Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CZY KTORAS Z WAS

JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

Polecane posty

No wlasnie Babitku witaj:)....zaganiana zonko:P...ja juz nie moge sie doczekac juz coraz mniej dni do powrotu mojego:)...musze sie zapisac do fryzjera:)...zeby sie odpicowac na jego powrot hehe..:)...a specjalnie czekam z farbowaniem od wielkanocy zeby nie niszczyc tak do slubu wloskow:D...eh...jeszcze4,5 miesiaca:D do wielkiego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabusia- nie dziwię się teściowej- u mnie w rodzinie tez tak było- jedna z dalekich ciotek miała 2 synów, każdemu urodził się równiez syn. Kobieta sie cieszyła, ale jak się pojawiła wnuczka to nic nie jest w stanie opisac jej radosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imili:) ja Karol wróci to łózka nie rozwalcie:P:P(pewnie z tydzień z niego nie wyjdziecie:P:P) zonqa:) summer:) już żonki:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie witajcie :):):) znowu ja :) no wlasnie, bo ja sie nie wytlumaczylam :) pisalam Wam, ze moj kochany psiak choruje ciezko na niewydolnosc nerek. i to wlasnie ten łobuz zajal mi wszystkie dni :) albo siedzialam z nim u weterynarza, albo w domu - przy kroplowce. a jak juz sie od niego odrywalam, musialam pracowac w trybie 3 razy przyspieszonym, zeby zdarzyc cokolwiek zrobic..taki to byl czas :) ale grunt ze sie chlopak wygrzebal z choroby :):):):):) ma super wyniki badan i kroplowki juz tylko co kilka dni robie. teraz sie powoli ze wszystkiego odgrzebie :) musimy wyslac kamerzyscie liste utworow do filmu i zamknac sprawe, bo prawie 2 mies minely a filmu ani widu ani slychu :) i zdjecia powybierac do wywolania do albumow, dla rodzicow i dla nas. a jak tam mlode zonki? :) bawia sie dalej, czy odsypiaja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś sąsiad mojego S powiedział mu że Wojtek ma jego oczy:) nie Sławcia tylko sąsiada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yzulka hehe nie no nie rozwalimy tak zle nie bedzie:P bedzie spokojnie:P... No podejrzana sprawa ze Wojtus ma oczy sasiada:P oj Yza co ty wyprawialas z sąsiadem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo :) o i Babitek nawet na posteruknu :) mysmy prawie skonczyli rozwozic zaproszenia :) dzis do 1 rano bardzo cierpialam kac to strasznie nie przyjemna sprawa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio skubaniec jest strasznie pewny siebie :P:P:P:P gagatka_) mamy ślub niecały miesiąc po was a do rozdania jeszcze ponad 60 zaproszeń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam zostało jeszcze ok. połowy zaproszeń, z czego sporo będziemy wysyłać - nie bedziemy przecież jechać do Belgii, Koszalina itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny, Przede wszystkim bardzo wam dziekuje za zyczenia i wsparcie na odległość, w zasadzie godzina po godzinie :-) Emocje jeszcze nie opadly ale cos się postaram napisac :-) Pogoda idelana, nie moglibyśmy sobie wymarzyc lepszej. Jak wracalam od fryzjera i w makijazu zrobilo się chłodniej wiec nic się nie rozmazalo, nie grzalymy się w aucie. Jak szliśmy do kościoła piekne slonce, po wyjsciu przy skladaniu życzeń prawdziwie letnio, cieplo, slonce, czasem lekki wietrzyk. Jak m. mnie zobaczyl na błogosławieństwie oniemial  co mowili rodzice m. nie kojarze natomiast moja Mama mówiła slicznie, ale co dokladanie to się dowiedziałam dopiero dzis jak mi Mama dala ich teksty na karteczce bo z wczoraj nie pamiętam nic :-D pozniej mój Tato :-) miał przygotowana cala mowe a powiedział tylko jedno zdanie, taki był wzruszony :-) Do oltarza prowadzil mnie Tato. Dlatego tez sami wychodziliśmy z domu jako ostatni. Dziewczyny, tenw czas we dwoje az do doprowadzenia do oltarza to chyba najpiekiejszy czas w moim zyciu z ojcem. Wchodziliśmy do kościoła przy ave Maria na skrzypcach, na początku ja się potknęłam oczywiście o dywan :-P tata podobno plakal :-) jak stanęliśmy na progu ludzie podobno wstawali. Nie pamiętam tego w ogole, Marcin mi to opowiadal :-D bylam tylko ja i Tato. A pozniej już tylko ja i Marcin :-) Msza msza i przysiega.. staliśmy naprzeciw siebie, caly czas patrzyliśmy sobie w oczy. Zupełnie nie widziałam ludzi przede mna, z boku, tylko m. niesamowite uczucie. Nie pamiętam momentu gdy mi zakładał obrączkę :-D Pozniej już tak zlecialo szybko no i zyczenia. Chyba z godzine przyjmowaliśmy. A pozniej do knajpy no i tam już impreza. Najpiękniej w domu z Rodzicami, wyjscie z Tata do kościoła, msza i zyczenia. Impreza to już zupełnie inne emocje, dla mnie nieporownywalnie mniejsze… chociaż może nie mniejsze, ale inne. Jak widzicie najczęściej się przewija slowo nie pamiętam i podobno, ale naprawde sa momenty które pamiętam jako czarna dziure. Ciesze się tez, ze cala msze byliśmy tacy radosni, uśmiechnięci tak samo przy przysiędze. Mnóstwo osob nam to mówiło przy skladaniu życzeń. No a teraz sobie siedziemy i pijemy herbatke z naszego nowego serwisu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Summer widze ze wszystko swietnie wyszlo i GRATULUJE :D...ciesz sie bardzo...az sie wzruszylam jak czytalam to:)...bo tez marze o tym by tata mnie prowadzil do oltarza:)...super sie czyta opis gdzie wszystko idealnie wyszlo:)...wlasnie co w tym jest ze nie od jednej pary mlodej slysze ze czesciowo to sie nie pamieta swojego slubu i wesela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Summer - gratuluję. Jakoś wszystkim dziewczynom z nszego tematu śluby się udają tak jakby chciały :D. A fotoooooooooo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Summer widze ze wszystko swietnie wyszlo i GRATULUJE :D...ciesz sie bardzo...az sie wzruszylam jak czytalam to:)...bo tez marze o tym by tata mnie prowadzil do oltarza:)...super sie czyta opis gdzie wszystko idealnie wyszlo:)...wlasnie co w tym jest ze nie od jednej pary mlodej slysze ze czesciowo to sie nie pamieta swojego slubu i wesela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Summer-super,własnie z J. przeczytaliśmy co napisałaś i się uśmiechneliśmy bardzo się cieszymy,że wszystko się udało komunia ofiarowana:)w Waszej intencji a teraz piękne życie razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalus, dziekujemy Wam za ofiarowanie w naszej intencji ❤️ dziewczynom wszyskim za gratulacje :-) foto bedziemy miec naprawde dozu i z roznych zrodel wiec jak jakies sie zaczna pojawiac to wam chetnie powysylam :-) no i po wszystkim dziewczyny :-) troche szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żonko Summer :), ja tez Wam z calego serca gratuluje :) wzruszajaco to opisalas :) emocje sa faktycznie nieporownywalne z niczym :) i ja tez zaluje ze juz po :):) no ale..teraz w zyciu beda cieszyc kolejne wielkie chwile :) a wspomnienie tych slubnych pozostanie z nami na zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja sie prawie poryczałam jak to czytłam :) slicznie i gratuluje z całego serca :) ja tez juz chce :) a to jeszcze jakies 47 dni :) ale dam rade przez ten czas musze schudnac 3 kg, wypiekniec :) Babitku mozesz przypomniec raz jeszcze jaie Ty kosmetyki kupowałas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
summer czytałam z zapartym tchem Twój post 🌼 Cieszę sie, że Wam sie tak wszystko udało :) Idźcie przez życie z dobrocią w sercu, Otoczeni ludźmi, których kochacie, Silni poczuciem bezpieczeństwa i szczęścia - nierozłączni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mam do Was prosbe :) czy mozecie mi napisac (jezeli to oczywiscie nie tajemnica) ile wydajecie na jedzonko (czy oszczednie jecie), na rachunki?? Bo my musimy sobie wzystko przekalkulowac bo mamy szanse mieszkac w mieszkaniu nowym dopiero co odebranym i placic tylko czynsz a w zamian bedziemy sie opiekowac mieszkaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja już po sniadanku w pracy :) Co do kasy jaką wydajemy na sdamo jedzonko to jak nie oszczedzamy i wpadnie jakaś pizza na zamówienie albo jakis kebab to ok 600zł ale to tak z dużą rezerwą a tak to maks 450 - 500zł No my juz tez pamału sie bedziemy przenosic do nowego mieszkanka dobrze ze rafała rodzice jakoś to przyjecli do wiadomosci :) Summer GRATULUJE opis tych chwil zapiera dech w piersiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabusia a na rachunki prad woda gaz??? Sorrki ze was tak mecze ale chciłabym wiedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm to zależy co się je :) Jak makarony, kasze, ryż+troche warzyw to tanio. System: kupujemy kurczaka w sobote, w niedziele robimy z piersi kotlet+surówka+zapychacz (ryż, ziemniaki.....), w poniedziałek gotujemy rosół, w wtorek z rosołu robimy pomidorową, w srodę i czwartek mięsko z rosołu na patelnię i reszta jak w niedzielę, piątek-dowolnie i w sobote zaczynamy od początku :)- też tanio. Kiedys opisywano to na jednym forum, jdna dziewczyna skomentowała to tak- "wyobrażam sobie własnie całą rodzinę zgromadzona przy stole i patrzącą na tego jednego biednego, małego kurczaczka, ktorego będą jeść cały tydzień" :D niemniej jednak system działa. My nie trzymamy się tak sztywno jakiegos określonego "trybu żywieniowego" i to wychodzi ok 100-120 na 2 osoby na tydzień. Ale z takim nastawieniem, że co jakiś czas robimy duże zakupy za conajmniej 100 i mamy zapas rzeczy, ktore wytrzymują długo (ryż, makaron, zgrzewkę wody, keczup, majonez....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ruda i gagatku... dzieki dzieki dzieki :-) :-P :-D mnie sie tez chce plakac jak to sobie czytam...i jak przypominam. agatko, moge ci mniej wiecej powedziec. na jedzenie (licze tylko to kupowane, nie jak wychodzimy jesc) ok. 500-600 zl. nie jemy zbyt duzo, ale czasami kupujemy zbedne \"luksusowe\" towary.. obiady gotuje srednio 3 razy w tygodniu, jednodaniowe. musisz doliczyc tez kase na inne rzeczy, typu chemia ok. 50 zl. no i sytuacje awaryjne jak sie cos zepsuje w domu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda moj tato gotuje tak samo :) no i mam jeszcze jedno pytanie z innej beczki heh :) wysłylam zaproszenie do znajomych czy moge napisac adres na kopercie z zaprozenia czy no jeszzce jeden kopercie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×