Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

PS. owe satelitki to nie osoby bynajmniej ! a wszelkie sprawy małe i duże, w tym także praca ta, lub inna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko chciałam zakominkowac, ze u nas wszyystko w porzadku tylko czasu brak...Marcin wraca w pięteczek :) Ja juz czekam...Czytam co u was na bierząco ale nie mam czssu pisac :(:( Przepraszam 🌼 I nie zapomnijcie o mnie :P Buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość validos23
kurcze czemu te weekendy takie krótkie!! i znowu nie bede widzic męża przez cały tydzień:(:( już mi smutno :( A Wam drogie życzę miłego poniedziałku🌼 i wiecie co mam doła ale mój mąż bedzie ostro szukał pracy na miejscu! Nie umiem żyć bez niego! Całuski ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień bardzo dobry !!! :):):) postanowiłam sobie, że poniedziałek będzie udany i szczęśliwy i dopnę swego ;););):):):) Wracam własnie po chorobie do pracy. Mój Tato ma dziś poważny zabieg, proszę Was o kciuki. Musi być dobrze:) Pozdrowienia dla wszystkich Żonek i ich Mężów ! Bywajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny i znow poniedzialek mamy ;-) W sobote spedzilismy z mezem pod haslem remont, ale w niedziele pojechalismy na Manhattan polazikowac, bylismy tez w central parku, pogoda piekna i kupilam pare kolejnych ciuszkow dla dzidzi ;-) Martanna trzymam kciuki za Twojego tate ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość validos23
Ale tu pustki:) wszyscy chyba pracują:) ja juz właśnie kończę prace i do domku zmykam! miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkatulka
Dzień dobry :) Ależ tu pustki... dziękuję za zaciskanie palców :) U mnie wszystko dobrze, byłam u lekarza widziałam jak mojej kruszynce bije serduszko. A mój mąż poszedł za moim przykładem i się rozpłakał...:) To juz 7 tydzień. Czuję się dobrze, chwilami coś mnie pobolewa, ale ogólnie jest dobrze. Czasem mnie mdli, ale jest to do zniesienia i oby tak już tylko pozostało. Cały weekend byczyliśmy się i byliśmy nad jeziorkiem. Mieszkając nad morzem czasem chce się nad jeziorko;) A dziś od rana jestem już sama, bo mężulek pracuje. Ach doskwiera mi samotność... Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda, validos, że mało teraz czasu na różne przyjemności, w tym spokojne zajrzenie na kafe. Stare przysłowie pszczół mówi: \" jak się polepszy, to się popieprzy\". Tato po zabiegu i ufam,że będzie OK. A że u mnie w pracy akurat nieciekawie, cóż...Jeśli w życiu coś za coś, to zniosę to jakoś;) Filipko, wielkie Ci dzięki za pamięć :)! Serdeczności dla wszystkich:):):):) dajcie czasem znak życia w wirze swoich zajęć i prac, pusto bez Was:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Daję znaki życia;) Ja również trzymałam kciuki za za Ciebie martoanno i za Ciebie szkatułko. Nie miałam za bardzo czasu na jakąś chwile odpisania. U mnie straszne, niesamowite zamieszanie. Ciągle dzieje się coś z pracą, nieustannie się zmienia. Chciałabym, aby wreszcie się coś ustabilizowało i wierzę, że niedługo tak będzie.:) W weekend remont kuchni, więc będzie również zamieszanie w domu:), a dziś... idę zapisać się na kurs prawa jazdy:) Ciągłe zmiany. :) i czekam na ich ciąg dalszy:) Kochane dziewczyny, życzę Wam wszystkiego dobrego, wspaniałego dnia, dużo zdrowia i tego, aby wszystko się układało. Martoanno, nie jest tak, że ma być coś za coś, zobaczysz, wszystko się ułoży ściskam kciuki:) 🌻 dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość validos23
o jakieś wizyty:) Widze, że wszędzie zamieszanie. Nie ma ani chwili na złapanie oddechu. U nas podobie. Mój mąż chyba zdał mechanike bo dobrze mu poszło i jeszcze pół roku i koniec studiów.Ja zastanawiałam sie nad domkiem ale chyba nie damy rady -może kiedyś. Póki co jakie mieszkanko z 3 pokojami wystarczy -wiec biore sie do roboty i szukam:) Postanowilismy tez z mężem że bedzie szukał pracy w Krakowie:) a potem zostanie tylko dzidziuś:):)Pozdrawiam i cieszę sie Waszymi sukcesami a za niepowodzenia i przeciwności trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos:) witaj:) U nas podobny plan:). Mój mąż przenosi się do Krakowa, czekamy na mieszkanko:), a późnniej można myśleć o dzidzisiu:), chociaż w międzyczasie jezcze ja muszę trochę podziałać. Strasznie chciałabym, żeby udało mi się zrobić staż (jestem w wyjątkowej sytuacji, niejako precedens i stąd nie wiem jak będzie). Przepisy mówią, że powinno się złożyć podanie o staż nie później niż 14 dni od rozpoczęcia pracy, czyli do 14 września, gdyż 1 września rozpoczyna się rok szkolny. U mnie jest tak, że staż (wymagana ilość godzin) mogłabym odbywać w szkole, która rusza dopiero teraz, no i po podpisaniu umowy zapadną decyzję, czy mogę rozpocząć go (zachowywałabym te przepisowe 14 dni, jednak ze względu na inny termin ruszenia szkoły, nie byłby to 14 września).... No cóż nie wiem... Trzymajcie kciuki, bardzo Was proszę kochane dziewczyny i postaram się tutaj bywać :):):):):):), bo jest t bardzo sypmatycznie.:) Validos, będę Cie wspierać w zmianach, może \"razem\" damy radę:) Buziaki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! No tak, musicie przyznac, że początek wspólnej drogi to podwójny natłok spraw do zrobienia i załatwienia. Ale to przecież ma swój urok. Szkatułko mam pytanie: czy pierwszym objawem ciaży u Ciebie był brak okresu, czy może już wcześniej coś poczułaś, zauważyłaś? Pytam, bo to dla mnie teraz bardzo istotne :) Oczywiście jeśli pytanie jest zbyt intymne, nie odpowiadaj. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Miki :) Pierwszym objawem było powiększenie się piersi :) Nie takie obrzmienie jak przed okresem,ale one po prostu urosly :) To dało mi do myślenia ;) Pozniej pojawił się bol podbrzusza jak przed okresem, ale @nie przydzedł :D A no i chciało mi się spać, ale to akurat miałam zawsze ;) Powodzenia Miki, jak siędomyślam mam trzymać kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też młoda mężatka
Coś mi się widzi, że nam sie tu zrobi topik o ciążach ;-) 🖐️ Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkatułko trzymaj trzymaj! Piersi jak bańki no i coś mnie pobolewa podbrzusze, podobnie jak przed okresem, ale takie uczucie miałam zazwyczaj dopiero 2-3 dni przed okresem (a teraz został mi jeszcze ponad tydzień). Więc mam taką cichą nadzieję, że może tym razem się udało :) A co spania, to ja zawsze wielki śpioch byłam, a ze teraz nie pracuję, to sobie pozwalalm pospać bardzo długo. Kurcze, ale byłabym szczęśliwa, gdyby się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki kochane, trzymam za Was kciuki:) Jak tak czytam o objawach ciąży (pierwszych oczywiście), to zastanawiam się po czym kiedyś ja poznam, ponieważ akurat nie mam obrzmienia piersi przed okresem i bolesność pojawia się generalnie jak okres się już pojawi. Ciekawe jak to będzie:) Idziemy tutaj na topiku w różne strony aktywności życiowej (jedne dziewczyny zostaną mamami, inne realizują się teraz intensywnie zawodowo itd.), ale mam nadzieję, że wszystkim nam się uda i zrealizujemy powoli wszystko to, czego pragniemy. Buziaki i kwiatki na miła drugą część dnia:)🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też młoda mężatka
Kiedyś - cześć :-D Myślę, że życie ułoży sie nam różnie, nie zawsze po naszej mysli, bo takie jest już "życie" - pełne niespodzianek. Co jest i dobre i złe. Oczywiście nie mam tutaj nikogo z nas na myśli - tak tylko teoretyzuję. Prawdopodobnie z nudów ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie !!! ale tu gwarno:);) też młoda mężatka: zgadzam się z Twoją opinią absolutnie, niejasność jest wielkością niezmienną;) a Pan Bóg podobno dobrotliwie się śmieje z naszych planów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. ja na przykaład zaplanowałam samotne życie, pisanie doktoratu oraz pracę wolontariuszki w hospicjum, wszystko udaremnił mi swoim pojawieniem się mój wspaniały Mąż:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też młoda mężatka
No własnie - my możemy sobie planować, a i tak będzie tak jak ktoś/coś tam chce, albo będzie dziełem przypadku, czy nie wiadomo czego ;-) Też myślałam, że całe życie spędzę samotnie - a tu niespodzianka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość validos23
Kiedys trzymam mocno kciuki. mikimaus mam nadzieje, że kolejny dzidzius zawita w kafeteri strasznie sie ciesze razem z Wami wszytskimi spełnianymi planami i marzeniami.MY jutro jedziemy oglada mieszkanie w skawinie-stasznie nam sie spodobało:) i dobra cena !!Trzymamc kciuki !! Dziweczyny nie znam Was ale juz was uwielbiam❤️:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Dawno mnie tu nie bylo :D Wiem, to mówi ta ktora najwiecej krzyczała o rególarne zaglądanie na topik ;) Ale tak jakoś wyszło wczoraj non stop ktoś mi na kompa wchodził i nie miałam jak sie nawet przywitać. Wiecie co zaczynam się załamywać. Jak tu można mieć wiarę w powodzenie jak widać, że końca nie widać w niepowodzeniach :o Wczoraj już enty raz poszłam do pośrednictwa pracy z minimalna nadzieję, że w łaśnie coś nowego dostaną a tu d......pa. W moim zadupiu już wszędzie składalam swoje CV-ki po kilka razy a okolice to jeszcze większe zadupia niż to moje więc tam nie ma gdzie szukać. Ach pomału rozkładam ręce tak jak wszyscy potencjalni pracodawcy i chyba zacznę modlić się o jakiś cód. Moja mama ostanio powiedziała, że nie rozumie jak mogę tak nie wierzyć w siebie, bo przecież jestem mądrą dziewczyną i potrafię dać sobie radę w życiu tylko wszystko zależy od tego czy będzie mi się chciało. Na to jej odpowiedziałam, że nie mogę uważać się za inteligentną jeżeli nikt mnie nie docenia w pracy a juz przeciez mialam ich nie mało. Chyba ulegnę namową miśka i sami postaramy się o dziecko, przynajmniej spełnię się w jednym. Ale z drógiej strony jak sobie pomyślę o mojej mamie wpychającej swój nos w wychowywanie i opiekę mojego dziecka to wszystkiego mi się odechciewa. Bo co innego gdybym miała ta cholerną pracę to było by nas stać na domek i spokjnie moglibyśmy wtedy planować powiększanie rodziny. Dobrze, że za marzenia nie karają..... Dobrze, że chociaż wam się wiedie dziewczynki :) Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Po pierwsze mam prośbę. Jeśli macie namiary na jakieś logiczne wskazówki do napisania planu rozwoju zawodowego nauczyciela stażysty, to proszę o ich podanie, bo teraz wyklarowało mi się, że staż mogę zrobić:):):):) z czego się bardzo cieszę, ale muszę szybko napisać ten plan, stąd proszę o wskazówki. Nie mam jeszze przydzielonego opiekuna, więc wiem tyle o ile;) z góry dziękuję:):):):):):) A_guuu, napisałam do Ciebie, że wyrwiemy Cię z dołka. My też mieszkamy ajk na razie z moją mamą, też bywa różnie, ale zobaczysz, to się zmieni:):):):):) A_guuu, będę ściskać kciuki za Ciebie i Twoją pracę. To nie prawda co mówi Twoja mama, dawniej może tak było, ale dawniej w porównaniu z obecnymi czasami, to praca leżała na ulicy.... Nie wiem, nie chcę nikomu narzucać swojego punktu widzenia, ale, przepraszam, nie obraź się, ale to chyba nie jest najlepszy czas na dziecko. Nie podejmuj się wyzwania urodzenia dziecka w momencie kiedy jesteś sfrustrowana brakiem pracy. Dzieciątko kosztuje, może warto jeszcze się nie poddawać, zawalczyć o pracę i o mieszkanko i na spokojnie, na swoim urodzić maleństwo. Nie poddawaj się z tą pracą, może warto wyjechać do innego miasta, ale nie poddawać się!!!! Pozdrawiam serdecznie, napiszę jeszcze później🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki dawno tutaj nie zaglądałam ale się tu dzieje ;) Na początku do a-guu wiesz myśle ze to tylko chwilowe głowa do góry trzymam kciuki na pewno już wkrótce los się uśmiechnie :) szkatułka gratuluje dbaj o siebie kobietko pozdrowienia dla dzidzi martaanno trzymam kciuki za tatę na pewno wszystko sie skończy pomyślnie kiedyś remontów czas nasze się zbliżają dużymi krokami powodzonka na kursie prawka:) validos gratulację dla mężusia i trzymam kciuki za mieszkanko mikimaus trzymam kciuczki za dzidzię też młoda mężatka pozdrawiam serdecznie filipka pozdrowionka i całuski dla dzidzi pozdrowionka dla wszystkich mężatek. Tak jak u Was u mnie też ciągle się cos dzieje teraz wybieramy kuchnię, remont się zbliża wielkimi krokami w mojej pracce oki tylko sie troszke stresuję bo mam mnóstwo rzeczy do nauczenia trzymajcie kciuki dziewczynki mąż chce zmienić prackę i teraz czekamy na telefonik czy się udało. Życzę miłego wieczorku całuski dla wszystkich kobietek papapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś tak prawdę mówiąc to stać nas na dziecko. Praca to zaspokojenie moich potrzeb i dodatkowe pieniądze aby szybciej dorobić się swego. Z wynagrodzenia męża jesteśmy w stanie popłacić rachunki (naszą część) i się wyżywić no i oczywiście sporo odłożyć. Hmmmmmmmmmm no dla mnie to sporo bo te pieniądze (choć to nie \"miliony\") odkładane to ja takich nigdy w życiu nie zarobiłam :o Tak więc jak mamy być skazani na mamę w jednym mieszkaniu (bo przecież sam nie zarobi tak szybko na dom) to przynajmniej nasz związek zaowocuje ;) Poczekam cierpliwie choć pewnie z chandrą z jakieś 2 miesiące no w takim czasie to chyba powinno coś się znaleźć a jak nie to chyba zacznę poważnie rozmawiać z miśkiem o dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość validos23
Kiedyś chyba bede mogła Ci pomóc z tym planem koleżanka dopiero co pisała! popytam jej i dam znac! Całuski dziewczynki i miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość validos23
a-guu ja terz mocno trzymam kciuki -los na pewno w krótce sie usmiechnie szkatułka gratuluje bardzo mocno:):) martaanno trzymam kciuki za tatę na pewno wszystko sie skończy pomyślnie Kiedys - prawko fajna rzecz i nie słuchaj ja też zdawałam w Krakowie i sie udało za pierwszym razem:) mikimaus trzymam kciuczki za dzidzmaleństwo też młoda mężatka pozdrawiam serdecznie i cieplutko filipka pozdrowionka i całuski dla maleństwa fiołka -Ty to pamiętasz zawsze o wszystkich -całuki i PIĘKNYCH SNÓW KOBIETKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry kobietki :) Odprawilam mężusia do pracy i jestem juz po śniadanku. Trzymam kciuki za wasze powodzenie, za prackę, prackę mężusiów i zdrowie wszystkich :) Na pewno wszystko się dobrze poukłada, bo teraz gdy już mamy to co najcenniejsze nie może być przecież inaczej:) Miki--->mam nadzieję, ze nasza rozmowa zaowocowała i jesteś już po foliku :) Daj znaćco i jak ! Miłego dnia i buzaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dianusia
Witam i dołączam do grona świeżo upieczonch mężatek ślub był 16 września:))Pozdrawiam was wszystkie jak bede miala fotki to tu wrzuce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×