Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

gorączka troche spadła - dzidiza spi/ Monia na pierwsze usg musisz sie przygotować tzn mieć bardzo pełny pęcherz - inacej nic nie bedzie widać A cytologii nie robi sie podczas ciaży - ja nie mialam wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde a ja się rozchorowałam :( tzn. nic powaznego, bo nawet gorączki nie mam, ale mam cholerny katar :( no nie moge sobie dac rady :( w nocy nie śp[ie, bo mi dziurki zatyka, w dzien nie śpie, bo tez nie mogę :( ale nie biorę nic na to!Leczę się herbatka z cytrynka i sokiem z malin i mlekiem z miodem! Może minie! A skoro nie ma temperatury to nie ma powodu do brania leków! Monia skarbie no cóż taka to jest państwowa służba zdrowia! Ja w pierwszej ciąży tez na początku poszłam do gina państwowo, a on mi powiedział, że napewno to nie ciąża!bo test był negatywny!nie zrobił mi usg mimo, że okres mi się spóźniał cały miesiąc! W końcu moja chrzestna zaprowadziła mnie do swojego kolegi ginekologa!prywatnie, ale ode mnie nie wzął ani grosza!a zrobił mi usg i powiedział,, że niestety stało się to co się stało!Potem jeszcze powtarzał to usg 2x i za żadnym razem nic nie płaciłam :) A jak chodzę do niego teraz to bierze tylko za badania, tzn. cytologię + 20 zł za wizytę! Wiem, wiem, że mnie traktuje \"inaczej\", ale on ogólnie ma bardzo dobrą opinię!Jeżeli kogoś nie stać to nie bierze kasy za wizyty!To taki lekarz z powołania jakich się dziś mało spotyka! Buziaki moje kochane!Słodkich snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - no chyba że tak.. to bedziesz musiała pójść w te inne dni i godziny:O Bo ta wizyta była tak naprawde zbędna.. bez usg, beż badań... podszedł do tego bardzo lightowo. No ale miejmy nadzieje że jakoś to się poukłada. B.ona - kuruj swoje dziecie.. ma mega wysoką gorączkę, dużo zdrówka jej życze. Dziewczyny a ja dziś miałam miły dzień a zakończył się paskudnie. Rozmowa z tatą kompletnie wyprowadziłą mnie z równowagi, coś mi obiecał a teraz odwraca kota ogonem. Myślałam że eksploduje po rozmowie z nim:( Teraz jestem już spokojna i sama na siebie sie złoszczę, że jedna rozmowa potrafi mnie tak zdenerwować. No ale tak to jest jak coś nie idzie po mojej myśli a na dodatek ktoś jest niesłowny... No ale jakoś to będzie, zawsze jest jakieś wyjście z każdej sytuacji. Idę odpoczywać, te nerwy mnie rozwaliły kompetnie, bardzo boli mnie głowa. Cieszę się na jutro bo o 16 może już będę miała męża w domku.. a to jest dla mnie największe i najważniejsze szczęście. Zatem nerwy za drzwi, uśmiech na twarz i czekam na moje serducho:D Dobranoc🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.ona- kuruj maleńką, trzymam kciuki, zeby szbko wyzdrowiała. Ejmi, no tak własnie jest w tej nasze polskiej słuzbie zdrowia, myslałam, ze kobieta w ciazy jest pod szczególna opieką, a tam facet zbadał mnie bo musiał a i tak poddał w wątpliwosć, to co 2 testy wykazały...... Przygasłam, ide zaraz spać. Ejmi, rodzice czaem tak mają, myślę, ze twojego tatę najbardziej denerwuje to, ze Ty jestes samodzielna, tzn nie ma on juz na Ciebie wpływu i taka jego reakcja.....nie przejmuj się, z czasem mu przejdzie. Rodzice tak reagują, bo nas kochają, a szczegolnie tatusiowie w stosunku do córeczek;)On tego nie robi specjalnie, ale to silniejsze od niego..... Gawitku, widzisz, mnie dopiero antybiotyk Bioparox pomógł. Ja tez nie mogłam spać w nocy, a przy mnie moj maż.....2 noce mielismy nie przespane. A dopiero kiedy dostalam kataru ropnego, to wiedziałam, ze juz nie ma zartów. Herbatka z lipy swietnie dziala na goraczkę, napotnie. Na gardło DROSETUX,strepsils (można stosować w trakcie ciaży). Jesli nie masz wysokiej temp to musisz to przeleżeć, organizm sam sie obroni. Na kartar do przemywania woda z solą morską w sprayu. Trzymaj sie i kuruj, wszystko będzie dobrze:* Elcia, brakuje tu Ciebie??? Ale wiem, wiem, jesteś w Żywcu:) Ja uciekam spać M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim! U mnie za oknem piekne słoneczko! zapowiada się miły dzień -- zwłaszcza że mój mąż dziś przyjedzie. Jejku nawet nie wiedziałam, że tak będzie mnie to cieszyć, dosłownie cieszę się jak dziecko które ma dostać wymarzony prezent:D Monia - dokładnie tak! Masz absolutną racje co do mojego ojca! Już zaraz po ślubie były fochy i był obrażony na mnie za to, że zdecydowałam sie wyprowadzić. Bo on miał inną wizję mojego małżeństwa i mojego życia, a kiedy nie ustąpiłam był wściekły - nie odzywał sie do mnie miesiąc!!. z czasem wydawało sie że sie z tym pogodził, a teraz znów odwala szopki. Powiedział mi wczoraj, że mnie bardzo kocha ... nie wiem może ja też na opak zrozumiałam sens tej rozmowy, bo jeśli ktoś już na wstępie złapie naerwa to potem wiele rzeczy interpretuje inaczej. W tym momencie to ja przesadziłam,, chyba to przejaskrawiłam... powinnam wyluzować! Dziś myśle o tym inaczej niż wczoraj. Dochodze do wniosku że przez tą nieobecność T ja nie jestem odpowiednio nakierunkowana. Mój maz zawsze mi wszystko tłumaczy, bo ja na wszystko reaguje bardzo emocjonalnie i często myśle po swojemu... no i te nerwy też były spowodowane brakiem wyrozumiałości. Bo to wyglądało tak jak bunt małego dziecia - ja chce tak i koniec, inaczej bede tupać nóżkami, bo chcę dostać zabawkę. Bez sensu... chyba jestem winna tacie przeprosiny:O Wiem jedno - ojciec mi nie odmówi pomocy nigdy i chocbym zadzwoniła w środku nocy że chce żeby przyjechał to to zrobi... tak wieć kurka musze wsadzić te swoje nerwy w konserwy i wysłać na eksport!!! Głupia cimcia ze mnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Moje..... Dzieńdoberek.... Byłam na badaniach. Dziś złapałam tego lekarza, który mnie badał wczoraj. Poprosiłam, zeby zrobił mi USG, bo pracownia wyznaczyła mi termin na 15 marca. Kosztowało mnie to 50zl., ale było warto. $ tydzień, fasolka ma 4 mm.....mamy zdjecie, ale jest fajna:) Ide zjeść coś, bo jeszcze nic nie jadłam Miłego dnia M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja dzis na wolnym jestem:) i dopiero wstałam:-D uwielbiam leniuchowac zaraz ogarne się troszke bo w piżamie latam, troche posprzątam i szykuje sie do wyjazdu do mamci:) najgorsze jest to ze w niedziele na 10 rano musiałabym byc juz w Szczecinie bo moja grupa która sie broni 14 marca ma spotkanie z promotorem organizacyjne, strasznie mi zalezało zeby na nim byc ale zeby tu dojechac na 10 bede musiała wstac o 6 rano i gonic na zbity pysk do Szczecina. Bezsensu. Napisałam mu maila czy mozliwe jest spotkanie sie z nim w innym terminie. Wlasnie odczytałam maila ze nie ma problemu i napisał kiedy moge go złapac na 100% na uczelni:) no to git:) bardzo mi zalezy zeby z mamcią posiedziec jeszcze tą całą niedziele:) 🌼 Monia ciesze sie ze juz masz lepszy humor. I ze wizyta u g. sie udała:) gratuluje:) 🌼 Ejmi---no tak to juz jest kiedy rodzice tracą nad nami kontrole zaczynają sie denerwowac i sa bardzo zdziwieni i jakos tak niepewni ze ich dziecko, niedawno przeciez takie malutkie, juz sobie samo radzi i nie potrzebuje pomocy:) choc w moim przypadku akurat mama lub tata nigdy nie ingerowali, oczywiscie zawsze pytali czy u mnie wszystko w porządku, czy sobie radzę i ze w razie co zawsze znajde u nich pomocną dłoń:) 🌼 b.ona---mam nadzieje ze z maluchem juz lepiej. Dużo zdróweczka zycze! 👄 :) moja mama znowu płacze:-( znowu ma strasznego doła, az sie boje jechac do domu:( wioze jej taki sliczny prezent na urodziny......pewnie nawet nie bedzie umiała sie nim cieszyc:( martwie sie:-O przede mną naprawde ciezki dzien..............:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Yasminku:* Życzę Ci udanego spotkania z mamą. Pamietaj, że czasem jest lepiej razem pomilcześ, niż roztrząsać coś i dolewać oliwy do ognia. Zobacz jaki dobry wpływ ma Twoja ciocia na mamę, moz eto juest jakieś rozwiązanie. Wszystko będzie dobrze. Powodzenia! No niestety tak to z naszymi rodzicami jest. U mnie chyba cześciej tata dzwoni do mnie niż mama i bardziej się martwi. Ale ja go uspokajam i zawsze mówie, ze jest dobrze....a moja mama jest szczesliwa, że dwie ptaszynki jej już z gniazda wyleciały. Czasem zadzwoni i powie:\"Co sie nic nie meldujesz, martwimy się\", ale to pewnie bardziej inwencja taty:) Moja teściowa natomiast pyta czy jestesmy zdrowi i czy mamy co jeść, bo jak nie, to ona szykuje paczke z pierogami.....a z tesciem to wyłącznie o zdrowiu i pogodzie. Mój maż powiedzial ostatnio, ze ma lepszy kontakt z tatą jak juz z nimi nie mieszka, niż miał do tej pory.... A ja myślę, ze ja z moimi rodzicami też:) Juz 2 lata mieszkamy razem z Wojciem, a oni wciaz sie martwią. Ale tacy własnie są rodzice. Dobrze, ze są!!! Miłego dpopołudnia... ps. Ejmi, byle do 16 i juz będzie Twój Skarb przy Tobie:) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B.ona- jak maleńka sie czuje? Gawitku, jak dziś Twoje samopoczucie... ??? Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin🌻 napewno Twoja mam lepiej się poczuje jak spędzisz z nią troche czasu! Poza tym myśle że ten wyjazd jest super rozwiązanie w związku z wiesz jaką sprawą:) Monia - bardzo dobrze zrobiłaś prosząc gina o to usg! Zdziwiłam się że wcześniej tego nie zrobiłaś, jesteś dośc asertywną osobą:) 4mm jejku to takie maleństwo a żyje.. ja to czasem nie mogę uwierzyć w to jak to wszystko jest skomplikowane, ciąża to chyba jakiś cud:) A ja zabieram się za sprzatanie! Bo niedługo mój mąż mnie nawiedzi:) Potem robię się na bustwo:D Aha bym zapomniała!! spadło mi 3 kg! dziś sie zważyłam i szczęka mi opadła, nie wiem jakim cudem do tej pory waga uparcie stała, miałam przerwe w ćwiczeniach u rodziców nie obżeraąlm sie ale no jadłam ciut wiecej niż u siebie.. ale ale.. poprawiła mi się przemiana materii..i być może dlatego:) Od razu czuje sie lżejsza i brzuszek mniejszy. No i oby tak dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄Ejmi----wiesz...duzo myslałam o tej naszej ostatniej rozmowie. I doszłam do wniosku ze jak tylko to wszystko sie uspokoi, ta sprawa z mamy mieszkaniem, jak juz uda sie cos znaleźć i mame tam przenieść, zrobię sobie wakacje. Wezme sobie urlop, nie wiem ile dni mi wtedy zostanie do wykorzystania, ale nie wazne, wezme tyle ile bede mogla i wyjade gdzies. Sama. Bez M. Czy to do siostry pojade, czy do mamy juz na nowe mieszkanie, nie wazne, w kazdym razie zrobie to. Wiem, ze przyda mi sie taki wypad, zregeneruje siły i ......przemyślę co nie co, zgodnie z tym co mi radziłas:) bo teraz akurat jedziemy do rodziców razem, wiec teraz z przemyslen nic nie wyjdzie.. a teraz leć rób sie na bóstwo aby przywitac męża, gratuluje Ci 3 kg na minus, to super wynik, oby tak dalej! :-) ja wlasnie umyłam włoski, nakręciłam je, podmalowałam i tez czuje sie o wiele lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O prosze wszystkich wywialo? Czy jak? Tak mowicie o tych slubach , moze mnie kiedys tez najdzie ochota na obraczke na palcu Ostatnio w sobote kuzynka brala slub cywilny a jej brat bedzie mial koscielny 25 grudnia. Szykuje sie obfity rok bo inna kuzynka tez juz zapowiedzialam ze juz niedlugo sie zaobraczkuje. Wczoraj pisalam z moja mlodsza siostra. Zerwala ze swoim facetem Stracila juz kilka kilogramow, jest nerwowa, nie sypia nie je..... Szkoda ze akurat teraz ma staz do czerwca, bo moglaby chociaz na jakis czas przyjechac do nas i odpoczac od tego wszystkiego. Chce sie wyprowadzic z domu , chce sie usamodzielnic Fajnie gdyby to wszystko bylo takie proste, ale jesli nie znajdzie pracy to z planow nici. Chyba mama za bardzo ingeruje w jej zycie, Nie byla zadowolona ze siostra jest akurat z tym czlowiekiem. Powiedzialam jej kiedys ze kazdy ma swoje zycie i nim kieruje, wiem ze chcialabym zebysmy mialy jak najlepiej ,ale nie zawsze sie to udaje. Mi sie udalo wyrwac z domu,zostawic przeszlosc za soba, obawiam sie ze mama boi sie zostac sama . Wlacze sobie teraz zalegly program na necie i sie zrelaksuje . Nawet odeszla mi ochota na sprzatanie biura Na szczescie , zaczynaja sie ferie i szef wyjezdza ,wiec nie bedzie ich w biurze i moge to zrobic nawet w pon. Pozdrawiam gromadke , szczegolnie nasze ciezarowki, nerwowe,kaprysne babeczki. Macie szczescie ze kobietom w ciazy sie wybacza......:) 🌻 Bobasek, B.ona, Ejmi, Elcia,Gawit,Kuleczka,Kropelka,Monia,Yasmin. Kinia,Wisniowa no i Mylo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U mnie bez zmian:( nadal katar I taki bol gardla, ze az uszy bola :( I swedza :( wzielam strepsils! dowiadywalam sie ze moga go brac kobitki w ciazy! I w zwiazku z ta pierunska choroba mam teraz stresa na maksa! kobitki ja sie poprotu boje, ze powtorzy sie to samo co wtedy :(Moja dzidzia umrze :( co chwila sprawdzam czy bola piersi, czy mam jeszcze inne objawy ciazy! to mnie dobija! nie umiem sie tych mysli pozbyc! :( uciekam zeby Was nie denerwowac! buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do cholery co za zaraza, że wszystkie ciązate łapią przeziębienie?? Dziewczynki nie dajcie się i odganiajcie od siebie złe myśli! Gawitku - napewno wszystko będzie dobrze, nawet tak nie myśl, urodzisz śliczne zdrowe bobo! I weź leki na gardełko po co masz się meczyć! Trzymam za was mocno kciuki dziewczynki, oby te wasze dzieciaczki były zdrowe i wyrosły na pyskate stworzenia bo takie dają sobie rade najlepiej w zyciu:P A ja czekam nadal na tego swojego meża jak na zbawienie. Posprzatałam, przygotowałam kolacje i już teraz pozostaje mi tylko czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewczyny. Bardzo sie cieszę, ze interesujecie sie moją malutką. Lżej mi przez to wszystko przechodzic. /bylismy dzisiaj u lekarza - Beacia ma zapalenie oskrzeli, dostala antybiotyk. Temperaturka ładnie spadła - w górnej granicy 37. jest juz duzo lepiej - ale noc mielismy nieprzespaną - za to teraz mó baczek śpi sobie słodko.Taka wczoraj była biedna. Ja jeszcze dokańczam choróbsko - nie moglam isc na zwolnienie lekarskie we wtorek bo jutro idziemy na zabawe - a tak nie mogłabym isć bo byłabym w trakcie chorobowego. Ale daję radę - dziewczyny przeziebione - przez dwa dni leżałam i nacierałam się nalweką bursztynową. TO DZIAŁA Przez moje stresy związane ze zdrowiem od świat schudłam 4 kg. W następną sobotę mamy u siebie w przychoni badania profilaktyczne dla koniet to zasiegne jeszcsze jednej opinii w sprawie moich dolegliwości. Gawit skarbie - wiem że łatwo się mówi ale nie mozez tak myśleć. szkodzisz tym sobie i dzidziusiwi! Rozmawiaj z dzidzią, uspokajaj sie i przekonuj ją ze niedługo sie zobaczycie!Poszukaj na cd były takie kołysanki relaksacyjne dla kobiet w ciąży i noworodków. Ja tego słuchałam w ciąży wieczorkami a potem moja Beacia przy tym zasypiała. Będzie dobrze! Wiem to!!! Monisiu imponujesz mi swoją odpowiedzialnością i ro zsądnym podejsciem do życia. Mnie samej czesto brakuje zdrowego rozsądku i zbyt czesto kieruję się impulsem lub emocja Dziewczyny - pozdrawiam Was serdczenie i całuje Lecę bo bączek sie budzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale natrzaskałam literówek!!! To przez braki w spaniu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku, glowa do góry, jestem z Tobą...... Leż w łóżeczku i wygrzej się👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Jakos nie wiedzę, zebyscie za mna tęskniły, no może oprócz kilku osóbek - Elcia 🌻, Bling 🌻 Gawit słoneczko postaraj się nie myslec od razu o najgorszym, wiem, ze łatwo jest powiedziec, ale nie mozesz od razu zakładac złych rzeczy. Ja bardzo mocno trzymam kciuki zeby wszystko było w porządku. Tym razem musi się udać:) Uszy do góry, będzie dobrze:) No to przesyłam Wam cos do \"pośmiania\" Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie księżniczka. Pewnego razu natrafiła na żabę siedzącą na kamieniu i przyglądającą się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobliżu jej zamku. Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała: - Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym księciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci, i będziemy żyli długo i szczęśliwie... Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo-cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko pomyślała: - No k**wa, nie sądzę... ... i dalej przewracała skwierczące na patelni żabie udka w panierce... B.ona zdrówka dla Beatki życzę:) Kropelka:) Pozdrawiam wszystkie kobietki i rodzynka serdecznie:) Monia trzymaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobasku 😘 jak dobrze, że się odezwałaś! Mam nadzieję, że u Ciebie już dużo lepiej! (co zresztą widać po zajebistym dowcipie) - no kurde przegapić takiego księcia :) Czuję się dużo lepiej :) Katar pomału mija, gardło po tabletkach też mnie boli :) i znów jestem optymistką :) Będzie dobrze!Musi być :) A u nas widzę już weekend :)Tak puściutko :) Ejmi jest usprawiedliwiona, bo mąż przyjechał :P ale reszta?Co porabiacie kochane? Kuleczka i Kinia są na przedłużonych Walentynkach :) 😘 dla Was kobitki!ale gdzie jest Wisniowa???Dawno się nie odzywała, a też jest w ciąży i jestem ciekawa jak tam się czuje!No i reszta osóbek, które to już chyba zupełnie o nas zapomniały :( kinga, mylo, Anetka (jej nicku nigdy nie umiałam napisać :P - na literkę T sie zaczynał :P ) Asia urządza się w tej Anglii i też nie ma czasu zajrzec do nas! 🌻 Monia, 🌻 BlingBling, 🌻 b.ona, 🌻 ejmi, 🌻yasmin, 🌻 elcia, 🌻 kropelka, 🌻 dla wszystkich pozostałych o których pewnie zapomniałam :) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam, u mnie piękne słońce za oknem:) Bobasku, ja sie bardzo steskniłam👄Dobrze, ze diagnoza lekarska jest tak optymistyczna, będę trzymała kciuki. Gawitku, jak sie dzis czujesz??? Myślę, ze dziś to juz pewnie dobrze, a przynajmniej lepiej jak wczoraj? Elcia, gdzie jesteś? Zasypało Was w Żywcu??? B.ona, czy to było do mnie??? Chyba trochę mnie przeceniasz. Pracuje nad sobą, ale chyba nie jest az tak jak myślisz. Jestem cholernie emocjonalna i zawsze ide za głosem serca, no prawie zawsze. Jednak w sytuacjach dramatycznych chyba potrafię trzeźwo myśleć? Chyba? Wczoraj mój maz miał atak.....tzn spadła mu temperatura, bo się odwodnił. Wpoiłam w niego litr płynów i zrobiłam goracą kąpiel w soli. Pobudziło mu to troche ciśnienie i podwyższyło temp. Dobrze, ze przespał cała noc....bałam się, ze trzeba będzie znów wzywać pogotowie.... Dlatego właśnie nie siadłam do Was wczoraj...musiałam mieć go na oku... Wczoraj mój maż wypytał mojego gina o wszystko. Gin powiedział, ze mozemy wspołżyć, bo póki co ciaża nie jest zagrożona. Nie było jeszcze serduszka, bo za wcześnie. Kolejne USG za miesiac- 15 marca.... Powiem w pracy dopiero jak będe miala pewność, ze wszystko jest dobrze:) Dzis idę do fryzjera, zrobimy małą metamorfozę.......a wieczorem zabiegi kosmetyczne..... Milego dnia Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Korzystając z okazji, że mąż jeszcze śpi zasiadłam przed kompem:) Wczorajszy wieczór był bardzo miły. Kolacja mi się udała - tzn nic nie przypaliłam:) Troszę to wszystko odbyło się w innej kolejności niż się spodziewałam, ale generalnie było wszystko oki:) Mój mąż przyjechał z dobrym winkiem, więc jak tylko skończyliśmy się sobą cieszyć zjedliśmy kolacyjke, potem zrobiła jeszcze lody z owocami na deser no i przegadaliśmy pół nocy. Nazbierało się tego wszystkiego mimo że codziennie mieliśmy ze sobą kontakt to jednak nie ma to jak rozmowa face to face:) Dopisywał nam humor, oboje byliśmy bardzo szczęśliwi:) Dziś idziemy na potańcówke, cieszę się bardzo. Na dobre zasiade na forum jak mąż pojedzie to jest - pewnie jutro wieczorem. Buziaki dla WAS wszystkich bez wyjątków:D No i udanego weekendu zycze, wypoczywajcie ludziki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. Bling- polecam siostrze mojego Bloga- ja tez byłam kiedyś w nieszcześliwym zwiazku, ale wiem, że życie bywa przewrotne.....nie wiem ile łez wypłakałam, ile upokorzeń musiałam znieść, ile kilogramow straciłam.........? Jeden człowiek zmienił ostatecznie moje życie, zrobił w nim tyle zamieszania, ze po 1,5 roku byłam juz jego żoną... Nie wolno sie poddawać. A mama jesli nie ma partnera, może powinna zaczać szukać kogoś bliskiego, kto zechce spedzać z Nią chłodne wieczory? ;) Buziaki Bling

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć Ejmi, życzę Wam wspaniałego weekendu, Udanej potańcówki, wytańcz się też za mnie....👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten piękny, słoneczny i mroźny dzień:) Jej jakie piękne słońce, od razu sie człowiekowi lepiej robi:) Dzis obowiązkowo wybieramy sie z Alkiem na spacer:) Moze psa ze soba zabierzemy;) Zobaczymy, ale póki co idę się pociapciać w wodzie, później sprzątanko, wymiana wody Rybkom, jakiś obiadek i na spacerek:D:D:D Pozdrawiam Wszystkie osóbki goraco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia dzieki za rade. Wlasnie przed chwila pisalam z siostra. Ona sie od tego nigdy nie uwolni, jak widze. Facet sie pakuje w niezle klopoty , a ona chce mu pomoc. Poprosila zebym znalazla mu jakas prace u nas,zeby mogl wyjechac Od momentu jak nie jest z nia ,znowu zaczal odwiedzac swoich kolegow, i wiadomo jakie sa efekty. Jak byl z nia , nie spotykal sie z nimi bo mu na to nie pozwalala. Widze ze facet jest slaby psychicznie, Boje sie tylko ze nie dosc ze on sobie zmarnuje zycie to wciagnie w to moja siostre. Wydaje mi sie ze ona chce dac mu jeszcze jedna szanse, zrobi najwiekszy blad w zyciu, moim zdaniem. Dlaczego kobiety sa tak malo odporne, wiem ze rozstania sa ciezkie, ponad 2 lata zwiazku to nie tak malo,ale jak juz sie zrobi ten najtrudniejszy krok, odejdzie sie ,to nie powinno sie juz do tego wracac. No nic koncze moje wywody. Moja sytuacja rodzinna jest o wiele trudniejsza,ale to raczej nie temat na topic. Zreszta ja nigdy nie lubialam sie uzewnetrzniac, zawsze wolalam ukrywac takie rzeczy. Zycze wam wszystkim milego weekendu i wiele ciepla od najblizszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem juz od fryzjera, mam piekne blond pasemka, bo jak Pani mnie zaczeła scinać, to moje odrosty wyszły jasnobrązowe, nie było sensu nakładać brazowego koloru....wiec na odrost nalozyla mi pasemka i obcieła....jak chcecie wiedzieć jak wygladam, to zanim mój maż mi jakąś fotkę strzeli, zapraszam na mojego Bloga....na samym dole, mam taką fryzurkę....tylko bardziej sterczą, wiadomo wymodelowali mnie i w ogole jestem taka wypachniona:) Bling, ja drugi raz bym nie weszła do tej samej rzeki, to jak z ta odgrzewaną zupą....nic na siłę, jesli on nie chce sie dla niej zmienić, to sory, ale jej nie kocha.....przepraszam za szczerosć....a im bardziej bedziesz starała jej go wybic z glowy, tym bardziej bedzie chciała z nim być...bo będzie chciala udowodnić całemu swiatu, ze sie mylą....znam to zbyt dobrze. Pozwól jej sie spażyć...a jak juz sie sparzy, to nie mow \"a nie mówilam?\", tylko otocz ja opieką na tyle na ile potrafisz. Tak to juz jest z toksycznymi zwiazkami. Fryzjerka opowiadała mi dziś, ze 3 tyg. temu facet ja pobił i odeszla od niego, ale ma problem, bo u niego zostały wszystkie jej rzeczy i nie wie jak je odzyskać....dobrze, ze ma wsparcie w mamie. Wiesz jaka sliczna dziewczyna, fantastyczna, jakbym byla facetem, to bez wayhania bym sie o nia starala i jej pomogła. Widac Twoja siostra nie trafiła jeszcze na tego wlaściwego. Wierze, ze w koncu trafi. A czasem lepiej być samej, niż dawać sobą pomiatać. Trzeba sie szanować, cenić.....teraz to wiem! Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Byłam dziś na spacerku:) Bardzo lubię spacerowac gdy swieci słońce:D:D:D Zresztą ja uwialbiam słońce, wiec to wszystko tłumaczy:) Bling szkoda, ze Twoja siostra nie umie na trzeźwo ocenic sytuacji:( Emocje biorą górę i dlatego robi to co robi, a szkoda dziewczyny. Ale wierzę, że kiedys trafi na odpowiedniego faceta i będzie szczęśliwa, z całego 😍 Jej tego życzę:) Monia alez wizyta u fryzjera potrafi ucieszyc:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Przeziębienie mam nadzieje idzie sobie w pizdu!!!! Pozostał tylko katar, ale z nim to jest tak, że nieleczony trwa tydzień, a leczony 7 dni :P także jeszcze ciutkę muszę się z nim pomęczyć! Mdłości mnie łapia o dziwnych porach dnia!No i te moje zachcianki :P jak wchodze do kuchni to wszyscy wychodzą :P, nie mogą patrzeć jak jem oliwki z bananami, albo mandarynki ze śledziami, albo karpatkę ze śledziami :P No ale widać moja fasolka tego potrzebuje!Wogóle osttanio to zmniejszył mi się apetyt!Jak sobie nakładam obiadu tyle co kiedys to tak z połowę z tego zostawiam i Paweł dokańcza :) Kupiłam dzis sobie wagę elektryczną, żeby to zobaczyć jak tam moja fasolka rosnie i jak razem z nią rośnie jej mamusia :) Monia dobrzę, że z Twoim mężem wszystko ok :) A w którym jesteś tygodniu, że jeszcze nie widac serduszka?I jak liczysz tygodnie?Od ostatniej @ czy od faktycznego zapłodnienia?I powiedzieliście już rodzinie!U nas wiedzą już wszyscy i wszyscy się cieszą :) Moniu robiłaś pasemka?Ja się cały czas nad tym zastanawiam!Mam już spore odrosty!Włosów ścinać nie chcę, bo wygodnie mi z długimi!Jak mi sie nie chce myć to czeszę sobie kitkę i po problemie :) Ejmi oj to u Was to się pewnie działo!Kurde mi brakuje tych naszych machanek, ale boję się!Lekarz kazał czekac póki mnie nie zbada, a poza tym dzis miałam taki erotyczny sen (pewnie z braku seksu :P ) i obudziłam się z potwornym bólem brzucha!Pobiegłam do wc zobaczyć czy przypadkiem nie krwawię, ale było i jest ok!Brzuch przestał boleć! bobasku ja też uwielbiam spacery!i wbrew pozorą w Anglii wcale nie jest taka straszna pogoda!Często świeci słońce!Zimą najzimniej w nocy to jest tak około -10 :) ale to bardzo zadko, bo najczęściej to temeratury są dodatnie! Wiecie, że jak ja tu jechałam to nie więłam żadnych letnich rzeczy? bo Anglia kojarzyła mi się z mgłami, deszczem, dżentelmenami i herbatką o 17 :P I tu się pomyliłam:) we wszystkim :) mgłę pierwszy raz widziałam na jesieni (a jestesmy tu od wiosny), deszcze owszem padają, ale bez przesady!W lato mielismy tutaj napewno koło 40 stopni, a to lato ma być jeszcze bardziej upalne :( Dżentelmenów tu jak na lekarstwo!W moim mieście to wogole trudno o typowego Anglika!Pełno Pakistanów i POlaków!A herbatke to tu pija o róznych porach!To nie jest tak, że o 17 wszystko umiera, bo każdy pije herbatę :P BlingBling nie łatwą masz sytuację z siostrą!Też kiedys byłam w chorym związku!Facet mnie zdradzał, a jak chciałam koniecznie z nim być!Mówiłam, że niech się z tą drugą spotyka, ale niech mnie nie zostawai!!!!Boże jakie to było głupie!Potem wpadłam w depresję (ta jego zdrada spowodowała, że w końcu za namową przyjaciól odwołałam z nim ślub), po jakiś 2 latach pojawił się PAweł i po półtora roku (jak u Moni) zostałam jego zoną! Tylko, że ja w bezsenne noce leże i \"gdybam\" i zastanawiam się co słychac u tamtego!Chciałabym go spotkać, pogadać, ale nie wiem czy to byłby dobry pomysł!On był moja pierwszą miłością, ja jego też, więc nie wiem czy po naszym spotkaniu życie wróciłoby do normy :( Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!Ściskam Was mocno :) PS. oczywiście w weekend naszukałam się nas na 3 stronie :P 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku, mnie sie tez zmniejszył zołądek, nie potrafie zjesć 2-ch dań na raz i też marudzę przy jedzeniu, że nie mogę wiecej.... W mojaj lodówce wyłącznie ogórki, banany, śledzie, a reszta dla mojego meża. No czasem jakiegoś jogurta skosztuję. co do wieku mojaj ciazy, to jutro zaczynam 5-ty tydzień. Ponieważ w piatek miałam USG i dzień wczesniej lekarz stwierdził , ze najprawdopodobniej zaciażylismy w dzień babci, jak liczylam wg moich obserwacji, 5-6 tydzień kształtuje się serduszko... Cos dla Ciebie: http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.html Poczytaj, są też zdjecia i różne ciekawostki....moje USG wyglada dokładnie tak jak te pokazane w 4 tygodniu. Taki \"wspinacz\", przyczepione jajeczko z zamazanymi plamkami w srodku, wyglada, jakby sie gdzies wspinał:D Rodzicom powiemy jutro po obiedzie. Fryzura była robiona specjalnie na tą okazję, jutro urodziny mojego brata. Będzie moje liczne rodzeństwo, beda też babcie, ktore chcą zoatac prababciami....dla wszystkich bedzie niespodzianka:) A potem zadzwonimy do tesciów i też im powiemy i do brata Wojtka...potem dopiero do znajomych.... Lecę troche ogarnać mieszkanko, bo jak moj maż wróci, to będzie sie złoscił, ze caly dzień jestem i nawet to, czy tamto- czuje sie na siłach, wiec uciekam sprzatać:) Gawitku, jeszcze jedno- nie warto wracac do przeszłości. Najlepiej zostawic wszystko tak jak jest👄 Poczytaj mojego Bloga, zrozumiesz. Ja wreszcie odzyskalam spokój, czuję, zed jestem bardzo kochana i bardzo kocham mojego meża...jest najcudowniejszym zjawiskiem na tej ziemii... Dobrej nocki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×