JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

nie wiem czy Wam pisałam, ale chodzimy juz ze soba 5 lat i 2 dni

My 3 i kilka miechów. Wczoraj mielismy dzień na wspominanie- wiele się przez ten czas zmieniło....Wieczorem zakupiliśmy sobie wielkie lody algidy (takie opakowanie rodzinne ) i wszamaliśmy :)

Dzieki Malutka :) Nie rozpamietuj kochana, przyjdzie czas i na Ciebie :) Gagatku, wyslane :) Calineczko, dziekuje bardzo :) to dopiero pierwsza czesc pleneru, bylismy na cytadeli (staaaaaaaara jednostka - zabytek juz), to te stare mury, na moscie kolejowym - to te z zielonym metalem w kolo :) i na dachu biblioteki uniwersyteckiej - ogrody. teraz pojedziemy jeszcze (jak wyzdrowieje) na jakas laczke, do lasu czy cos - w miejsca, gdzie juz sie moge brudzic swobodnie :) no i zdjecia beda w luzniejszym klimacie, luzny bukiet slonecznikow, wlosy - wiecej rozpuszczonych, makijaz delikatniejszy :) taki to plan. wysle Ci jeszcze raz ostatnich 9 sztuk :) Cafko, dziekuje i Tobie :) wlosy - kolor zmienil sie drastycznie ;) (w miedzyczasie trenowalam jasniejsze odcienei brazu, ale apetyt rosl w miare jedzenia az doszlam do takich :) ) Ruda, jak nie dojda to wysle jeszcze raz - tylko daj znac :) Cafko, z tipsami to prawda - sa osoby w ogole uczulone na zel i akryl, wiec na pewno warto sprobowac wczesniej. i te slubne warto z 2 dni wczesniej, zeby zaczerwienienie na skorkach zeszlo do slubu.

ja poki co zapomniam o chlebie, slodyczach ziemniakach i fast foodach do 17 maja! Musze choc kg schudnac :)

Babitku kilka razy już się logowałam i nie ma nowych wiadomości....:(

ja tez

Malutka - tak :) cale zycie sie kisze w warszawce :) Ruda, wysylam jeszcze raz :) Gagatku, dojdzie, do Ciebie wyslalam pozniej niz do Rudej :) (a jak nie dojdzie tez wysle jeszcze raz :)

mam mam mam :D:P dziekowac :) sliczne z Was małżeństwo :) hehhe ładnie Wam z oczu patrzy :D hehe fajowy plener :D mi sie marzy tez cos starego jakas fabryka :P stacja kolejowa takei tam :) Agatka zaraz biegnie do fryzjera, zcinam włosy o jakies 8 cm (o ile Pani fryzjerka mi pozwoli tyle)

dziekowac Gagatku :) Malutka, ja 28 lat tu siedze i pewnie jeszcze posiedze :) moze kiedys nas stad wywieje..

hiphiphura mam babitkowe zdjęcia:D Pięknie wyglądaliście- uśmiech od ucha do ucha i świetna kreacja! Najbardziej podobają mi się zdjęcia na moście- jak Szanowny Pan Mąż skacze w górę . Dużo szczęścia dla Was p.s możesz zdradzić "konstrukcję" swojej sukni? bo wygląda jakby nie była na tym nieśmiertelnym kole?

ja gdansk bardzo lubie Malutka. kojarzyl mi sie zawsze z weekendowymi wycieczkami z tata :) Ruda, dziekuje :) w czasie sesji maz zostal nazwany moja prywatna malpka :P (a skakal oczywiscie ze szczescia nad posiadana samica :P ) oczywiscie, ze moge :) zgadza sie - nie jest na kole. jej kolejne warstwy to: 1) podszewka, w dol ktorej jest wszyta fiszbina - odbijajaca suknie od nog, ale jednoczesnie gietka - bez efektu kola :) 2) na podszewce wszyty tiul - sztywny bardzo, rowniez odbijajacy od nog - zaczynal sie mniej wiecej na wysokosci ud. 3) kolejna warstwa podszewki - wygladzajaca zagniecenia powstale w wyniku sztywnosci tiulu :D 4) z tym wszystkim zszyty gorset - bardzo sztywny, usztywniany fiszbinami co kawalek 5) wartswa wierzchnia - satyna 6) wierzchnia warstwa warstwy wierzchniej :D - szyfon x 2 :) - zszyty z satyna krotko mowiac - 6 warstw :) (zapewniam, ze daleko temu do wygody :) ), do zakladania 2 etapowego :)

czesc dziewczyny o widze ze babitek zdkecia rozsyla jesli mozna do mnie tez poprosze kasiunia_uk@o2.pl babitku a tak przy okazji wyzdrowialas juz jak sie czujesz? wpadlam tylko na chwile bo na 18 do poradni jedziemy na kurs wejde na kafeterie wieczorkiem pa pa z gory dziekuje za foto :)

Dżizas sporo tego..... ale pewnie będę mieć podobnie (koło w moim przypadku jest niewskazane- nie przy tym wzroście...) Czy efekt był bardziej "zwiewny" czy bardziej "trzyma się wszystko" ?

Glupolek - wyslalam :) Ruda, efekt byl raczej zwiewny, ale nie do konca, bo jednak tyle tego wszystkiego powodowalo, ze nie czulam sie jak w mgielce ;) ale na pewno nie byla to zwalista ciezka suknia (tzn ciezka byla w wadze :) ale nie w odbiorze) - chcialam taka raczej delikatniejsza.. tyle ze niestety jej wyglad nie odzwierciedla urokow jej dzwigania :)

Mi też zależy na takiej delikatniejszej-cóż, trzeba będzie się przemęczyć- w koncu to jeden dzień i nie komfort jest tu najważniejszy (pomijam fakt, że trzeba się w sukni dobrze czuć) Całe szczęście, że mineły te czasy, kiedy takie kiece nosiło się codziennie :D

Babitek ja tez chce zdjecia :D /// kurde net mi siadl i nie moglam wczesniej wejsc zaraz poczytam co naskrobalyscie zauwazylam tylko ze Babitek kochany zdjecia wysyla:D

no wiec czekam zapomnialam meila podac :D zakochana-czarownica@tlen.pl ja sie nie moge doczekac juz 22 maja bo jade znowu na moja kochana wies na Boże Ciało a potem zostaje i wyruszam tam wlasnie na poszukiwania sukni slubnej:D a raczej peirwsze co to przymierzenie tych upatrzonych:D

Babitku - prześliczna suknia, wygląda jak mgiełka... Śliczne zdjęcia, bardzo ładnie wyglądałaś - no i przystojna z was para :D. Ja idę na naukę - trzecia (nie z kolei, tylko w ogóle, bo my sobie tak "random" chodzimy)- ale to nudneeeeeee. Pozdrawiam:D.

Imili, juz wysylam :) Malutka - oj chyba tak :) albo ladnie, albo wygodnie ;) przyjdzie dzien, ze nie bedzie Ci juz zal Malutka :) Ruda, no mus to mus :) ojjjj tak, jakbym w takiej sukni miala chodzic codziennie, pewnie spaliliby mnie na stosie, bo chodzilabym nago :D Belleteyn, dziekuje bardzo :) "random chodzimy" :D:D:D:D

Witam wrocilam z pracy :) Babitku ja tez chce kochana twoje zdjecie moj emeil to izabela37@wp.pl z gory dziekuje uciekam obiadek robic.

Nasze nauki były b. fajne (poza tym NPR...) i byliśmy na wszystkich oprócz jednej - wtedy przypadała nasza 3 rocznica pierwszego spotkania- planowalismy kolację w domciu, a jak sie póżniej okazało był to również dzień zaręczyn :) Zaczęliśmy na nie chodzić dlatego, że miały b. dobra opinię wśród znajomych (ksiądz jest naprawdę do rzeczy, a jesli ktoś ma watpilowości, czy to "TA" osoba to po naukach uzyskuje pewnosć lub...para się rozstaje) a mój M chyba chciał się "przymierzyć " do tematu- nie dziwię mu się- z tego co wyczytałam przez te parę miesięcy bycia na forum jest on najmłodszym narzeczonym :) i znów jestesmy niestandardowi...:D Babitek- jeansy rulez :)

Malutka, grunt zebys byla szczesliwa :) Iza, wyslalam :) Ruda, my tez bylismy zadowoleni z nauk, bylismy na jednodniowych i caly ich urok wbrew pozorom nie polegal tylko na szybkim tempie ;) byly po prostu ciekawe, fajny ksiadz i fajna babeczka z poradni. Najmlodszym? czyli, ze ile wiosen? :) Ruda - dzinsy i wszelkie bojowkopodobne rulez :D:D:D

Rocznik '87 a ja '85 :) Kiedy powiedział swojej rodzinie, że się zaręczylismy to pierwsza ich myśl- jestem w ciąży........i ciężki szok, kiedy mówił, że nie. Mieszkamy razem od pażdziernika, on sam się utrzymuje- nikogo się nie musi pytać o zgode- pogadali i przestali.

Jeee Babitek zdjecia przepiekne...suknia cudo:D naprawde lekko wyglada :) .. pieknie jeszcze raz gratuluje szczescia:)

wiecie co hehe chyba sie spiewac zaczne uczyc:D bo na weselu dostalam komplement od zespolu ze mam ladny glos razem z dziewczyna od kuzyna Karola:D tylko nie mamy wycwiczonych zeby przekrzyczec muzyke :D .. hehe...

Malutka - no nie powinno.. Ruda, :) i pieknie :) moj to '79 - jego rodzice sie ucieszyli, ze 'w koncu' :D, no a ja '80

Malutka- co się stało, że zerwaliście????????? Serce jest głupie- tak jak kot chodzi swoimi drogami i nijak z nim nie można wdawać się w dyskusję....Moja kuzynka tez przeżywa gehennę......eh dużo by pisać :(

Imili, dziekuje bardzo :) lekko wygladajace 6 warstw koszmaru sukienkowego :D ale grunt ze tylko ja to czulam ;) nie bylo widac. no to wio kochana, na lekcje spiewu :)

Babitek - i jak tu odpowiedzieć na pytanie "Kiedy jest odpowiedni wiek na małżeństwo?" To tak indywidualna sprawa a ludzie to by chcieli sztywny przedział od...do..... (a pózniej to chyba na odstrzał :P )

Malutka....skoro uciekł to chyba naprawdę nie był gotowy...i nie warto rozpamiętywać- lepiej, że stało się to przed ślubem niż po- życzę Ci kochana, byś zobaczyła znów życie w radosnych barwach i wierzę, że na każdego czeka ta jedyna osoba- jedni odnajdują ją szybciej, inni póżniej- ale bez wątpienia istnieje i warto czekać na nią.