Po dwóch tygodniach chłopak spytał się czy jestem dziewicą

Zastanawiam się do czego potrzebna mu ta wiedza

a co mozna chciec po 2 tygodniach? jedynie sex

Poprostu chciał Cię bardziej poznać — choć to chyba trochę za wcześnie na takie pytanie.

Może szuka laski do zabawy i nie chce marnować czasu na dziewice, albo szuka porządnej dziewczyny na żone i nie chce marnować czasu na używaną

wydaje że wogóle nie powinnien o to pytać.. Powinien zostawić to Tobie.. Chciałabyś, to byś mu powiedziała..jak u Ciebie sprawa wygląda.. A tak on Cię zmusił do odpowiedzi..

może wyglądasz mu na dziewicę.........

taaaaaaa chciał ją "dogłębnie" poznać :)

spoko koleś, co będzie sobie zawracał głowę jakąś przedymaną rurą

no chyba ma prawo wiedzieć. Nie przesadzajmy że nie powinien się pytać

martuniu w zeszlym tygodniu byl topik o dziewictwie i kilku panow stwierdzilo ze teraz to uzywaja zycia ile sie da, ale na zone to tylko dziewice beda chcieli. jesli facet zadal ci takie pytanie zaledwie po 2 tygodniach to moze byc wlasnie jednym z tych motylkow co to z kwiatka na kwiatek..... bo zaden normalny facet by o to nie zapytal. przynajmniej nie tak szybko... ale to jest oczywiscie tylko moje zdanie..... a odpowiedzialals mu na to pytanie? bo ja bym powiedziala ze to moja sprawa....

sprawa , jeżeli się z tobą spotyka to również jego.

Tak mnie podszedł że nie załapałam o co mu chodzi , dopiero później zorintowałam się do czego zmierzał rozmawiając godzinę na zupełnie inny temat

Jesteśmy poprostu świadomi własnych potrzeb

faceci to sami nie wiedzą czego chcą.. przynajmniej niektórzy.. Znałam jednego takiego co mówił, że na żone tylko dziewicę.. a tak to skakał z kwiatka na kwatek.. Teraz czeka na trzecie dziecko.. drugie też było jego..ale pierwsze innego faceta.. Jak widać zakochał się w rozwódce z dzieckiem.

z żoną każdą formę sexu można uprawiać

ja nigdy nie zmienie zdania

Niestety nie.

aj a całkiem udany model

dziewicę na żonę to najczęściej chcą tylko ci faceci, którzy sami w młodości poszli do łóżka z niejedną.. nawet czasmi pewnie nie do łóżka tylko w krzaki.. tak się kurwili:P a teraz świętych udaja i myślą że im się dziewica należy:P

Ma prawo wiedzieć czy spotyka się z porządną dziewczyną czy zwykłą dajką. Jego sprawa

a co go to obchodzi? a on jest prawiczkiem? Trzeba bylo go o to spytac. W ogole dziewczyny moze my teraz zaczniemy sie pytac czy sa prawiczkami??? heheheh Przeciez my tez lubimy czysty towar

>>>>kajzerka co poradzisz niektorzy juz tacy sa.... jednak z drugiej stony, nie potepiajac Martuni oczywiscie, moze on wlasnie jest prawiczkiem i dlatego zapytal. w koncu prawiczki jeszcze nie wyginely :D

nie sadzicie ze to jest smieszne jak facet szuka dziewicy na zone i rzadko ktory ma sile dotrwac bez seksu do slubu? czy ktos zna takiego? nie mowie ze ich nie ma ale tak statystycznie to raczej niewielki procent :D

To, ze jest prawiczkiem to może byc rozwiązanie, ale mimo to zaden dobrze wychowany mężczyzna nie zapyta o to kobiety po 2 tygodniach! Może nie być dziewicą, a czy to od razu znaczy, że się puszcza? Dajcie zpokój, przecież to tak samo normalne, jak to że 25-letni facet nie jest prawiczkiem!! A do Martuni, Twoja odpowiedź: \"niestety nie\" ...a czemu niestety?

nie obrazajac niczyjego swiatopogladu ani wyzwolonego podejscia do seksu bez zobowiazan.... rozumiem ze mozna byc w kilku nieudanych zwiazkach, ale tak spac z kim popadnie, tylko dla przyjemnosci zwiazanych z seksem to wedlug mnie pewnego rodzaju upodlanie swojej osoby i brak szacunku do samego siebie i swojego ciala.... a inny partner na kazda noc to po prostu no comments ale jak juz napisalam nie obrazajac niczyjego swiatopogladu ani wyzwolonego podejscia do seksu bez zobowiazan....

Robicie problem z niczego. Zapytał się jej aby to łatwiej przełknąć i zobaczyć czy mu to nie będzie przeszkadzało gdyby nie była dziewicą (z tekstu wiem że nie jest). A tak po 2 tygodniach nie zrobi ani jej ani sobie krzywdy gdyby postanowił się z nią rozstać. Tylko że pewnie nie będzie odzywał się do niej przez kilka dni aż pogodzi się z tą wiadomością.

a ja mam wrazenie ze taki motylek nawet jak znajdzie dziewice to i tak nie bedzie jej wierny po slubie, bo skoro do tej pory potrzebowal tylu zmian to potem raczej biologia mu sie nie zmnieni tylko ze ZONA -DZIEWICA zapewni mu powazanie wsrod kolegow

WROM tez ma racje ale z drugiej strony moze ja przez to niesprawiedliwie ocenic, bo np. mogla byc w dlugotrwalym zwiazku, kochac faceta, stracic dziewictwo i niestety rozstac sie. moze byc normalna, poukladana i wartosciowa a facet moze ja ocenic przez pryzmat nie-dziewicy i koniec znajomosci.