc o co zła ale jeśli naprawde się źle czujesz z tym ze wasz wkład jest mały porozmawiaj szczerze z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) mi sukienka się nie wyświetla:( kręci się w główce,bo byli znajomi i trochę piwkowaliśmy;) w czwartek możliwe spotkanie zks i w piątek-teologia małżeństwa-nauki im bliżej tym mniej myslę o ślubie,jakoś tak bez stresu,chyba wcześniej więcej się denerwowałam Darianka-pytanko do Ciebie? -gdziei kiedy mieliście błogosławieństwo rodziców? -ile przed slubem wcześniej byliście w kościele? -ile wcześniej zamawiałaś kwiaty? -czy miałaś obuwie na zmianę? -jak przebiegało i o której podziekowanie rodzicom? czekam na odp. niecierpliwie miłych snów nie koszmarów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×